W dniu 2015-01-03 o 10:40, Budyń pisze:
>> Czy sto lat temu słyszał ktoś o wykorzystywaniu dzieci przez
>> księży. Nikt nie słyszał. Ale to że nikt nie słyszał nie znaczy
>> że takich zdarzeń nie było.
> Zieeeew, wysil sie. Czy ktos slyszal zeby twój ojciec zgwałcił
> małego chłopca? Nikt o tym nie słyszał ale to przecież żaden dowód...
Źle się wyraził: pedofilia to nie jest współczesny wymysł, a biorąc pod
uwagę, że dopiero po latach wychodzą na światło dzienne takie kwiatki
jak burdel w Watykanie, to drobiazgi typu bzyknięcie chłopca, czy
dziewczynki nie są w historii jakimiś znaczącymi epizodami.

>> W katolickiej Irlandii wyłażą brudy z katolickimi sierocińcami i
>> domami samotnych matek prowadzonymi przez zakonnice.
> Jakie brudy? Cóż one złego zrobiły? Jak zaczniemy drążyć (nie za
> bardzo mi sie chce) to okaże sie ze całe info masz spreparowane z
> lewackiej pracy a sprawa jest jak zwykle rozdmuchana do granic
> możliwości.
Teściowa pracowała w prywatnej szkole prowadzonej przez siostry, żona
skończyła takież prywatne liceum. Mam wyrobione zdanie o tych
instytucjach z pierwszej ręki, że tak powiem :-)

>> Świadkowie Jehowy na przykład. Nie ciągną za sobą ogona gwałtów i
>> morderstw. Czy do wierzenie koniecznie musi być watykański pośrednik?
> Do wierzenia nie. Do zbawienia tak.
No to już przynajmniej ustaliliśmy do czego jest potrzebny :->


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-03 o 10:47, Budyń pisze:
>> niestety to tak nie działa. przeprosiny nie znoszą winy.
> ja bym oczekiwał chociaż przeprosin od naszego aparatu
> komunistycznego za współprace z okupantem,
Jakich przeprosin?? Takich ludzi od wieków wieszało się na okolicznych
drzewach po przejęciu władzy.

> od ukrainców za zbrodnie na polakach w 1941.
> Tak, to nie zniesie winy - ale czego moge oczekiwac wiecej?
Od innych narodów to sobie można najwyżej oczekiwać. Za to można nie
utrzymywać stosunków z narodami, które się ze swoją historią nie
potrafią zmierzyć.



--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-03 o 11:03, Maniek4 pisze:
> Jakos nie czuje sie zniewolony. Mysle tez, ze to zaden wielki interes
> dla ludzi kultu. Czasem da sie na tace, raz do roku w koperte i to
> wszystko jak sie chce. Nie wiem co ma tu mnie zniewalac, ale rzecz jasna
> ma prawo do wlasnego pogladu.
Sięgnij do historii, w której znajdziesz zapewne wątki o dobrach
kościelnych obrabianych przez przypisanych do nich ludzi, o wielkiej
kasie idącej za stanem duchownym. Według Ciebie to żaden wielki interes,
ale jakoś ten aparat nadal się utrzymuje i to niekoniecznie tylko z
Twojej tacy i koperty. Gdyby kasa się skończyła, to wszystko na pysk by
padło, ale raczej tego końca jeszcze nie widać.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-03 o 11:03, Maniek4 pisze:
> Jakos nie czuje sie zniewolony.
Dodam jeszcze, że nie czujesz się zniewolony, bo obecnie masz mniejszy
bądź większy wybór - dziś należysz do ludzi wierzących, jutro nie, albo
się przeinaczasz. Kiedyś tego wyboru nie było.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-03 o 11:15, Budyń pisze:
> jesli chodzi o ksiezy to ja mam wymagania wieksze od innych -ale
> oczwiscie tacy sie zdarzają. I zeby była jasna sprawa - to media
> fałszują sprawe. Procent ksiezy pedofili i innych przestępców jest
> znacznie mniejszy niz wsród innych zawodów. Ale to w mediach nie
> przejdzie zeby to napisac.
Media "fałszują" sprawę, bo wywlekają ją na światło dzienne, czyli robią
coś co kiedyś nie miało prawa mieć miejsca. Jaki by ten procent nie był,
to praktycznie żadna grupa zawodowa nie uzurpuje sobie prawa do
nauczania jak należy żyć w sposób moralny, zgodny z naukami Chrystusa
itp, żadna nie poucza innych, nie wytyka im "niemoralności", nie wymaga
spowiadania się z każdego grzeszku. Jak zauważyłeś, w związku z
powyższym, te wymagania są wyższe i funkcjonariusze kościoła powinni być
czyści jak łza, a czarne owce wylatywać z hukiem na zbity pysk. Niestety
Watykan wymyślił kiedyś, że takie sprawy należy zamiatać pod dywan i
stąd cały problem.

>> Żeby być dobrym człowiekiem i żyć zgodnie z doktryną Kościoła
>> Katolickiego nie trzeba być wyznawcą żadnego kościoła.
>> Niestety Kościół Katolicki uważa, że nie można być dobrym bez wyznawania
>> wiary w Chrystusa.
> to nieprawda oczywista - sam to wymysliłeś?
Niestety to prawda, a przynajmniej taka jest (być może nie oficjalna,
ale propagowana) wykładnia dla dzieci i młodzieży. Owszem, są inne
religie, ale jedyna słuszna, dobra i gwarantująca zbawienie jest tylko
jedna.

>> Myślę, że wiem, o co mu chodziło.
>> Wygodnictwo Katolików polega na tym, że wiara usprawiedliwia ich
>> słabości i pozwala w sposób szybki wyzbyć się skrupułów.
> jesli wymysliłesz ze ukradne wiecej dzieki temu ze jestem katolem
> (bo wiara, usprawiedliwienie itp) to jestes w głebokim lesie - i nic nie
> zrozumiałeś...
Niekoniecznie, ale łatwiej oczyścisz swoje sumienie: wyspowiadasz się,
odbędziesz nałożoną pokutę i nawet jak coś Cię będzie w środku jeszcze
gryzło, to przecież niewidzialny przyjaciel już Ci odpuścił.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-02 o 22:44, Maniek4 pisze:
>> Nie wiesz, że człowiek wiary powinien
>> nawracać niewierzących/innowierców? A jak to robić nie interesując się
>> tym w co kto wierzy?
> Pierwsze slysze.
Widocznie jesteś takim typowym "papierowym" katolikiem ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu sobota, 3 stycznia 2015 13:45:15 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
> Źle się wyraził: pedofilia to nie jest współczesny wymysł,

popularnosc tego jest wspolczesnym wynalazkiem.

> uwagę, że dopiero po latach wychodzą na światło dzienne takie kwiatki
> jak burdel w Watykanie, to drobiazgi typu bzyknięcie chłopca, czy
> dziewczynki nie są w historii jakimiś znaczącymi epizodami.

podejrzenia/pomówienia nie są dowodami, ale zdaje sie ze to nie przeszkadza...

> Teściowa pracowała w prywatnej szkole prowadzonej przez siostry, żona
> skończyła takież prywatne liceum. Mam wyrobione zdanie o tych
> instytucjach z pierwszej ręki, że tak powiem :-)

Ooo, mordowały tam dzieci?

> No to już przynajmniej ustaliliśmy do czego jest potrzebny :->

Wiesz, gdyby sie okazało ze Boga nie ma to mnie po smierci bedzie wszystko jedno -
ale gdyby jednak był -ty po swojej będziesz miał wyjątkowo głupią minę...


b.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
news:f35e56de-2881-4ed9-88d1-5a225ac20982@googlegrou
ps.com...
W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 11:52:35 UTC+1 użytkownik Winiecki napisał:

> ===========================
> Bud.: Czy bank zawłaszcza przestrzen publiczną?
> ============================
> Win.: Tak, zawłaszcza - dla dobra publicznego.
> Partia Franciszka zawłaszcza przestrzeń publiczną dla swojego dobra,
> tylko i wyłącznie.
==============================
Bud.: To jest generalnie jakas brednia - to że krzyż wisi to przestrzen jest
zawlaszczona? Chyba nie rozumiesz tego słowa.
==========================
Win.: Tak, krzyż zawłaszcza przestrzeń publiczną w takim samym sensie jak bank, bo o
tym
była mowa i to wyciąłeś.
====================================
Bud.:
Ale zauważ ze zasady dekalogu (pomijając pierwsze 2 dotyczące boga) opisują takie
zasady życia społecznego które społeczenstwu sie po prostu opłacają.
===========================
Win.:
Dekalog jest propagowany w Polsce przez wiele organizacji religijnych.
Nie musi zajmować się tym klika skompromitowana wieloma skandalami
seksualno-finansowymi, wręcz niebezpieczna dla demokracji w Polsce,
bo jest partią polityczną której bazą są ludzie uzależnieni od narkotyku.
=============================
Bud.:
Zatem słuszne byłoby wsparcie kosciola w jego dzialaniach - a nie walka z nim.
=============================
Win.:
Z organizacjami religijnymi nikt nie walczy w Polsce.
Walka toczy się o trójcę świętą : władza, seks i pieniądze.
Na tym polu partia Franciszka jest bardzo aktywna i odnosi sukcesy.
Organizacje religijne nie mają takich aspiracji.
Walka z partią Franciszka polega na zniechęceniu jej do bycia partią
i zlikwidowaniu patologii seksualno-finansowych.
===============================
Bud.:
Chociazby kosztem mozliwosci wieszania symboli religijnych ktore cie tak boli.
============================
Win.:
Mylisz się. Mnie boli, że obok krzyża nie ma innych znaków religijnych,
legalnych w Polsce. To powinno być automatyczne. Jak równość to równość.
To by uczyło szacunku i tolerancji.
Gęba pełna frazesów o miłości bliźniego, ale powiesić coś innego obok krzyża
to już świętokradztwo. O to powinna zadbać sama partia Franciszka
(dać przykład jako wiodąca), ale widać jeszcze nie dorośli do tego.
> ============================
> Bud.: Jestesmy w kraju, którego kultura oparta jest, czy tego chcesz czy nie, na
tradycji chrzescijanskiej.
> ==================================
> Win.: Tradycja chrześcijańska nie może znaczyć dyktatura chrześcijańska.
========================================
Bud.:
Zgoda. I nie jest. Czy zmusza cie ktos do praktyk katolickich? Znów nie rozumiesz
słowa dyktatura.
====================================================
Win.:
W wielu środowiskach partia Franciszka jest dyktaturą.
=======================================
Bud.:
Nikt nie mówi ze to co mamy jest idealne -być może jest tylko najlepsze z dostępnych?

======================================
Win.:
W Polsce są organizacje religijne, uznające dekalog i nie będące partiami
politycznymi,
nie mają takiego parcia na władzę, seks i pieniądze jak partia Franciszka w Polsce.
=================

do góry

W dniu sobota, 3 stycznia 2015 14:41:44 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> W dniu sobota, 3 stycznia 2015 13:45:15 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
> > Źle się wyraził: pedofilia to nie jest współczesny wymysł,
>
> popularnosc tego jest wspolczesnym wynalazkiem.
>
> > uwagę, że dopiero po latach wychodzą na światło dzienne takie kwiatki
> > jak burdel w Watykanie, to drobiazgi typu bzyknięcie chłopca, czy
> > dziewczynki nie są w historii jakimiś znaczącymi epizodami.
>
> podejrzenia/pomówienia nie są dowodami, ale zdaje sie ze to nie przeszkadza...
>
> > Teściowa pracowała w prywatnej szkole prowadzonej przez siostry, żona
> > skończyła takież prywatne liceum. Mam wyrobione zdanie o tych
> > instytucjach z pierwszej ręki, że tak powiem :-)
>
> Ooo, mordowały tam dzieci?
>
> > No to już przynajmniej ustaliliśmy do czego jest potrzebny :->
>
> Wiesz, gdyby sie okazało ze Boga nie ma to mnie po smierci bedzie wszystko jedno -
ale gdyby jednak był -ty po swojej będziesz miał wyjątkowo głupią minę...
>
>
> b.

Czego byś nie zrobił to w przypadku gdyby istniał bóg Bóg będzie to jego dzieło. Bo
zostałeś zaprogramowany. W każdym przypadku realizujesz jego plan. Jeśli jestem
ateistą to znaczy że zostałem tak zaprogramowany, nie widzę powodu dla którego miałby
mnie karać za to że robię to co on chce. Czy czujesz ulotność sytuacji?

do góry

Budyń wrote:

> W dniu piątek, 2 stycznia 2015 20:45:53 UTC+1 użytkownik k...@g...com
napisał:
>> Możesz w przybliżeniu podać ilu Indian zginęło jak katolicy dopłynęli do Ameryki.
Źródła różne podają że wymordowali ludność na sporym kontynencie.
>
> Koścół kazał wymordowac? Jesli nie to znów wydziwiasz ze wspolczesnego punktu
widzenia.
>
Stalin był wspaniały tylko jego otoczenie go oszukiwało

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry