Pojawiły się plamy w moim mieszkaniu na suficie jak na zdjęciach.

Problem jest taki że są w korytarzu przy drzwiach wejściowych na ścianie.
Na suficie podwieszanym w kuchni.
I w rogu nad oknem w pokoju.
U góry jest sucho.
Właściel u góry nawet przez tydzień nie używał zmywarki żeby wykluczyć.
Ale jest dużo gorzej.

Jak zlokalizować wyciek?
Bo miedzy najdalszymi punktami gdzie pojawiły się plamy jest dobre 5 metrów.

Druga sprawa ubezpieczenie.
Robić ze swojego czy sąsiada?
I co zrobić jak wycenią na 200 zł?

do góry

W dniu wtorek, 11 lutego 2020 11:11:26 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

> Druga sprawa ubezpieczenie.
> Robić ze swojego czy sąsiada?

Albo z sąsiada OC(jeśli ma) albo ze swojego ubezpieczenia zgłaszaj.
Jeśli sąsiad ma polisę to niech sprawdzi czy nie ma tam w opcjach jakiegoś assistance
mieszkaniowego czy coś w tym stylu- hydraulik od ubezpieczyciela zlokalizuje wyciek
Jeśli sąsiad nie ma ubezpieczenia a nie zalał Ciebie świadomie to tez mu nic nie
zrobisz jak nie zechce dobrowolnie naprawić szkody

> I co zrobić jak wycenią na 200 zł?

Mieszkaniowe wyceniają nie najgorzej. Jak masz plamę na suficie to policzą wycenę dla
pomalowania całego sufitu a jak plama na ściany zeszła to jeszcze całe ściany
dolicza.
W ubiegłym roku na styku sufitu i ścian miałem plamę(opierzenie komina wiatr
uszkodził) wielkości dwóch dłoni.
Ponad 1000zł ubezpieczyciel wycenił i wypłacił bez żadnego problemu.

do góry

> Mieszkaniowe wyceniają nie najgorzej. Jak masz plamę na suficie to policzą wycenę
dla pomalowania całego sufitu a jak plama na ściany zeszła to jeszcze całe ściany
dolicza.
> W ubiegłym roku na styku sufitu i ścian miałem plamę(opierzenie komina wiatr
uszkodził) wielkości dwóch dłoni.
> Ponad 1000zł ubezpieczyciel wycenił i wypłacił bez żadnego problemu.

To pytanie tylko czy na malowaniu się skończy od mojej strony.
No i tak myślę że jak tynk mi na głowę nie spadnie to spokojnie mogę poczekać
do wakacji aż wyschnie ściana i wtedy zacząć działać.
A miedzy czasie kasa wpłynie.

do góry

W dniu wtorek, 11 lutego 2020 11:30:48 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

> To pytanie tylko czy na malowaniu się skończy od mojej strony.

Będzie u Ciebie likwidator od ubezpieczyciela to wtedy z nim gadaj i niech wszystko
pisze.
Jeśli jest ryzyko ze tynk spadnie to niech dolicza koszt tynkowania sufitu itp
Ps
Zdjęcia wrzuć.

do góry

W dniu wtorek, 11 lutego 2020 11:39:29 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 11 lutego 2020 11:30:48 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:
>
> > To pytanie tylko czy na malowaniu się skończy od mojej strony.
>
> Będzie u Ciebie likwidator od ubezpieczyciela to wtedy z nim gadaj i niech wszystko
pisze.
> Jeśli jest ryzyko ze tynk spadnie to niech dolicza koszt tynkowania sufitu itp
> Ps
> Zdjęcia wrzuć.

chciałem wrzucić tylko na dwóch serwisach mi się zawiesiło.
i dałem sobie spokój

a powiedz mi jedno ubezpiecznie wzrosło jakoś znacząco?

do góry

W dniu wtorek, 11 lutego 2020 11:22:35 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
.
> W ubiegłym roku na styku sufitu i ścian miałem plamę(opierzenie komina wiatr
uszkodził) wielkości dwóch dłoni.
> Ponad 1000zł ubezpieczyciel wycenił i wypłacił bez żadnego problemu.

Sprawdziłem- dostałem dokładnie 2277zł.
1944 na malowanie ścian i 333zł na naprawę opierzenia komina

do góry

W dniu wtorek, 11 lutego 2020 11:46:13 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

> a powiedz mi jedno ubezpiecznie wzrosło jakoś znacząco?
W przypadku ubezpieczenia mojego domu trudno mi powiedzieć bo polisę kupowałem w 2018
i ubezpieczyciel zaproponował od razu polisę przedłużająca się co rok na 3
lata(składka stała płatna co rok, możliwość nie przedłużania z mojej strony. Więc do
2021 cena mi nie wzrośnie
Ale w 2019 likwidowałem tez szkodę z ubezpieczenia mamy
Wiatr naderwał opierzenie na dachu, ubezpieczyciel wycenił szkodę na ok 900zł(wymiana
opierzenia)
Teraz w styczniu robiłem mamie kolejną polisę i wzrost składki to ok 30zł- z 220zł
wzrosła na 248zł. Fakt faktem nie analizowałem czy ta podwyżka to przez szkodę z
2019r czy po prostu cena ubezpieczenia wzrosła.
W 2018roku w moim mieszkaniu rozszczelniła się rura od kanalizacji i u sąsiadki niżej
na suficie w kuchni powstała plama wielkości kartki z zeszytu.
Tam nawet mój ubezpieczyciel nie wysyłał likwidatora tylko zadzwonili do sąsiadki i
zapytali na ile wycenia straty. Powiedziała że 500zł i ponoć tyle jej przelali na
konto.
W kolejnym roku jak tam polisę wykupowałem to składka jakoś znacząco nie wzrosła.

do góry

W dniu wtorek, 11 lutego 2020 04:11:26 UTC-6 użytkownik Bolko napisał:
> Pojawiły się plamy w moim mieszkaniu na suficie jak na zdjęciach.
>
> Problem jest taki że są w korytarzu przy drzwiach wejściowych na ścianie.
> Na suficie podwieszanym w kuchni.
> I w rogu nad oknem w pokoju.
> U góry jest sucho.
> Właściel u góry nawet przez tydzień nie używał zmywarki żeby wykluczyć.
> Ale jest dużo gorzej.
>
> Jak zlokalizować wyciek?
> Bo miedzy najdalszymi punktami gdzie pojawiły się plamy jest dobre 5 metrów.
>

Termowizja. Inspekcja polaczen. Podumac czy ostatnio ktos czegos w sciane/podloge nie
wkrecal. Termowizja i od gory pokaze nieco.

Plany jesli macie, w reke i dumac. Jesli nie macie to ogladac jak instalacja wyglada
i tez dumac.

Skombinuj sobie endoskop, nawet taki na usb cos tam pomoze.

Dokumentuj to co znajdziecie.

> Druga sprawa ubezpieczenie.
> Robić ze swojego czy sąsiada?

Najpierw przeczytac oba owu i dumac z czym bedzie mniej klopotu.

> I co zrobić jak wycenią na 200 zł?

Rzucic im pismo ze sprzeciwem, podeprzec paragonami i fotami uszkodzonego dobytku.
Tylko uwazac zeby sie nie czepili ze dobytek uszkodzony bo nikt nie zadbal o jego
ochrone.
Paragony zbieraj na wszystko co sie zuzylo, dodatkowo mozesz napisac ze wykorzytsales
tez jakies materialy z wlasnego dobytku (tarcza diamentowa, pedzel itp. Wycenic i te
pare pln dorzuca).

do góry