eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Koszty robocizny budowlanej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 11. Data: 2020-03-01 12:36:29
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-03-01 o 03:28 -0800, abomito napisał:
    > * troszkę się jednak różni układanie przed amatora od układanie przez
    > fachowca.Wprawdzie fuchy puszczają wszyscy, ale fachowiec wie co i
    > gdzie można.

    Fachowiec posiada także ubezpieczenie, do którego można się odwoływać w
    razie wtopy.

    Mateusz


  • 12. Data: 2020-03-01 12:42:27
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: abomito <a...@w...pl>


    > A co ma koszt materialow do robocizny? Takie porownania sa bez sensu... Plytki moga
    kosztowac 20PLN/m2 jak i 200. Ulozenie tego to ta sama robota, a z duzym
    prawdopodobienstwem te drozsze beda rowne i uklada sie szybciej,

    Ułóż dobrze kilka płytek 80X80 cm,mogą być drogie i z docinaniem, to zrozumiesz
    dlaczego robota może kosztować drożej od materiału.
    Nie gdybaj, popracuj na budowie.
    Onegdaj do znajomego przyjechał jego szef, tynkarz. Zobaczył, że obok mietki tynkują.
    No, trochę materiału było na ścianie, trochę na nich, trochę na podłodze...
    Gościu zdjął marynarkę, poluzował krawat i zaczął tynkować.Ich materiałem. U niego
    tynk leciał TYLKO na ścianę.
    Facet już nie żyje. Tynki są.
    Pozdro.abomito


  • 13. Data: 2020-03-01 13:44:13
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 29.02.2020 o 18:20, SpiskowyMocny pisze:

    > Tak się zastanawiam z czego wynikają tak wysokie obecnie koszta
    > robocizny, z POdatków, czy może wcześniej materiały budowlane miały
    > kilkaset procent zawyżone ceny, czy może pazerności tych budowlańców co
    > nie wyjechali a konkurencji nie ma?
    Takie prawa rynku. Jest popyt, podaż ograniczona, ceny rosną.
    Mamy dobrą zmianę i wczoraj za ten sam chleb, który kosztował 4,60
    zapłaciłem 5,80. Będzie jeszcze "dobrzej".
    Jacek


  • 14. Data: 2020-03-01 17:26:46
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 1.03.2020 o 12:42, abomito pisze:

    > Ułóż dobrze kilka płytek 80X80 cm,mogą być drogie i z docinaniem, to zrozumiesz
    dlaczego robota może kosztować drożej od materiału.
    > Nie gdybaj, popracuj na budowie.

    Jaka budowa i płytki, takie układanie. Gdy podłoga krzywa, płytki krzywe,
    to majstry muszą poziom wszerz i wzdłuż regulować klejem, a to upierdliwe
    fest, więc kosztuje. Gdy natomiast wylewka samopoziomująca zrobiona jak
    się patrzy, płytki proste, to na cienkiej warstwie kleju ("klej najlepiej
    trzima, gdy go ni ma") płytki - czy to 8x8 cm, czy 80x80 cm - położy nawet
    dziecko (lub dwoje dzieci do płytek 80x80, bo ciężkie), krzyżykami regulując
    tylko fugi. Podobnie jest z układaniem płytek w pionie: najważniejsze są
    proste ściany, proste płytki i klej jw.



  • 15. Data: 2020-03-01 18:36:39
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: Hans Kloss <l...@g...com>

    Dlatego przygotowanie pod płytki jest najdłuższe i najbardziej upierdliwe.


  • 16. Data: 2020-03-01 19:58:22
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: Kadar <o...@g...com>

    Tu gdzie mieszkam chyba wszyscy układają płytki sami. Drewna prawie w ogóle nie
    używają, bardzo często jest to marmur. Moje pierwsze wrażenia były takie, że dziecko
    lepiej by to zrobiło. Teraz się przyzwyczaiłem i wiecie co? Oni kompletnie tym się
    nie przejmują. Krzywe, wystające, popękane a ich to nie rusza. I żyją szczęśliwi.
    Ciepło pozdrawiam


  • 17. Data: 2020-03-01 20:41:11
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: "SpiskowyMocny" <T...@p...o2.pl>

    cef napisał:
    >> więc wezmę urlop na miesiąc i za płytki zgarnę 2000zł w dwa tygodnie.
    >> jedziemy na tydzień na Majorkę na wakacje. Główka pracuje, w końcu ma się
    >> to wyższe wykształcenie, nie to co te moczymordy, zawsze to miesiąc
    >> odpoczynku od kasy i tydzień wakacji w ciepłych krajach.
    >
    > Nie napisałeś co będziesz robił w ten pozostały tydzień urlopu.

    Nie wiem, może złapię jakąś fuchę z płytkami na tej Majorce, wtedy zarobię
    na kolejną wycieczkę na Krecie a potem gdy z doświadczeniem zagranicznym,
    wrócę z wakacji, to pójdę do kierownika Biedry, czyli mojego znajomego co mu
    będę płytki kładł i się zwolnię, powiem mu że za 1500 zeta to może mnie
    cmoknąć bo ja teraz płytki kładę za 80zł


  • 18. Data: 2020-03-01 20:58:54
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: "SpiskowyMocny" <T...@p...o2.pl>

    abomito napisał:
    >> Znajomy ma do położenia 100m2 płytek a lokalsi z pod Biedry wołają 80zł
    >> za
    >> metr, to ja mu mówię że położę mu te płytki za 20zł i solidnie, bez
    >
    > Pochwalam takie rozwiązania!Nie wiem, jak daleko znajomy od Ciebie
    > mieszka. Jest to o tyle istotne, > że dalej to lepiej samochodem.
    > Wprawdzie żaden samochód nie jeżdzi na pieniądze, ale nawet gaz
    > trzeba za coś kupić. Rozumiem , że klej, płytki i Ciebie będzie woził
    > inwestor (znajomy, znaczy).
    > Również znajomy kupi Ci mieszarkę do kleju, poziomnicę(masz taką długą
    > łatę, czy niwelator-
    > też się przyda) i przecinarkę do płytek*. Bo mietki spod Biedry to mają!
    > I ostatnie pytanie. Jeśli znajomy to wszystko kupi, to po groma tam Ty
    > jesteś potrzebny!?
    > Przecież znajomy ma takie samo pojęcie o układaniu płytek, jak i Ty!* To
    > jak u siebie
    > się nauczy, to jeszcze i u innych będzie dorabiał!
    > * troszkę się jednak różni układanie przed amatora od układanie przez
    > fachowca.Wprawdzie
    > fuchy puszczają wszyscy, ale fachowiec wie co i gdzie można. Partacz
    > wszędzie pie...
    > Pewno dlatego mietki siedzą pod biedrą zamiast pracować...Pozdro. abomito

    Ja będę potrzebny do układania płytek po konkurencyjnej cenie, w końcu na
    kasie w Biedrze pracuję to kumaty jestem, znajomy nie czuje się na siłach,
    bo jest kierownikiem w Biedrze i ma tylko sześć klas podstawówki skończone.
    Spokojnie, mam magistra z ekonomi, więc policzyłem nawet te pierdoły jakie
    wymieniłeś, ale to grosze są, więc nawet się nie rozpisywałem. Płytki i
    zaprawę przywiezie nam kurier na palecie, to też grosze, ale jak by chciał
    przyoszczędzić to nawet mógł bym po kilka paczek płytek i zaprawy przywozić
    codziennie jak z pracy z Biedry wracam moim kombi w bagażniku.


  • 19. Data: 2020-03-01 21:22:53
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Kadar napisał:

    > Tu gdzie mieszkam chyba wszyscy układają płytki sami. Drewna prawie w
    > ogóle nie używają, bardzo często jest to marmur. Moje pierwsze wrażenia
    > były takie, że dziecko lepiej by to zrobiło. Teraz się przyzwyczaiłem
    > i wiecie co? Oni kompletnie tym się nie przejmują. Krzywe, wystające,
    > popękane a ich to nie rusza. I żyją szczęśliwi.

    Ale trzeba przyznać, że te swoje płytki-mozaiki, malowane w obrazki
    i napisy, to oni fajne robią! Zwyczaj informowania o wszystkim w tej
    własnie technice zdobniczo-informacyjnej -- też bardzo sympatyczny.

    Jarek

    --
    Pewien kronopio wybudował sobie dom i według zwyczaju wmurował w progu wiele
    kafli, które albo kupił, albo nawet specjalnie kazał zrobić. Były one wmurowane
    tak, żeby można je było czytać po kolei. Na pierwszym było: Błogosławieni,
    którzy wstępują w te progi. Na drugim: Domek jest mały, za to serce wielkie.
    Na trzecim: Gość w dom, Bóg w dom. Na czwartym: Czym chata bogata, tym rada.
    Na piątym: Ten napis anuluje wszystkie poprzednie. Won, pętaku!


  • 20. Data: 2020-03-01 22:10:54
    Temat: Re: Koszty robocizny budowlanej
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-03-01 o 20:41, SpiskowyMocny pisze:
    > cef napisał:
    >>> więc wezmę urlop na miesiąc i za płytki zgarnę 2000zł w dwa tygodnie.
    >>> jedziemy na tydzień na Majorkę na wakacje. Główka pracuje, w końcu ma
    >>> się to wyższe wykształcenie, nie to co te moczymordy, zawsze to
    >>> miesiąc odpoczynku od kasy i tydzień wakacji w ciepłych krajach.
    >>
    >> Nie napisałeś co będziesz robił w ten pozostały tydzień urlopu.
    >
    > Nie wiem, może złapię jakąś fuchę z płytkami na tej Majorce, wtedy
    > zarobię na kolejną wycieczkę na Krecie a potem gdy z doświadczeniem
    > zagranicznym, wrócę z wakacji, to pójdę do kierownika Biedry, czyli
    > mojego znajomego co mu będę płytki kładł i się zwolnię, powiem mu że za
    > 1500 zeta to może mnie cmoknąć bo ja teraz płytki kładę za 80zł

    Pewnie. Ale co będziesz się sam brudził?
    Zatrudnij Ukraińców - na razie na lewo, będą kłaść za 30zł a Ty będziesz
    tylko kasiorkę liczył i się w Grecji opalał.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1