W dniu środa, 5 grudnia 2018 14:27:50 UTC-6 użytkownik Maciek napisał:
> Dnia Wed, 5 Dec 2018 12:23:06 -0800 (PST), s...@g...com napisał(a):
>
> > Wniosek, zbadaj co tam u ciebie z wentylacja. Potem dumaj nad przegroda.
>
> Wentylacja ciągnie, a okap ma odprowadzenie do osobnego kanału - nie działa
> w zamkniętym obiegu.
> Tylko że 250 m3/h na 17 m3 kuchni to chyba za mało.
>
>
>
No to pozostaje ci kadzidelko i metodyczne sprawdzenie jakim cudem ci powietrze znad
pieca rozchodzi sie na dom.

U mnie nie ma fikusnych instalacji a zapachy sie zbytnio nie roznosza. Wiec sie da.

Wez albo kadzidelko albo zapalki kominiarskie i zobacz co masz za male/za waskie aby
wychwycic te powietrze znad pieca.
Moze to okap, moze jego wydajnosc a moze jakies zawirowania jakie sie tworza w kuchni
i nie pozwalaja powietrzu znad pieca trafic do wentylacji.

I uscislijmy, smazenie oznacza w tym przypadku patelnie czy piekarnik?
Bo z patelnia powinno byc prosciej. Piekarniki moga byc trudniejsze w wentylowaniu.

do góry

W dniu 06.12.2018 o 15:22, s...@g...com pisze:
> I uscislijmy, smazenie oznacza w tym przypadku patelnie czy piekarnik?
> Bo z patelnia powinno byc prosciej. Piekarniki moga byc trudniejsze w wentylowaniu.

Ja się może nie znam, ale:
smażenie -> patelnia
pieczenie -> piekarnik ;)

Pzdr


--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2018-12-06 o 15:00, Zenek Kapelinder pisze:
> Chuj z unia. Godzi w czlowieczenstwo. Oczywiscie jem mieso ale czesto
> przychodzi reflekskja ile w nim jest cierpienia zwierzat i staram sie
> ograniczyc mieso w jadlospisie do jakiegos minimum. Jakim trepem i
> wiejskim chamem trzeba byc zeby zajebac swinie siekiera. Takim ludzom
> zycze zeby zarazili sie od zamordowanego zwierzaka jakimi wlosieniami
> i zeby oslepli i wszystko ich napierdalalo. Polowa ludzi na ziemi
> albo nie je miesa albo je w ilosciach sladowych i zyja. Mozna
> zastapic mieso czyms roslinnym i nie miec dupy jak stodola. Jakos
> grubych serdli wsrod tych co znam i wiem ze nie jedza miesa nie ma.
> Wszyscy za to w doskonalej kondycji. Jeszcze nie doroslem do nie
> jedzenia miesa ale ten moment nastapi tak jak nastapil z
> papierosami.

Tyle, że człowiek jest wszystkożerny i potrzebuje zarówno pożywienia
zwierzęcego jak i roślinnego, choć tego drugiego w większych proporcjach
niż mięsa.
Natomiast nie jestem pewien czy świni robi różnicę czy dostanie siekierą
w łeb, pavulon czy cyklon b.

do góry

W dniu 06.12.2018 o 15:58, nadir pisze:
> W dniu 2018-12-06 o 15:00, Zenek Kapelinder pisze:
>> Chuj z unia. Godzi w czlowieczenstwo. Oczywiscie jem mieso ale czesto
>> przychodzi reflekskja ile w nim jest cierpienia zwierzat i staram sie
>> ograniczyc mieso w jadlospisie do jakiegos minimum. Jakim trepem i
>> wiejskim chamem trzeba byc zeby zajebac swinie siekiera. Takim ludzom
>> zycze zeby zarazili sie od zamordowanego zwierzaka jakimi wlosieniami
>> i zeby oslepli i wszystko ich napierdalalo. Polowa ludzi na ziemi
>> albo nie je miesa albo je w ilosciach sladowych i zyja. Mozna
>> zastapic mieso czyms roslinnym i nie miec dupy jak stodola. Jakos
>> grubych serdli wsrod tych co znam i wiem ze nie jedza miesa nie ma.
>> Wszyscy za to w doskonalej kondycji. Jeszcze nie doroslem do nie
>> jedzenia miesa ale ten moment nastapi tak jak nastapil z
>> papierosami.
>
> Tyle, że człowiek jest wszystkożerny i potrzebuje zarówno pożywienia
> zwierzęcego jak i roślinnego, choć tego drugiego w większych proporcjach
> niż mięsa.
> Natomiast nie jestem pewien czy świni robi różnicę czy dostanie siekierą
> w łeb, pavulon czy cyklon b.

Myślę, że może robić różnicę to, czy będzie musiała tą siekierą dostać
ze 3 razy aż faktycznie zejdzie czy dostanie jednym szybkim impulsem
elektrycznym i po wszystkim...

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu czwartek, 6 grudnia 2018 08:43:40 UTC-6 użytkownik Kżyho napisał:
> W dniu 06.12.2018 o 15:22, s...@g...com pisze:
> > I uscislijmy, smazenie oznacza w tym przypadku patelnie czy piekarnik?
> > Bo z patelnia powinno byc prosciej. Piekarniki moga byc trudniejsze w
wentylowaniu.
>
> Ja się może nie znam, ale:
> smażenie -> patelnia
> pieczenie -> piekarnik ;)
>
>
Zawsze warto uscislic. Bo po przemysleniu wyszlo mi ze przy pieczeniu u mnie bardziej
pachnie niz przy smazeniu.
Wiec wolalem sie dopytac bo moze gdzies ktos smazy w piekarniku czy innym wynalazku
typu rozno czy cos.

do góry

rozno
Rożen. :-)

Robert

do góry

W dniu czwartek, 6 grudnia 2018 16:20:23 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:

> Myślę, że może robić różnicę to, czy będzie musiała tą siekierą dostać
> ze 3 razy aż faktycznie zejdzie czy dostanie jednym szybkim impulsem
> elektrycznym i po wszystkim...

specjalnych różnic w praktyce nie ma
Siekierka dostaje raz i zgłuszona więc rolnik spuszcza krew
Prądem dostaje impuls, zgłuszona, rzeźnik spuszcza krew
A jeszcze są takie pistolety co przykłada rzeźnik do łba, i po naciśnięciu spustu
metalowy tłok z lufy się wysuwa wbijając w czaszkę i głusząc zwierze
Bo chodzi o to że nie może być zwierze od razu zabite tylko zgłoszone aby dało rade
jeszcze bijące serce krew wypompować z organizmu
Powyższe brutalne ale niestety schabowy na polu nie rośnie
A co do różnic to jednak chyba lepiej jak od rolnika dostanie siekierą w łeb zaraz po
wyjściu ze swego miejsca zakwaterowania niż ma przezywać transport do rzeźni,
oczekiwanie w kolejce na ubój, słuchanie konających współtowarzyszy itp atrakcje.

do góry

Czy jestes az tak prymitywny ze wierzysz w popsucie sobie krwi? Moze jeszcze wierzysz
ze igla jak sie wbije w stope to zylami do serca z krwia przejdzie? Wyszla mu marna
morfologia i mozna ja poprawic nie jedzac miesa a lykajac tabletki jakie lekarz
zapisze. W wiekszosci przypadkow sa to tanie suplementy diety. Pewna niedogodnoscia,
przez pewien czas, u tych co nie jedza miesa jest koniecznosc chodzenia do lekarza
pierwszego kontaktu ktory na biezaco sprawdza wazne dla zdrowia parametry krwi i nie
tylko. Przeginaja weganie. Wegetarianie sa calkowicie bezpieczni nie jedzac miesa pod
warunkiem przestrzegania pewnych zasad. Mieso musi jesc kot, pies, norka itp.
Czlowiek nie musi bo ma dlugi uklad pokarmowy i organizm potrafi strawic i wyciagnac
z zarcia to co mu potrzebne, pod warunkiem ze w zarciu to bedzie. Polowa ludzi na
Ziemi nie je albo je w minimalnych ilosciach mieso i zyja. W ich diecie przewazaja
rosliny straczkowe. Ostatnio dostalem od kogos smalec z cebulka z soi. Z swiezym
chlebem pyszny byl. Wada wegetarianizu w Polsce sa wysokie ceny wyrobow bezmiesnych.
A jest sporo tych wyrobow. Sa kielbasy, parowki, kotlety itd. Kotleta w stylu
schabowego tez mozna kupic. Rozni sie troche w smaku od prawdziwego ale nie jest
niesmaczny. Dal by Ci ktos takieg dobrze zrobionego kotleta z soi i jak bys nie
wiedzial z czego jest to bys zjadl i rozgladal sie za drugim. Tam gdzie z doskoku
pracuje jest kilka kobiet nie jedzacych miesa. To najlepsze laski w urzedzie i te co
maja dwadziescie+ i te kolo piecdziesiatki. Reszta to tluste purchle co zeby wstac z
krzeselka trzy podejscia robia.

do góry

On Thu, 06 Dec 2018 08:35:48 -0800, Kris wrote:
> A co do różnic to jednak chyba lepiej jak od rolnika dostanie
> siekierą w łeb zaraz po wyjściu ze swego miejsca zakwaterowania niż ma
> przezywać transport do rzeźni, oczekiwanie w kolejce na ubój, słuchanie
> konających współtowarzyszy itp atrakcje.

Tak i nie. Jak rolnik wie co robi, to dla zwierzęcia lepiej... Ale
widywałem już "akcje" które tak gładko nie szły.

Z drugiej strony, rzeźnia to też nie jest żadna gwarancja - cała
organizacja jest dla zwierzęcia dużym stresem (o czym pisałeś), ale jest
też ten problem że w rzeźniach czasem pracują skurwysyny.

https://www.youtube.com/watch?v=Bk_h6FEhiXM

Z dwojga złego ten rolnik to chyba faktycznie mniejsze zło.

Mateusz

do góry

Siekiera i bolec to takie samo morderstwo. Z tym ze siekiera jest z duzym
okrucienstwem. Bolec ktory przebija czaszke niszczy mozg i zwierze umiera
natychmiast. Nie jest ogluszone tylko od razu martwe tak jak Ty bys byl jak bys
dostal kulke w tyl glowy. Niewiele moge zarzucic temu rzadowi co jest. Ale za ubuj
rytualny i zwierzeta futerkowe maja u mnie minusa jak pas startowy. Bo ani mieso z
takiego uboju ani futra nie sa teraz nikomu potrzebne. Byle ocieplacz ma lepsze
wlasciwosci izolacyjne niz najlepsze futro. Zwlaszcza ze w futrach za ocieplenie robi
ocieplacz a futerko jest tylko dla szpanu. Poza tym widzialem, dotykalem sztuczne
futra. Kusnierz odrozni ja nie.

do góry