W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 19:22:04 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> (m.in. dlatego, że nie sposób tego zrobić samemu).

Hę? Widziałem fotorelację kolesia, który wydziobał odwierty ręcznie jakimś zmyślnym
świdrem. Zajęło mu to chyba 2 tygodnie, ale zrobił. Próbuję to znaleźć kurde, może
się uda...

L.

do góry

W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 20:52:05 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Hę? Widziałem fotorelację kolesia, który wydziobał odwierty ręcznie jakimś
>zmyślnym świdrem. Zajęło mu to chyba 2 tygodnie, ale zrobił. Próbuję to znaleźć
>kurde, może się uda...
A to jakiaś technika kosmiczna jest?
Bo teraz jak ktoś chce studnie na działce to strażacy mu "biją" ale wcześniej ze
dwóch gości na wioche było co potrafiło studnie "wybić"

do góry

W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 19:22:04 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

> Odwierty to najlepsze rozwiązanie (najbardziej stabilne temperaturowo).

Krotkoterminowo tak. Ale w dluzszym terminie zdania sa juz podzielone.
Zalezy jak zawsze od gruntu. Poziomy sie regeneruje w 100% spowrotem,
pionowe odwierty juz niekoniecznie. No i w lato grzanie CWU jest znacznie
tansze przy poziomym (ja mam 12-14stC na wejsciu, pionowy zawsze daje
te 5-6). Ogolnie odwierty to wcale nie jest najlepsze rozwiazanie :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:85cbee0f-989e-4d8e-84fd-0d69adee439b@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 19:22:04 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

> Odwierty to najlepsze rozwiązanie (najbardziej stabilne temperaturowo).

Krotkoterminowo tak. Ale w dluzszym terminie zdania sa juz podzielone.
Zalezy jak zawsze od gruntu. Poziomy sie regeneruje w 100% spowrotem,
pionowe odwierty juz niekoniecznie. No i w lato grzanie CWU jest znacznie
tansze przy poziomym (ja mam 12-14stC na wejsciu, pionowy zawsze daje
te 5-6). Ogolnie odwierty to wcale nie jest najlepsze rozwiazanie :-)


a ja własnie kierowałbym sie ku pionowym. Tyle ze celem jest połączenie
tego z kolektorami słonecznymi (maja tanieć, tak?) i gromadzeniem energii w
gruncie. Tych kolektorów ma być zamiast typowo 3 to tak z 10.
Trzeba to policzyć napierw, bo tam różne ciekawe problemy sie robią :-)


b.

do góry

Pociągnę dalej temat DZ.

Głębokość osadzenia - zasada mówi że ok 30cm poniżej linii zamarazania, czyli
120-130cm. Głębiej, powiedzmy 150cm pozwala zasadzić bliżej jakąś wyższą roślinność.
A jak to jest z regeneracją w tym wypadku?
I jeszcze taki szczegół - czy podczas układania rur PE należy wykonać podsypkę z
piasku jak przy rurach wodociągowych czy bezpośrednio na ziemi?

P.S. Wczoraj wierciłem otwory pod słupki ogrodzeniowe i stwierdzam że glina, która
jest już tak 40cm pod powierzchnią, aż się prosi o poziome DZ. :-)

do góry

W dniu niedziela, 1 września 2013 11:52:23 UTC+2 użytkownik Konrad W. napisał:

> Głębokość osadzenia - zasada mówi że ok 30cm poniżej linii zamarazania, czyli
120-130cm. Głębiej, powiedzmy 150cm pozwala zasadzić bliżej jakąś wyższą roślinność.
A jak to jest z regeneracją w tym wypadku?

Spokojnie do 2m mozesz robic. Ja mam calosc na ok 1,5-1,8mb.

> I jeszcze taki szczegół - czy podczas układania rur PE należy wykonać podsypkę z
piasku jak przy rurach wodociągowych czy bezpośrednio na ziemi?

Jak nie masz tam ostrych kamieni - wkladaj rure odrazu do wykopu, przysyp
10-20cm glina i lej do wykopu wode z weza ogrodowego, pare m3 trzeba wylac
na cale DZ ale masz pewnosc ze glina obklei dokladnie rure i DZ bedzie ladnie
wymieniac cieplo odrazu po zasypaniu :) Piasek tylko jak mialbys ostre kamienie.
Rura PE jest na tyle elastyczna ze naprawde ciezko ja zepsuc - nawet jakbys
to zasypal ostrym grysem to pewnie nic by sie nie stalo :-)

> P.S. Wczoraj wierciłem otwory pod słupki ogrodzeniowe i stwierdzam że glina, która
jest już tak 40cm pod powierzchnią, aż się prosi o poziome DZ. :-)

Glina jest fajna ;) Fajnie sie w takiej kopie - ja kopalem cale 500mb lyzeczka
30cm szeroka ale mozna bylo wykopac 100mb w calosci i dopiero wsadzac rure -
nic sie nie zsuwa etc :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Tak sobie właśnie wyobrażałem - wąska łyżka o kopiemy meandry :-)
Gdzie zamontowałeś rozdzielacz - w studzience, szafce na ścianie czy może gotową
studzienkę zbiorczą? Engeco takie studzienki oferuje.
Czy od rozdzielacza do pompy użyłeś rury o większej średnicy?

do góry

W dniu niedziela, 1 września 2013 15:09:43 UTC+2 użytkownik Konrad W. napisał:
> Tak sobie właśnie wyobrażałem - wąska łyżka o kopiemy meandry :-)

To jest najlepsze dla DZ. Niezbyt dobre dla kieszeni przy kopaniu - ja akurat
mialem koparke za paliwo i wolny czas wiec sobie w tydzien to sam wykopalem ;)

Spokojnie mozesz wziac duza koparke z lyzka 80cm i ukladac po dwie rury w
wykopie, w dwa dni sie wyrobisz :)

> Gdzie zamontowałeś rozdzielacz - w studzience, szafce na ścianie czy może gotową
studzienkę zbiorczą? Engeco takie studzienki oferuje.

Ja sobie zrobilem studzienke z czterech kregow 80 albo 90cm srednicy
(nie pamietam) i tam, 50mb od domu w dalszej czesci ogrodu zrobilem sobie
rozdzielacze. Sam rozdzielacz rob ze zgrzewanego PP duzych srednic (okolice
60-70mm) - zgrzewarke wypozyczysz za grosze, rury i kolanka sa b. tanie no
i bardzo latwo zrobic to "na potrzebny wymiar" :)

> Czy od rozdzielacza do pompy użyłeś rury o większej średnicy?

Tak. Ale ja mam 5 petli po ~95mb z PE32, a od rozdzielacza - 50mb PE40 do
kotlowni. Drugi raz jakbym robil to chyba bym zwiekszyl ten kawalek o
jedna srednice wieksza bo to na nim sa najwyzsze opory :) Ale DZ dziala
swietnie, szybko sie regeneruje, wolno spada temperatura wiec jest OK!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:3d28b5ee-a4ad-43a0-950f-208ef6f43d03@googlegrou
ps.com...
>Glina jest fajna ;) Fajnie sie w takiej kopie - ja kopalem cale 500mb
>lyzeczka
30cm szeroka ale mozna bylo wykopac 100mb w calosci i dopiero wsadzac rure -
nic sie nie zsuwa etc :-)

oj, kopałem ja w glinie w mokrym terenie jedno DZ - przyznam ze koparke
nieco tym zmordowałem, pogięte sworznie itd. Inwestor zobaczył pierwsze 10m
i usłyszał podniesioną cene za robote 3x - zgodził sie a ja w tym g...
robiłem.
A wykop po kilkudziesięci metrach zaczynał "płynąć" i sie zwężać dołem.
Wyszło na to ze zamiast tylko wykop zrobić to i rure od razu musiałem
układać.



b.

do góry

W dniu niedziela, 1 września 2013 20:51:38 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

> oj, kopałem ja w glinie w mokrym terenie jedno DZ - przyznam ze koparke
> nieco tym zmordowałem, pogięte sworznie itd. Inwestor zobaczył pierwsze 10m

To slabe te sworznie jakies miales!! Glina to jest pikus - by Ci przyszlo
kopac w mieszance piasku zuzlowego z cementem (takie cos sprzedaje u nas
firma ktora gospodaruje odpadami z elektrowni Rybnik) to bys zwatpil -
normalnie to sie dynamitem rozsadza ;-)) Na dlugosci ~50mb na glebokosci
~100cm to bylo - a wykop mial byc 150cm wiec troche grzebania bylo...

Mozna powiedziec ze koparka zeby na tej robocie zjadla, doslownie :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry