Nadpodaż nowych mieszkań nie tylko w Łodzi?

Przeczytaj także: Sprzedaż mieszkań deweloperskich wyższa w X 2024

Jeżeli porównamy podaż nowych lokali mieszkalnych pod koniec października ze sprzedażą dotyczącą trzech ostatnich miesięcy (sierpień – październik br.), to można obliczyć średni czas wyprzedaży oferty. Ten wskaźnik mówi, jak długo wyprzedawałaby się oferta nowych lokali przy zerowym napływie kolejnych mieszkań na rynek. Można uznać, że czas wyprzedaży na poziomie 4,5 - 5,5 kwartału świadczy o rynkowej równowadze popytu i podaży.

Analizowany wskaźnik, czyli czas wyprzedaży oferty deweloperskiej, pod koniec października na dziesięciu największych rynkach wyglądał następująco:

• Trójmiasto - 4,0 kwartału
• Warszawa - 4,4 kwartału
• Bydgoszcz - 4,7 kwartału
• Kraków - 5,6 kwartału
• Lublin - 6,1 kwartału
• Wrocław - 6,6 kwartału
• Poznań - 6,9 kwartału
• Łódź - 7,6 kwartału
• Katowice i pozostałe miasta GZM - 9,4 kwartału
• Szczecin - 13,9 kwartału

Powyższe wyniki sugerują, że deweloperzy z Trójmiasta, Warszawy, Bydgoszczy i Krakowa generalnie nie powinni narzekać na swoją sytuację rynkową i sprzedaż – zwłaszcza biorąc pod uwagę wciąż wysokie stopy procentowe. Zupełnie inna sytuacja dotyczy Łodzi, obszaru Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz Szczecina. Na tych rynkach klienci firm deweloperskich mają duże możliwości negocjacyjne.

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu