eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyPrzycinanie winorośli › Re: Przycinanie winorośli
  • Data: 2017-10-05 16:39:58
    Temat: Re: Przycinanie winorośli
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Tomasz wykombinował sobie że obetnie wszystkie tegoroczne, zielone
    jeszcze pędy a zdrewniałe odrosty usunie, pozostawiając jeden na pięć:

    > Czy to dobry pomysł, może mi ktoś poradzić jak to zrobić bardziej
    > profesjonalnie?

    Fatalny! Winorośl owocuje na tegorocznych pędach, które wyrosły
    z oczek na pozostawionych częściach pędów zeszłorocznych. Gdyby
    wyrżnąć jesienią wszystkie tegoroczne, to zbierając się z tej
    tragedii roślina wiosną wypuści nowe pędy byle gdzie, może one
    nawet zakwitną i wydadzą owoc, ale to patologia będzie.

    Profesjonaliści przez dziesięciolecia kultywują owocujący pęd
    cały czas w tym samym miejscu. Gdy zimą przyjdzie czas cięcia
    (na św. Trifona najlepiej), zostawia się z zeszłorocznych pędów
    tylko dwa oczka. Potem wiosną pęd z oczka bliższego korzeniom
    puszcza się w górę, jako tak zwany pęd zastępczy. A ten z końca
    idzie poziomo jako pęd owocujcy. Potem obcina się go wraz z
    kawałkiem dwuletniego, a z zastępczego pozostawia znów tylko
    dwa oczka. W ten sposób pień winorośli nie wydłuża się nadmiernie
    nawet w ciągu stu lat. Fachowo nazywa to się sznurem Guyota,
    Zwykle w winnicy formowane są dwa takie szmury z jednego pnia,
    w przeciwległych kierunkach.

    Przywrócenia do porządku zaniedbanej rośliny nie da dokonać się
    w ciągu jednego sezonu, trzeba cierpliwości i przemyślanego planu.
    Najważniejsze, by nie wyciąć tegorocznych pędów -- z każdego,
    który nie jest zbyt cienki i rokuje na przyszłość, zostawić należy
    dwa albo trzy oczka (na ścianie można liberalniej potraktować
    zalecenia Guyota, by były tylko dwa). A jak coś ewidentnie zbyt
    długie, to od razu wyciąć.

    Świętego Trifona wypada 14 lutego, więc jest jeszcze sporo czasu.
    Trifon patronuje prawosławnym winnicom, głównie bułgarskim. Ale
    u nas też to podobnie wygląda -- zima albo bardzo późna jesień
    jest właściwym terminem. Byle nie ciąć wiosną. Teraz też jest za
    wcześnie, gdy jeszcze liście, a pędy nie zdrewniały.

    Jarek

    --
    Ja świętego Józefa szanuję i wszystkich świętych poważam,
    wyłączając świętego Serapiona. Ma takie obrzydliwe imię.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1