eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ekogroszek o kilku latach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 31. Data: 2009-12-22 15:09:18
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik " g-jaro" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:hgptlr$frm$1@inews.gazeta.pl...

    > Powierzchnia do ogrzania ok. 200-250 m2, kocioł retortowy z podajnikiem
    > slimakowym Żywiec 25 kW, sterownik kotła Geco. Zuzycie ok 7-8 ton na rok
    > (CO +
    > CWU)

    Sądzisz, że gazu lub prądu zużyjesz za mniejszą kasę ?
    Niestety nie, ale jeżeli Cię stać na luksus, którego pragniesz to oczywiście
    tylko gaz lub prąd.

    > W czym rzecz konkretnie.
    > -cena węgla w ciągu tych kilku lat podskoczyła z ok. 300 do prawie 700-800
    > zł/tonę (cena z dowozem + "siły zewnętrzne" zrzucające węgiel do kotłowni
    >
    > -nie sposób dostac węgiel dobrej jakości (okolice Bielska , czyli w sumie
    > niedaleko do kopalń); o rachunku, czy ateście można tylko pomarzyć - w
    > konsekwencji o reklamacji także

    Do Czech i Słowacji zapewne także daleko, a o dziwo głębiej w Polsce można
    kupić przywożony stamtąd groszek i ekogrszek za połowę ceny polskiego.
    Zatem je...ć polskich górników i polskich dystrybutorów.

    > -syf, syf, syf... wszędzie lub wieczne sprzątanie

    Syf ?
    Znam ludzi, którzy zamontowali kotły na ekogroszek w kuchni, wydzielając
    tylko kawałek pomieszczenia w starych kamienicach. Czyściutko i schludnie, a
    ściany wymalowane na biało lub wykafelkowane. Widywałem także kotłownie
    ekogroszkowe, w których było czyściej jak u niektórych w pokoju czy salonie.
    Tak więc to chyba zależy tylko od samych użytkowników. Jak ktoś jest
    syfiarzem to ma syf. Jak ktoś dba o czystość i kupuje ekogroszek lub groszek
    w workach lub włoży choćby odrobinę pracy w transport węgla oraz posprząta
    za każdym razem to co nasyfi to ma czysto.

    > -kupa roboty (co 2-4 dni zasyp po 10 wiaderek [co mam już w płucach to
    > mogę
    > ocenić tylko po tym co zostaje wokół maski przeciwpyłowej], co 2-3 dni
    > wybieranie popiołu, co 4-8 dni czyszczenie kotla z sadzy)
    >
    > -problem z popiołem (2-3 wiader co 4-8 dni), póki co utylizacja "sposobem
    > gospodarczym" ale nie mam złudzeń, że prędej czy później ktoś się o to
    > upomni
    > (jak z szambem) i dojdą dodatkowo koszty wywozu popiołu
    >
    > - tak czy owak kocioł powoli "zarasta" (nie wszędzie da sie dojść ze
    > szczotą)
    > więc sprawność to pewnie już z 60-70% początkowej)
    >
    > -oprócz pompy prąd pobiera jeszcze wentylator i silnik podajnika

    Bardzo małe ilości.
    Myślisz, że przy kotłowni gazowej czy elektrycznej nie trzeba pomp
    tłoczących wodę do kaloryferów ?
    Co prawda kocioł gazowy nie potrzebuje podajnika, ale w przypadku kotła
    gazowego z zamkniętą komorą poza pompą obiegową jest także wentylator
    nadmuchowy powietrza.

    > -ustawienie parametrów = Syzyfowa praca; przerobiłem juz kilkanaście
    > (-dziesiąt) kombinacji, nie tylko parametry użytkownika ale i serwisowe i
    > wciąż nie jestem zadowolony. OK zgodzę sie to może być (albo "pewnie
    > jest")
    > wina węgla ale tym gorzej - bo dobrego węgla ze świecą szukać (znaleźć =
    > niemożliwe), a co zmiana węgla parametry trzeba korygować

    Nieumiejętność posługiwania się instrukcją obsługi oraz nieumiejętność
    słuchania porad instalatorów są bardzo częstą przyczyną problemów z obsługą
    kotła, a w ich następstwie z wieloma innymi problemami takim jak syf w
    kotłowni, konieczność częstego czyszczenia kotła z sadzy oraz popiołu, zbyt
    dużym zużyciem węgla.
    Dam Ci nawet przykład z własnego podwórka.
    Pojechałem do klienta, u którego serwisuję kocioł. Syf w kotłowni, patrzę
    wentylator cały oblepiony sadzą. Nawet nie oglądając szybra mówię do gościa,
    że nie wolno jest przymykać przepustnicy szybra, kiedy w kotle się pali, a
    on mi na to, że tak było napisane w instrukcji obsługi, że podczas pracy
    kotła należy przymykać, bo to wpływa na zmniejszenie żużycia węgla. Na to ja
    to proszę mi to pokazać, bo ja twierdzę, że jest wręcz przeciwnie. Klient
    był tak mocno przekonany, że nawet kiedy przy mnie przeczytał w instrukcji
    "podczas pracy kotła nie wolno przymykać przepustnicy szybra" to dalej z
    uporem twierdziuł, ze to gdzieś w innym miejscu musiało być napisane :D

    > -jeżeli Twoją pasją nie jest codzienne zaglądanie do zbiornika zasypowego
    > to
    > węgiel skończy ci się (tzn. na ściance zasobnika zawiśnie conajmniej jedno
    > wiadro) w najmniej oczekiwanym momencie (np. ok. 23 kiedy po małej
    > imprezce
    > wybierasz sie do spania)

    Dobrze wyregulowany i ustawiony kocioł wymaga tylko systematycznego
    dosypywania węgla i wybierania popiołu i czyszczenia nie częściej niż raz w
    miesiącu.
    Jeżeli w Twoim przypadku jest inaczej to znaczy, że obsługa jest zła.

    > 2/ Ludzie - strzeżcie się tego stałopaliwowego gówna.
    >
    > Mój typ na dziś (a jest to już drugi dom który przerabiam i 3 typ
    > instalacji)
    > to (w przypadku dostępu do gazu sieciowego):
    > kocioł jednofunkcyjny na gaz, bez sterowników, utrzymujący tylko zadaną
    > temperaturę wody w instalacji, grzejniki stalowe, płytowe w miarę
    > możliwości i
    > potrzeby z elektronicznymi głowicami termostatycznymi.
    > A zaoszczędzona na instalacji kasa w przemyślane i dobre ocieplenie domu.

    Tu nic nie zaoszczędzisz. Koszt kotła gazowego jest porównywalny z kosztyem
    kotła retortowego.
    Niestety koszty gazu są jednak nieco wyższe od kosztu ekogroszku.
    Za gazem przemawia tylko i wyłącznie wygoda.
    Niestety także nieprawdą jest, że kocioł gazowy nie wymaga dodatkowych
    kosztów eksploatacji. Niestety kotły takie wymagają corocznych przeglądów i
    czyszczenia oraz częstszej wymiany palnika.

    Reasumując co do kotłów retortowych:
    Jeżeli przerasta Cię obsługa sterowników Geco to wymień ten sterownik na
    sterownik firmy Compit.
    W przypadku sterowników compitowskich masz do ustawiania 3 parametry:
    1. Zadana temperatura wody w kotle (w stopniach Celsjusza)
    2. Prędkość wentylatora (w procentach)
    3. Ilość podawanego węgla (w procentach)
    Jeżeli masz oddzielną pompę do CWU to dochodzi jeszcze czwarty parametr -
    Zadana temperatura wody CWU

    Reszta parametrów znajduje się w trybach serwisowych, do których zwykły
    użytkownik nie ma potrzeby zaglądać.

    Aby nie mieć syfu w kotłowni:
    1. Kotłownia musi mieć dobry dopływ świeżego powietrza. W przypadku złego
    dopływu kocioł będzie się dusił i zamiast spalać węgiel będzie produkował
    sadzę.
    2. Nie wolno przymykać przepustnicy szybra, ponieważ grozi to zaczadzeniem
    oraz wywalaniem syfu z kotła na kotłownię poprzez drzwiczki, zasobnik węgla
    oraz wyczystki komina.
    3. Przed wykonaniem jakiejkolwiek czynności przy kotle tj. dosypywanie
    węgla, usuwanie popiołu, czyszczenie kotła należy zatrzymać pracę
    wentylatora. Należy wyłączyć sterowanie i odczekać, aż wentylator się
    zatrzyma. Ponadto czyszczenie kotła wykonuje się po wygaszeniu kotła.
    4. Węgiel kupujemy w workach. Ma to szczególne znaczenie, kiedy węgiel jest
    mokry, bo w workach szybciej schnie niż na kupce. Jeżeli jednak kupujemy
    luzem to poświęćmy trochę czasu i popakujmy go sobie w worki. Kiedy jest
    mokry to podczas pakowania w worki nie będzie się kurzył. Ludzie, którzy
    pakują sobie przywieziony luzem węgiel do worków bardzo często przed
    pakowaniem polewają go wodą po to, żeby się nie pylił podczas pakowania. Po
    2 tygodniach węgiel ten jest całkowicie suchy.
    5. Dosypujemy węgla wkładając cały worek do zasobnika, a następnie wyciągamy
    pusty worek. W ten sposób nie wzburzamy kurzu i nie syfimy.
    6. Popiół wybieramy poprzez wygarnianie go na tackę. Nie wiem skąd się
    wzięło przekonanie wśród użytkowników, ze tacka ma się znajdować wewnątrz
    popielnika. Zazwyczaj wtedy ludzie próbują wyjmować całą tackę wraz z
    popiołem, który się sypie z tacki zarówno do popielnika jak i na podłogę, a
    wtedy trzeba go zmiatać. Ponadto podczas wygarniania popiołu z popielnika
    nie otwieramy górnych drzwiczek.
    7. Zamiast szczotki do zamiatania używaj odkurzacza z dodatkowym zbiornikiem
    na popiół. Taki odkurzacz umożliwia też wyczyszczenie całej kotłowni.
    8. Mając odkurzacz do popiołu czyszczenie kotła rozpoczynaj od odkurzania, a
    dopiero później używaj szczotek i wyciorów drucianych. Przy prawidłowo ,
    ustawionych parametrach spalania, sadzy nie powinno być dużo. W przegrodach
    powinien się osadzać tylko popiół, a ten bardzo łatwo jest usunąć
    odkurzaczem. Ponadto przy dobrych nastawach nie musimy często czyścić kotła.
    9. Ustaw dobre parametry spalania. Jak sama nazwa mówi "palnik retortowy" -
    podczas spalania węgla ogień powinien być jak z palnika. Bez jęzorów
    przydymionego ognia. Tak więc ilość powietrza powinna być taka, żeby ogień
    był jak najbardziej jaskrawy. Nie powinno się regulować powietrza klapkami
    przy wentylatorze. Te powinny być pootwierane na maksimum. Regulacji
    powietrza dokonujemy tylko elektronicznie.
    10. Dbamy o jakość uszczelek i uszczelnień oraz o to, zeby wszystkie klapy i
    drzwiczki zawsze były idealnie zamknięte.

    Na koniec. Ustawienie poprawnego spalania nie zajmuje więcej jak 1-2 godzin
    czasu po odpaleniu kotła. Musimy tylko wiedzię jak nalezyt ustawiać i co
    jako pierwsze. Najpierw ustawiamy jakość spalania ilością powietrza, które
    robimy raz dla danej partii węgla, a następnie przez najbliższych kilka dni
    ustawiamy ilość węgla obserwując czy nam nie przesypuje niespalonego węgla
    lub też nie opada żar w retorcie.


  • 32. Data: 2009-12-22 15:14:03
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Marcin" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:hgqi0i$312h$1@news2.ipartners.pl...

    > Przyłącze się do dyskusji.
    > Jestem w trakcie 2 sezonu grzewczego ekogroszkiem (piec HEF 50kW).
    > Faktycznie bywa wkurzająca opisana przez przedmówców procedura w trakcie
    > eksploatacji pieca na ekogroszek. Proszę mi jednak "powiedzieć" jak jest
    > alternatywa dla ekogroszku. Alternatyw jest oczywiście wiele, ale chodzi
    > mi o alternatywę, która nie będzie zbyt wiele droższa od ogrzewania piecem
    > na ekogroszek?
    > W moim przypadku mam do ogrzania ok. 450m2 (w tym ok. 75m2 pow.
    > garażowych) oraz zdecydowany brak dostępu do gazu z sieci.

    Pelet, zboże ...


  • 33. Data: 2009-12-22 15:26:44
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "Marcin" <m...@p...fm>

    > Pelet, zboże ...

    Dziękuję za odpowiedź.
    Tak jak pisałem rozpocząłem 2 sezon grzewczy na tym kotle = kocioł ma
    dopiero rok, a więc jak na razie zostanę przy ekogorszku. Być może do czasu
    wyeeksploatowania tego kotła zmieni się sytuacja na rynku grzewczym i wtedy
    powrócę do pytania. A w tej chwili z ciekawości się pytałem o alternatywę
    dla ekogroszku.

    Pozdrawiam i życzę wesołych świąt! Marcin



  • 34. Data: 2009-12-22 17:10:40
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    " g-jaro" <j...@W...gazeta.pl> wrote in message
    news:hgptlr$frm$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    > Krótko po kilkuletnim użytkowaniu pieca na eko-groszek.

    Ja też krótko ci powiem, że zgadzam się w każdym punkcie :-)
    Trzeba było wziąć olej albo lpg. Olej tańszy i zawsze da się przerobić na
    syfol (olej przeporacowany) :-)



  • 35. Data: 2009-12-22 17:58:23
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>

    Użytkownik " g-jaro" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:hgptlr$frm$1@inews.gazeta.pl...

    > Krótko po kilkuletnim użytkowaniu pieca na eko-groszek.
    >
    > Jest (był) to jeden z kolejnych marketingowych sposobów na wyciągnięcie kasy
    > od ludzi pod pozorem oszczędności, ekologii i wygody. Ja kocioł na
    > eko-groszek
    > w kotłowni już zastałem więc nie boli mnie tak bardzo, że nabyłem go z
    > głupoty
    > własnej.

    > -syf, syf, syf... wszędzie lub wieczne sprzątanie

    /ciach/

    co w takim razie zamiast. Kociol uniwersalny na paliwo stale z nadmuchem to
    dobry pomysl? U mnie kotlownia bedzie w piwnicy, akceptowalna czestosc
    podkladania do pieca/wybierania popiolu 1 raz dziennie. Da rade?

    --
    pozdr Z.


  • 36. Data: 2009-12-22 19:00:28
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: robertr <e...@o...pl>

    Odp:
    >
    > co w takim razie zamiast. Kociol uniwersalny na paliwo stale z nadmuchem to
    > dobry pomysl? U mnie kotlownia bedzie w piwnicy, akceptowalna czestosc
    > podkladania do pieca/wybierania popiolu 1 raz dziennie. Da rade?
    >
    > --
    > pozdr Z.

    Musisz tylko dodać jakiś zbiornik buforowy np 1000 litrowy - powinien
    zmagazynować energię ok 60 kWh - jeżeli masz standardowo ocieplony dom
    to na poranne podgrzanie domu powinno starczyć - palisz raz dziennie
    np wieczorem. Drewno, zrębki, brykiety ze słomy chyba zawsze będą w
    Polsce najtańsze i dostępne, każdy ma chyba jakieś własne drewno/
    gałezie z pielęgnacji ogrodu - to też trzeba jakoś zagospodarować.
    Nie jestem pewien trwałości takiego zbiornika - to może mieć wpływ na
    koszty eksploatacji, najlepiej odkupić jakiś nierdzewny wycofany z
    mleczarni.
    Pozdrawiam


  • 37. Data: 2009-12-22 19:20:40
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: Tadek <o...@o...pl>

    wolim pisze:
    > Piach często kopany jest z dna jeziora/rzeki/zalewu/innego zbiornika. Cena
    > piachu jest tak niska w porównaniu z kosztem transportu, że raczej nikomu
    > nie chciałoby się oszukiwać lejąc go wodą, która też kosztuje ;)
    >
    > Pzdry,
    > /\/\\/\/
    >
    >
    mylisz się kolego, żwirownie mają z zasady wody pod dostatkiem -
    potrzebują ją do płukania. Wierz mi, na 24 tony masz jak w banku 2,5
    tony wody :) Argumentacja prosta, świeżo wydobyty :)


  • 38. Data: 2009-12-22 19:27:46
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Uzytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:dd191aa2-5f57-41af-84ef-

    Kudlaty, nie chce sie czepiac i byc tu upierdliwy, ale racz prosze Cie ciac
    te cytaty.

    >Z zasypywaniem wegla nie widze problemow wystarczy dac wentylator
    >wyciagowy i wczasie zasypywania wlaczyc go na max.
    >Co do skaladowania wegla. Warto zainwestowac w specjalny zewnetrzny
    >lej przy domu. Gdzie wywrota bedzie mogla spokojnie sypnac do leja
    >wegiel.
    [...]
    >Bezwzglednie w kotlowni kafle. Z kratka sciekowa. Bierzesz waz i
    >zmywasz wszystko jak u rzeznika.

    >pod wzgledem popiolu nie widze problemu zakupic odkurzacz do tego
    >celu.
    >A pozatym piec powinien byc wyzej tak aby dorobic sobie szuflade
    >pod nim na kulkach na popiol.

    >Tak jak napisalem wszystko mozna sobie przygotowac aby sie nie babrac.
    >Jednkaze to kosztuje. dlatego oszczednosci z tytulu posiadania taniego
    >paliwa trzeba przeznaczyc na wyposazenie.
    >Suma sumarum na to samo wychodzi.

    A no wlasnie, a ja co raz slysze, ze to tanie rozwiazanie. Zasypuje sie raz
    na dwa tygodnie, czysciutko i w ogole git.

    Pozdro.. TK



  • 39. Data: 2009-12-22 19:34:33
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: Tadek <o...@o...pl>

    Jacek "Plumpi" pisze:
    > Użytkownik "Marcin" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:hgqi0i$312h$1@news2.ipartners.pl...
    >
    >> Przyłącze się do dyskusji.
    >> Jestem w trakcie 2 sezonu grzewczego ekogroszkiem (piec HEF 50kW).
    >> Faktycznie bywa wkurzająca opisana przez przedmówców procedura w
    >> trakcie eksploatacji pieca na ekogroszek. Proszę mi jednak
    >> "powiedzieć" jak jest alternatywa dla ekogroszku. Alternatyw jest
    >> oczywiście wiele, ale chodzi mi o alternatywę, która nie będzie zbyt
    >> wiele droższa od ogrzewania piecem na ekogroszek?
    >> W moim przypadku mam do ogrzania ok. 450m2 (w tym ok. 75m2 pow.
    >> garażowych) oraz zdecydowany brak dostępu do gazu z sieci.
    >
    > Pelet, zboże ...
    faja rzecz, ale mało kaloryczna :( idzie tego więcej niż węgla, ale za
    to czyściutko i miły zapach :) U mnie 1,2 tony na miesiąc peletu


  • 40. Data: 2009-12-22 19:45:33
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: "juliusz1" <juliusz1(wytnij to)@go2.pl>

    Da radę , tylko odpowiednio duża komora spalania
    polecam serię zebca kwk
    Pozdrawiam
    Użytkownik "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl> napisał w
    wiadomości news:hgr1fb$1o4$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik " g-jaro" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:hgptlr$frm$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Krótko po kilkuletnim użytkowaniu pieca na eko-groszek.
    >>
    >> Jest (był) to jeden z kolejnych marketingowych sposobów na wyciągnięcie
    >> kasy
    >> od ludzi pod pozorem oszczędności, ekologii i wygody. Ja kocioł na
    >> eko-groszek
    >> w kotłowni już zastałem więc nie boli mnie tak bardzo, że nabyłem go z
    >> głupoty
    >> własnej.
    >
    >> -syf, syf, syf... wszędzie lub wieczne sprzątanie
    >
    > /ciach/
    >
    > co w takim razie zamiast. Kociol uniwersalny na paliwo stale z nadmuchem
    > to dobry pomysl? U mnie kotlownia bedzie w piwnicy, akceptowalna czestosc
    > podkladania do pieca/wybierania popiolu 1 raz dziennie. Da rade?
    >
    > --
    > pozdr Z.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1