eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 193

  • 121. Data: 2016-06-28 15:25:09
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 28 Jun 2016 04:41:43 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
    <4...@g...com> wrote:
    > Zaden bank nie da szarakowi kredytu jesli nie bedzie mial czegos
    wie
    > cej niz perspektywa domu jaki ma byc zbudowany za pieniadze banku.

    A jak działka z kredytu a wybudowany na niej dom za własne środki to
    co wtedy? Hipoteka jest na działce a nie domu...

    --
    Marek


  • 122. Data: 2016-06-28 15:25:42
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 13:23:28 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

    > Bank moze wyplacac nawet w chinskich murach a i tak interesuje go tylko
    > splata. Wiec ocena ryzyka to postawowa czynnosc jaka robi bank zanim cos
    > wyplaci. No chyba, ze faktycznie idzie na zywiol.

    Ale mylisz zdolnosc z ryzykiem.
    Zdolnosc to kwota jaka zostaje kredytobiorcy do dyspozycji po tym jak splaci
    wszystkie pozostale zadluzenia, alimenty, kupi sobie jedzenie, zaplaci prad,
    wode etc. Wtedy ma do dyspozycji konkretna kwote. I dlatego zdolnosc w CHF
    moze wychodzic, a w PLNach nie wychodzic. Caly czas o tym pisales i do tego
    sie odnosze. Jak Ci brakuje 300 tys i kredyt w PLNach wychodzi z rata
    2000 pln, a w CHFach 1200 pln, a Ty masz zdolnosc 1500 pln to dlatego w CHFach
    kredyt dostaniesz, a w PLNach nie. Nie ma tu absolutnie zadnego naciagania
    ze strony banku, co sugerowales caly czas w poprzednich postach. Po prostu
    tak wychodzi - prosta matematyka. Dlatego wlasnie frankowicze brali chetniej
    w CHFach - bo w PLNach albo nie mogli, albo w CHFach mogli wziac wyzszy
    kredyt (na lepszy standard wykonczenia etc).
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 123. Data: 2016-06-28 15:28:50
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 15:25:14 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
    > A jak działka z kredytu a wybudowany na niej dom za własne środki to
    > co wtedy? Hipoteka jest na działce a nie domu...

    Hipoteka jest zawsze na "nieruchomosci" i wpisana w ksiedze wieczystej.
    Bez znaczenia, czy stoi na niej dom czy nie - to jest traktowane jako
    nieruchomosc. Przeciez domu samego nie sprzedasz bez dzialki :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 124. Data: 2016-06-28 15:35:20
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-06-28 o 14:59, Adam Sz. pisze:
    > W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 14:42:08 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    >
    >> A od kiedy? :-)
    >
    > Odkad wpadnie Ci do glowy zeby wziac kredyt WALUTOWY we frankach to od wtedy
    > juz wszystko wiesz, a przynajmniej powinienes :)

    No teraz tak, ale pamietasz, ze wody troche uplynelo zanim banki daly
    taka mozliwosc, nie same sobie zreszta?

    Pozdro.. TK


  • 125. Data: 2016-06-28 16:09:01
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 13:41:45 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > Zapomniales albo nie wiesz ze zabezpieczenie w postaci hipoteki to dom i dzialka.
    Zaden bank nie da szarakowi kredytu jesli nie bedzie mial czegos wiecej niz
    perspektywa domu jaki ma byc zbudowany za pieniadze banku. Jak ma za malo warta
    dzialke to musi uzupelnic udzialem wlasnym w gotowce albo zyrantow przyprowadzic. A
    co w sytuacji jak komus 10 lat po zbudowaniu domu cos sie w zyciu usra i nie ma kasy
    na raty? Tez sie nic nie traci jak oddaje sie do banku klucze i zdjecia? I sral pies
    wartosc sentymentalna. Jedynym na dodatek sprawdzonym jak swiat dlugi i szeroki
    sposobem na problemy mieszkaniowe jest najem. Jest sie w przypadku najmu duzo lepiej
    zabezpieczonym na wypadek klopotow finansowych. Podobno najem jest drozszy od
    posiadania wlasnego. Ale nigdy nie slyszalem zeby komornik zajal wynajmowane
    mieszkanie albo dom za jakis niesplacony dlug, z wyjatkiem dlugu za czynsz
    oczywiscie.

    O niczym nie zapomniałem.
    W hameryce kredyt na nieruchomość jest zabezpieczony w tejże nieruchomości i działce
    pod nią. I niczym więcej.
    U nas do niedawna taki kredyt był zabezpieczany wszystkim co kredytobiorca posiadał a
    bankructwo było dosyć trudne więc również zabezpieczeniem było to co zarobisz w
    przyszłości.
    Dziś da się zbankrutować łatwiej ale nadal zabezpieczasz kredyt całym majątkiem.

    Więc bank sie nie szczypie i nie tylko udziela kredytu sporo wyższego niż wartość
    nieruchomości (tak jest teraz przy kredytach frankowych) ale i nie martwi się o
    rynkowe sprzedanie zabezpieczenia bo wie (no, wiedział do niedawna) że ma niewolnika
    który będzie pracował na kredyt na dom którego już nie posiada.

    Dodatkowo sytuacje kiedy ludzik splaca kredyt za dom którego mu deweloper nie
    przekazał były by bezproblemowe dla ludzika. Bo domku nie ma, kredytu nie splaca a
    bank niech sie wozi z deweloperem który zbankrutował...


  • 126. Data: 2016-06-28 16:10:21
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-06-28 o 15:25, Adam Sz. pisze:
    > W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 13:23:28 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    >
    >> Bank moze wyplacac nawet w chinskich murach a i tak interesuje go tylko
    >> splata. Wiec ocena ryzyka to postawowa czynnosc jaka robi bank zanim cos
    >> wyplaci. No chyba, ze faktycznie idzie na zywiol.
    >
    > Ale mylisz zdolnosc z ryzykiem.

    Napisalem, ze dla oceny ryzyka banku nie ma to znaczenia. Zdolnosc
    kredytowa jest pochodna ryzyka.

    > Zdolnosc to kwota jaka zostaje kredytobiorcy do dyspozycji po tym jak splaci
    > wszystkie pozostale zadluzenia, alimenty, kupi sobie jedzenie, zaplaci prad,
    > wode etc. Wtedy ma do dyspozycji konkretna kwote. I dlatego zdolnosc w CHF
    > moze wychodzic, a w PLNach nie wychodzic. Caly czas o tym pisales i do tego
    > sie odnosze. Jak Ci brakuje 300 tys i kredyt w PLNach wychodzi z rata
    > 2000 pln, a w CHFach 1200 pln, a Ty masz zdolnosc 1500 pln to dlatego w CHFach
    > kredyt dostaniesz, a w PLNach nie. Nie ma tu absolutnie zadnego naciagania
    > ze strony banku, co sugerowales caly czas w poprzednich postach. Po prostu
    > tak wychodzi - prosta matematyka. Dlatego wlasnie frankowicze brali chetniej
    > w CHFach - bo w PLNach albo nie mogli, albo w CHFach mogli wziac wyzszy
    > kredyt (na lepszy standard wykonczenia etc).

    Bo jest tu jeden myk, ktorego albo nie zauwazacie, albo zapomnieliscie.
    To jest kredyt walutowy. Co jest ryzykiem kredytu walutowego? Dlatego
    wspominam o zdolnosci kredytowej liczonej tak jakby tego ryzyka w ogole
    nie bylo. Bank nie bral go pod uwage czy jak? Daje kolesiowi cos na co
    bardzo szybko moze nie bedzie go stac ot tak sobie, bez martwienia sie o
    stan kredytu za jakis czas?
    A moze wcale tych francow nie ma i kazda podwyzka waluty jest jak gora
    zlota, a klient niech sie sam martwi? Posplaca stabilnie te dziesiec
    lat. Przez ten czas zaplaci ze 200 tysi a pozniej sie go eksmituje gdyby
    co, chalupe sprzeda za pincet i drugie tyle zarobi tak czy inaczej.
    Teraz zastanow sie. Jakich dokumentow wymaga bank kiedy starasz sie o
    kredyt dla firmy poraz pierwszy? Nie musisz raportowac okresow wstecz,
    szacowac w przod? Wystarczylo by tylko zaswiadczenie o dochodzie za trzy
    ostanie miesiace z US i o niezaleganiu. Ktorys bank da tak kilkaset
    tysi, mimo, ze zdolnosc liczaona metoda prad, zarcie, podpaski spokojnie
    wystarcza?

    Pozdro.. TK


  • 127. Data: 2016-06-28 16:15:24
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 14:40:39 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 13:24:46 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
    >
    > > Ale myślałeś że bierzesz kredyt a brales opcje walutowa. :)
    > > Czyli jednak złoto vs tombak tylko w wersji bankowej.
    > > :)
    >
    > Bzdura - wiesz od poczatku ze bierzesz kredyt WALUTOWY. Kupujesz CHFy i
    > splacasz je wedlug kursu CHF. Od strony klienta wszystko z takim kredytem
    > jest OK (to co bylo po stronie banku to juz inna para kaloszy).
    >
    No właśnie problem jest w tym że nie dostałeś kredutu tylko opcję walutową.
    I tego właśnie nie rozumiesz.
    I nie, nie jest inna parą kaloszy ze po stronie banku jest inaczej.
    Bank to nie magiczne pudełko. Oni mają działać wg precyzyjnych reguł które ktoś
    wymyslił aby unikać takich cyrków.

    Kryzys finansowy z 2008 wlasnie byl skutkiem takiego kombinowania.

    W skrócie: To kombinowanie ma na celu zbieranie zysków tak aby nie destabilizować
    sytuacji rynkowej.
    Coś w rodzaju dodrukowywania pieniędzy i ich wydawania bez produkowania inflacji.
    Tyle że prędzej czy później przychodzi weryfikacja sytuacji i zaczyna się taki
    właśnie cyrk.

    Podobny mechanizm był z OFE. Pieniądze znikały sukcesywnie jak OFE kupowały
    obligacje. Ujawnienie tego bajzlu nastąpiło za tuska. Ale kradzież trwała wcześniej.

    To jak ty pojmujesz ten problem i jak pojmują go inni jest właśnie powodem że takie
    cyrki się odbywają i będą się odbywać.


  • 128. Data: 2016-06-28 16:18:20
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 15:28:51 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 15:25:14 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
    > > A jak działka z kredytu a wybudowany na niej dom za własne środki to
    > > co wtedy? Hipoteka jest na działce a nie domu...
    >
    > Hipoteka jest zawsze na "nieruchomosci" i wpisana w ksiedze wieczystej.
    > Bez znaczenia, czy stoi na niej dom czy nie - to jest traktowane jako
    > nieruchomosc. Przeciez domu samego nie sprzedasz bez dzialki :)
    > pozdr.
    >
    Jak jest to mobile home/kanadyjczyk to sprzedasz.
    Zresztą na upartego i murowańca można wywieźć :)


  • 129. Data: 2016-06-28 16:45:44
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-06-28 o 14:45, Pete pisze:
    > W dniu 2016-06-28 o 13:28, Maniek4 pisze:
    >> W dniu 2016-06-28 o 12:47, Pete pisze:
    >>
    >>>>> Elementarne.
    >>>>> Niższa rata w walucie - można się bardziej zadłużyć.
    >>>>> To nie było tak, że w PLN nie było zdolności. Była ale niższa. Za
    >>>>> względu na wyższą ratę.
    >>>>
    >>>> Dla oceny ryzyka banku nie ma to znaczenia.
    >>>
    >>> Zdolność jest obliczana w odniesieniu do określonej kwoty. To, że ktoś
    >>> nie miał zdolności 300tys PLN nie znaczy, że jej nie miał na kwotę
    >>> 250tys PLN.
    >>
    >> Ryzyka banku. Dlaczego wciaz gadacie o zdolnosci?
    >
    > A wyciąłeś cytaty, bo.. ???

    Bo optymistycznie przyjalem, ze cos jest oczywiste jak rozmawia sie o
    oczywistym kredycie.
    Myslisz, ze nie mam co robic i tak sobie bredze po bimbrze w kazdym
    poscie co innego?

    > Przypomnę:
    >> W dniu 2016-06-28 o 12:32, Maniek4 pisze:
    >>> W dniu 2016-06-28 o 11:27, Pete pisze:
    >>>> W dniu 2016-06-27 o 13:09, Maniek4 pisze:
    >>>>> W dniu 2016-06-27 o 12:45, quent pisze:
    >>>>>> On 27.06.2016 12:35, Maniek4 wrote:
    >>>>>>> Wiekszosc tak. A jak wytlumaczysz zdolnosc kredytowa we francach i
    >>>>>>> brak
    >>>>>>> w zylach?
    >>>>>>
    >>>>>> Najpierw trzeba zdefiniować pojęcie "zdolność kredytowa". Bank
    >>>>>> zapewne
    >>>>>> różnie ją definiuje w zależności od waluty
    >>>>>
    >>>>> Po co definiewac? Zarabiasz przeciez tyle samo. W tym samym banku w
    >>>>> walucie zdolnosc masz a w zlotowkach nie masz.
    >>>>
    >>>> Elementarne.
    >>>> Niższa rata w walucie - można się bardziej zadłużyć.
    >>>> To nie było tak, że w PLN nie było zdolności. Była ale niższa. Za
    >>>> względu na wyższą ratę.
    >>>
    >>> Dla oceny ryzyka banku nie ma to znaczenia.
    >>
    >> Zdolność jest obliczana w odniesieniu do określonej kwoty. To, że ktoś
    >> nie miał zdolności 300tys PLN nie znaczy, że jej nie miał na kwotę
    >> 250tys PLN.
    >
    > Sam zacząłeś pytać skąd taka anomalia, że zdolność w CHF jest a w PLN
    > nie ma.

    Bo to jest dosc ciekawe, ze bank w ogole nie przejmuje sie ryzykiem
    kursu, tylko daje kredyt po kursie dnia. Nie mam pojecia jak bankowi do
    tak ryzykownego kredytu wystarczyla sama zdolnosc kredytowa.

    Pozdro.. TK


  • 130. Data: 2016-06-28 17:07:10
    Temat: Re: No to znowu 30 tysięcy więcej kredytu...
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2016-06-28 o 16:45, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2016-06-28 o 14:45, Pete pisze:
    >> W dniu 2016-06-28 o 13:28, Maniek4 pisze:
    >>> W dniu 2016-06-28 o 12:47, Pete pisze:
    >>>
    >>>>>> Elementarne.
    >>>>>> Niższa rata w walucie - można się bardziej zadłużyć.
    >>>>>> To nie było tak, że w PLN nie było zdolności. Była ale niższa. Za
    >>>>>> względu na wyższą ratę.
    >>>>>
    >>>>> Dla oceny ryzyka banku nie ma to znaczenia.
    >>>>
    >>>> Zdolność jest obliczana w odniesieniu do określonej kwoty. To, że ktoś
    >>>> nie miał zdolności 300tys PLN nie znaczy, że jej nie miał na kwotę
    >>>> 250tys PLN.
    >>>
    >>> Ryzyka banku. Dlaczego wciaz gadacie o zdolnosci?
    >>
    >> A wyciąłeś cytaty, bo.. ???
    >
    > Bo optymistycznie przyjalem, ze cos jest oczywiste jak rozmawia sie o
    > oczywistym kredycie.
    > Myslisz, ze nie mam co robic i tak sobie bredze po bimbrze w kazdym
    > poscie co innego?
    >
    >> Przypomnę:
    >>> W dniu 2016-06-28 o 12:32, Maniek4 pisze:
    >>>> W dniu 2016-06-28 o 11:27, Pete pisze:
    >>>>> W dniu 2016-06-27 o 13:09, Maniek4 pisze:
    >>>>>> W dniu 2016-06-27 o 12:45, quent pisze:
    >>>>>>> On 27.06.2016 12:35, Maniek4 wrote:
    >>>>>>>> Wiekszosc tak. A jak wytlumaczysz zdolnosc kredytowa we francach i
    >>>>>>>> brak
    >>>>>>>> w zylach?
    >>>>>>>
    >>>>>>> Najpierw trzeba zdefiniować pojęcie "zdolność kredytowa". Bank
    >>>>>>> zapewne
    >>>>>>> różnie ją definiuje w zależności od waluty
    >>>>>>
    >>>>>> Po co definiewac? Zarabiasz przeciez tyle samo. W tym samym banku w
    >>>>>> walucie zdolnosc masz a w zlotowkach nie masz.
    >>>>>
    >>>>> Elementarne.
    >>>>> Niższa rata w walucie - można się bardziej zadłużyć.
    >>>>> To nie było tak, że w PLN nie było zdolności. Była ale niższa. Za
    >>>>> względu na wyższą ratę.
    >>>>
    >>>> Dla oceny ryzyka banku nie ma to znaczenia.
    >>>
    >>> Zdolność jest obliczana w odniesieniu do określonej kwoty. To, że ktoś
    >>> nie miał zdolności 300tys PLN nie znaczy, że jej nie miał na kwotę
    >>> 250tys PLN.
    >>
    >> Sam zacząłeś pytać skąd taka anomalia, że zdolność w CHF jest a w PLN
    >> nie ma.
    >
    > Bo to jest dosc ciekawe, ze bank w ogole nie przejmuje sie ryzykiem
    > kursu, tylko daje kredyt po kursie dnia. Nie mam pojecia jak bankowi do
    > tak ryzykownego kredytu wystarczyla sama zdolnosc kredytowa.
    >
    > Pozdro.. TK

    Maksymalna kwota raty nie mogła przekraczać ok 40 - 50% wolnych środków
    kredytobiorcy, więc i tak margines na ew wahania kursu jest spory.

    Przy takich warunkach banki nie widziały problemów w udzielaniu kredytów.
    Co zresztą widać - nie ma wzrostu przeterminowanych kredytów w walucie.

    --
    Pete

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1