eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › [OT] Najwieksze zadupia w PL
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2017-07-10 16:59:56
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 10 lipca 2017 14:42:12 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
    > U mnie na kaszubach niektórzy lokalsi leżą pijani w poprzek drogi :-)
    > W lokalnych sklepach możesz się napić wódki na łyki, na miejscu :-)

    A jak odmierzają? Liczą gulgule czy jakoś optycznie?

    L.


  • 12. Data: 2017-07-10 17:27:15
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 10.07.2017 o 08:09, Maciek pisze:
    >
    > Temat weekendowy (z rozpędu ;)).
    >
    > Są tu ludzie z całego kraju. Gdzie waszym zdaniem w Polsce można znaleźć
    > najwwiększe "zadupia", ale w sensie pozytywnym - niezagospodarowane,
    > niezatłoczone tereny i miejscowości, gdzie czas nie pędzi,

    Ja byłem pod wrażeniem na Zamojszczyźnie.
    Józefów - sklep "Rybno-monopolowy", apteka, normalnie zamknięta, gdzie
    właściciel mieszka w tym samym budynku i jest dzwonek, jak się pojawi
    klient, to przychodzi i sprzedaje.
    Zagroda Guciów, gdzie sprzedają mocno hardcorowe produkty regionalne.
    Normalnie czuć, że tam czas płynie inaczej.
    Jacek


  • 13. Data: 2017-07-10 17:29:49
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: KIKI <h...@u...dl>

    On 10.07.2017 16:59, Lisciasty wrote:
    > W dniu poniedziałek, 10 lipca 2017 14:42:12 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
    >> U mnie na kaszubach niektórzy lokalsi leżą pijani w poprzek drogi :-)
    >> W lokalnych sklepach możesz się napić wódki na łyki, na miejscu :-)
    >
    > A jak odmierzają? Liczą gulgule czy jakoś optycznie?

    Aż tak to nie ale do szklaneczki, wspólnej baba wlewa :-)
    Sama jest pijana :-)


  • 14. Data: 2017-07-10 18:13:04
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Lisciasty docielkiwie pyta:

    >> W lokalnych sklepach możesz się napić wódki na łyki, na miejscu :-)
    >
    > A jak odmierzają? Liczą gulgule czy jakoś optycznie?

    Kucharz-okultysta Jurajda wyjął ze swego tobołka butelkę koniaku.

    -- Oto jest nieomylny dowód mego twierdzenia -- rzekł otwierając
    butelkę. -- Zabrałem tę butelkę przed odjazdem z kuchni oficerskiej.
    Koniak ten jest najlepszej marki i przeznaczony był jako dodatek
    do lukrów na torty i ptysie. Ale przeznaczeniem jego było, aby go
    ukradziono, podobnie jak przeznaczeniem moim było, abym stał się
    złodziejem.

    -- Byłoby nieźle, gdyby przeznaczenie nasze skazywało nas
    na współwinowajców pańskich. Nawet mi się zdaje, że tak jest
    istotnie -- rzekł Szwejk.

    Przeznaczenie było rzeczywiście nieubłagane. Butelka krążyła z rąk
    do rąk pomimo protestów sierżanta rachuby Vańka, który twierdził, że
    koniak trzeba pić kubkiem i że należy podzielić się nim sprawiedliwie,
    bo wszystkich jest pięciu, więc przy takiej nieparzystej liczbie łatwo
    może się zdarzyć, iż ten albo ów pociągnie o łyk więcej, niż mu się
    należy.

    Na to odpowiedział Szwejk:

    -- Całkiem słusznie. Jeśli pan Vaniek chce mieć liczbę parzystą,
    to niech się wyłączy ze spółki, a będzie po sporach i kłopotach.

    Vaniek cofnął więc swój projekt i zaproponował wielkodusznie, aby
    ofiarodawca Jurajda ustawił się tak, iżby miał możność napić się dwa
    razy, co wywołało burzę protestów, bo ofiarodawca już się raz napił
    próbując koniak przy otwieraniu butelki.

    Wreszcie przyjęty został projekt jednorocznego ochotnika Marka, żeby
    pić podług alfabetu; uzasadniał to tym, że pisownia nazwiska przesądza
    losy człowieka.

    Resztę koniaku dopił Chodounsky, który był pierwszym według abecadła.
    Towarzyszyło mu gniewne spojrzenie Vańka, który liczył na to, że
    ponieważ jest ostatnim, więc będzie miał o jeden łyk więcej, co
    oczywiście było grubym błędem matematycznym, bo łyków było dwadzieścia
    i jeden.

    --
    Jarek


  • 15. Data: 2017-07-10 19:44:05
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Maciek pisze tak:

    > Są tu ludzie z całego kraju. Gdzie waszym zdaniem w Polsce można
    > znaleźć najwwiększe "zadupia", ale w sensie pozytywnym -
    > niezagospodarowane, niezatłoczone tereny i miejscowości, gdzie
    > czas nie pędzi, gdzie deweloperka nie zapełnia krajobrazu
    > "lokatami kapitału" w postaci pustych osiedli, gdzie nie wszystko
    > jest wybetonowane i oświetlone?

    Koło Olsztyna są takie zadupia, że fizjologom się nie śniło.

    --
    Piotrek

    Let me see your war face.


  • 16. Data: 2017-07-10 21:30:04
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 10 Jul 2017 18:44:05 +0100, PiteR napisał(a):

    > Koło Olsztyna są takie zadupia, że fizjologom się nie śniło.

    Np.?


    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 17. Data: 2017-07-12 07:56:41
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Maciek pisze tak:

    > Dnia Mon, 10 Jul 2017 18:44:05 +0100, PiteR napisał(a):
    >
    >> Koło Olsztyna są takie zadupia, że fizjologom się nie śniło.
    >
    > Np.?


    np ale nie jesteś deweloperem? ;)

    --
    Piotrek

    Let me see your war face.


  • 18. Data: 2017-07-12 08:41:37
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 12 Jul 2017 06:56:41 +0100, PiteR napisał(a):

    >> Np.?
    >
    >
    > np ale nie jesteś deweloperem? ;)

    Nie, chyba żeby uwzględnić bezskuteczny (bo wciąż nieskońćzony) deweloping
    własnych czterech ścian ;)


    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 19. Data: 2017-07-13 22:28:57
    Temat: Re: [OT] Najwieksze zadupia w PL
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Maciek pisze tak:


    >>> Np.?
    >>
    >>
    >> np ale nie jesteś deweloperem? ;)
    >
    > Nie, chyba żeby uwzględnić bezskuteczny (bo wciąż nieskońćzony)
    > deweloping własnych czterech ścian ;)


    dobra niech stracę, powiem ;)

    np Barkweda


    --
    Piotrek

    Let me see your war face.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1