eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Dom w stanie surowym od 20 lat?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 111. Data: 2017-07-28 14:40:36
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:18:25 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:

    > Euro5. Inaczej nie zostałby dopuszczony do sprzedaży.
    To teraz czytaj tu
    https://www.google.pl/search?site=&source=hp&q=zakaz
    +dla+porsche+cayenne&oq=zakaz+dla+porsche+cayenne&gs
    _l=psy-ab.3...1602.1602.0.2164.3.2.0.0.0.0.101.186.1
    j1.2.0....0...1.2.64.psy-ab..1.1.85.6..35i39k1.p9VTW
    Tn727I


    > Stary diesel z W124 z katalizatorem spełnia ledwo normę Euro2.

    Naprawdę wierzysz że 3 litrowy jakikolweiek diesel jest na dzisiaj w stanie spełnić
    normę euro 5 czy tam Euro6?
    Tak uczciwie.
    > No co? Że nowsze diesle mimo kilkukrotnie większej mocy od starych
    > spełniają bardziej rygorystyczne normy emisji spalin?

    Jak się im pogrzebie w oprogramowaniu to na czas testów spełnia
    Ty naprawdę wierzysz w to wszystko?

    > O tym ciągle piszę
    > - to jest właśnie postęp technologiczny :-)
    Jeśli grzebanie w oprogramowaniu które powoduje że na czas testów auto inaczej działa
    a w czasie eksploatacji inaczej to postęp technologiczny to ok niech Tobie będzie
    Ps
    Myślisz że te porsche i inne szmelcwageny wezwane do serwisu po wgraniu nowych
    oprogramowani nagle będą smrodzić w zakresie dopuszczonym normami euro ileśtam?


  • 112. Data: 2017-07-28 14:48:09
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:28:35 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

    > Dziwne, bo jakoś powinno być odwrotnie wg Twojej teorii i do
    > dzisiaj jakoś nie otworzył ponownie. Nie widzę też wysypu serwisów, w
    > zasadzie znalezienie serwisanta graniczy z cudem (wiem, przechodziłem). Ale
    > ja się nie dziwię, znam przyczyny tego stanu.

    Na serwis do zmywarki czekałem prawie 3 tygodnie, do lodówki półtora tygodnia
    W moim mieście od kilkudziesięciu lat działają 3 serwisy sprzętu agd i od nastu(albo
    i kilkudziesięciu)lat dwa serwisy sprzętu rtv
    Serwisy RTV i komputerowe dodatkowo powstały ze 3 nowe- "naprawa laptopów telewizorów
    itp"
    Brudne pieniądze piorą czy jednak mają robotę?


  • 113. Data: 2017-07-28 14:53:01
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:30:10 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

    > O spalonej płytce od PC czy reku ze dwa lata temu pisałeś. Przysłali Tobie nowa,
    wymieniłeś to i może nie pamiętasz.

    Racja, zapomniałem, pardom :) To była płytka z płyty indukcyjnej. Płyty
    niestety mają to do siebie, że lubią paść - wynika to głównie z faktu, że
    siedzą tam elementy dużych mocy - płyta potrafi chyba nawet powyżej 10kW
    zjeść. No i padają - taki urok tych elementów.

    Masz rację - kiedyś to były czasy, indukcje w ogóle się nie psuły ;))

    > O pierdołach typu tostery, czajniki elektryczne itp. nie wspomnę. Mama średnio co
    dwa lata czajnik wymienia.

    Bo pierdoły typu toster kupuje się dzisiaj za 50 pln w sklepie spożywczym.
    To czego się spodziewasz :-) Mikrofalówka kiedyś to był towar luksusowy na
    który mało kogo było stać. Dzisiaj kupisz nową za 100 pln. Ja jednak wolę
    jak coś kosztuje 10 x mniej i psuje się 2 x częściej, bo po prostu nim
    się zepsuje to sobie kupię nowe. Nowe lepsze bo ładnie wygląda i pachnie
    nowością :)

    Kup sobie taki czajnik:

    http://allegro.pl/blaupunkt-czajnik-elektryczny-eks5
    01-2200w-hit-1-2-i6718992296.html

    To może nie padnie po 2-3 latach :-)

    > > No ile? :-) Dwa lata? Bujdy jakieś opowiadasz.
    > Padnie chwilę po gwarancji- czasami jest to dwa lata czasami 4.

    Bzdury. Mieszkam w domu od 2009 i z mieszkania nie brałem nic - mam
    tu absolutnie wszystko nowe. I nic mi (nie licząc tej indukcji) jakoś
    specjalnie się nie psuje. Odkurzacz zelmer zajechałem ale to dlatego,
    że przeznaczony był do odkurzania pokoju 30m2, a nie domu 200m2 z psem
    tracącym sierść :-) Kupiłem potem "wyspecjalizowanego" Nilfiska i chodzi
    jak brzytwa od już chyba 4 lat :)

    > Zapytaj moją żonę ile lat używała poprzedniego blendera i dlaczego nowy wylądował u
    mnie w garażu po pierwszym tygodniu a dostałem zlecenie dokupienia pękniętego
    akcesorium do tego starego.

    Bo pękło akcesorium? :)

    > Mixer ręczny przez 1,5 czy tam 2 lata 3 razy wymieniałem. Na szczęście eurortv
    problemów nie robi przy wymianie. I nie były to najtańsze chińszczyzny tylko nazwijmy
    to "renomowane marki.

    Ja mikser który dostałem w prezencie weselnym (2006), używany przez nas
    non stop oddałem miesiąc temu ciotce, bo sprawny i jej się bardzo przyda,
    a my sobie kupiliśmy nowy robot boschowski, bo ciasto potrafi też wyrabiać
    :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 114. Data: 2017-07-28 14:59:45
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:40:38 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

    > > Euro5. Inaczej nie zostałby dopuszczony do sprzedaży.
    > To teraz czytaj tu
    > https://www.google.pl/search?site=&source=hp&q=zakaz
    +dla+porsche+cayenne&oq=zakaz+dla+porsche+cayenne&gs
    _l=psy-ab.3...1602.1602.0.2164.3.2.0.0.0.0.101.186.1
    j1.2.0....0...1.2.64.psy-ab..1.1.85.6..35i39k1.p9VTW
    Tn727I

    No dobra - więc pewnie spełnia EURO4. Biorąc pod uwagę osiągane moce
    i momenty - nadal jakieś 10 x lepiej niż stary diesel ledwo osiągający
    euro 2 :-)

    > Naprawdę wierzysz że 3 litrowy jakikolweiek diesel jest na dzisiaj w stanie spełnić
    normę euro 5 czy tam Euro6?
    > Tak uczciwie.

    Oczywiście. Od tego jest np. DPF i dużo bardziej skomplikowany układ
    wydechowy. Czemu by miał nie móc spełnić normy? Kiedyś też nie wierzyli,
    że będziesz mógł pogadać pudełkiem wielkości paczki fajek z człowiekiem
    na drugim końcu świata :-)

    > Jak się im pogrzebie w oprogramowaniu to na czas testów spełnia
    > Ty naprawdę wierzysz w to wszystko?

    Czemu miałbym nie wierzyć?
    OK więc napisz jaką normę spełnia bez modyfikacji w oprogramowaniu,
    bo pewnie zakładasz, że taką samą jak ten stary okular, a założę się,
    że wtedy wskakuje euro4, który od euro5 nie różni się aż tak bardzo
    (za to od euro2 jest lata świetlne) :-)

    > Jeśli grzebanie w oprogramowaniu które powoduje że na czas testów auto inaczej
    działa a w czasie eksploatacji inaczej to postęp technologiczny to ok niech Tobie
    będzie

    Jedna wpadka - 24 tys. samochodów. Ile jest innych diesli na świecie, które
    jednak spełniają euro5? I dlaczego akurat na tym jednym silniku opierasz
    swoje zdanie jako pewnik? :-)

    > Myślisz że te porsche i inne szmelcwageny wezwane do serwisu po wgraniu nowych
    oprogramowani nagle będą smrodzić w zakresie dopuszczonym normami euro ileśtam?

    Muszą, nie mają innego wyjścia.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 115. Data: 2017-07-28 15:06:09
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 28 Jul 2017 14:01:29 +0200, Kżyho

    > W dniu 2017-07-28 o 12:45, Myjk pisze:
    >> Wymiana rozrządu to też awaria? No litości. :P
    > Nie.

    Uf!

    > W ten sposób to wszystko jest eksploatacyjne...

    Trudno żeby nie było eksploatacyjne, skoro cały czas PRACUJE.

    > Eksploatacyjna wymiana porządnego łożyska to by była po 200-300 tys. km.

    Porzadnego, które odpowiednio więcej kosztuje na starcie. Więc ponwonie
    powtarzam, zapłać teraz odpowiednio więcej za porządne i toporne elementy,
    to przejedzie 200.

    > U Ciebie idę o zakłada, że było to duuuużo wcześniej.

    Zakład, gdy już napisałem że padło wcześniej?Teraz pytanie za sto punktów,
    dlaczego padło tylko jedno? Tylko jedno postarzyli czy może jednak
    przyjmiesz do wiadomości, że było z pewnych przyczyn znacznie bardziej
    obciążone od innych (bo jak jeździłem na ręcznym czy jak ostro hamowałem do
    skrętu, to leciałem przy okazji najczęsciej w lewo)? Tak samo zajechałem
    łożysko w poprzednim samochodzie, też nowym.

    > Co więcej spotkałem już 30 letnie i więcej samochody, które potrafiły
    > nadal jeździć na oryginalnych łożyskach z fabryki i nadal jeszcze dawały
    > radę, choć oczywiście wypadałoby już je powoli wymienić.

    Powoli, znaczy 15 lat temu jak zaczęły jęczeć. :P Ja wymieniłem zaraz po
    tym jak zwiększył się hałas w samochodzie. Takie jakieś wrażliwe uszy mam,
    ale już moja żona (chyba całkiem normalne dla kobiety) na takie rzeczy
    kompletnie nie zwraca uwagi a i wielu facetów ma to w nosie (jak jeździ to
    jeździ i nie trzeba tykać póki przestanie jeździć).

    > Miałem Nissana Sunny. 313 tys. km nalotu. Kończące się już, ale
    > fabryczne jeszcze sprzęgło... Co więcej łożysko od wałka sprzęgłowego
    > już było do wymiany, a tarcza ostatkiem sił jeszcze dychała.

    No i fajnie, znam modele mojego samochodu, co na jednym sprzęgle
    przeleciały i 400 tys. Dlatego właśnie o tym wspomniałem, ta wymiana była
    wymuszona skuchą użytkownika a nie postarzaniem produktu. I tak uważam,
    jest właśnie w większości przypadków. Co do tego, że ludzie lubią odsuwać
    od siebie odpowiedzialność przerzucając ją na innych, jestem utwierdzony w
    przekonaniu.

    > Wszystkie takie rzeczy w aucie prędzej czy później wymagają jakiejś
    > ingerencji. Chodzi właśnie o to, że teraz jest to dużo wcześniej, a
    > kiedyś było dużo później.

    I ponownie, bo ludzie teraz mniej dbają -- mają więcej pieniędzy a produkty
    są tańsze niż kiedyś. Siłą rzeczy nie opłaca się ich naprawiać ani o nie
    jakoś szczególnie dbać.

    > No ja bym w wyskakującym korku akurat szczególnej przyczyny nie
    > upatrywał, bo i nie wiem za bardzo jaki wielki wpływ to miałoby mieć na
    > nią.

    Notoryczne przepięcia nie mają wpływu? Ta linia była tak obciążona, że w w
    ścianie mi kostkę wytopiło. :P Nie pytaj, ja tej instalacji nie robiłem.
    Jak ktoś ma gównianą wodę to też myślisz nie ma wpływu na pralkę czy
    zmywarkę? O tym nie wspominałem, ale swego czasu miałem bardzo, ale to
    bardzo zażelazioną wodę -- sporo tego syfu teraz siedzi w hydroforze i
    średnio raz na pół roku w wannie znajduję kompletnie rudą (a w zasadzie to
    siwą) wodę. Może to zabiło pompę? A może wykałaczki czy inne folie które
    moja żona ma w zwyczaju bezpardonowo pakować do zmywarki wraz z naczyniami
    (w końcu kto by się tam przejmował pompą). Że filtr jest? No więc nie raz
    wyciągałem spod filtra wspomniane, HGW ja się tam znalazły i HGW jaki to
    miało wpływ na pompę. Z pewnością jednak nie pozytywny. Ale ponownie, ja w
    pierwszej kolejności szukam błędów u użytkownika zamiast łatwą ręką zrzucać
    winę na producenta -- choć to oczywiście wygodniejsze.

    > Jak sterownik ją wyłącza, to też po prostu prąd odcina i się pompa
    > zatrzymuje. Brak wody w trakcie pracy, to już prędzej. Acz nie wiem co
    > do końca w tej Twojej pompie padło. Więc raczej podpadasz pod ogólny
    > trend obecnego AGD - 5-6 lat pracy i awaria. A że konstrukcja teraz
    > zazwyczaj taka, że średnio można naprawiać, a jak już można to taka
    > pompa kosztuje prawie tyle co nowa zmywarka, to potem biegniesz do MM po
    > kolejną w promocji.

    Ależ można było naprawić, nawet udało się znaleźć specjalistę -- sam się
    też przymierzałem do wymiany. W końcu jak rozebrałem pralkę i do kupy
    złożyłem, to co za problem ze zmywarką. Tylko nauczony doświadczeniem z
    pralką sobie zwyczajnie darowałem. Szkoda czasu, krwi i pieniędzy na
    babranie się w tym.

    > Tylko właśnie te łożyska dało się wymienić i pewnie na nich podziałałaby
    > kolejne 10 lat.

    Narazie działa. Że wygląda jak pożalsięborze to inna kwestia. Z frontu
    jeszcze, ale z tyłu (i z dołu) kapota że strach zaglądać.

    > Policz sobie kasę wydaną na nową pralkę i wtedy przelicz czy Ci się ta
    > energooszczędność kiedykolwiek zwróci. Aha, załóż w obliczeniach jakiś 5
    > letni okres użytkowania, bo więcej pewnie nie pociągnie.

    Wtrącenie o energooszczędności było przy okazji. Za cenę naprawy przez
    specjalistę miałbym nowy sprzęt ORAZ bardziej energooszczędny od starego
    odnowionego trupa.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 116. Data: 2017-07-28 15:37:19
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:59:47 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:

    > Jedna wpadka - 24 tys. samochodów. Ile jest innych diesli na świecie, które
    > jednak spełniają euro5?
    Pomęcz gogle to oprócz porsche znajdziesz szmelwageney audi i pewnie coś jeszcze
    > Muszą, nie mają innego wyjścia.

    Gratuluje dobrego samopoczucia


  • 117. Data: 2017-07-28 15:53:22
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 15:37:21 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:59:47 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
    >
    > > Jedna wpadka - 24 tys. samochodów. Ile jest innych diesli na świecie, które
    > > jednak spełniają euro5?
    > Pomęcz gogle to oprócz porsche znajdziesz szmelwageney audi i pewnie coś jeszcze

    To przecież jedna grupa :-)

    > Gratuluje dobrego samopoczucia

    Polecam!
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 118. Data: 2017-07-28 15:55:39
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:01:30 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

    > W ten sposób to wszystko jest eksploatacyjne...

    Ta daaaaaam! Fajnie, że w końcu do tego doszedłeś, że samochód to jedna
    wielka część eksploatacyjna :-) I dlatego nowy kosztuje więcej, bo jest
    nieużywany i niezużyty. Kurtyna!
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 119. Data: 2017-07-28 16:29:10
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-07-28 o 15:37, Kris pisze:
    > W dniu piątek, 28 lipca 2017 14:59:47 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
    >
    >> Jedna wpadka - 24 tys. samochodów. Ile jest innych diesli na świecie, które
    >> jednak spełniają euro5?
    > Pomęcz gogle to oprócz porsche znajdziesz szmelwageney audi i pewnie coś jeszcze

    Renault chyba też coś tam miało na sumieniu.

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 120. Data: 2017-07-28 16:53:54
    Temat: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 28 Jul 2017 16:29:10 +0200, Kżyho

    > Renault chyba też coś tam miało na sumieniu.

    Japończyki, dla przykładu taka Mazda, też -- o i Volvo. Chyba tylko Toyota
    jakoś się utrzymała bez wałków, co by tłumaczyło mułowatość tych samochodów
    w stosunku do innych marek. Swoją drogą, zawsze mnie dziwiło skąd Volvo ma
    takiego kopa w stosunku do mojego żużla, choć parametry niby miało gorsze
    -- po dieselgate się przestałem dziwić. :P

    Nie zmienia to jednak faktu, że dzisiejszy diesel nawet ten nie spełniający
    normy 5/6 (bo oprogramowanie oszukuje aby osiągnąć lepsze parametry
    użytkowe) i tak jest znacznie zdrowszy dla ludzi niż stary kopciuch choćby
    3 generacji.

    Owszem, są porównania nowych samochodów do starych, ale te testy są
    zwyczajnie tendencyjne. Uwzględniają taką samą pojemność silnika, ale już
    nie uwzględniają mocy jaka wychodzi na koła i potrafią porównywać 90 KM do
    obecnych 180. Dalej porównują CO2 (jakby to było najwazniejsze), ale już
    nie porównują PMów itd, bo kto by się takimi pierdołami trującymi ludzi
    przejmował, skoro trzeba o globcia zadbać. Czyt. wychodzi znacznie gorzej,
    więc nie warto wspominać gdy się chce udowodnić swoją tezę.

    --
    Pozdor
    Myjk

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1