eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Szara strefa w składach budowlanych?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 31. Data: 2015-01-21 21:48:35
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 14:54:36 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > Maciek wrote:
    >
    > > Mnie się zdarzyło, że ustaliliśmy wszystko (usługa: malowanie proszkowe
    > > elementów), w tym cenę "na fakturę", po czym odbieram pomalowany sprzęt,
    > > proszę o fakturę, a gość do mnie, że to trzeba będzie VAT dopłacić.
    >
    > I naprawdę *żaden* inspektor kontroli skarbowej nie chciał pomóc? :-)
    >
    > Pozdrawiam, Piotr

    Takie myki to US powinien wyłapać sam. Ale oni mocy przerobowych tak dużych nie mają
    żeby każdego od razu trafić. Ale wcześniej albo później część złapią. Mechanizm jest
    prosty. Tacy co by gówno spod siebie zjedli wszystko kupują na faktury żeby vat
    odliczyć. A jak nie wystawiają faktur to im zostaje nadwyżka w towarze którego nie ma
    bo wyrobili. Wystarczy roczny remanent z zakupami i wystawionymi fakturami porównać.
    Kiedyś coś im i mnie nie pasowało. I się nie dziwię. Zużywałem trzy razy więcej farby
    niż by wychodziło z norm zużycia. Myk polegał na tym że kupowałem zamiast farby po
    150- 250 złotych za kilogram farbę po 12 złotych za litr. Odparowywałem z niej
    rozcieńczalnik i zastępowałem innym. Czepili się że w stosunku do podobnych firm mam
    trzy razy większe zakupy farby. Dali sobie wytłumaczyć na czym to polegało.


  • 32. Data: 2015-01-22 12:22:58
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    k...@g...com wrote:

    > Takie myki to US powinien wyłapać sam.

    Powinien, ale pomocą nie wzgardzi. I nie chodzi o kablowanie
    każdego, kto się nawinie, tylko o imperatyw kategoryczny: skoro
    gość chciał wydymać mnie, to czemu ja mam mieć skrupuły wobec niego?

    > Myk polegał na tym że kupowałem zamiast farby po 150- 250 złotych za
    kilogram farbę po 12 złotych za litr.
    > Odparowywałem z niej rozcieńczalnik i zastępowałem innym.

    A po co Ci była taka kombinacja?

    Pozdrawiam, Piotr


  • 33. Data: 2015-01-22 15:54:48
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2015-01-21 o 16:54, Ergie pisze:
    > Chętnie ale za co? Plakat to nie cennik może być nieaktualny, a na
    > allegro nie ma obowiązku wystawiać całych palet można sprzedawać
    > pojedyncze kostki.

    Ale taki sam motyw zauważyłem już parę razy w różnych porównywarkach
    typu Skąpiec, Ceneo itp.
    Szukam czegoś - jest, w fajnej cenie. Przechodzę do sklepu, żeby
    dowiedzieć się szczegółów, być może kupić, a tu się okazuje, że to
    osobna pozycja w cenniku i oczywiście żadna sztuka nie jest w tej chwili
    dostępna, ale za to jak najbardziej dostępny jest identyczny towar, ale
    jako inna pozycja w tym sklepie i kosztuje już dużo więcej.

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 34. Data: 2015-01-22 15:59:08
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2015-01-21 o 17:15, Ghost pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:m9od8h$t3f$...@n...news.atman.pl...
    >
    >> Niestety większość inwestorów jest bardzo miękka
    >
    > Na tym właśnie hujki jadą. Tez miałem takiego gnojka od ociepleń, co
    > rusz próbował mi wcisnąć, że już jakiś materiał drożej wziął bo się
    > pomylił, albo jak zamówił w niewłaściwym kolorze, że ja łyknę itp.
    > Prosta odpowiedź: nie może Pan samodzielnie podejmować decyzji, które
    > zmieniają jakiekolwiek ustalenia, w szczególności finansowe. Ten sam
    > koleś ciągle mi zarzucał "chamski szantaż emocjonalny" :-) Przy czym nie
    > byłby w stanie takiego zarzutu sam wymyślić (niedomagania intelektualne)
    > - więc byłem pewien, że jakiś poprzedni inwestor tak właśnie nazwał jego
    > praktyki.
    >
    > Nie dać się Panowie nabierać na CHAMSKI SZANTAŻ EMOCJONALNY :-)

    Po Waszych historiach tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że
    dokonałem bardzo dobrego wyboru biorąc niekoniecznie najtańszą ekipę,
    ale z sensownie wyglądającym intelektualnie od pierwszego spotkania
    szefem i w której pracuje mój kumpel, który sam przy moim domu też
    pracował (ocieplenie, wew. instalacja gazowa, montaż pieca CO i parę
    drobniejszych prac). Wszystko zrobili w mojej laickiej ocenie bardzo
    fajnie i nie było jakichś dziwnych problemów.
    Co więcej, dopiero co był gość z kamerą termowizyjną i sam się zdziwił,
    bo powiedział, że dawno nie widział tak dobrze ocieplonego domu. Bo poza
    oknami jak zwykle, nigdzie nie można się było dopatrzeć jakichś dziwnych
    i konkretnych mostków termicznych czy "nieszczelności" w ociepleniu.

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 35. Data: 2015-01-22 23:10:46
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: k...@g...com

    W dniu czwartek, 22 stycznia 2015 12:22:59 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > k...@g...com wrote:
    >
    > > Takie myki to US powinien wyłapać sam.
    >
    > Powinien, ale pomocą nie wzgardzi. I nie chodzi o kablowanie
    > każdego, kto się nawinie, tylko o imperatyw kategoryczny: skoro
    > gość chciał wydymać mnie, to czemu ja mam mieć skrupuły wobec niego?
    >
    > > Myk polegał na tym że kupowałem zamiast farby po 150- 250 złotych za
    > kilogram farbę po 12 złotych za litr.
    > > Odparowywałem z niej rozcieńczalnik i zastępowałem innym.
    >
    > A po co Ci była taka kombinacja?
    >
    > Pozdrawiam, Piotr

    Po podmianie rozcieńczalnika można skutecznie farbą nitro malować PCV.


  • 36. Data: 2015-01-23 17:20:41
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Przemek Lipski <d...@t...pl>

    W dniu poniedziałek, 19 stycznia 2015 21:39:16 UTC użytkownik m4rkiz napisał:

    > bo na ten przyklad w uk i irlandii porafia spierdolic wszystko
    > i to lekko liczac za 5 razy wieksza kase, mimo rzekomej
    > recesji - zwlaszcza w budowlance - trzeba ich prosic zeby sie
    > pofatygowali na umowiony termin czy wystawili jakikolwiek rachunek
    >

    A to co wybuduja to ponizej jakichkolwiek standardow. Jakbym w Polsce postawil taki
    typowy irlandzki domek, to wstyd by bylo sie przyznac ze to moj. Zreszta nadzor
    budowlany by nie pozwolił w tym czymc mieszkac :)


  • 37. Data: 2015-01-24 08:17:13
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 23:08, m4rkiz pisze:
    > "Maciek" <m...@n...pl> wrote in message
    > news:m9jbqs$j6d$2@node2.news.atman.pl...
    >> Mnie się zdarzyło, że ustaliliśmy wszystko (usługa: malowanie proszkowe
    >> elementów), w tym cenę "na fakturę", po czym odbieram pomalowany sprzęt,
    >> proszę o fakturę, a gość do mnie, że to trzeba będzie VAT dopłacić. To
    >> jest dopiero ku*stwo :->
    >
    > kurestwo to jest jak facet zrobi usluge, stwierdzi ze 8 procent trzeba
    > doliczyc dostanie kase do lapy i faktury nie da
    >
    > a ze to niestety znajomy znajomego to trzeba mu w dodatku dac chwile
    > (juz 4 tygodnie) zeby nie poszlo potem po ludziach ze go "za niewinnosc"
    > skarbowce sprezentowalem
    >

    Jeszcze większe kur...em jest ociąganie się z zapłatą przez inwestora, a
    nierzadko wymigiwanie się od płatności.
    Właściciel firmy kupuje towar z 23% VAT-em. Montuje towar u klienta,
    ponosząc dodatkowo koszty robocizny (koszt dojazdu, koszty pracownicze),
    a klient stwierdza, że teraz nie ma kasy lub płaci tylko część,
    obiecując, że niebawem przyjedzie do firmy z resztą pieniędzy i na
    obiecankach często się tylko kończy.
    Aby właściciel firmy mógł wystąpić o zwrot różnicy VAT, musi wystawić
    dokument FV 8% oraz kilka innych dokumentów.
    Jak już wystawi FV to może klienta pocałowć w d.... jak mu klient nie
    będzie chciał zapłacić za wykonaną usługę, bo od strony prawnej FV jest
    dokumentem potwierdzającym zapłatę, nawet jak klient nie podpisze tejże FV.
    Wystawiając WZ , właściciel firmy ma określony czas, w którym musi
    wystawić FV. Jak się spóźni, nie dość, że US może mu przyp....ć karę za
    czynności niezgodne z prawem to jeszcze może utracić możliwość zwrotu
    różnicy VAT. Nie wystawiając WZ naraża się na konsekwencje kontroli
    skarbowej - ogromne kary i domiary.
    Sprawy sądowe przeciwko inwestorom-cwaniaczkom ciągną się latami, a w
    tym czasie firma popada w kolejne zadłużenia i upada.
    Niestety firm, które w taki sposób "popłynęły" - zbankrutowały lub są na
    skraju bankructwa znam kilka.


  • 38. Data: 2015-01-24 11:19:55
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2015-01-24 o 08:17, Uzytkownik pisze:
    > Aby właściciel firmy mógł wystąpić o zwrot różnicy VAT, musi wystawić
    > dokument FV 8% oraz kilka innych dokumentów.
    > Jak już wystawi FV to może klienta pocałowć w d.... jak mu klient nie
    > będzie chciał zapłacić za wykonaną usługę, bo od strony prawnej FV jest
    > dokumentem potwierdzającym zapłatę, nawet jak klient nie podpisze tejże FV.
    No, jeśli wystawca jest takim idiotą, żeby wystawić fakturę gotówkową
    jednocześnie tej gotówki nie przyjmując, to masz całkowitą słuszność :->

    > Sprawy sądowe przeciwko inwestorom-cwaniaczkom ciągną się latami, a w
    > tym czasie firma popada w kolejne zadłużenia i upada.
    > Niestety firm, które w taki sposób "popłynęły" - zbankrutowały lub są na
    > skraju bankructwa znam kilka.
    Może i tak, ale mechanizm wygląda nieco inaczej i nie ma nic wspólnego z
    wystawieniem faktury, która według Ciebie jest potwierdzeniem zapłaty.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 39. Data: 2015-01-24 21:33:15
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Marek <m...@g...com>

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 21:48:35 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
    > W dniu środa, 21 stycznia 2015 14:54:36 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > > Maciek wrote:
    > >
    > > > Mnie się zdarzyło, że ustaliliśmy wszystko (usługa: malowanie proszkowe
    > > > elementów), w tym cenę "na fakturę", po czym odbieram pomalowany sprzęt,
    > > > proszę o fakturę, a gość do mnie, że to trzeba będzie VAT dopłacić.
    > >
    > > I naprawdę *żaden* inspektor kontroli skarbowej nie chciał pomóc? :-)
    > >
    > > Pozdrawiam, Piotr
    >
    > Takie myki to US powinien wyłapać sam. Ale oni mocy przerobowych tak dużych nie
    mają żeby każdego od razu trafić. Ale wcześniej albo później część złapią. Mechanizm
    jest prosty. Tacy co by gówno spod siebie zjedli wszystko kupują na faktury żeby vat
    odliczyć. A jak nie wystawiają faktur to im zostaje nadwyżka w towarze którego nie ma
    bo wyrobili. Wystarczy roczny remanent z zakupami i wystawionymi fakturami porównać.
    Kiedyś coś im i mnie nie pasowało. I się nie dziwię. Zużywałem trzy razy więcej farby
    niż by wychodziło z norm zużycia. Myk polegał na tym że kupowałem zamiast farby po
    150- 250 złotych za kilogram farbę po 12 złotych za litr. Odparowywałem z niej
    rozcieńczalnik i zastępowałem innym. Czepili się że w stosunku do podobnych firm mam
    trzy razy większe zakupy farby. Dali sobie wytłumaczyć na czym to polegało.

    Jak to ?
    Zamiast kupowac po 250 zł, kupowales po 12 zł i czepiali sie .ze za duzo kupujesz ?
    Odparowywales rozcienczalnik organiczny, a zastepowales go wodą.
    Oszuscie jeden.
    Po roku trzeba bylo farbe skrobac i malowac na nowo ?
    Takie to sa kaplonkowe aszczednosci.
    Dzieki temu padla komuna.


  • 40. Data: 2015-01-24 21:35:57
    Temat: Re: Szara strefa w składach budowlanych?
    Od: Marek <m...@g...com>

    W dniu czwartek, 22 stycznia 2015 23:10:47 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    > W dniu czwartek, 22 stycznia 2015 12:22:59 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > > k...@g...com wrote:
    > >
    > > > Takie myki to US powinien wyłapać sam.
    > >
    > > Powinien, ale pomocą nie wzgardzi. I nie chodzi o kablowanie
    > > każdego, kto się nawinie, tylko o imperatyw kategoryczny: skoro
    > > gość chciał wydymać mnie, to czemu ja mam mieć skrupuły wobec niego?
    > >
    > > > Myk polegał na tym że kupowałem zamiast farby po 150- 250 złotych za
    > > kilogram farbę po 12 złotych za litr.
    > > > Odparowywałem z niej rozcieńczalnik i zastępowałem innym.
    > >
    > > A po co Ci była taka kombinacja?
    > >
    > > Pozdrawiam, Piotr
    >
    > Po podmianie rozcieńczalnika można skutecznie farbą nitro malować PCV.


    Jaki to rozpuszczalnik potrafi zwiazac farbe z PCV ?
    Oszust.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1