Witam.
Remontuję starą chałupę.
Na piętrze podłogę bę miał na drewnianych belkach stropowych. Na belki idzie
płyta OSB 25mm łączona na pióro i wpust. Płyty OSB są przykręcane do belek
stropowych wkrętami. Przy ścianach jest pozostawiona dylatacja ok. 2 cm.

Czy szczeliny dylatacyjne można czymś wypełnić (np. pianką montażową)?

Pomyślałem sobie, że przecież nawet, gdyby chciała - to płyta OSB nie może
"pływać", bo jest przyśrubowana do belek stropowych.

Co sądzicie o wypełnieniu tych szczelin pianką?

Pozdrawiam
PB

do góry

Użytkownik "PB" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:h1gv5d$sgt$1@news.dialog.net.pl...
> Witam.
> Remontuję starą chałupę.
> Na piętrze podłogę bę miał na drewnianych belkach stropowych. Na belki
> idzie
> płyta OSB 25mm łączona na pióro i wpust. Płyty OSB są przykręcane do belek
> stropowych wkrętami. Przy ścianach jest pozostawiona dylatacja ok. 2 cm.
>
> Czy szczeliny dylatacyjne można czymś wypełnić (np. pianką montażową)?
>

2cm od tynku czy od muru ? Daj zdjęcie

> Pomyślałem sobie, że przecież nawet, gdyby chciała - to płyta OSB nie może
> "pływać", bo jest przyśrubowana do belek stropowych.
>
> Co sądzicie o wypełnieniu tych szczelin pianką?
>
> Pozdrawiam
> PB
>

Ja bym zostawił pustkę żeby płyty miały przepływ powietrza na krawędziach.

do góry

> Remontuję starą chałupę.

To ta jak ja :-)

> Na piętrze podłogę bę miał na drewnianych belkach stropowych. Na belki
> idzie
> płyta OSB 25mm łączona na pióro i wpust. Płyty OSB są przykręcane do belek
> stropowych wkrętami. Przy ścianach jest pozostawiona dylatacja ok. 2 cm.

Te plyty juz masz polozone, czy to plan? Pytam, bo u mnie wszyscy fachowcy,
z ktorymi rozmawialem twierdza, ze nierealistyczne jest polozenie plyt
bezposrednio na belkach stropowych - ze wzgledu na praktycznie mienozliwe
zlapanie poziomu - plyty beda sie wypaczac i skrzypiec. Konieczne jest danie
poprzecznych legarow na belki i ich wypoziomowanie. I dopiero na te legary
pojda plyty OSB. To dla mnie o tyle niekorzystne, ze podnosi automatyczneie
podloge o min. 5 cm (grubosc legarow)...

Druga kwestia - czy stosowales jakiej patenty wyciszajace ten strop. Tak
zeby na poziomie nizej nie bylo slychac kazdego kroku i kichniecia? Podobno
daje sie jakies maty wygluszajac czy cos w tym rodzaju.

pozdr.
Jacek Bronowski
--
Baza fotografii krajoznawczej - www.foto-baza.pl - f...@f...pl
Aktualnie 12 533 zdjęcia z 19 krajów.
Wydawnictwa autorskie:
http://www.foto-baza.pl/index.php?menu=autorskie

do góry

> Te plyty juz masz polozone, czy to plan? Pytam, bo u mnie wszyscy
> fachowcy, z ktorymi rozmawialem twierdza, ze nierealistyczne jest
> polozenie plyt bezposrednio na belkach stropowych - ze wzgledu na
> praktycznie mienozliwe zlapanie poziomu - plyty beda sie wypaczac i
> skrzypiec. Konieczne jest danie poprzecznych legarow na belki i ich
> wypoziomowanie. I dopiero na te legary pojda plyty OSB. To dla mnie o tyle
> niekorzystne, ze podnosi automatyczneie podloge o min. 5 cm (grubosc
> legarow)...

Płyty mam położone, a i podłogę wypoziomowaną. Tylko w przypadku 3 belek
stropowych było zbyt nisko. Wtedy zastosowałem podkładki z cienkich płyt MDF
(5mm). Kupione i pocięte od razu na paski w Castoramie.
>
> Druga kwestia - czy stosowales jakiej patenty wyciszajace ten strop. Tak
> zeby na poziomie nizej nie bylo slychac kazdego kroku i kichniecia?
> Podobno daje sie jakies maty wygluszajac czy cos w tym rodzaju.

Między płyty OSB a belki stropowe - dałem paski wygłuszające (takie, jak
stosuje się do wygłuszania pod panele podłogowe), aby dżwięk z podłogi nie
przenosił się na belki stropowe. Miałem obawy, że OSB zgniecie to - ale tak
się nie stało. Na płyty OSB będę jeszcze kładł piankę wygłuszającą i dopiero
na to - właściwą podłogę. Jak będę robił ścianki działowe - pod profile
także dam piankę wygłuszającą.
W stropie natomiast - dam wełnę mineralną.W stropie od spodu natomiat (sufi
z płyty OSB) - między płytą a profilem - także paski wygłuszające.

Pozdrawiam
PB

do góry