eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › do trzech razy sztuka :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2016-08-18 21:59:50
    Temat: do trzech razy sztuka :)
    Od: pilocik <p...@n...pl>

    Mam balkon, niemały, ok 11m2

    Fachowcy założyli płytki, po pierwszej zimie praktycznie wszystkie
    głuche, ręką bez wielkiego wysiłku można było zdejmować.
    Reklamacja, ponoć kiepski był klej, zdjęli płytki, wyczyścili,
    przykleili ponownie i trzymało. Do kolejnej zimy.

    Teraz chcę to zrobić sam.
    Zdjąłem płytki, wyczyściłem klej, nierówności i folię w płynie ( taką
    jak do łazienki) tarczą do szlifowania betonu starłem.
    Beton wyglądał równiutko jak lastriko.
    Na to hydroizolacja, ale nie łazienkowa a solidna, zewnętrzna, w trzech
    warstwach, w środkową warstwę wtopiona siatka.

    teraz pytanie:
    chcę kłaść płytki, są dwie szkoły klejenia:
    jedna wersja mówi kleić na pacę zębatą, natomiast druga twierdzi że klej
    w całości pod płytki i dociskać aż wypłynie fugami.
    ponoć plusem tej drugiej jest brak miejsca na wodę.
    Co prawda przy wersji zębatej łatwiej poziomować płytki, ale jestem w
    stanie się pomęczyć by przy drugiej wersji też były równo
    Jaką zatem wersję klejenia wybrać ?

    pytanie drugie: fuga
    fuga jest wąskim gardłem i niedokładnie położona jest wejściem wilgoci
    pod płytki. poprzednio fachowcy pionowe cokoliki na ścianie
    zabezpieczyli silikonem i tam wilgoci nie było.
    Czy są jakieś przeciwwskazania by wszystkie fugi wykonać z silikonu ?



  • 2. Data: 2016-08-18 23:02:09
    Temat: Re: do trzech razy sztuka :)
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    pilocik pisze tak:

    > chcę kłaść płytki, są dwie szkoły klejenia:
    > jedna wersja mówi kleić na pacę zębatą, natomiast druga twierdzi
    > że klej w całości pod płytki i dociskać aż wypłynie fugami.
    > ponoć plusem tej drugiej jest brak miejsca na wodę.
    > Co prawda przy wersji zębatej łatwiej poziomować płytki, ale
    > jestem w stanie się pomęczyć by przy drugiej wersji też były równo
    > Jaką zatem wersję klejenia wybrać ?


    Na pacę zębatą to szybko szybko, na odwał, obcym a nie sobie.

    Jak się pomęczysz z dokładnym smarowaniem płytek rzadkim i położysz je
    na rzadkie to będzie wieczne albo od razu odlezie bo dany klej źle
    znosi dużo wody.

    W 2002 roku robiłem płytki i z tego co pamiętam Atlas Plus i Ceresit 17
    trzymał jak skała ale Ceresit CM18 mi odłaził. Widać nie umiałem go
    stosować.

    Teraz to pewnie są takie kleje że łącza się z internetem w razie
    wilgoci pod płytkami ;)

    Przyklej na próbę jedną płytkę i po tygodniu spróbuj oderwać.

    Jeśli masz barierki z rury to wokół nożek zostaw duży zapas bo jeśli
    zechcesz ładnie i ciasno a lód rozsadzi rurki w tulipanki to popękaja
    sąsiednie płytki.

    Debilowi który zaprojektowal moja balustradę kazałbym teraz ją zjeść.


    --
    Piter

    Czym się różnią domy za 1mln $ i za 2mln $
    W tym za 2mln nie ma szczurów.


  • 3. Data: 2016-08-19 06:32:38
    Temat: Re: do trzech razy sztuka :)
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 18.08.2016 o 23:02, PiteR pisze:

    > Na pacę zębatą to szybko szybko, na odwał, obcym a nie sobie.
    >
    > Jak się pomęczysz z dokładnym smarowaniem płytek rzadkim i położysz je
    > na rzadkie to będzie wieczne albo od razu odlezie bo dany klej źle
    > znosi dużo wody.
    Potwierdzam. U mnie lastrico trzymało 15 lat ale niestety znudziło się
    koleżance małżonce i trzeba było wymienić na płytki. Pierwsze płytki
    kładzione na jakiś super klej (ale paca zębata) wytrzymały 3 lata.
    Drugie kładł zaprzyjaźniony fachowiec już na pełny klej i niestety jest
    tylko trochę lepiej. Co roku pojawiają się nowe "głuche". Ratuję się
    wstrzykując w uprzednio zrobioną dziurę w fudze rozcieńczony klej
    polimerowy.
    Kluczem do sukcesu jest brak miejsca na wodę pod płytkami i idealnie
    szczelne fugi.
    Pomysł z rzadkim klejem troszkę ryzykowny, bo można łatwo przesadzić z
    "rzadkością".
    Jacek


  • 4. Data: 2016-08-19 07:34:26
    Temat: Re: do trzech razy sztuka :)
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 18 sierpnia 2016 22:00:02 UTC+2 użytkownik pilocik napisał:
    > Mam balkon, niemały, ok 11m2
    >
    > Fachowcy założyli płytki, po pierwszej zimie praktycznie wszystkie
    > głuche, ręką bez wielkiego wysiłku można było zdejmować.
    > Reklamacja, ponoć kiepski był klej, zdjęli płytki, wyczyścili,
    > przykleili ponownie i trzymało. Do kolejnej zimy.

    I to może być przyczyną że płytki odpadają. Fuga szczelna raczej nie będzie i trochę
    wody się pod płytki dostanie. Dostanie i zostanie bo niżej hydroizolacja. Gdyby tej
    izolacji nie było to ta woda niżej w beton wsiąknie. A tak zostanie pod płytka,
    trochę mrozu i odpada.
    Co do klejenia to najważniejsze żeby klej nakładać po całości tak aby nie było
    miejsca na wodę. 11m2 to niewiele spokojnie można to przyzwoicie zrobić.
    Idealnie by było kleić na zwykły cement- to byłoby nie do ruszenia później jednak
    trochę trudno odpowiednią konsystencję cementu uzyskać do klejenia płytek
    No i dokładne fugowanie. Ja mam taras zafugowany klejem do płytek i już 6 chyba lat
    trzymają


  • 5. Data: 2016-08-19 09:04:24
    Temat: Re: do trzech razy sztuka :)
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Jacek pisze tak:

    > W dniu 18.08.2016 o 23:02, PiteR pisze:
    >
    >> Na pacę zębatą to szybko szybko, na odwał, obcym a nie sobie.
    >>
    >> Jak się pomęczysz z dokładnym smarowaniem płytek rzadkim i
    >> położysz je na rzadkie to będzie wieczne albo od razu odlezie bo
    >> dany klej źle znosi dużo wody.
    > Potwierdzam. U mnie lastrico trzymało 15 lat ale niestety znudziło
    > się koleżance małżonce i trzeba było wymienić na płytki. Pierwsze
    > płytki kładzione na jakiś super klej (ale paca zębata) wytrzymały
    > 3 lata. Drugie kładł zaprzyjaźniony fachowiec już na pełny klej i
    > niestety jest tylko trochę lepiej. Co roku pojawiają się nowe
    > "głuche". Ratuję się wstrzykując w uprzednio zrobioną dziurę w
    > fudze rozcieńczony klej polimerowy.
    > Kluczem do sukcesu jest brak miejsca na wodę pod płytkami i
    > idealnie szczelne fugi.
    > Pomysł z rzadkim klejem troszkę ryzykowny, bo można łatwo
    > przesadzić z "rzadkością".

    No można przesadzić z rzadkością. Ryzyk fizyk.


    --
    Piter

    na czym polega remont generalny domu w Anglii?
    na wymianie wszystkich dywanów.


  • 6. Data: 2016-08-19 22:29:02
    Temat: Re: do trzech razy sztuka :)
    Od: pilocik <p...@n...pl>

    On 18.08.2016 23:02, PiteR wrote:

    > Jeśli masz barierki z rury to wokół nożek zostaw duży zapas bo jeśli
    > zechcesz ładnie i ciasno a lód rozsadzi rurki w tulipanki to popękaja
    > sąsiednie płytki.
    >
    > Debilowi który zaprojektowal moja balustradę kazałbym teraz ją zjeść.
    >
    >
    balustrady jeszcze nie mam, planuję jednak jej mocowanie nie od góry
    przez płytki lecz z boku balkonu, lub nawet od dołu, jednak w tym
    przypadku musialaby ominąć rynnę co mogłoby głupio wyglądać.
    Mocowanie z boku ma plus wizualny jednak minusem może być to, będzie to
    w warstwie nieco słabszego betonu nad solidniejszą warstwą konstrukcyjną.

    Balkon mam bowiem taki:
    warstwa nośna-konstrukcyjna wylewana razem ze stropem, na to styropian a
    na to coś jak "jastrych"


  • 7. Data: 2016-08-19 22:46:03
    Temat: Re: do trzech razy sztuka :)
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    Szwędając się ostatnio po jakimś markecie budowlanym,
    pobrałem kompulsywnie papierowy spam z podajnika przy stoisku.
    Zerknąłem w niego teraz i może się przyda ;)
    Naści skan:

    http://lisciasty.firehost.pl/taras1.pdf
    http://lisciasty.firehost.pl/taras2.pdf

    L.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1