eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Instalacja cieplna a średnica rurek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2021-10-04 21:17:58
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-10-04 o 20:50, Mateusz Viste pisze:
    > 2021-10-04 o 20:19 +0200, Uzytkownik napisał:
    >> Dokładnie tak. Elastyczne rury w plecionce tylko pomiędzy pompą, a
    >> ścianą. Dalej wewnątrz można zrobić PEX-em lub PP.
    > Ale jak to tak - "pomiędzy pompą a ścianą"? Takie nieizolowane wężyki
    > na mrozie? A zakopać trochę strach, bo kauczuk sparcieje i trzeba
    > będzie wszystko wykopywać...
    >
    > U mnie, między pompą a ścianą będzie (pod ziemią) pex 32mm.
    > Elastyczną plecionkę zamierzam podłączyć do wystającej z posadzki
    > końcówki pex-a, już w środku, a drugi jej koniec wpiąć do jednostki
    > wewnętrznej. Jest to zgodne ze sztuką instalatorską?
    >
    > Mateusz
    >
    Co kto lubi.

    Jedni robią tak jak napisałeś, ale pamiętaj, że tak poprowadzone rurki
    mogą przymarznąć w ziemi, bo w razie awarii, tych rurek nie opróżnisz.
    Wtedy instalacja musi być zalana roztworem glikolu propylenowego.

    Pamiętaj, aby nie rozbić stężenia powyżej 70% glikolu, bo glikol
    propylenowy ma taką śmieszną zależność, że najniższa temperatura
    zamarzania mieszaniny poniżej -60'C uzyskiwana jest przy stężeniu 70%

    Powyżej i poniżej stężenia 70% temperatura zamarzania mieszaniny rośnie.
    Czysty glikol natomiast zamarza przy ok. -10'C.


    W handlu masz gotowe rury PEX preizolowane np.
    https://onninen.pl/produkt/HEATPEX-Rura-preizolowana
    -podwojna-DELTA-PEX-HEAT-DUO-32-32-125-PN6-706125032
    ,203842

    Są też i pojedyncze, potrójne, poczwórne itd.

    Zazwyczaj rurki wyprowadza się powyżej ziemi. Oczywiście pompa ciepła
    musi wtedy stać w miarę blisko domu. Węże można zaizolować otuliną
    kauczukową.


  • 42. Data: 2021-10-04 22:00:31
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    > Ale jak to tak - "pomiędzy pompą a ścianą"? Takie nieizolowane wężyki
    > na mrozie? A zakopać trochę strach, bo kauczuk sparcieje i trzeba
    > będzie wszystko wykopywać...
    >
    > U mnie, między pompą a ścianą będzie (pod ziemią) pex 32mm.
    > Elastyczną plecionkę zamierzam podłączyć do wystającej z posadzki
    > końcówki pex-a, już w środku, a drugi jej koniec wpiąć do jednostki
    > wewnętrznej. Jest to zgodne ze sztuką instalatorską?

    Takie węże z calowym gwintem to ja mam przy pompie do wody. Poza tym,
    że łatwiej z nimi podłączyyć pompę (nie trzeba dokładnie celować
    kolankami), to pełnią wymienioną tu rolę: zapobiegają przenoszeniu
    się hałasu pompy na resztę instalacji. Ale uwaga: tłumienie mocno
    zależy od ułożenia węża. Położony "porządnie", czyli prosto i równiutko
    tłumi marnie. Jeśli krzywo, to już lepiej. A najlepiej, gdy zwisa jak
    flak.

    Tak sobie myślę, że te elastyczne złączki są błogosławieństwem przy
    stalowych rurach. Plastik możnaby położyć tak, jak to się robi z
    rurociągami dla amortyzacji rozszerzalności termicznej: ___|~~~|___.
    Efekt może nie będzie wiele gorszy. Ale to tylko takie moje przedumki,
    za które żadnej odpowiedzialności nie biorę. A już zwłaszcza do miana
    sztuki one nie pretendują.

    --
    Jarek


  • 43. Data: 2021-10-04 23:05:26
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2021-10-04 o 21:17 +0200, Uzytkownik napisał:
    > Jedni robią tak jak napisałeś, ale pamiętaj, że tak poprowadzone
    > rurki mogą przymarznąć w ziemi, bo w razie awarii, tych rurek nie
    > opróżnisz.

    Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym, mimo że to oczywistość. Skupiłem
    się na ochronie samej pompy, a przecież przy zamarzniętych rurkach
    pozostałoby tylko czekać do wiosny na rozmrożenie instalacji. Mam
    niewiele miejsca, a pompa jest mało ustawna, stąd pomysł z prowadzeniem
    rurek w ziemi... Przemyślę to jeszcze.

    > Wtedy instalacja musi być zalana roztworem glikolu propylenowego.

    Glikolu nie będę używał. Nie to, żeby z jakichś ideologicznych powodów,
    po prostu nie chcę ryzykować konsekwencji za sprawą możliwej pomyłki
    własnej. Zabawa w domorosłego instalatora pompy jest spoko, ale tylko
    pod warunkiem, że nie ryzykuję niczego poza ew. stratami materialnymi.

    Dzięki za wszystkie podpowiedzi!

    Mateusz


  • 44. Data: 2021-10-04 23:45:43
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-10-04 o 23:05, Mateusz Viste pisze:
    > 2021-10-04 o 21:17 +0200, Uzytkownik napisał:
    >> Jedni robią tak jak napisałeś, ale pamiętaj, że tak poprowadzone
    >> rurki mogą przymarznąć w ziemi, bo w razie awarii, tych rurek nie
    >> opróżnisz.
    > Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym, mimo że to oczywistość. Skupiłem
    > się na ochronie samej pompy, a przecież przy zamarzniętych rurkach
    > pozostałoby tylko czekać do wiosny na rozmrożenie instalacji. Mam
    > niewiele miejsca, a pompa jest mało ustawna, stąd pomysł z prowadzeniem
    > rurek w ziemi... Przemyślę to jeszcze.
    >
    >> Wtedy instalacja musi być zalana roztworem glikolu propylenowego.
    > Glikolu nie będę używał. Nie to, żeby z jakichś ideologicznych powodów,
    > po prostu nie chcę ryzykować konsekwencji za sprawą możliwej pomyłki
    > własnej. Zabawa w domorosłego instalatora pompy jest spoko, ale tylko
    > pod warunkiem, że nie ryzykuję niczego poza ew. stratami materialnymi.
    >
    > Dzięki za wszystkie podpowiedzi!
    >
    > Mateusz
    >
    O jakiej pomyłce piszesz?

    Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)

    Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    polibutylenu Hepworth (Hep2O).

    Rury z tego materiału są bardziej elastyczne, posiadają złączki
    montowane beznarzędziowo (na wcisk), które można wielokrotnie łączyć i
    rozłączać. Poza tym złączki prawie w ogóle nie zwężają przekroju - rura
    wchodzi do złączki, a w rurę wciska się cienkościenną, metalową  tulejkę
    usztywniającą.

    Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    jeżeli pękną.

    Jedyny mankament to rury są produkowane w największej średnicy 28mm. Ale
    zawsze można ułożyć podwójnie :)

    Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki do
    której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki po
    podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje temperaturę.


  • 45. Data: 2021-10-04 23:59:03
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: a a <m...@g...com>

    On Monday, 4 October 2021 at 23:45:50 UTC+2, Uzytkownik wrote:
    > W dniu 2021-10-04 o 23:05, Mateusz Viste pisze:
    > > 2021-10-04 o 21:17 +0200, Uzytkownik napisał:
    > >> Jedni robią tak jak napisałeś, ale pamiętaj, że tak poprowadzone
    > >> rurki mogą przymarznąć w ziemi, bo w razie awarii, tych rurek nie
    > >> opróżnisz.
    > > Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym, mimo że to oczywistość. Skupiłem
    > > się na ochronie samej pompy, a przecież przy zamarzniętych rurkach
    > > pozostałoby tylko czekać do wiosny na rozmrożenie instalacji. Mam
    > > niewiele miejsca, a pompa jest mało ustawna, stąd pomysł z prowadzeniem
    > > rurek w ziemi... Przemyślę to jeszcze.
    > >
    > >> Wtedy instalacja musi być zalana roztworem glikolu propylenowego.
    > > Glikolu nie będę używał. Nie to, żeby z jakichś ideologicznych powodów,
    > > po prostu nie chcę ryzykować konsekwencji za sprawą możliwej pomyłki
    > > własnej. Zabawa w domorosłego instalatora pompy jest spoko, ale tylko
    > > pod warunkiem, że nie ryzykuję niczego poza ew. stratami materialnymi.
    > >
    > > Dzięki za wszystkie podpowiedzi!
    > >
    > > Mateusz
    > >
    > O jakiej pomyłce piszesz?
    >
    > Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)
    >
    > Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    > polibutylenu Hepworth (Hep2O).
    >
    > Rury z tego materiału są bardziej elastyczne, posiadają złączki
    > montowane beznarzędziowo (na wcisk), które można wielokrotnie łączyć i
    > rozłączać. Poza tym złączki prawie w ogóle nie zwężają przekroju - rura
    > wchodzi do złączki, a w rurę wciska się cienkościenną, metalową tulejkę
    > usztywniającą.
    >
    > Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    > wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    > swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    > jeżeli pękną.
    >
    > Jedyny mankament to rury są produkowane w największej średnicy 28mm. Ale
    > zawsze można ułożyć podwójnie :)
    >
    > Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki do
    > której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki po
    > podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje temperaturę.
    ściemniasz

    "a w rurę wciska się cienkościenną, metalową tulejkę
    usztywniającą.

    Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    jeżeli pękną.

    A co sie niby rozciąga a co pęka ?

    Jak metalowe tulejki pękną to od wzrostu srednicy, a wtedy pękną też rurki

    a jak tulejka metalowa, cienkościenna, to i malo wytrzymala na wzrost objętości wody
    i pęknie, jak to tulejka

    Zrób odcinek z tych rurek, zalej wodą i wstaw do zamrażarki i pokaż zdjęcia co pęklo
    a co się wydłużyło, bo piszesz herezje


  • 46. Data: 2021-10-05 00:15:23
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-10-04 o 23:59, a a pisze:
    > On Monday, 4 October 2021 at 23:45:50 UTC+2, Uzytkownik wrote:
    >> W dniu 2021-10-04 o 23:05, Mateusz Viste pisze:
    >>> 2021-10-04 o 21:17 +0200, Uzytkownik napisał:
    >>>> Jedni robią tak jak napisałeś, ale pamiętaj, że tak poprowadzone
    >>>> rurki mogą przymarznąć w ziemi, bo w razie awarii, tych rurek nie
    >>>> opróżnisz.
    >>> Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym, mimo że to oczywistość. Skupiłem
    >>> się na ochronie samej pompy, a przecież przy zamarzniętych rurkach
    >>> pozostałoby tylko czekać do wiosny na rozmrożenie instalacji. Mam
    >>> niewiele miejsca, a pompa jest mało ustawna, stąd pomysł z prowadzeniem
    >>> rurek w ziemi... Przemyślę to jeszcze.
    >>>
    >>>> Wtedy instalacja musi być zalana roztworem glikolu propylenowego.
    >>> Glikolu nie będę używał. Nie to, żeby z jakichś ideologicznych powodów,
    >>> po prostu nie chcę ryzykować konsekwencji za sprawą możliwej pomyłki
    >>> własnej. Zabawa w domorosłego instalatora pompy jest spoko, ale tylko
    >>> pod warunkiem, że nie ryzykuję niczego poza ew. stratami materialnymi.
    >>>
    >>> Dzięki za wszystkie podpowiedzi!
    >>>
    >>> Mateusz
    >>>
    >> O jakiej pomyłce piszesz?
    >>
    >> Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)
    >>
    >> Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    >> polibutylenu Hepworth (Hep2O).
    >>
    >> Rury z tego materiału są bardziej elastyczne, posiadają złączki
    >> montowane beznarzędziowo (na wcisk), które można wielokrotnie łączyć i
    >> rozłączać. Poza tym złączki prawie w ogóle nie zwężają przekroju - rura
    >> wchodzi do złączki, a w rurę wciska się cienkościenną, metalową tulejkę
    >> usztywniającą.
    >>
    >> Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    >> wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    >> swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    >> jeżeli pękną.
    >>
    >> Jedyny mankament to rury są produkowane w największej średnicy 28mm. Ale
    >> zawsze można ułożyć podwójnie :)
    >>
    >> Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki do
    >> której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki po
    >> podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje temperaturę.
    > ściemniasz
    >
    > "a w rurę wciska się cienkościenną, metalową tulejkę
    > usztywniającą.
    >
    > Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    > wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    > swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    > jeżeli pękną.
    >
    > A co sie niby rozciąga a co pęka ?
    >
    > Jak metalowe tulejki pękną to od wzrostu srednicy, a wtedy pękną też rurki
    >
    > a jak tulejka metalowa, cienkościenna, to i malo wytrzymala na wzrost objętości
    wody i pęknie, jak to tulejka
    >
    > Zrób odcinek z tych rurek, zalej wodą i wstaw do zamrażarki i pokaż zdjęcia co
    pęklo a co się wydłużyło, bo piszesz herezje

    Doświadczenie jest źródłem wiedzy. Jeżeli masz wątpliwości to "Zrób
    odcinek z tych rurek, zalej wodą i wstaw do zamrażarki i pokaż zdjęcia
    co pęklo a co się wydłużyło, bo piszesz herezje".

    Ja nie mam potrzeby robienia takich doświadczeń. To Ty masz wątpliwości.


  • 47. Data: 2021-10-05 00:34:24
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: a a <m...@g...com>

    On Tuesday, 5 October 2021 at 00:15:26 UTC+2, Uzytkownik wrote:
    > W dniu 2021-10-04 o 23:59, a a pisze:
    > > On Monday, 4 October 2021 at 23:45:50 UTC+2, Uzytkownik wrote:
    > >> W dniu 2021-10-04 o 23:05, Mateusz Viste pisze:
    > >>> 2021-10-04 o 21:17 +0200, Uzytkownik napisał:
    > >>>> Jedni robią tak jak napisałeś, ale pamiętaj, że tak poprowadzone
    > >>>> rurki mogą przymarznąć w ziemi, bo w razie awarii, tych rurek nie
    > >>>> opróżnisz.
    > >>> Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym, mimo że to oczywistość. Skupiłem
    > >>> się na ochronie samej pompy, a przecież przy zamarzniętych rurkach
    > >>> pozostałoby tylko czekać do wiosny na rozmrożenie instalacji. Mam
    > >>> niewiele miejsca, a pompa jest mało ustawna, stąd pomysł z prowadzeniem
    > >>> rurek w ziemi... Przemyślę to jeszcze.
    > >>>
    > >>>> Wtedy instalacja musi być zalana roztworem glikolu propylenowego.
    > >>> Glikolu nie będę używał. Nie to, żeby z jakichś ideologicznych powodów,
    > >>> po prostu nie chcę ryzykować konsekwencji za sprawą możliwej pomyłki
    > >>> własnej. Zabawa w domorosłego instalatora pompy jest spoko, ale tylko
    > >>> pod warunkiem, że nie ryzykuję niczego poza ew. stratami materialnymi.
    > >>>
    > >>> Dzięki za wszystkie podpowiedzi!
    > >>>
    > >>> Mateusz
    > >>>
    > >> O jakiej pomyłce piszesz?
    > >>
    > >> Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)
    > >>
    > >> Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    > >> polibutylenu Hepworth (Hep2O).
    > >>
    > >> Rury z tego materiału są bardziej elastyczne, posiadają złączki
    > >> montowane beznarzędziowo (na wcisk), które można wielokrotnie łączyć i
    > >> rozłączać. Poza tym złączki prawie w ogóle nie zwężają przekroju - rura
    > >> wchodzi do złączki, a w rurę wciska się cienkościenną, metalową tulejkę
    > >> usztywniającą.
    > >>
    > >> Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    > >> wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    > >> swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    > >> jeżeli pękną.
    > >>
    > >> Jedyny mankament to rury są produkowane w największej średnicy 28mm. Ale
    > >> zawsze można ułożyć podwójnie :)
    > >>
    > >> Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki do
    > >> której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki po
    > >> podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje temperaturę.
    > > ściemniasz
    > >
    > > "a w rurę wciska się cienkościenną, metalową tulejkę
    > > usztywniającą.
    > >
    > > Ale ich najciekawszą cechą jest to, że w przypadku zamarznięcia w nich
    > > wody, nie pękają tylko się rozciągają, a po rozmrożeniu powracają do
    > > swoich rozmiarów. Co najwyżej trzeba tylko wymienić metalowe tulejki
    > > jeżeli pękną.
    > >
    > > A co sie niby rozciąga a co pęka ?
    > >
    > > Jak metalowe tulejki pękną to od wzrostu srednicy, a wtedy pękną też rurki
    > >
    > > a jak tulejka metalowa, cienkościenna, to i malo wytrzymala na wzrost objętości
    wody i pęknie, jak to tulejka
    > >
    > > Zrób odcinek z tych rurek, zalej wodą i wstaw do zamrażarki i pokaż zdjęcia co
    pęklo a co się wydłużyło, bo piszesz herezje
    > Doświadczenie jest źródłem wiedzy. Jeżeli masz wątpliwości to "Zrób
    > odcinek z tych rurek, zalej wodą i wstaw do zamrażarki i pokaż zdjęcia
    > co pęklo a co się wydłużyło, bo piszesz herezje".
    >
    > Ja nie mam potrzeby robienia takich doświadczeń. To Ty masz wątpliwości.
    ty reklamujesz towar
    to pokaż , że to dziala w praktyce na video i rurki nie rozrywa na mrozie.

    Pól metra zalej wodą i wstaw do zamrażarki


  • 48. Data: 2021-10-05 10:12:12
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2021-10-04 o 23:45 +0200, Uzytkownik napisał:
    > O jakiej pomyłce piszesz?
    > Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)

    Nie, to nie on mnie zraził do glikolu, jego wywody są ciekawą egzotyką,
    ale zazwyczaj merytorycznie błędne, więc to żaden autorytet.
    Przy czym glikol z pewnością zdrowy nie jest, a obwód ma zasilać również
    baniak CWU. Istnieją mniej szkodliwe odmiany glikolu, ale tak czy siak
    to zawsze jakaś przemysłowa chemia. A ja niezdarny bywam, ochlapię się,
    wleję za dużo lub za mało, itd itp. Nie ufam sobie.

    Ponadto, producent mojej pompy wymienia Glikol jako jedną z możliwości,
    ale jednocześnie też odradza go. Bo że gorzej przenosi kalorie czy coś,
    i chyba na jakieś uszczelki też źle wpływa.

    > Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    > polibutylenu Hepworth (Hep2O).

    Nie znałem, ciekawy wynalazek. Pozostanę jednak przy pex. To moja
    pierwsza (i pewnie też ostatnia) instalacja PC, staram się więc trzymać
    możliwie blisko rozwiązań kanonicznych bo i tak mam mętlik w głowie.

    Swoją drogą, przemyślałem ustawienie pompy i rurek, i ostatecznie
    znalazłem jak to poukładać, żeby nie zakopywać rurek. Do PC będą wpięte
    metrowe wężyki 1" (od producenta pompy, poświęcone, 84 euro/szt), te
    przejdą przez ścianę domu a w środku woda zostanie poprowadzona pexem
    32x3 do jednostki wewnętrznej, którą umieszczę na małym stryszku nad
    łazienką (tylko tam znalazłem miejsce). Na tym stryszku jest zresztą
    już baniak z wodą, a wszystkie kaloryfery są w zasięgu 2m, więc
    rozłożenie wydaje mi się całkiem optymalne. Istotne, że zawory Exogel
    są najniższym i najzimniejszym punktem całej instalacji.

    > Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki
    > do której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki
    > po podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje
    > temperaturę.

    Chodzi o ten 20-centymetrowy kawałek wężyka na zewnątrz? Ale te wężyki
    mają już swoją własną izolację, przewód grzewczy chyba niewiele tu
    wniesie, poza podgrzewaniem atmosfery... Poza tym, PC sama monitoruje
    temperaturę wody i w razie podejrzanie niskiej temperatury kręci pompą
    lub włącza grzałki. A jak to wszystko zawiedzie, to zawory Exogel się
    otwierają i spuszczają wodę z instalacji.

    Mateusz


  • 49. Data: 2021-10-05 12:35:48
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: a a <m...@g...com>

    On Tuesday, 5 October 2021 at 10:12:15 UTC+2, Mateusz Viste wrote:
    > 2021-10-04 o 23:45 +0200, Uzytkownik napisał:
    > > O jakiej pomyłce piszesz?
    > > Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)
    > Nie, to nie on mnie zraził do glikolu, jego wywody są ciekawą egzotyką,
    > ale zazwyczaj merytorycznie błędne, więc to żaden autorytet.
    > Przy czym glikol z pewnością zdrowy nie jest, a obwód ma zasilać również
    > baniak CWU. Istnieją mniej szkodliwe odmiany glikolu, ale tak czy siak
    > to zawsze jakaś przemysłowa chemia. A ja niezdarny bywam, ochlapię się,
    > wleję za dużo lub za mało, itd itp. Nie ufam sobie.
    >
    > Ponadto, producent mojej pompy wymienia Glikol jako jedną z możliwości,
    > ale jednocześnie też odradza go. Bo że gorzej przenosi kalorie czy coś,
    > i chyba na jakieś uszczelki też źle wpływa.
    > > Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    > > polibutylenu Hepworth (Hep2O).
    > Nie znałem, ciekawy wynalazek. Pozostanę jednak przy pex. To moja
    > pierwsza (i pewnie też ostatnia) instalacja PC, staram się więc trzymać
    > możliwie blisko rozwiązań kanonicznych bo i tak mam mętlik w głowie.
    >
    > Swoją drogą, przemyślałem ustawienie pompy i rurek, i ostatecznie
    > znalazłem jak to poukładać, żeby nie zakopywać rurek. Do PC będą wpięte
    > metrowe wężyki 1" (od producenta pompy, poświęcone, 84 euro/szt), te
    > przejdą przez ścianę domu a w środku woda zostanie poprowadzona pexem
    > 32x3 do jednostki wewnętrznej, którą umieszczę na małym stryszku nad
    > łazienką (tylko tam znalazłem miejsce). Na tym stryszku jest zresztą
    > już baniak z wodą, a wszystkie kaloryfery są w zasięgu 2m, więc
    > rozłożenie wydaje mi się całkiem optymalne. Istotne, że zawory Exogel
    > są najniższym i najzimniejszym punktem całej instalacji.
    > > Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki
    > > do której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki
    > > po podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje
    > > temperaturę.
    > Chodzi o ten 20-centymetrowy kawałek wężyka na zewnątrz? Ale te wężyki
    > mają już swoją własną izolację, przewód grzewczy chyba niewiele tu
    > wniesie, poza podgrzewaniem atmosfery... Poza tym, PC sama monitoruje
    > temperaturę wody i w razie podejrzanie niskiej temperatury kręci pompą
    > lub włącza grzałki. A jak to wszystko zawiedzie, to zawory Exogel się
    > otwierają i spuszczają wodę z instalacji.
    >
    > Mateusz
    zawór Exogel się otwiera , ale latem
    zimą, gdy śnieg, zawieja, to śn ieg potrafi zasypać monoblock powyżej pół metra
    i zawór będzie zatkany mechanicznie od dołu i wyciek zostanie zablokowany.

    Tak samo zostanie zablokowany sniegiem wiatrak i przestanie się kręcić.

    Dlatego producent to ukrywa i każe sadzić krzaki przed monoblockiem, aby stanowiły
    osłonę przed wiatrem i sniegiem zimą

    Ten reklamowany monoblock, francuskiego producenta, w manualu zainstalowany prawie na
    gruncie, dziala ok, jako klima latem
    a zima tez działa w klimacie francuskim c ieplym, bez mrozu, dlatego prawie leży na
    gruncie.

    Ale jak to działa zimą snieżna w klimacie Europy Wschodniej
    to wartto sprawdzić we francuskich Alpach, czy tam ktoś tej pompy używa i co robi jak
    snieg spadnie i ją zasypie.

    Dzisiaj, za dnia, w Alpach francuskich zaledwie przymrozki, ale jest już mróż w
    górach w Szwajcarii i tam poszukam, czy jakis góral uzywa pompy ciepla monoblock i
    jak sobie radzi z odsnieżaniem wentylatora.

    A co do glikolu to jest to toksyczna chemia i zła konieczność, jak w samochodzie, ale
    tam n ic nie wycieka, a jak wycieknie to spłynie do gruntu i odparuje.

    W pompach ciepła uzywa sie glikolu w krótkim obiegu: pompa ciepla outdoor - kotłownia
    indoor , bo to bezpieczne rozwiązanie.

    Nie używa się oczywiście glikoju w obiegu centralnego ogrzewania, bo nie ma takiej
    potrzeby,. aby syfiasta chemia krażyła po całym domu i w trakcie wymiany kalafiorów ,
    czy roszczelnienia, zanieczyściła podlogi, sprzety, dywany, wykładziny

    Jedno dziecko nie dostanie uczulenia, a inne dostanie.

    Dom to nie fabryka chemiczna i wszelkie syfy należy trzymać z daleka od częsci
    mieszkalnej.

    W kołowni się nie śpi, nie mieszka, a ma wentylację, czyli tam wyciek nie zrobi
    szkody.

    A jak kto twierdzi, że sa glikole nieszkodliwe i je zjada w produktach spożywczych,
    lekarstwach
    to jednak malpy wdychające glikol w testach pozdychały
    a mają 99% zgodnośc genetyczną z człowiekiem

    Zatem czekam na mrozy i zapytam znajomych ze Szwajcarii, który góral używa pomp
    ciepla, albo w którym chronisku górskim są używane i na jakiej wysokości jest
    montowany monoblock, aby nie miał kontaktu ze sniegiem.

    Oczywiście każdy zna odpowiedź, że monoblock jest mocowany na ścianie, nawet 1-2
    metry nad poziomem gruntu, na wspornikach, bo sicher ist sicher

    Francuzka reklama monoblocku latem jest nieetyczna, bo klient kupuje go na zimę
    a nie tylko do klimy.

    Jak Francuz sprzedaje monoblocki latem, to interes się kręci bez ryzyka
    ale niech pokaże, że sprzedaje podczas snieznej zimy i komu.


  • 50. Data: 2021-10-05 14:08:36
    Temat: Re: Instalacja cieplna a średnica rurek
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-10-05 o 12:35, a a pisze:
    > On Tuesday, 5 October 2021 at 10:12:15 UTC+2, Mateusz Viste wrote:
    >> 2021-10-04 o 23:45 +0200, Uzytkownik napisał:
    >>> O jakiej pomyłce piszesz?
    >>> Czyż byś wierzył temu nowemu mądrali grupowemu? :)
    >> Nie, to nie on mnie zraził do glikolu, jego wywody są ciekawą egzotyką,
    >> ale zazwyczaj merytorycznie błędne, więc to żaden autorytet.
    >> Przy czym glikol z pewnością zdrowy nie jest, a obwód ma zasilać również
    >> baniak CWU. Istnieją mniej szkodliwe odmiany glikolu, ale tak czy siak
    >> to zawsze jakaś przemysłowa chemia. A ja niezdarny bywam, ochlapię się,
    >> wleję za dużo lub za mało, itd itp. Nie ufam sobie.
    >>
    >> Ponadto, producent mojej pompy wymienia Glikol jako jedną z możliwości,
    >> ale jednocześnie też odradza go. Bo że gorzej przenosi kalorie czy coś,
    >> i chyba na jakieś uszczelki też źle wpływa.
    >>> Jeżeli już się upierasz przy jego głupocie to pomyśl o rurach z
    >>> polibutylenu Hepworth (Hep2O).
    >> Nie znałem, ciekawy wynalazek. Pozostanę jednak przy pex. To moja
    >> pierwsza (i pewnie też ostatnia) instalacja PC, staram się więc trzymać
    >> możliwie blisko rozwiązań kanonicznych bo i tak mam mętlik w głowie.
    >>
    >> Swoją drogą, przemyślałem ustawienie pompy i rurek, i ostatecznie
    >> znalazłem jak to poukładać, żeby nie zakopywać rurek. Do PC będą wpięte
    >> metrowe wężyki 1" (od producenta pompy, poświęcone, 84 euro/szt), te
    >> przejdą przez ścianę domu a w środku woda zostanie poprowadzona pexem
    >> 32x3 do jednostki wewnętrznej, którą umieszczę na małym stryszku nad
    >> łazienką (tylko tam znalazłem miejsce). Na tym stryszku jest zresztą
    >> już baniak z wodą, a wszystkie kaloryfery są w zasięgu 2m, więc
    >> rozłożenie wydaje mi się całkiem optymalne. Istotne, że zawory Exogel
    >> są najniższym i najzimniejszym punktem całej instalacji.
    >>> Dodatkowo pomyśl o poprowadzeniu wraz z tymi rurkami dodatkowej rurki
    >>> do której można wsunąć przewód grzewczy termostatyczny. Przewód taki
    >>> po podłączeniu do prądu zaczyna grzać i samoczynnie stabilizuje
    >>> temperaturę.
    >> Chodzi o ten 20-centymetrowy kawałek wężyka na zewnątrz? Ale te wężyki
    >> mają już swoją własną izolację, przewód grzewczy chyba niewiele tu
    >> wniesie, poza podgrzewaniem atmosfery... Poza tym, PC sama monitoruje
    >> temperaturę wody i w razie podejrzanie niskiej temperatury kręci pompą
    >> lub włącza grzałki. A jak to wszystko zawiedzie, to zawory Exogel się
    >> otwierają i spuszczają wodę z instalacji.
    >>
    >> Mateusz
    > zawór Exogel się otwiera , ale latem
    > zimą, gdy śnieg, zawieja, to śn ieg potrafi zasypać monoblock powyżej pół metra
    > i zawór będzie zatkany mechanicznie od dołu i wyciek zostanie zablokowany.
    >
    > Tak samo zostanie zablokowany sniegiem wiatrak i przestanie się kręcić.
    >
    > Dlatego producent to ukrywa i każe sadzić krzaki przed monoblockiem, aby stanowiły
    osłonę przed wiatrem i sniegiem zimą
    >
    > Ten reklamowany monoblock, francuskiego producenta, w manualu zainstalowany prawie
    na gruncie, dziala ok, jako klima latem
    > a zima tez działa w klimacie francuskim c ieplym, bez mrozu, dlatego prawie leży
    na gruncie.
    >
    > Ale jak to działa zimą snieżna w klimacie Europy Wschodniej
    > to wartto sprawdzić we francuskich Alpach, czy tam ktoś tej pompy używa i co robi
    jak snieg spadnie i ją zasypie.
    >
    > Dzisiaj, za dnia, w Alpach francuskich zaledwie przymrozki, ale jest już mróż w
    górach w Szwajcarii i tam poszukam, czy jakis góral uzywa pompy ciepla monoblock i
    jak sobie radzi z odsnieżaniem wentylatora.
    >
    > A co do glikolu to jest to toksyczna chemia i zła konieczność, jak w samochodzie,
    ale tam n ic nie wycieka, a jak wycieknie to spłynie do gruntu i odparuje.
    >
    > W pompach ciepła uzywa sie glikolu w krótkim obiegu: pompa ciepla outdoor -
    kotłownia indoor , bo to bezpieczne rozwiązanie.
    >
    > Nie używa się oczywiście glikoju w obiegu centralnego ogrzewania, bo nie ma takiej
    potrzeby,. aby syfiasta chemia krażyła po całym domu i w trakcie wymiany kalafiorów ,
    czy roszczelnienia, zanieczyściła podlogi, sprzety, dywany, wykładziny
    >
    > Jedno dziecko nie dostanie uczulenia, a inne dostanie.
    >
    > Dom to nie fabryka chemiczna i wszelkie syfy należy trzymać z daleka od częsci
    mieszkalnej.
    >
    > W kołowni się nie śpi, nie mieszka, a ma wentylację, czyli tam wyciek nie zrobi
    szkody.
    >
    > A jak kto twierdzi, że sa glikole nieszkodliwe i je zjada w produktach spożywczych,
    lekarstwach
    > to jednak malpy wdychające glikol w testach pozdychały
    > a mają 99% zgodnośc genetyczną z człowiekiem
    >
    > Zatem czekam na mrozy i zapytam znajomych ze Szwajcarii, który góral używa pomp
    ciepla, albo w którym chronisku górskim są używane i na jakiej wysokości jest
    montowany monoblock, aby nie miał kontaktu ze sniegiem.
    >
    > Oczywiście każdy zna odpowiedź, że monoblock jest mocowany na ścianie, nawet 1-2
    metry nad poziomem gruntu, na wspornikach, bo sicher ist sicher
    >
    > Francuzka reklama monoblocku latem jest nieetyczna, bo klient kupuje go na zimę
    > a nie tylko do klimy.
    >
    > Jak Francuz sprzedaje monoblocki latem, to interes się kręci bez ryzyka
    > ale niech pokaże, że sprzedaje podczas snieznej zimy i komu.

    Tu jest film o Tobie:

    https://youtu.be/T4pAU4NlO58?t=54

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1