kiki pisze tak:

> Wołasz raz, drugi i odłączasz prąd od routera latorośli.
> Skuteczniejsze powiadam ci :-)

Powiadam wam nie wiecie co czynicie. Router może dostać "gorsze" ip lub
zaliczyć zwieszkę. Polecenie wykonane, czas ucieka a córka przemienia
się w tę co wyłazi ze studni :)

--
Piter

do góry

"PiteR" <e...@f...pl> wrote in message
news:XnsA395C4F2E74BEelektronik@localhost.net...
> kiki pisze tak:
>
>> Wołasz raz, drugi i odłączasz prąd od routera latorośli.
>> Skuteczniejsze powiadam ci :-)
>
> Powiadam wam nie wiecie co czynicie. Router może dostać "gorsze" ip lub
> zaliczyć zwieszkę. Polecenie wykonane, czas ucieka a córka przemienia
> się w tę co wyłazi ze studni :)

O tak, wyłączenie internetu działa zdecydowanie lepiej niż systemy i sposoby
przywoławcze :-)

do góry

kiki pisze tak:

> O tak, wyłączenie internetu działa zdecydowanie lepiej niż systemy
> i sposoby przywoławcze :-)

Córka to sobie zapamięta i kiedy będziesz stary i chory kto Ci wtedy
poda szklanke wódki? :)

--
Piter

do góry

W dniu 2014-08-27 06:22, PiteR pisze:
> kiki pisze tak:
>
>> O tak, wyłączenie internetu działa zdecydowanie lepiej niż systemy
>> i sposoby przywoławcze :-)
>
> Córka to sobie zapamięta i kiedy będziesz stary i chory kto Ci wtedy
poda szklanke wódki? :)


Starzy tak mają, że chcą tresować dzieciaki siłą.
Ja nie planuję wyłączeń internetu w celu "przywołania". Po prostu będzie
ten interkom.

Co za głupi pomysł z odłączaniem routera. To niby miałoby być wygodne?
Dla kogo?



--
MN

do góry

Wed, 27 Aug 2014 08:40:37 +0200, Marcin N

> Co za głupi pomysł z odłączaniem routera.

To raczej był taki żarcik. Chyba. :>

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu 2014-08-27 08:40, Marcin N pisze:

> Starzy tak mają, że chcą tresować dzieciaki siłą.
> Ja nie planuję wyłączeń internetu w celu "przywołania". Po prostu będzie
> ten interkom.

Ty też chcesz tresować, tylko nie masz pomysłu.

To, że piszesz, że zwykły bezprzewodowy telefon nie wystarczy, bo
dziecko będzie kombinować i Cię okłamywać, świadczy o tym, że masz
problem wychowawczy.

Pozdrawiam,
MW

do góry

Wed, 27 Aug 2014 09:06:40 +0200, wolim

> Ty też chcesz tresować, tylko nie masz pomysłu.

Zwyczajnie nie chce krzyczeć przez piętro.

> To, że piszesz, że zwykły bezprzewodowy telefon nie wystarczy, bo
> dziecko będzie kombinować i Cię okłamywać, świadczy o tym, że masz
> problem wychowawczy.

Nie wiem gdzie wyczytałeś w postach Marcina o okłamywaniu i kombinowaniu.
Marcin napiał jedynie, że telefon bezprzewodowy ma to do siebie, że może
sobie swobodnie "wędrować" po pomieszczeniach. Dodam od siebie, że wymaga
ładowania i to jest upierdliwe. To są fakty. Nie musi być złej woli dziecka
aby system nagle przestał działać albo spełniać swoją funkcję i trzeba się
będzie drzeć na nowo. Oczywiście, można się dla zdrowotności pofatygować na
górę... ;p

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu poniedziałek, 25 sierpnia 2014 16:02:02 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> > Telefon bezprzewodowy z dwoma s�uchawkami si� nie nada?
>
>
> Taki telefon zawsze "gdzie� le�y". Nigdy go nie ma pod r�k�, gdy jest
> potrzebny.

To przewodowy bezprzewodowy ;)
Ja kupilem uzywane gigaset 2000T za kilkadziesiat PLN /2szt (czasem udaje sie
trafic), sa to bezprzewodowe tel. z zasilaniem z gniazdka wygladajace jak tel.
stacjonarne... - nie trzeba kabli tel. ciagnac (tylko 240V potrzebne do zasilania,
aku brak)

Do tego dolozylem zestaw baza VOIP + bezprzewodowa "standardowa" sluchawka i
wystarcza na caly dom.

WS

do góry

W dniu 2014-08-27 09:14, Myjk pisze:
> Wed, 27 Aug 2014 09:06:40 +0200, wolim
>
>> Ty też chcesz tresować, tylko nie masz pomysłu.
>
> Zwyczajnie nie chce krzyczeć przez piętro.
>
>> To, że piszesz, że zwykły bezprzewodowy telefon nie wystarczy, bo
>> dziecko będzie kombinować i Cię okłamywać, świadczy o tym, że masz
>> problem wychowawczy.
>
> Nie wiem gdzie wyczytałeś w postach Marcina o okłamywaniu i kombinowaniu.
> Marcin napiał jedynie, że telefon bezprzewodowy ma to do siebie, że może
> sobie swobodnie "wędrować" po pomieszczeniach. Dodam od siebie, że wymaga
> ładowania i to jest upierdliwe. To są fakty. Nie musi być złej woli dziecka
> aby system nagle przestał działać albo spełniać swoją funkcję i trzeba się
> będzie drzeć na nowo. Oczywiście, można się dla zdrowotności pofatygować na
> górę... ;p

Jest dokładnie tak, jak piszesz. Nie ma złej woli żadnej strony. Dziecku
też podoba się pomysł z interkomem. Nie będziemy musieli "wołać się"
przez GG.


--
MN

do góry

W dniu 2014-08-27 09:47, Marcin N pisze:

>> Nie wiem gdzie wyczytałeś w postach Marcina o okłamywaniu i kombinowaniu.
>> Marcin napiał jedynie, że telefon bezprzewodowy ma to do siebie, że może
>> sobie swobodnie "wędrować" po pomieszczeniach. Dodam od siebie, że wymaga
>> ładowania i to jest upierdliwe. To są fakty. Nie musi być złej woli
>> dziecka
>> aby system nagle przestał działać albo spełniać swoją funkcję i trzeba
>> się
>> będzie drzeć na nowo. Oczywiście, można się dla zdrowotności
>> pofatygować na
>> górę... ;p
>
> Jest dokładnie tak, jak piszesz. Nie ma złej woli żadnej strony. Dziecku
> też podoba się pomysł z interkomem. Nie będziemy musieli "wołać się"
> przez GG.

Zawsze można też zamontować w każdym pomieszczeniu czerwoną lampkę i
syrenę jak w schronie przeciwlotniczym. Chcesz zwołać domowników na
obiad, wciskasz przycisk, uruchamiasz syreny i wszyscy się schodzą.

Niestety, takie wynalazki nie zastępują normalnej rozmowy z dzieckiem,
nie mówiąc już o tym, że to szczyt lenistwa.

:)

Pozdrawiam,
MW

do góry