No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
Nie potrafię sobie odmówić żadnej odmiany z posiadanych kupionych i
prezentowych. Ilości różne: od 5 do 10 sztuk. W sumie będzie około 150
krzaków. A miałam się ograniczać...
:-)

do góry

On 19 Mar, 21:45, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
> Nie potrafię sobie odmówić żadnej odmiany z posiadanych kupionych i
> prezentowych. Ilości różne: od 5 do 10 sztuk. W sumie będzie około 150
> krzaków. A miałam się ograniczać...
> :-)

No to ostro pojechałaś.
Ale mączniak i tak zrobi swoje :)

[pozdr]

do góry

> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
> Nie potrafię sobie odmówić żadnej odmiany z posiadanych kupionych i
> prezentowych. Ilości różne: od 5 do 10 sztuk. W sumie będzie około 150
> krzaków. A miałam się ograniczać...

Ja się ograniczyłem,wysiałem tylko po 4 ziarenka z 42 odmian.Nie wszystkie są
naprawdę odmianami,niektóre to krzyżówki międzyodmianowe,niektóre tylko opisane
jako typ,np:gnojak-wyrósł na kompoście z oczyszczalni ścieków,odporny na
wszelkie plagi,a nasiona z jego wnuków.Planuję wysadzić po 2 rośliny z
odmiany,niektórych więcej,po cztery.W tym dwie podkładki do szczepienia.
Pozdrawiam.mirzan


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Thu, 19 Mar 2009 14:40:10 -0700 (PDT), j...@p...fm napisał(a):

> On 19 Mar, 21:45, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
>> Nie potrafię sobie odmówić żadnej odmiany z posiadanych kupionych i
>> prezentowych. Ilości różne: od 5 do 10 sztuk. W sumie będzie około 150
>> krzaków. A miałam się ograniczać...
>> :-)
>
> No to ostro pojechałaś.
> Ale mączniak i tak zrobi swoje :)


A pewno! I zaraza ziemniaczana, i szara pleśń. Jednak nie "pryszczę" niczym
(podobnie jak truskawek i malin) i mam w nosie, że spora część plonów na
nic. Ze 150 krzaków i tak nie damy rady przejeść nawet 1/4 owoców, więc
niechże choćby i te 3/4 szlag trafi; a wiadomo, ża az tak źle nie będzie. I
dla nas starczy, i dla dzieci, i sąsiadów miłych się obdzieli, a jeszcze
dla dalszej rodziny, jak wpadnie, parę wiader pomidorów zawsze jest, ho ho,
od tyyyylu lat :-)

do góry

Dnia Thu, 19 Mar 2009 22:42:36 +0100, mirzan napisał(a):

>> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
>> Nie potrafię sobie odmówić żadnej odmiany z posiadanych kupionych i
>> prezentowych. Ilości różne: od 5 do 10 sztuk. W sumie będzie około 150
>> krzaków. A miałam się ograniczać...
>
> Ja się ograniczyłem,wysiałem tylko po 4 ziarenka z 42 odmian.Nie wszystkie są
> naprawdę odmianami,niektóre to krzyżówki międzyodmianowe,niektóre tylko opisane
> jako typ,np:gnojak-wyrósł na kompoście z oczyszczalni ścieków,odporny na
> wszelkie plagi,a nasiona z jego wnuków.Planuję wysadzić po 2 rośliny z
> odmiany,niektórych więcej,po cztery.W tym dwie podkładki do szczepienia.
> Pozdrawiam.mirzan

Ten kosmaty pomidor też wysiałam :-)

Tak przy okazji: masz może jakiś patent na dobre indywidualne oznaczanie
sadzonek, coby się później nie myliły odmiany? Ja już wszystkiego
probowalam i jednak blakną napisy, nawet wykonywane na plastiku pisakami do
CD, co to woda ich nie rusza. Ale slońce wszystko rusza i po czasie, kiedy
już są owoce, ledwo widać nazwy albo i wcale :-(((

do góry

> Tak przy okazji: masz może jakiś patent na dobre indywidualne oznaczanie
> sadzonek, coby się później nie myliły odmiany? Ja już wszystkiego
> probowalam i jednak blakną napisy, nawet wykonywane na plastiku pisakami do
> CD, co to woda ich nie rusza. Ale slońce wszystko rusza i po czasie, kiedy
> już są owoce, ledwo widać nazwy albo i wcale :-(((

Mirek ma taki sposób. Wręcz genialny w swej prostocie.
Niech jednak sam o tym napisze.
O ile mnie stara pamięć nie myli - już o tym pisał na grupie.
:-))
Pozdrawiam pogodnie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Tak przy okazji: masz może jakiś patent na dobre indywidualne oznaczanie
> sadzonek, coby się później nie myliły odmiany?

Puszka po piwie Zlaty Hrad,pocięta na paski.Po czystej stronie paska można pisać
długopisem,napis jest dobrze odcisnięty.Koniec niezapisany owijsz o łodygę
i do jesieni wystarczy.Napisy trwałe,które mają wytrzymać kilkaset lat,robię na
pociętej na paski butelce po napojach.Napis robię ostrzem noża,ostrzem cyrkla,
albo specjalnie zaostrzonym szpikulcem,wsadzonym do długopisu zamiast wkładu.
Pozdrawiam.Mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
>

Wysiałaś wszystkie? Nawet te, których okres
wegetacji do czasu zbiorów jest bardzo krótki?
Mam na myśli te przesłane.
:-)

Pozdrawiam pytająco



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9cjhu1bzq7zr$.1trxzyhysuayb$.dlg@40tude.net...
> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
> Nie potrafię sobie odmówić żadnej odmiany z posiadanych kupionych i
> prezentowych. Ilości różne: od 5 do 10 sztuk. W sumie będzie około 150
> krzaków. A miałam się ograniczać...
> :-)

Twoje łakomstwo to nic w porównaniu z moim... Kupiłam na Allegro dwie
sadzonki piwoni drzewiastej po 69 zł sztuka. Nie mogłam sie oprzeć, od kilku
lat mnie fascynują.... Po prostu mam fioła ogrodniczego. Sprzedawca ma
tylko jeden komentarz. Ale chyba przyjdzie przesyłka.
I chyba musze wybrać sie do psychiatry. Bo właśnie zastanawiam się jak je
gdzieś posadzić (a wymagają przygotowania miejsca do sadzenia) żeby mnie
policja czy straż miejska nie złapała jak w nocy będę wykpywać dzirę w
ziemi.

do góry

Dnia Fri, 20 Mar 2009 14:06:59 +0100, skryba napisał(a):

>> No przykro mi bardzo: 18 odmian pomidorów wysiałam.
>>
>
> Wysiałaś wszystkie? Nawet te, których okres
> wegetacji do czasu zbiorów jest bardzo krótki?
> Mam na myśli te przesłane.
> :-)
>
> Pozdrawiam pytająco

Tak, wszystkie: mam szklarenkę przy domu i będę w niej hodowała rozsadę
tych późniejszych, a te wczesne mają do końca już pozostać w szklarni i tam
zaowocować, zanim będą te późniejsze, sadzone w tunelu foliowym. Może
"rzucę się" w tym roku na jesienny, drugi rzut pomidorów, jak mąż
wyremontuje piec stałopalny na koks, z dmuchawą, który to nieczynny stoi od
lat w tunelu. Wtedy te wczesne znowu się przydadzą, tylko musze obliczyc,
kiedy wysiać.

do góry