W dniu 2021-04-18 o 20:42, gobo pisze:
> Zastanawiam sie tez, czy instalacja oparta na mikroinwerterach nie
> bylaby w moim przypadku lepsza.
Przecież to to samo. Jedynie autotransformatory obniżające o np 10V mogą
Cię uratować. Dajesz je pomiędzy sieć a siebie, trzeba trzy każdy o mocy
około 300W.

--
Janusz

do góry

W dniu 2021-04-18 o 20:59, Janusz pisze:
> W dniu 2021-04-18 o 20:36, t-1 pisze:
>> W dniu 2021-04-18 o 20:08, Jacek Maciejewski pisze:
>>> Dnia Sun, 18 Apr 2021 18:51:27 +0200, dolczak napisał(a):
>>>
>>>> Przecież przy prądzie przemiennym wystarczy przesunąć sinusoidę
>>>> falownika o dt względem sieci
>>>
>>> Płynie, tylko że nie czynny a bierny. Z odpowiednimi skutkami.
>>>
>>
>> I zamiast zarabiać trzeba dopłacać.
> Jeszcze nie ma opłat za energię bierną od konsumentów.
>
>

Prawda, ale tu już nie konsument lecz prosument.
Czy na pewno nie ma rozliczeń energii biernej?

do góry

W dniu 2021-04-18 o 21:03, Janusz pisze:
> W dniu 2021-04-18 o 20:42, gobo pisze:
>> Zastanawiam sie tez, czy instalacja oparta na mikroinwerterach nie
>> bylaby w moim przypadku lepsza.
> Przecież to to samo. Jedynie autotransformatory obniżające o np 10V mogą
> Cię uratować. Dajesz je pomiędzy sieć a siebie, trzeba trzy każdy o mocy
> około 300W.
>

Piękna idea. Spalić wszystkie urządzenia sąsiadom.
Myślę, że należało by się mocno ubezpieczyć.

do góry

Dnia Sun, 18 Apr 2021 13:47:55 +0200, gobo napisał(a):

> Boje sie, ze gdy zaloze instalacje PV, to inwerter bedzie mi sie ciagle
> wylaczal przy 253V.

Zmierz sobie oporność sieci. Do tego celu potrzebny woltomierz i opornik
obciążający o mocy rzędu 1-5 kW. Podłączasz go, obserwujesz spadek
napięcia. Oporność sieci będzie dU/dI, a dI wyliczysz sobie znając
oporność opornika i wartość napięcia sieci.
Mając wyznaczoną oporność sieci, najlepiej dla każdej fazy oddzielnie i
w różnych porach doby, będziesz mógł oszacować wzrost napięcia danej
fazy po wygenerowaniu jakiejś mocy przez twój inwerter i w ten sposób
pozbędziesz się niepewności co do działania wszystkiego.
--
Jacek
-I hate haters-

do góry

Hej,
No wlasnie niby nie to samo. Przy mikroinwerterach nie ma takich pikow,
jak przy pojedynczym inwerterze.

do góry

W dniu 2021-04-18 o 21:19, t-1 pisze:
> W dniu 2021-04-18 o 20:59, Janusz pisze:
>> W dniu 2021-04-18 o 20:36, t-1 pisze:
>>> W dniu 2021-04-18 o 20:08, Jacek Maciejewski pisze:
>>>> Dnia Sun, 18 Apr 2021 18:51:27 +0200, dolczak napisał(a):
>>>>
>>>>> Przecież przy prądzie przemiennym wystarczy przesunąć sinusoidę
>>>>> falownika o dt względem sieci
>>>>
>>>> Płynie, tylko że nie czynny a bierny. Z odpowiednimi skutkami.
>>>>
>>>
>>> I zamiast zarabiać trzeba dopłacać.
>> Jeszcze nie ma opłat za energię bierną od konsumentów.
>>
>>
>
> Prawda, ale tu już nie konsument lecz prosument.
To też konsument.

> Czy na pewno nie ma rozliczeń energii biernej?
Nie ma. Tylko firmy mają.


--
Janusz

do góry

W dniu 2021-04-18 o 21:24, t-1 pisze:
> W dniu 2021-04-18 o 21:03, Janusz pisze:
>> W dniu 2021-04-18 o 20:42, gobo pisze:
>>> Zastanawiam sie tez, czy instalacja oparta na mikroinwerterach nie
>>> bylaby w moim przypadku lepsza.
>> Przecież to to samo. Jedynie autotransformatory obniżające o np 10V
>> mogą Cię uratować. Dajesz je pomiędzy sieć a siebie, trzeba trzy każdy
>> o mocy około 300W.
>>
>
> Piękna idea. Spalić wszystkie urządzenia sąsiadom.
> Myślę, że należało by się mocno ubezpieczyć.
A to dlaczego?
Mamy takie same urządzenia jak Niemcy a tam sieć może mieć 267V i nie
słychać żeby się tam masowo urządzenia z tego powodu paliły.

--
Janusz

do góry

poniedziałek, 19 kwietnia 2021 o 11:19:34 UTC+2 Janusz napisał(a):
> W dniu 2021-04-18 o 21:24, t-1 pisze:
> > W dniu 2021-04-18 o 21:03, Janusz pisze:
> >> W dniu 2021-04-18 o 20:42, gobo pisze:
> >>> Zastanawiam sie tez, czy instalacja oparta na mikroinwerterach nie
> >>> bylaby w moim przypadku lepsza.
> >> Przecież to to samo. Jedynie autotransformatory obniżające o np 10V
> >> mogą Cię uratować. Dajesz je pomiędzy sieć a siebie, trzeba trzy każdy
> >> o mocy około 300W.
> >>
> >
> > Piękna idea. Spalić wszystkie urządzenia sąsiadom.
> > Myślę, że należało by się mocno ubezpieczyć.
> A to dlaczego?
> Mamy takie same urządzenia jak Niemcy a tam sieć może mieć 267V i nie
> słychać żeby się tam masowo urządzenia z tego powodu paliły.
>
> --
> Janusz
Sądzisz że ktoś tutaj wie dlaczego i ci odpowie?

do góry

W dniu 2021-04-19 o 11:19, Janusz pisze:
> W dniu 2021-04-18 o 21:24, t-1 pisze:
>> W dniu 2021-04-18 o 21:03, Janusz pisze:
>>> W dniu 2021-04-18 o 20:42, gobo pisze:
>>>> Zastanawiam sie tez, czy instalacja oparta na mikroinwerterach nie
>>>> bylaby w moim przypadku lepsza.
>>> Przecież to to samo. Jedynie autotransformatory obniżające o np 10V
>>> mogą Cię uratować. Dajesz je pomiędzy sieć a siebie, trzeba trzy
>>> każdy o mocy około 300W.
>>>
>>
>> Piękna idea. Spalić wszystkie urządzenia sąsiadom.
>> Myślę, że należało by się mocno ubezpieczyć.
> A to dlaczego?
> Mamy takie same urządzenia jak Niemcy a tam sieć może mieć 267V i nie
> słychać żeby się tam masowo urządzenia z tego powodu paliły.
>

Sądzę, że jeśli będą problemy z zasilaniem i w konsekwencji awaria
urządzeń, sąsiedzi będą szukać fotowoltaiki w okolicy.
Nic tu nie pomoże gdybanie, że Niemcy czy Anglicy.

Tu jest rozporządzenie, jakie musi spełniać napięcia w gniazdku.

(rozdział 10 par. 38 pkt 3)

http://www.ure.gov.pl/ftp/prawo/rozporzadzenia/rozp-
dzu93poz623_29-05-2007.pdf



a tu np. na stronie 6 pokazana żywotność żarówek w funkcji napięcia
zasilającego.

https://leonardo-energy.pl > uploads > 2015/12

Dla przykładu Amica w warunkach technicznych podaje napięcie zasilania
swoich urządzeń 220/230 V +- 10% a powyżej np. płyta grzejna może się
wyłączyć.

do góry

W dniu 2021-04-19 o 17:36, t-1 pisze:
> W dniu 2021-04-19 o 11:19, Janusz pisze:
>> W dniu 2021-04-18 o 21:24, t-1 pisze:
>>> W dniu 2021-04-18 o 21:03, Janusz pisze:
>>>> W dniu 2021-04-18 o 20:42, gobo pisze:
>>>>> Zastanawiam sie tez, czy instalacja oparta na mikroinwerterach nie
>>>>> bylaby w moim przypadku lepsza.
>>>> Przecież to to samo. Jedynie autotransformatory obniżające o np 10V
>>>> mogą Cię uratować. Dajesz je pomiędzy sieć a siebie, trzeba trzy
>>>> każdy o mocy około 300W.
>>>>
>>>
>>> Piękna idea. Spalić wszystkie urządzenia sąsiadom.
>>> Myślę, że należało by się mocno ubezpieczyć.
>> A to dlaczego?
>> Mamy takie same urządzenia jak Niemcy a tam sieć może mieć 267V i nie
>> słychać żeby się tam masowo urządzenia z tego powodu paliły.
>>
>
> Sądzę, że jeśli będą problemy z zasilaniem i w konsekwencji awaria
> urządzeń, sąsiedzi będą szukać fotowoltaiki w okolicy.
> Nic tu nie pomoże gdybanie, że Niemcy czy Anglicy.
I sądzisz że jeden falownik zrobi >260V w sieci? wątpię, nigdy nie jest
tak żeby sieć była nieobciążona, poza tym jest transformator który
przekaże energię dalej.
Chodzi o to że przy 251-253V normalnie falownik się wyłącza albo mocno
ogranicza moc, a tu te parę voltów umozliwi mu pracę.

>
> Tu jest rozporządzenie, jakie musi spełniać napięcia w gniazdku.
>
> (rozdział 10 par. 38 pkt 3)
>
> http://www.ure.gov.pl/ftp/prawo/rozporzadzenia/rozp-
dzu93poz623_29-05-2007.pdf
No to niech się energetyka weźmie do roboty i zapewni te220- 230V a nie
245 jak ja np mam. Ludzie potem muszą walczyć o obniżenie odczepów bo
falowniki się notorycznie wyłączają, na elektrodzie pełno jest takich
historii.


> a tu np. na stronie 6 pokazana żywotność żarówek w funkcji napięcia
> zasilającego.
A kto jeszcze dzisiaj używa zwykłe żarówki? chyba masochista, ostatnio
taka widziałem i myślałem że nerwicy dostanę od mrugania.

> Dla przykładu Amica w warunkach technicznych podaje napięcie zasilania
> swoich urządzeń 220/230 V +- 10% a powyżej np. płyta grzejna może się
> wyłączyć.
I prawidłowo, jest powód żeby cisnąć energetykę.


--
Janusz

do góry