eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRe: plastikowy zbiornik akumulacyjny do pieca › Re: plastikowy zbiornik akumulacyjny do pieca
  • Data: 2010-10-27 14:24:38
    Temat: Re: plastikowy zbiornik akumulacyjny do pieca
    Od: "kogutek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > On 27 Paź, 14:49, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:
    >
    > > Nie piję mineralnych ze sklepu jak przeczytałem że mają rok przydatności do
    > > spożycia. Wlej przegotowaną wodę do butelki i zakorkuj. Zobaczysz co się stanie.
    >
    > T nie jest żaden dowód.
    > Woda (mineralna czy studzienna) zanim stanie się wodą butelkowaną
    > podleba bardzo rygorystycznym badaniom w laboratorium PZH, gdzie
    > określa się m.in. jej stopień trwałości. Badanie na tzw. zagniwalność
    > jest wskazaniem do tego jak długo pozostanie czysta po zamknięciu jej
    > do butelki.
    > Rozlewanie wody - to dodatkowe natlenianie, które potem skutkuje
    > dłuższą trwałością.
    > Wierz mi, to cała machina badań i prób, zanim 'źródlana' znajdzie się
    > w butelce.
    > Także rodzaj linii produkcyjnej, kontrola (stała!) własnego
    > laboratorium oraz wybiórcza kontrola san-epid.
    >
    > > Nie wiem jak konserwują wodę w butelkach. Ale robią to na pewno.
    >
    > Na pewno NIE KONSERWUJĄ! Możesz być pewien.
    >
    > mal
    >
    >
    >
    Zdaję sobie sprawę z wymagań jakie powinny spełniać artykuły spożywcze
    wprowadzane do obrotu. Ale z drugiej strony jak patrze na wędliny to coś mi nie
    pasuje. Pewno tak jest jak piszesz. Nie znam się na tym. Mogę tylko podeprzeć
    się tym co widzę. A widzę ze kroplę bez kitu robią w łodzi. Nie ma rurociągu do
    gór. Cysterny z wodą nie jeżdżą. Jest co prawda w Lodzi jedna góra. Rudzka Góra
    się nazywa. Nie sądzę żeby to o nią chodziło w nazwie. Pomijając wodę do picia.
    Mnie otwartym układzie chłodzenia woda z kranu zwyczajnie się psuła.
    Śmierdziała stawem i wszystko co w niej było robiło się oślizłe jak żaba. Nie
    sądzę żebym akurat ja miał pecha i innym się to nie przydarzy.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1