eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Budowa a zdrowie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 41. Data: 2012-08-09 17:16:26
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "mucher" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:53f4f2b0-864a-41cf-bf13-52003e926f43@n1
    3g2000vby.googlegroups.com...

    >> To wida nie pracowa e w biurze. Ja wol pracowa 12h na budowie ni 8h w
    >> biurze.

    > No ale jeszcze jakoś trzeba na tą budowę zarobić. Zresztą nie jest to
    > tylko kwestia siedzenia w biurze - chodzi dokładnie o to, co pod
    > spodem pisał Kaszpir:

    Czyli uważasz, że lepiej siedzieć dłużej po godzinach by zarobić kasę którą
    potem trzeba komuś zapłacić niż zrobić coś szybciej samemu? Prawda jest taka
    że budowlańcy biorą za godzinę swej pracy więcej niż przeciętny człowiek w
    tym czasie zarobi.

    >> Jakie "harowa "? C takiego strasznego robi e ?

    > Bo np. wełna wcale nie pyli, a przy szlifowaniu gładzi wróżki latają
    > i rozsypują "pixie dust". Oczywiście, sporo rzeczy da się zrobić
    > samemu - jak widać na grupie - część z nich daje satysfakcję, ale nie
    > ma się co łudzić, że to wszystko robi się dla przyjemności.

    Wolę szlifować gładź niż siedzieć w nadgodzinach w pracy by zarobić na to by
    komuś za to szlifowanie zapłacić. Tu nie ma wyboru budowa albo rodzina, ale
    budowa samemu albo nadgodziny.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 42. Data: 2012-08-09 18:23:17
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >>To widać nie pracowałeś w biurze. Ja wolę pracować 12h na budowie niż 8h w
    >>biurze.

    Kiedyś pracowałem w biurze. Nudziłem się niesamowicie ...
    Obecnie pracuje w innej branży i często po pracy jestem po prostu zmęczony
    ..

    >>Jakie "harować"? Cóż takiego strasznego robiłeś?

    Tak jak pisałem. Z teściem robiliśmy wykończeniówkę , czyli podłogi , kafle
    , gipsowanie , szlifowanie , gruntowanie , malowanie , montaż łazienki ,
    dodatkowo zabudowa kominka , nie tak dawno zrobiłem całą WM z rekuperatorem
    i mnóstwo innych rzeczy ...

    Tyle że kosztowało mnie to mnóstwo czasu i ... zdrowia ..

    Po prostu uważam że po pracy człowiek ma prawo do odpoczynku i do spędzenia
    czasu z rodziną ...
    A nie do następnej roboty

    >Po ośmiu godzinach w biurze z radością jadę odpocząć na budowie.

    To zapewne jesteś młodzikiem który nie ma żony ani dzieci. Więc masz trochę
    inny pogląd.


  • 43. Data: 2012-08-09 18:34:52
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >Jeszcze jest przeświadczenie, że to na czym się znam, zrobię najlepiej.

    Ja się tak zastanawiam jeśli wszyscy Polacy to tacy super budowlańcy i
    wszystko potrafią lepiej zrobić niż fachowcy to czemu kupują np. samochody ?
    Przecież samemu można zrobić samochód dużo taniej i napewno dużo lepiej ...
    Tak samo czemu kupują ubrania ? Przecież zamiast kupować jakieś nowe spodnie
    Wranglera można samemu uszyć i będą lepsze i dużo tańsze ...
    Albo po co do dentysty ? każdy ma kombinerki i co to za sztuka :-)
    I jakie oszczędności będą ...

    Gadanie że praca na budowie to taka frajda i itd to zwykła bzdura w którą
    chyba nawet nie wierzy ten co mówi ...

    Na pewno kładzenie wełny np. w lato gdy na poddaszu jest z 30-50 stopni ,
    gdy wełna gryzie, gdzie dostęp do różnych szczelin jest utrudniony to czysta
    poezja i zapewne ta osoba zrobiła by to innym gratis i nawet dopłaciła ...
    Bo przecież to takie miłe i przyjemne ...

    Przeświadczenie że zawsze zrobi się lepiej od fachowca to bzdura. jest dużo
    różnych rzeczy o których laik nie ma pojęcia i zamiast zrobić coś fachowo
    może doprowadzić do naprawdę wielkich fuszerek których fachowiec by nie
    popełnił ...
    A że są "fachowcy" i fachowcy ? To zupełnie inna bajka ...



  • 44. Data: 2012-08-09 18:36:57
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >Wełna pyli to fakt ale czasami tęsknię za pylącej wełnie jak siedziec przy
    >biurku na którym nonstop dzwonia 3 >telefony;))

    Zmień pracę i zacznij robić ocieplenia ...
    Będziesz miał pyłu z wełny pod dostatkiem i kupę frajdy i zabawy i zapewne
    dużo więcej zarobisz niż w biurze ...


  • 45. Data: 2012-08-09 18:46:36
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >Czyli uważasz, że lepiej siedzieć dłużej po godzinach by zarobić kasę którą
    >potem trzeba komuś zapłacić niż zrobić coś szybciej samemu? Prawda jest
    >taka że budowlańcy biorą za godzinę swej pracy więcej niż przeciętny
    >człowiek w tym czasie zarobi.

    Bo cały czas o tym piszę że po prostu polacy są za biedni i większość nie
    stać na dom a na pewno na wielki dom ..

    Pisałem jak wygląda to w cywilizowanym świece.
    Tam klient jedzie do firmy wybiera sobie dom , wybiera kolor okien ,
    dachówki i itd i zaczyna rozmowę z gościem od aranżacji wnętrz.
    Jeździ do pracy , zarabia , normalnie żyje z rodziną i w pewnym momencie
    odbiera dom.
    Wtedy przenosi sie meble i itd i mieszka ...

    To jest normalne. To co jest u nas jest anormalne.
    Normalny sprzedawca nie powinien "bawić" sie w budowlańca.
    Wiem że przekonanie o fachowości budowlańców jest fatalne i że każdy uważa
    że potrafi lepiej od budowlańca ale najgorszy jest teoretyk bez
    doświadczenia. Są rzeczy które wiedzą tylko fachowcy i tej wiedzy nie ma
    sprzedawca jabłek. tak sprzedawca może zrobić więcej błędów i fuszerek niż
    fachowiec i może zrobić takie błędy których nie popełni żaden fachowiec ...

    A to że fachowcy są drodzy ? To także wynika z tego że każdy polak to
    budowlaniec i szaleńczego pędu do budowania. banki nakręciły kredyty we
    frankach i normalni gołodupcy dostali kredyty na 500-800tys i zaczęli
    wydawać te "wirtualne" pieniądze. A że developerzy , budowlańcy zobaczyli że
    jest mnóstwo ludzi którzy mają mnóstwo "nieswojej" kasy zaczęli coraz więcej
    żądać ...
    Niestety sami nakręcili takie ceny ...
    jeszcze ileś lat temu pamiętam że budowlańcy klepali biedę i mieli bardzo
    nędzne stawki , ale po otwarciu rynku i po boomie budowlanym niestety ich
    zarobki poszły w górę ...

    >Wolę szlifować gładź niż siedzieć w nadgodzinach w pracy by zarobić na to
    >by komuś za to szlifowanie zapłacić. Tu nie ma wyboru budowa albo rodzina,
    >ale budowa samemu albo nadgodziny.

    Czyli po prostu nie stać Cię na dom ...


  • 46. Data: 2012-08-09 19:34:51
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
    >
    > Ja się tak zastanawiam jeśli wszyscy Polacy to tacy super budowlańcy i
    > wszystko potrafią lepiej zrobić niż fachowcy to czemu kupują np.
    > samochody ?

    Mam wrażenie, że znowu ciut pomyliłeś pojęcia...
    Przeciętny budujący owszem, nie najmuje firmy, co to mu kompleksowo cały
    dom zbuduje, ale najmuje ekipy do poszczególnych etapów robót, a jak
    czuje się na siłach pewne drobne prace wykonać, to to robi...

    Zarządzanie całością jednak zostawia sobie, bo o tym jest przekonany, że
    zrobi to z największą korzyścią dla siebie... i tak z reguły bywa, bo
    ktoś nie zarządzi nigdy Twoimi pieniędzmi tak racjonalnie jak Ty sam hehe...

    I stąd jak to powiadasz często, ludzi nie stać na firmy budujące domy od
    A do Z... ano nie stać. I mnie też na takie budowanie nie było stać.
    Wolałem zaoszczędzić te sto tysięcy i zarządzać budową sam.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 47. Data: 2012-08-09 20:48:59
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 9 sierpnia 2012 18:36:57 UTC+2 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:

    > Zmieďż˝ pracďż˝ i zacznij robiďż˝ ocieplenia ...
    >
    > B�dziesz mia� py�u z we�ny pod dostatkiem i kup� frajdy i zabawy i
    zapewne
    >
    > du�o wi�cej zarobisz ni� w biurze ...

    Więcej na budowie jak w swojej pracy bym nie zarobił.
    A różnica jest taka ze nawet jak wełna pyli to układam ja samemu bo robię to dla
    SIEBIE czy najbliższej rodziny. Dla innych usług tego typu świadczyć na razie nie
    zamierzam.
    A kolejna różnica jest taka że ja na budowie z wykończeniówką czy instalacjami dałbym
    sobie radę a budowlaniec w mojej pracy zapewne nie.


  • 48. Data: 2012-08-09 20:55:53
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 9 sierpnia 2012 13:21:46 UTC+2 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:

    > Miło to jest spędzić czas z dziećmi i z rodziną. Zamiast harować na budowie
    >
    > pójść na spacer
    do supermarketu lub galerii handlowej
    >do kina
    dzieciaka z puszka popcornu i coli usadzić w kinie na jakimś głupkowatym filmie
    >do restauracji
    KFC McDonalds czy inny fast foods(szybkie żarcie-szybka śmierć)
    >czy też gdzieś pojechać ...

    Teoretycznie masz racje, w praktyce często jest tak jak napisałem wyżej.


  • 49. Data: 2012-08-09 21:13:39
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: mucher <m...@g...com>

    On 9 Sie, 20:48, Kris <k...@g...com> wrote:
    > W dniu czwartek, 9 sierpnia 2012 18:36:57 UTC+2 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
    >
    > > Zmieďż˝ pracďż˝ i zacznij robiďż˝ ocieplenia ...
    >
    > > B�dziesz mia� py�u z we�ny pod dostatkiem i kup� frajdy i zabawy i
    zapewne
    >
    > > du�o wi�cej zarobisz ni� w biurze ...
    >
    > Więcej na budowie jak w swojej pracy bym nie zarobił.

    No więc tu argument o oszczędzeniu pada jednak - mogę zrozumieć
    argumentację"dla siebie" - bo sam domu od developera w życiu bym nie
    kupił. I akurat za wełnę się nie brałem, ale już za styropian do
    wylewek - jak najbardziej (zresztą klnąc na tą robotę, bo jak się ma
    instalacje w podłodze puszczone-to zdeka przekopane.

    mucher


  • 50. Data: 2012-08-09 21:53:16
    Temat: Re: Budowa a zdrowie
    Od: scruffty <s...@z...pl>

    Dnia Thu, 9 Aug 2012 18:46:36 +0200, /// Kaszpir /// napisał(a):


    > Bo cały czas o tym piszę że po prostu polacy są za biedni i większość nie
    > stać na dom a na pewno na wielki dom ..

    fakt, nawet mieszkanie jest wyzwaniem, stąd kredyty itd.

    > Pisałem jak wygląda to w cywilizowanym świece.

    Czyli gdzie dokładnie, na jakim kraju się wzorujesz, bo tu trochę wydaje mi
    się przesadzasz.

    > Tam klient jedzie do firmy wybiera sobie dom , wybiera kolor okien ,
    > dachówki i itd i zaczyna rozmowę z gościem od aranżacji wnętrz.

    Taki luksus to ma może 20% populacji z 20% najbardziej rozwiniętych państw.
    Reszta niestety wcale tak dobrze sobie nie radzi, a to urządzanie z
    dekoratorem wcale nie należy do powszechnych.


    U nas problemem jest relacja zarobków do wydatków bytowych, dlatego każdy
    kredyt (nawet niewielki) stanowi duże obciążenie domowego budżetu.
    W krajach bardziej rozwiniętych relacja wydatków na zapewnienie
    podstawowych potrzeb życiowych do zarobków jest korzystniejsza, dlatego
    stać ich np. na wyższe (lub kilka) kredytów.

    Inna sprawa, że dużo ludzi ma dwie lewe ręce, ma zaufanie do fachowców oraz
    boi się podejmować danej czynności samemu. Dzięki korzystniejszej relacji
    zarobki-wydatki o jakiej pisałem stać ich na zlecenie usługi zamiast brać
    się za problem samemu.

    Druga strona medalu, to my jesteśmy przyzwyczajeni do cwaniactwa (i często
    jako klienci nie potrafimy z nim walczyć), stąd nasze przekonanie, że sam
    zrobię lepiej. Nadal 20% wykonawców to fachowcy a reszta to papraki i żal
    im płacić. Niestety tego nie zmieni się przez jedną dekadę, tak samo jak
    nie wymusisz podawania przez papraków ceny brutto, skoro większość klientów
    rezygnuje z umowy dla oszczędności na podatku (choć oszczędzają 500 zł i
    tracą gwarancję i wszelkie prawa do roszczeń za usługę w którą wpakowują
    10x więcej).


    > Czyli po prostu nie stać Cię na dom ...

    I to powinno powiedzieć sobie 80% budujących, ale raczej w ten sposób: Nie
    stać mnie na dom budowany systemem deweloperskim. Jednak nie przekreśla to
    faktu, że mogę sobie pozwolić na mały domek, który będzie wymagał ode mnie
    poniesienia pewnego wysiłku (mniejszego lub większego) przy jego budowie.

    scruffty


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1