eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Materialy budowlane - walka z kradziezami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 11. Data: 2009-10-25 10:18:08
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    >
    > Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:192f.000000d4.4ae379e1@newsgate.onet.pl...
    >
    > >>
    > > Sie oburzasz. Taką pracę mają. Dobrze ją wykonali a Ty masz pretensje.
    > > Wolę
    > > takich, od tych uczciwych co biletu w tramwaju nie kasują albo prąd
    > > kradną.
    >
    > Masz budowe?
    >
    A jakie to ma znaczenie. Jak nie mam budowy to mam mieszkanie, samochód,
    portfel, płaszcz.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2009-10-25 10:32:42
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > Maniek4 pisze:
    >
    >
    > w ogole nie rozumiem jak
    > > mozna komus co kolwiek krasc.
    > >
    > Powinno być jak w krajach... mniej cywilizowanych - ucinanie jakichś
    > członków ciała :-) po udowodnieniu kradzieży, a dla recydywy - piętno na
    > czole z napisem: 'Uwaga !!! złodziej jestem, strzeżcie się !!!'
    >
    > A tak wogóle... to fajnie by było takiego nakryć na gorącym uczynku i
    > spuścić mu solidne lanie np. kawałkiem kabla, żeby wylazł z budowy w
    > paski czarno-białe :-D, to by omijał na drugi raz tę budowę szerokim
    > łukiem :-))).
    >
    > pozdr.
    > robercik-us
    To się zastanów czy Twoje ręce czasami by w słoiku na regale nie stały. Kradną
    wszyscy, wszystko i od zawsze. Z całości wydzieliła się grupa zawodowych
    złodziei. To najuczciwsi złodzieje, w przeciwieństwie do szmaciarzy kradnących
    prąd, jeżdżących bez biletu tramwajem, zwijających w biurach spinacze i wkłady
    do długopisów. Nie znam nikogo, włącznie ze mną, co by nic nie ukradł. Na 110%
    wszyscy co się tutaj oburzają też coś ukradli. Żeby zostać złodziejem nie trzeba
    ukraść miliona. Wystarczy z pracy zadzwonić do kogoś i rozmawiać na tematy nie
    związane z pracą. Wiele osób udziela się na różnych forach jak jest w pracy. To
    złodzieje pierwszej wody. Dalej chcesz ręce obcinać? Spuszczanie baniek to nie
    sposób. Bo na obszarze RP wszyscy w pewnym momencie mieli by biało czarne paski.
    Wiesz jak krzyczy złodziej żeby odwrócić uwagę od siebie. Krzyczy " łapać
    złodzieja". Ci co do tej pory napisali że nie mam racji też tak krzyczą. Ja wiem
    dlaczego wydają takie dźwięki. Ale czy oni wiedzą? Pewno tak inaczej by nic nie
    pisali.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2009-10-25 10:35:09
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:192f.000000eb.4ae425e0@newsgate.onet.pl...
    >>
    >> Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    >> news:192f.000000d4.4ae379e1@newsgate.onet.pl...
    >>
    >> >>
    >> > Sie oburzasz. Taką pracę mają. Dobrze ją wykonali a Ty masz pretensje.
    >> > Wolę
    >> > takich, od tych uczciwych co biletu w tramwaju nie kasują albo prąd
    >> > kradną.
    >>
    >> Masz budowe?
    >>
    > A jakie to ma znaczenie. Jak nie mam budowy to mam mieszkanie, samochód,
    > portfel, płaszcz.

    Znaczy nie masz i cieszy Cie jak okradna kogos kto chce wlasnym wysilkiem do
    czegos w zyciu dojsc - jakiez to slodkie.


  • 14. Data: 2009-10-25 10:39:05
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:192f.000000ed.4ae4294a@newsgate.onet.pl...

    > To się zastanów czy Twoje ręce czasami by w słoiku na regale nie stały.
    > Kradną
    > wszyscy, wszystko i od zawsze.

    Ludzie uczciwi widza uczciwosc w bliznich, tylko zjodziejaszki zawsze beda
    sie usprawiedliwialy, ze przciez "kradna wszyscy".



  • 15. Data: 2009-10-25 10:59:20
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kogutek pisze:

    > wszyscy co się tutaj oburzają też coś ukradli. Żeby zostać złodziejem nie trzeba
    > ukraść miliona. Wystarczy z pracy zadzwonić do kogoś i rozmawiać na tematy nie
    > związane z pracą. Wiele osób udziela się na różnych forach jak jest w pracy. To
    > złodzieje pierwszej wody.

    Ty się może lecz...


  • 16. Data: 2009-10-25 11:10:17
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > kogutek pisze:
    >
    > > wszyscy co się tutaj oburzają też coś ukradli. Żeby zostać złodziejem nie trzeba
    > > ukraść miliona. Wystarczy z pracy zadzwonić do kogoś i rozmawiać na tematy nie
    > > związane z pracą. Wiele osób udziela się na różnych forach jak jest w pracy. To
    > > złodzieje pierwszej wody.
    >
    > Ty się może lecz...
    Ja? Mam się leczyć dlatego że z trzech prawd całą prawdę napisałem. Że ona
    niewygodna. Co zrobić. Życie to nie fabryka czekolady.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2009-10-25 11:15:04
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    >
    > Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:192f.000000eb.4ae425e0@newsgate.onet.pl...
    > >>
    > >> Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > >> news:192f.000000d4.4ae379e1@newsgate.onet.pl...
    > >>
    > >> >>
    > >> > Sie oburzasz. Taką pracę mają. Dobrze ją wykonali a Ty masz pretensje.
    > >> > Wolę
    > >> > takich, od tych uczciwych co biletu w tramwaju nie kasują albo prąd
    > >> > kradną.
    > >>
    > >> Masz budowe?
    > >>
    > > A jakie to ma znaczenie. Jak nie mam budowy to mam mieszkanie, samochód,
    > > portfel, płaszcz.
    >
    > Znaczy nie masz i cieszy Cie jak okradna kogos kto chce wlasnym wysilkiem do
    > czegos w zyciu dojsc - jakiez to slodkie.
    >
    Może w jakiś sposób ustosunkujesz się do kradnących przejazdy komunikacją
    miejską. Albo do tych co samochodami służbowymi prywatne sprawy załatwiają. Z
    tymi samochodami to kradzież pierwszej wody. Nawet ministerstwo finansów chciało
    się tym zająć. I zrobić żeby użytkownik proporcjonalnie do VATu się dołożył. Od
    razu rzesza złodziei ryja zaczęła drzeć. Bo fajnie jest coś ukraść. Co kradniesz
    ze takie postawienie sprawy Ci nie pasuje?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2009-10-25 11:18:52
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:192f.000000ed.4ae4294a@newsgate.onet.pl...

    > Kradną wszyscy, wszystko i od zawsze.

    To, że takie doświadczenia wyniosłeś z rodzinnego domu i nadal je
    kultywujesz nie oznacza, że wszyscy mają takie same.


  • 19. Data: 2009-10-25 11:20:52
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:hc19l3$llm$1@news.onet.pl...

    >> A jakie to ma znaczenie. Jak nie mam budowy to mam mieszkanie, samochód,
    >> portfel, płaszcz.

    > Znaczy nie masz i cieszy Cie jak okradna kogos kto chce wlasnym wysilkiem
    > do czegos w zyciu dojsc - jakiez to slodkie.

    Z całą pewnością on z włąmań i kradzieży żyje i boi się o swoje łapy :D


  • 20. Data: 2009-10-25 11:50:25
    Temat: Re: Materialy budowlane - walka z kradziezami
    Od: "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:192f.000000f3.4ae43219@newsgate.onet.pl...
    >> kogutek pisze:
    >>
    >> > wszyscy co się tutaj oburzają też coś ukradli. Żeby zostać złodziejem
    >> > nie trzeba
    >> > ukraść miliona. Wystarczy z pracy zadzwonić do kogoś i rozmawiać na
    >> > tematy nie
    >> > związane z pracą. Wiele osób udziela się na różnych forach jak jest w
    >> > pracy. To
    >> > złodzieje pierwszej wody.
    >>
    >> Ty się może lecz...
    > Ja? Mam się leczyć dlatego że z trzech prawd całą prawdę napisałem. Że ona
    > niewygodna. Co zrobić. Życie to nie fabryka czekolady.

    Może i dobrze napisałeś. Ale pominałeś zjawisko społecznie akceptowalnego
    łamania prawa. Do tego zalicza się np dzwonienie z telefonu słuzbowego do
    cioci w godzinach pracy. wiekszosc tak robi, chociaz wielu czuje ze to nie
    fair. Ale problem pozostaje najwyzej w relacjach pracodawca-pracobiorca.
    Natomiast wynoszenie np materałów z cudzej budowy nie jest społecznie
    akceptowane. tzn było za komuny jak wynosilismy co sie dalo z fabryk czy
    budowy.
    Prawo, prawem ale zecia nie da sie skodyfikować.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1