W dniu 2014-10-22 20:41, tataglia pisze:
>
> Nie pytałem pisemnie, bo gdybym tak zrobił i czekał na odpowiedź to
> nie zdążyłbym napisać odwołania, na które mam 14 dni (czyli jeszcze
> około 5).
> Mam nadzieje, że prawnik mi jutro coś konkretnego doradzi.
Prawnikowi zapłacisz więcej niż ten podatek.
Do momentu wybudowania domu (odrolnienie) działka była użytkiem rolnym i
płaciłeś podatek rolny - po odrolnieniu nie posiadając gospodarstwa
rolnego płacisz podatek od nieruchomości - wchodzi tu w grę również
powierzchnia mieszkalna, użytkowa budynku oraz odrębnie powierzchnia np.
garażu - kwoty w ustawie są ustalone jako maksymalne o każda gmina
ustala swoje.
Nakaz płatniczy jest formą decyzji i w każdej chwili można żądać
wyjaśnień od organu wydającego jak również od każdej decyzji można się
odwołać (po odwołaniu nie może być mniej korzystna) i nie jest konieczne
uzasadnienie wystarczy że się nie podoba lub się z nią nie zgadzasz. A
tak przy okazji na tym nakazie na pewno jest podstawa prawna jej wydania
(jeśli by nie było jest "wydana bez podstawy prawnej" i podlega
wycofaniu z obiegu czyli II instancja (SKO) stwierdzi jej nieważność.
Odwołanie składasz do wójta pisząc tylko, że się odwołujesz od decyzji
[znak decyzji] z dnia [...] dotyczącej [tego i tego] i tak dalej [...]
Na marginesie: jest to wynik porządkowania stosowania prawa - bardziej
mogą się czuć poszkodowani ci którzy płacili np. za wieczyste
użytkowanie wg cen z lat np. 70. a obecnie im przeliczono wg cen
dzisiejszych (waloryzacja może być coroczna).

JanT.

do góry

On 2014-10-23 09:48, JanT.KRK wrote:

> Prawnikowi zapłacisz więcej niż ten podatek.
Mniej więcej tyle co różnica między rocznym podatkiem między tym co mam
zapłacić a tym co chciałbym/powinienem.

> Do momentu wybudowania domu (odrolnienie) działka była użytkiem rolnym i
> płaciłeś podatek rolny - po odrolnieniu nie posiadając gospodarstwa
> rolnego płacisz podatek od nieruchomości - wchodzi tu w grę również
> powierzchnia mieszkalna, użytkowa budynku oraz odrębnie powierzchnia np.
> garażu - kwoty w ustawie są ustalone jako maksymalne o każda gmina
> ustala swoje.
Ja tego nie neguje. Bo zdaje sobie sprawę, że i podjazd do domu został
również wyłączony. Ale za drzewa i krzaczory (czyli to co jest poza
budynkiem, garażem i podjazdem) nie chciałbym płacić, bo to nie było
odrolnione.

Pozdrawiam
m.

do góry