W dniu 2012-08-27 14:31, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 27.08.2012 14:22, Ariusz pisze:
>
>> A mi dowód rejestracyjny zabrali i kazali zrobić badania czy samochód
>> nadaje się do jazy :). Było to paręnaście lat temu i nie wyjaśnienia, a
>> w umowie kupna sprzedaży spisaliśmy wszystko co było do zrobienia. A że
>> pojawił się tam wpis, że szyba jest pęknięta i opony zupełnie łyse to
>> niestety musiałem zrobić badania... Ale niszą cenę zaakceptowali.
>
> Akurat urząd skarbowy to raczej nie jest organem uprawnionym do
> zabierania dowodu rejestracyjnego i wysyłania na badanie techniczne - w
> końcu ich interesuje, czy kupiłeś, a nie czy zamierzasz nim jeździć.
>

No nie US - dowodu nie zabrał ten - zaakceptował cenę, DR zabrali mi jak
chciałem przerejestrować samochód - tz. nawet nie zabrali bo go jeszcze
nie miałem ale zanim mi wydali nowy musiałem im przedstawić badania
techniczne.
Ariusz

do góry

> swoją drogą, jeżeli faktycznie kupię za cenę bardzo okazyjną, jeżeli ktoś
> ma nóż na gardle (np. bank) i sprzeda po cenie znacznie poniżej średniej,
> to co na to US?

Uzna, że odniosłeś korzyść i nie przejmując się tym naliczy podatek od
wartości jaka będzie ich zdaniem miarodajna.

> Jeżeli w ciągu 5 lat stwierdzą, że jednak powinno być więcej, to
> cóż wtedy? Z jakiego powodu ja mam dopłacać i to wraz z odsetkami,
> przez czyjejś wirtualne wyceny? Ok. dopłacić do jakieś średniej te 2%
> jeszcze mogę z bólem zrozumieć ale ... dlaczego z odsetkami.

Ponieważ powinieneś zapłacić ten podatek przy okazji transakcji, a nie 5
lat później. Z powodu opóźnienia (bo w końcu jednak płacisz) skarb
odniósł straty i zażąda ich pokrycia. Tutaj zupełnie jak z płatnościami
za faktury, możesz nie płacić w terminie, ale wtedy zgadzasz się
zapłacić więcej.

> Czy jako podatnik mam obowiązek sam szukać średnich w regionie i
> dokonać smoukarania wpłacając więcej niż wynika z faktycznej umowy i kwoty?

Transakcje są zgłaszane do US (powinien notariusz to zrobić), możesz
wystąpić do nich o decyzję, ale nie sądzę aby wcześniej niż po 1
miesiącu był sens. Poza tym wiesz, US powoła swojego rzeczoznawcę
dopiero jak będzie pewny wygranej, jak różnice małe to im się nie
opłaca, bo w razie przegranej oni płacą za wycenę.

> a o jakim regionie Ty napisałeś?

To bez znaczenia, nawet w obrębie miasta masz czasami kilka US-ów :)

> Mam obawę, że jeżeli nie wejdę w taki układ, to nie kupię tej działki
> przez kolejny rok ponieważ obecnemu właścicielowi został rok do przekroczenia 5lat.
> Mnie zależy na czasie i na jak najszybszym rozpoczęciu budowy, nie chcę
> i nie mogę czekać rok.

Rozumiem, a nie możecie jakiejś umowy spisać - przedwstępnej?
Dobrze znasz sprzedającego?

Miłego.
Irek.N.

do góry

On Aug 26, 10:46 pm, "Darek" <d...@p...onet.pl> wrote:
> Witam,
>
> Opis sytuacji:
> Mam możliwość zakupu działki, której właściciele dokonali zakupu <5lat temu. Aby
nie płacić podatku, obecny właściciel zaproponowali sprzedaż
> tej działki z wpisem u notariusza niższej ceny niż faktycznie zapłacę.
>
> Pytanie:
> Zagrożeniem dla nich jest zapewne fakt, że mógł bym nie zapłacić faktycznej kwoty a
tylko to co w akcie notarialnym - oczywiście tego nie biorę pod uwagę.
> Jakie są zagrożenia dla mnie? - to mnie najbardziej interesuje.
>
> Pozdrawiam
> Darek

Cześć,

Zadzwoń/udaj się do US i spytaj, ile wg nich warta jest taka działka,
bo nie wiesz, czy sprzedawca nie chce Cię przypadkiem oszukać. Oni Ci
podadzą ichniejszą wartość działki. Ja tak zrobiłem (mam to na piśmie)
- chyba nie podważą własnej opinii :-)
A sprawa ma się tak: jeśli ich wycena (oparta o ceny transakcji
sąsiednich działek o podobnej powierzchni i podobnych wskaźnikach
wzrostu/obniżenia wartości) różni się od Twojej ceny o >=30%, to wtedy
powołują biegłego. Jeśli biegły potwierdzi Twoje zaniżenie ceny, to
obciążą Cię kosztami biegłego oraz dołożą podatek. Jeśli wycena
biegłego różni się o < 30 % od Twojej ceny, to oni płacą za wycenę i
dają spokój. W taki sposób mnie pouczono (na piśmie).

Pozdrawiam,

W.

do góry

W dniu 2012-08-27 14:35, Ariusz pisze:
> No nie US - dowodu nie zabrał ten - zaakceptował cenę, DR zabrali mi jak
> chciałem przerejestrować samochód - tz. nawet nie zabrali bo go jeszcze
> nie miałem ale zanim mi wydali nowy musiałem im przedstawić badania
> techniczne.
> Ariusz

może się zbiegło z końcem badań, jak w czasie odbioru DR nie są aktualne
to trzeba je zrobić

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu 2012-08-27 17:01, Irek N. pisze:
> Uzna, że odniosłeś korzyść i nie przejmując się tym naliczy podatek od
> wartości jaka będzie ich zdaniem miarodajna.

biznes is biznes (najważniejsze żeby US wyszedł na swoje)

>
>> Jeżeli w ciągu 5 lat stwierdzą, że jednak powinno być więcej, to
>> cóż wtedy? Z jakiego powodu ja mam dopłacać i to wraz z odsetkami,
>> przez czyjejś wirtualne wyceny? Ok. dopłacić do jakieś średniej te 2%
>> jeszcze mogę z bólem zrozumieć ale ... dlaczego z odsetkami.
>
> Ponieważ powinieneś zapłacić ten podatek przy okazji transakcji, a nie 5
> lat później. Z powodu opóźnienia (bo w końcu jednak płacisz) skarb
> odniósł straty i zażąda ich pokrycia. Tutaj zupełnie jak z płatnościami
> za faktury, możesz nie płacić w terminie, ale wtedy zgadzasz się
> zapłacić więcej.

heh, spróbuj to wyegzekwować :) prawda jest taka że jak trafisz na
złodzieja to ty jesteś na z góry przegranej pozycji, a skarbówka ci
jeszcze dopierdoli bo przecież nie może odnieść strat z tytułu
niezapłaconego przez ciebie podatku (nie ważne że pieniędzy od których
masz zapłacić podatek nie masz)...


--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

Powitanko,

> Gdy Państwo zechce zabrać ci kawałek działki na coś, np. drogę, to
> odszkodowanie dostaniesz od ceny jaką zapłaciłeś, czyli zaniżonej.

Oczywiscie to dziala tez w druga strone, jak Panstwo zabierze kawalek
dzialki kupionej za zawyzona cene, to tez zaplaci wiecej.
;-)


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

do góry