eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › To takie wkurzajace
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 11. Data: 2011-02-06 18:13:49
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > To taka branza - cala budowlana i okolobudowlana taka jest.
    > Trzeba szukac takich, którzy na twoich warunkach beda dzialac.
    > Ja pamietam, ze 12 lat temu w innym  lokum kuchni mi w koncu nie dokonczyli
    > i nie przyszli po reszte kasy. Zamawialem brakujace elementy u innych. Na
    > niczym i nikomu nie zalezalo.

    No wlasnie zastanawiam sie nad tym. W koncu luidzie pracujacy w takich
    firmach z sama budowlanka nie wiele maja wspolnego. To njuz taka sama
    praca jak kazda inna, prjektanci, lekarzwe, sprzedawcy to wszystkio
    uslugi a wykazuja totalne lekcewazenie klienta i tego co robia.

    KADAR


  • 12. Data: 2011-02-06 19:34:40
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kadar wrote:
    >> to inna para kaloszy. Ale kasa przez zamontowaniem? Wybacz ale
    >> trzeba mie
    >> ma e myszki w g owie eby tak zrobi . Wcale mi Cie nie szkoda. Sam si
    >> zrobi e w chuja. Mo e wyniesiesz z lekcji ycia jak nauk na przysz o .
    >> Popatrz na to z innej strony. Wpl cile zaliczk . Pokryla ona koszt
    >> materialow du cz kosztow robocizny. Jak by p acil jak u ludzi po
    >> wykonaniu pracy to
    >> by mia zrobione tak jak by chcia . Bo sprzedawca chcia by reszte
    >> pieni dzy. A u Ciebie dostal zanim zrobi i ma Cie w dupie.
    >
    > Wlasnie o tym pisze a wymadrzanie stojacego z boku jest rownie
    > wkurzajace jak takie podejscie. Umowy podpisywane sa z firma a nie
    > panem Kaziem. Firmy maj te specyfike, ze narzucaja warunki bez wzgledu
    > na to czy to sie komus podoba czy nie. Do poki sa klinci akceptujace
    > takie warunki do puty beda obowiazywaly. Nie jestem pierwszy i
    > ostatni, ktory przychodzi do firmy i placi za produkt w 100%.
    > Kupowales kiedyklolwiek cosa wiekszego np. samochod. To sprobuj
    > wyjechac bez zaplacenia a kwestia reklamacji to juz inna sprawa.

    Drogi kolega ale te firme to ty sam wybrales... chyba ze oni porwali twoja
    zone i dzieci to wtedy lec do prokuratury. :)

    Zdecydowales sie na glupie warunki to masz co chciales.

    Wiedzac jak wyglada sprawa kuchni zamawianych zdecydowalem sie na ikea, jak
    mi sie odkrecily szerokosci szafek po zakupie i wielkosci szuflad to
    zapakowalem szpargaly i wymienilem na inne, w firmie powiedzieli by mi
    "przeciez panie my to sprowadzilim z chin idz sie pan wypalowac".

    dodam, ze czym innym jest zakup samochodu a czym innym zamówienie uslugi. Za
    samochód placisz przy odbiorze, za usluge placisz do konca po jej
    zakonczeniu i ODEBRANIU potwierdzonym protokolem.


    Dodam do tego jeszcze cos... czy projekt który ZATWIERDZILES byl zgodny ze
    stanem kóry miales w pomieszczeniu, oraz czy to co dostarczono bylo zgodne z
    projektem?


  • 13. Data: 2011-02-06 19:38:47
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Uzytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:92d6ecde-78d9-49d4-89df-d738ae470cab@w7g2000pre
    .googlegroups.com...
    > Wlasnie o tym pisze a wymadrzanie stojacego z boku jest rownie
    > wkurzajace jak takie podejscie. Umowy podpisywane sa z firma a nie
    > panem Kaziem. Firmy maj te specyfike, ze narzucaja warunki bez wzgledu
    > na to czy to sie komus podoba czy nie.
    Bzdury. Nigdy nie nalez sie godzic na zaplate calosci przed odbiorem.

    >Do poki sa klinci akceptujace
    > takie warunki do puty beda obowiazywaly. Nie jestem pierwszy i
    > ostatni, ktory przychodzi do firmy i placi za produkt w 100%.
    > Kupowales kiedyklolwiek cosa wiekszego np. samochod. To sprobuj
    > wyjechac bez zaplacenia a kwestia reklamacji to juz inna sprawa

    Placisz za samochód 100% ceny w momencie gdy oni go jeszcze montuja? Czy
    placisz dopiero jak widzisz gotowy produkt?.

    Zaplaciles za kuchnie przed odbiorem Twoja strata. A gniazdka i parapety?
    Jak widzieli je w momencie robienia pomiarów i projektu to absolutnie nic
    bym nie demontowal itp. Maja tak zrobic jak Ty chcesz a nie odwrotnie.
    Ale sam kiedys chyba pisales o Sobie ze jestes typowym gryzipiórkiem i
    sztuka negocjacji itp jest Ci obca. Druga srona to wyczula kase wziela i baj
    baj.
    To przykre ale prawdziwe





  • 14. Data: 2011-02-06 19:50:10
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > Drogi kolega ale te firme to ty sam wybrales...


    Nie wiem skad ale na grupie panuje poglad, ze klient moze wszystko i
    zawsze. Czy w banku tez mozesz sobie dowolnie sformulowac umowe? Masz
    zakres i w tym zakresie sie poruszasz jesli cos ci nie odpowiada
    idziesz do innego banku a tam masz to samo tylko inaczej sformulowane.
    Normalna instytucja nigdy nie pozwoli sobie na zmiane zasad dla
    pierwszego lepszego klienta bo albo nie jest normanla instytucja albo
    jest za mala zeby sobie pozwolic na strate klienta.
    Kuchnia jest dokladnie takim samym produktem jak samochod. Idziesz
    skladasz z roznych opcji i placisz jesli nie zaplacisz to nikt dalej z
    toba nie bedzie rozmawial. Co dostaniesz to juz inna sprawa.
    Gdyby to byla grupa o samochodach to opisalbym rownie szanowna firme
    tylko ze dotyczyloby to samochodu. Pisze o ludziach ktorzy tak
    traktuja prace ktora wykonuja i klienta/ Tylko tyla i az tyle.

    KADAR













    >
    > Zdecydowales sie na glupie warunki to masz co chciales.
    >
    > Wiedzac jak wyglada sprawa kuchni zamawianych zdecydowalem sie na ikea, jak
    > mi sie odkrecily szerokosci szafek po zakupie i wielkosci szuflad to
    > zapakowalem szpargaly i wymienilem na inne, w firmie powiedzieli by mi
    > "przeciez panie my to sprowadzilim z chin idz sie pan wypalowac".
    >
    > dodam, ze czym innym jest zakup samochodu a czym innym zam wienie uslugi. Za
    > samoch d placisz przy odbiorze, za usluge placisz do konca po jej
    > zakonczeniu i ODEBRANIU potwierdzonym protokolem.
    >
    > Dodam do tego jeszcze cos... czy projekt kt ry ZATWIERDZILES byl zgodny ze
    > stanem k ry miales w pomieszczeniu, oraz czy to co dostarczono bylo zgodne z
    > projektem?- Ukryj cytowany tekst -
    >
    > - Pokaż cytowany tekst -


  • 15. Data: 2011-02-06 19:56:55
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisał w wiadomości
    news:b835532b-f4bb-4e0c-ae56-e034b8d5cbd0@x5g2000prf
    .googlegroups.com...
    > Drogi kolega ale te firme to ty sam wybrales...
    >Kuchnia jest dokladnie takim samym produktem jak samochod.
    >Idziesz>>skladasz z roznych opcji i placisz jesli nie zaplacisz to nikt
    >dalej z
    >toba nie bedzie rozmawial. Co dostaniesz to juz inna sprawa.
    >Gdyby to byla grupa o samochodach to opisalbym rownie szanowna firme
    >tylko ze dotyczyloby to samochodu. Pisze o ludziach ktorzyT

    KADAR
    W jakim Ty swiecie żyjesz?
    Ja jeden dom wybudowałem od podstaw, w drugim zrobiłem generalny remont
    troche więc roznych wykonawców ze mną miało okazje wspólpracować i nigdy
    nikt odemnie nie dostal zaliczki przed robotą. Płacilem częściowo za
    wykonane etapy i reszte po skończeniu i odbiorze. W Twoim przypadku dałbym
    ew. Zaliczke na materiał i reszte zaplacił po zamontowaniu mebli. Nie
    inaczej. Zreszta ucziwy wykonawca przed skonczeniem roboty o kase sie nie
    upomina.












    >
    > Zdecydowales sie na glupie warunki to masz co chciales.
    >
    > Wiedzac jak wyglada sprawa kuchni zamawianych zdecydowalem sie na ikea,
    > jak
    > mi sie odkrecily szerokosci szafek po zakupie i wielkosci szuflad to
    > zapakowalem szpargaly i wymienilem na inne, w firmie powiedzieli by mi
    > "przeciez panie my to sprowadzilim z chin idz sie pan wypalowac".
    >
    > dodam, ze czym innym jest zakup samochodu a czym innym zam wienie uslugi.
    > Za
    > samoch d placisz przy odbiorze, za usluge placisz do konca po jej
    > zakonczeniu i ODEBRANIU potwierdzonym protokolem.
    >
    > Dodam do tego jeszcze cos... czy projekt kt ry ZATWIERDZILES byl zgodny ze
    > stanem k ry miales w pomieszczeniu, oraz czy to co dostarczono bylo zgodne
    > z
    > projektem?- Ukryj cytowany tekst -
    >
    > - Pokaż cytowany tekst -


  • 16. Data: 2011-02-06 19:59:06
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kadar wrote:
    >> Drogi kolega ale te firme to ty sam wybrales...
    >
    >
    > Nie wiem skad ale na grupie panuje poglad, ze klient moze wszystko i
    > zawsze.

    jakość nie wierzę, że wszystkie firmy montujące kuchnie pobierają forsę z
    góry, zamawiałem okna i drzwi i za każdym razem ostatnią ratę płaciłem już
    po zakończeniu pracy.


    > Czy w banku tez mozesz sobie dowolnie sformulowac umowe? Masz
    > zakres i w tym zakresie sie poruszasz jesli cos ci nie odpowiada
    > idziesz do innego banku a tam masz to samo tylko inaczej sformulowane.

    A jednak banki ze sobą konkurują i zwykle można coś wynegocjować.


    > Normalna instytucja nigdy nie pozwoli sobie na zmiane zasad dla
    > pierwszego lepszego klienta bo albo nie jest normanla instytucja albo
    > jest za mala zeby sobie pozwolic na strate klienta.

    Nie sądzę aby montażysta kuchni był takim potentatem że dyktuje warunki i
    nie ma żadnej konkurencji, studiów kuchennych jest jak psów i to raczej oni
    szukają i zabeigahą o klientów.

    Zresztą zawsze jest jeszcze IKEA :)

    > Kuchnia jest dokladnie takim samym produktem jak samochod. Idziesz
    > skladasz z roznych opcji i placisz jesli nie zaplacisz to nikt dalej z
    > toba nie bedzie rozmawial. Co dostaniesz to juz inna sprawa.

    Nie jest... Sprawdź co zamówiłeś. Zamówiłeś kuchnie na wymiar.



  • 17. Data: 2011-02-06 20:11:21
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2011-02-06 16:55, Kadar pisze:
    > Tyle tu bylo psioczenia o wykonawcach i slusznie ale problem jest
    > znacznie glebszy. Chodzi o to jak niektorzy podchodza do pracy, ktora
    > wykonuja.
    > Zamowilem kuchnie w HTH (a co mi tam napisze wprost). Gdyby ktos nie
    > wiedzial warunki sa nastepujace. Ustalasz z tak zwanym (inaczej nie
    > potrafie tego okreslic) "projektantem" glowne zalozenia. Tzw.
    > projektant przygotowuje wizualizacje. Jesli odpowiada ci to
    > zatwierdzasz jesli nie ustalacie dalej az do skutku (niezbyt
    > dlugiego). Nastepnie placisz zaliczke (nie mala) a jak juz chcesz
    > kuchnie zamontowac wplacasz reszte czyli wszystko. Czyli przed
    > zamontowaniem kuchni, zanim ja widzisz pozbywasz sie wszystkich
    > pieniedzy - bardzo kiepski uklad. Warunki sa narzucone i nie zminne.
    > Od tego momentu tzw. projektant ma cie gdzies (nie bede sie wyrazal) a
    > powinien dostarczyc ci dodatkowe projekty rozmieszczenia wszystkich
    > podlaczen nie wspominajac o zwyklej wspolpracy miedzy klientem a
    > firma. Teoria sobie praktyka sobie. Nie tylko nie dostalem zadnych
    > wytycznych ale pani tzw. projektant dzien przed montazem przyjechala,
    > pomierzyla wszystkie podlaczenia i pojechala sobie. Ani be, ani mru
    > mru. Pomijam na tym etapie kwestie przyjecia zlego projektu w wyniku
    > ktorego musialem usunac parapet w kuchni oraz grzejnik (i teraz ich

    Zaraz zaraz.

    1. Kto dokonywał pomiarów? Ty czy HTH?
    2. Robiłeś jakieś zmiany (nie wynika to wprost z powyższego tekstu)?
    3. Masz kartkę z wytycznymi dotyczącymi rozmieszczenia przyłączy (gaz,
    prąd, woda, etc.)?


    W zależności od tego jakie masz kwity i kto wziął na siebie
    odpowiedzialność masz różne wyjścia. W szczególności możesz stwierdzić
    niezgodność towaru z umową. Jeśli wartość kuchni jest spora (np. 100
    tys. zł) weź prawnika, żeby się nie pomylić w tym co i jak po kolei pisać.

    Pierwsza rzecz, którą powinieneś zrobić to postarać się dogadać z HTH.
    Musisz zrobić to oficjalnie (mieć na to kwita, a przynajmniej maila).
    Nie rób nic na gębę. Dopiero potem możesz pisać na grupę (opisuj bardzo
    ostrożnie sytuację, a w szczególności powstrzymaj się od ocen). W
    przeciwnym wypadku, jeśli dojdzie do sprawy sądowej HTH stwierdzi, że
    oni zawsze chcieli zrobić dobrze, tylko nie dałeś im szansy. Co więcej
    mogą wytoczyć ci sprawę karną.

    To, czy zapłaciłeś przed, czy po nie ma żadnego znaczenia. HTH to nie
    pan Czesio, który się zmartwi tym, że ktoś mu nie zapłacił 50 tys. zł za
    kuchnię.

    Powodzenia w uzyskaniu kuchni, którą zamówiłeś :-)

    M.


  • 18. Data: 2011-02-06 20:19:13
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > KADAR
    > Ja jeden dom wybudowa em od podstaw, w drugim zrobi em generalny remont

    Piszesz o pana kaziach i firmach pana kazia, ja pisze o firmie.


    > > Zdecydowales sie na glupie warunki to masz co chciales.

    Idz do do Audi albo Volksvagena i zaproponuj im swoje warunki
    podpisania umowy na zakup samochodu a potem opisz nam swoje wrazenia
    (mysle ze nawet w Renault i Fiacie potraktowaliby cie podobnie).


    > > Wiedzac jak wyglada sprawa kuchni zamawianych zdecydowalem sie na ikea,

    W tym caly problem.


    > > dodam, ze czym innym jest zakup samochodu a czym innym zam wienie uslugi.

    dokladnie to samo nawet ceny porownywalne.


    > > Za
    > > samoch d placisz przy odbiorze,

    To chyba nigdy nie zamawiales samochodu z opcjami w salonie.


    za usluge placisz do konca po jej
    > > zakonczeniu i ODEBRANIU potwierdzonym protokolem.

    Czasami tak jest ale czasami jest inaczej. Tez o tym napisalem nie do
    konca wiem skad takie przekonanie na grupie.

    > > Dodam do tego jeszcze cos... czy projekt kt ry ZATWIERDZILES byl zgodny ze
    > > stanem k ry miales w pomieszczeniu, oraz czy to co dostarczono bylo zgodne

    Musialbym za mocno wejsc w szczegoly, duzo pisania i nudne ale jesli
    bardzo bedziesz chcial to opisze.

    KADAR



  • 19. Data: 2011-02-06 20:19:51
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: Kadar <o...@g...com>

    On 6 Lut, 20:59, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Kadar wrote:
    > >> Drogi kolega ale te firme to ty sam wybrales...
    >
    > > Nie wiem skad ale na grupie panuje poglad, ze klient moze wszystko i
    > > zawsze.
    >
    > jakość nie wierzę, że wszystkie firmy montujące kuchnie pobierają forsę z
    > góry, zamawiałem okna i drzwi i za każdym razem ostatnią ratę płaciłem już
    > po zakończeniu pracy.
    >
    > > Czy w banku tez mozesz sobie dowolnie sformulowac umowe? Masz
    > > zakres i w tym zakresie sie poruszasz jesli cos ci nie odpowiada
    > > idziesz do innego banku a tam masz to samo tylko inaczej sformulowane.
    >
    > A jednak banki ze sobą konkurują i zwykle można coś wynegocjować.
    >
    > > Normalna instytucja nigdy nie pozwoli sobie na zmiane zasad dla
    > > pierwszego lepszego klienta bo albo nie jest normanla instytucja albo
    > > jest za mala zeby sobie pozwolic na strate klienta.
    >
    > Nie sądzę aby montażysta kuchni był takim potentatem że dyktuje warunki i
    > nie ma żadnej konkurencji, studiów kuchennych jest jak psów i to raczej oni
    > szukają i zabeigahą o klientów.
    >
    > Zresztą zawsze jest jeszcze IKEA :)
    >
    > > Kuchnia jest dokladnie takim samym produktem jak samochod. Idziesz
    > > skladasz z roznych opcji i placisz jesli nie zaplacisz to nikt dalej z
    > > toba nie bedzie rozmawial. Co dostaniesz to juz inna sprawa.
    >
    > Nie jest...  Sprawdź co zamówiłeś. Zamówiłeś kuchnie na wymiar.


  • 20. Data: 2011-02-06 20:21:15
    Temat: Re: To takie wkurzajace
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2011-02-06 20:59, Marek Dyjor pisze:

    > Nie sądzę aby montażysta kuchni był takim potentatem że dyktuje warunki
    > i nie ma żadnej konkurencji, studiów kuchennych jest jak psów i to
    > raczej oni szukają i zabeigahą o klientów.

    Montażysta kuchni tak. Duża firma działa inaczej. Moim zdaniem nie ma
    żadnego znaczenia, czy zapłacił przed, czy po. Umowa wiąże obie strony.

    Rozważmy scenariusz płacenia po. Firma chce mu przywieźć meble a Kadar
    stwierdza, żeby spadali na drzewo, bo źle wymierzyli. Jest pat, ponieważ
    Kadar nie może zamówić drugiej kuchni w innej firmie, bo ma umowę z tą.
    A ci mają meble wg złożonego projektu. Jak nie pozwoli zamontować to
    (zgodnie z umową - a zapewne jakiś taki zapis mają) - zaczną naliczać
    odsetki i opłaty za magazynowanie.

    > Zresztą zawsze jest jeszcze IKEA :)
    >
    >> Kuchnia jest dokladnie takim samym produktem jak samochod. Idziesz
    >> skladasz z roznych opcji i placisz jesli nie zaplacisz to nikt dalej z
    >> toba nie bedzie rozmawial. Co dostaniesz to juz inna sprawa.
    >
    > Nie jest... Sprawdź co zamówiłeś. Zamówiłeś kuchnie na wymiar.

    Dokładnie - trzeba sprawdzić, co jest w zamówieniu. Mnie ciągle ciekawi,
    kto dokonywał pomiarów.

    M.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1