eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyKrzewy ozdobne › Re: Krzewy ozdobne
  • Data: 2017-04-16 09:20:52
    Temat: Re: Krzewy ozdobne
    Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Trybun <c...@j...ru> wrote:
    > W dniu 2017-04-03 o 21:44, XL pisze:
    >>
    >>> Ja jeszcze nie wiem, z jednej strony wiosna na wsi, to nie oczekuję nic
    >>> lepszego w raju.. Z drugiej strony - trochę brak tu towarzystwa na
    >>> odpowiednim poziomie. Ludziska żyją tu takimi problemami że nawet na
    >>> imprezach po dużej wódce nie trawię ich tematów,.
    >>>
    >>>
    >> Piszesz o tym, że nie istnieje własność absolutna ziemi, a jednocześnie
    >> uważasz, że istnieje coś takiego, jak "odpowiedni poziom" towarzystwa
    >> przeznaczony stricte DLA CIEBIE?
    >
    > Oczywiście. Dlatego właśnie powstają różne kluby, stowarzyszenia itd. -
    > aby spędzić choć trochę czasu w odpowiednim dla siebie gronie.

    Dla mnie każdy człowiek jest odpowiedni - jest tylko jedno kryterium:
    szacunek wobec moich wartości.

    >
    >
    >> Wieś ma dla mnie same uroki. Każdy zna każdego w promieniu kilku km
    >> przynajmniej.
    >
    > Przestań, naprawdę interesują Cię sprawy sąsiadów??

    Bardzo. Szczególnie tych najbliższych.
    I wice wersja.
    Oczywiście sekretów łóżkowych sobie nie opowiadamy.
    Ale miłe jest, kiedy sasiedzi dzwonią i pytają, czy się dobrze czujesz, bo
    dawno cię nie widzieli na podwórku. A gdy odpowiadasz, że wszystko OK,
    tylko lezysz, bo korzonki cię złapały, pytają, czy kupić leki i zrobić
    zakupy.
    :-)

    >
    >> Lubi czy nie, ale szanuje. Bo "z ludźmi trzeba żyć". Tu,
    >> gdzie się żyje. Problemy są w sumie wspólne, podobne. Zbiorowość wiejska
    >> daje moc do ich pokonywania lub znoszenia, bo ma wypracowane od wieków
    >> metody radzenia sobie z nimi i przekazuje je z pokolenia na pokolenie.
    >> Także codzienne sprawy i kłopoty łatwiej znieść, kiedy co drugi spotkany
    >> człek mówi ci dzień dobry lub ty jemu, albo równocześnie.
    >
    > Ja już nie mogę się doczekać aż nowy żywopłot mnie odgrodzi od różnych
    > nagabywaczy, przez których chyba nigdy nie skończę przekopywać ogródka..

    A ja wczoraj spędziłam prawie godzinę na rozmowie z najbliższym sasiedzkim
    nagabywaczem. Staliśmy jak te kołki po obu stronach płota i nie mogliśmy
    się nagadać.
    MŚK jest lepszy - kiedyś gadali przy płocie ze dwie godziny. Że też im nogi
    w... nie wrosły.
    I taką wieś kocham :-)

    >
    >> W mieście tego wszystkiego nie ma. Nie ma. Każdy na ulicy jest obcy. Mało
    >> tego - za ścianą też mieszkają obcy. Nikogo nie obchodzi, co gotujesz, ani
    >> dlaczegi schudłeś/utyłeś, ani że ciotka do ciebie przyjechała i skąd.
    >> Pustynia w tłumie.
    >>
    >
    > Powiedziałbym tak - plusem w mieście jest to że znajomych z którymi
    > warto utrzymywać kontakt można wybrać - na wsi się na nich jest
    > skazanym, i niekoniecznie są to osoby z którymi znajomość chciałoby się
    > utrzymywać .
    >

    Nie zauważyłam, aby na wsi ktoś się komus narzucał. Są znajomi, sasiedzi
    dalsi i sąsiedzi bliscy. Każdy z nich ma z góry tradycją wiejską okreslony
    udział w życiu każdego, nikt nie akceleruje kontaktów ponad przypisane od
    wieków normy w swej kategorii.
    To w mieście nie ma umiaru. Nieznajomi ludzie napadają nawet na mój
    samochód na parkingu, wtykając coś za wycieraczkę albo wymuszając haracz za
    "pilnowanie".



    --
    XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
    przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1