eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 113

  • 81. Data: 2009-12-21 08:31:16
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hgm8cs$ohu$1@news.interia.pl...

    > Nie mam pojecia, to co opisujesz wyglada dziwnie, no chyba ze kociol
    > atmosferyczny.

    Ja mam atmosferyczny i pompa pracuje tylko tuz przed palnikiem, w trakcie oraz
    chwilę po.

    Marek



  • 82. Data: 2009-12-21 08:37:45
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. sie czuja?
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "zbooY" <z...@g...com> wrote in message
    news:67adacf7-71cd-496b-9d85-1ceb2d414ac3@j19g2000yq
    k.googlegroups.com...>

    >taki jeszcze jeden drobny wnioseczek do roznych prac - nie za szybko
    >dawac materialy do finalnego wykanczania, najpierw skontrolowac
    >organoleptycznie samemu a nie wierzyc w bajki opowiadane przez
    >wykonawce
    >np tutaj pewno plyty KG lezaly juz do montazu zaraz po rozlozeniu
    >welny wiec jak lezaly to zaczeli montowac i nie bylo jak sprawdzic
    >ilosci welny...
    >ze wszystkim tak jest - lepiej wolniej a wiecej kontroli

    Tak ale robota w lecie i tak malo zmienia. Trzeba wziac na wstrzymanie,
    zrobic inne instalacje, nawet zamontowac profile ale welne klasc w mrozie.



  • 83. Data: 2009-12-21 09:02:32
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    news:hgnbns$ni6$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > U mnie w Vaillant jest taki punkt w ustawieniach kotła w którym ustala się
    > ile minut ma jeszcze działac pompa po wyłączeniu palnika.
    > I to działa. Nie mam problemu. Poszukaj u siebie, moze masz tez coś
    > takiego albo jest coś zwalone i dlatego pompa chodzi nonstop.

    A no, moze byc. To nazywa sie wybieg pompy, parametr okresla ile czasu pompa
    pracuje po zakonczeniu grzania. Ustawienia fabryczne sa bez sensu, bo u mnie
    bylo 15min. Nie wspominajac juz, ze czas pracy mieszacza byl ustawiony na
    24min. i ochrona przeciwzamrozeniowa kotla (pomieszczenia) +10C. Te
    wszystkie ustawienia warto z glowa przejzec.

    Pozdro.. TK



  • 84. Data: 2009-12-21 09:13:39
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 19 Gru, 17:27, "kiki" <k...@k...net> wrote:
    > Mnie wychodzi, że mam jeszcze zapas mocy. Woda na wyjściu z pieca 55 stopni.
    > Jeszcze mam te 10-15 stopni Celsiusza w zapasie na wyjściu z pieca.

    W podlogi dzis w nocy puszczalem 45st C. Stwierdzam, ze jest
    zdecydowanie za cieplo - zle mi sie spalo, na termometrze polozonym
    przy oknie - 22st C, pol metra nad ziemia - 24st C :( Nie mam jeszcze
    zadnego sterownika i puszczam stala temperature od paru dni i
    niezaleznie od temperatur na zewnatrz w srodku mam tylko wahania 20-22
    co mi wogole nie przeszkadza ;) Dzisiaj zmniejszam do 40st C i bedzie
    OK ;-)

    Zuzycie dzisiaj moze sprawdze :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 85. Data: 2009-12-21 09:15:49
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:1be6c3b7-f3d2-42f8-9956-bc52f7d8afec@e27g2000yq
    d.googlegroups.com...
    >zapewne napisane jest ze 95% przy mocy nominalnej
    >oraz zapewne producent ukryl informacje przy jakich mocach jaka jest
    >konsumpcja gazu

    Dlatego pozostaje mi liczyc tylko sprawność 95%. Z wystarczającą dokładnością.

    >Niestety ale tak nie jest oto dane

    trochę dziwne te dane. od 0 d 57,2% spada po czym 64,35 skok nieco w górę i
    znowu spada do 100% ale jużnei osiąga wartości dołka przy 57,2%
    Nie mniej jednak charakterystyka ta przypomina kocioł niskotemperaturowy.
    To sa dane producenta ?

    >Nie masz racji. Kociol odpalajac daje na max ilosc gazu, pozniej
    >przymyka palnik i staruje wg swojego ustawienia fabrycznego przyrost
    >otwarcia palnika w do temperatury na powrocie.
    >Dla mojego pieca mam uruchomienie pieca od 35% mocy do 50%
    >W tych zakresach piec najbardziej ekonomicznie spala gaz.

    Dlaczego rozpala przy maksymalnym palniku tego nie wiem.
    Najekonomiczniej jest palić od wartości minimalnej i tak jest np. u mnie.


    >Dogrzewa dlugo czyli ulamek stopnia po pewnym czasie robi sie juz
    >kilka stopni. A dopiero grzejniki lekko cieple.
    Nie nie nie. Nic takiego nie występuje. Jest to sprawa odpowiedniej regulacji. W
    sytuacji gdy jest bardzo zimno na zewnątrz grzejniki sa cały czas ciepłe ale
    nigdy gorące. To u ciebie własnie występuja zafalowania temperatury w
    pomieszczeniu. a u mnie temp jest w zasadzie const bo grzejniki mam nonstop
    ciepłe.

    >Wcel nie musi byc wyziebienie. Zaluzmy ze spada o 0,25 stopnia. Masz
    >19,75 a grzejniki dostaja temp cieczy od 20 do 80 stopni.
    >W pewnym momencie w pomieszczeniu robi sie juz 20 stopni a grzejnik
    >dopiero ma 60 stopni.

    Nie tak nie tak. Grzejniki u mnie prawie nigdy nie osiągają temp wyższej niż
    55stC a przewaznie jest to jakieś 30-40stC.
    Ale przy mrozach są cały czas ciepłe jak wyżej napisałe, więc to o czym piszesz
    nie występuje..

    >Piec sie wylaczy dogrzewajac ciecz tylko do 60 stopni.


    >I bardzo niedobrze. Modulacja jest dobra ale droga. Zwykly kociol
    >ktory mialby podgrzewac ciecz kosztowalby max 1500 ZL.
    >Zobacz sobie przeplywowe podgrzewacze wody. Piec ma to samo zadanie.
    >Wciskanie kitow ze modulacja jest super ze mozna sterowac jest sciema
    >marketingu.
    >Dla pporownania

    Nie wiem co i jak porównujesz ale ja mam zwykły atmosferyczny piec dwufunkcyjny
    przerobiony na jednofunkcyjny. kosztował mnie 3000 zł + 450zł sterownik. Kocioł
    ten ma modulację palnika. Jeżeli ktoś dał się nabrać na wynalazek bez modulacji
    palnika za 3000zł niech cierpi.

    >Przegrzewanie czego. jesli ustwisz na kotle 60 stopni to bedzie 60
    >stopni. Nawet jak wyjdzie to ile 5 stopni w gore. Bez przesady to nie
    >apteka.

    Chodzi o to że regulator temperatury pokojowy czy pogodowy widząc jak opada
    narasta temperatura to konkretnie zadaje temp jaką ma osiągnąć kocioł. Jeżeli
    kocioł przegrzeje to wzrośnie niepotrzebnie temp w pomieszczeniu zwiększając
    niepotrzebnie zużycie gazu.


    >Wlasnie regulatora pokojowy zalatwi sprawe z informacja czy grzec czy
    >nie. Piec ma za zadanie tylko odpalic palnik i grzac. Nic wiecej nic
    >mniej.

    No to właśnie o tym pisałem.

    >jakim cieplem resztkowy. O czym ty mowisz. Wymienik jest to kilka
    >blaszek z rurka w srodku. Nawet produceni nie daja tego wymmienika z
    >nierdzewki lub z miedzi. Tylko jakis szajs ocynkowany ktory po rocznym
    >przegladzie trzeba czyscic z patyny.

    Ciepło resztkowe nie samego wymiennika ale całości czyli kotła grzejników,
    ciepła w rurach.
    Nie wiem jaki masz kocioł i jakie widujesz ale u mnie wymiennik jest miedziany.
    Widywałem rózne kotły i ani razu nie trafiło mi się oglądać wynalazku z ocynku.

    >Otoczenie to strata. Bo rury ida w scianie bo rury moga isc w piwnicy
    >gdzie chesz aby bylo w miare zimno.
    >Cieplo ma trafiac tylko do grzejnika. Takie jest jego zadanie. Rura ma
    >tylko prowadzic ciecz. jak kabel prad do zarowki.

    Przeczysz sam sobie. Najpierw wymyślasz że podgrzewanie to strata po czym
    stwierdzasz że rura tylko doprowadzać ma czyli że ma być dobrze ocieplona. Więc
    jeżeli jest dobrze ocieplona to o jakich stratach mówisz?
    Po drugie jeżeli rury jak piszesz są w ścianie to nie jest to strata bo ogrzana
    od tych rur ściana odda ciepło do pomieszczenia. Chyba na tej zasadzie działają
    ogrzewania podłogowe i ścienne czyż nie ?
    Co do prowadzenia rur w piwnicy to dzisiaj nikt już takich rzeczy nei robi a
    jeśli już to ociepla się je specjalnie.

    >straty sa na grzanie rur ktore nie maja funkcji grzej. Maja funkcje
    >transportuj.
    >Jesli mialyby grzac to poco je izolujesz pianka.
    Ależ nie! ciepła rura jezeli jest jest nie odizolowana a biegnie w podłodze albo
    w ścianie pomieszczenia ogrzewanego to nic innego jak radiator oddający ciepło.
    O tyle mniej odda grzejnik ale bilans wyjdzie na zero.
    Wczesniej napisałeś jak kabel prąd do żarówki. To nie tak, prędzej jak kabel
    prąd do grzejnika ale kabel stratny się nagrzewa więc także odda ciepło do
    pomieszczenia :)

    Marek





  • 86. Data: 2009-12-21 09:25:17
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czuje?
    Od: "e-kran" <e...@o...pl>

    > A nie pomyslales, ze to co wychlodzisz przez te 1/3 doby trzeba bedzie
    > wyrownac wieksza moca by osiagnac to co spadlo?
    >
    To już kiedyś było.
    Energię, którą wypromieniował budynek obniżając swoją temperaturę np. z 20 st.
    do 18 st., trzeba będzie mu z powrotem dostarczyć aby podnieść z 18 do 20.
    Bilans energii wychodzi tu na zero. To co oddane musi zostać z powrotem
    zwrócone.
    Jeśli jednak przez kilka godzin (w nocy) w domu utrzymywała się temperatura 18
    st. zamiast 20, to jest tu konkretny zysk energii. Przecież to wynika ze wzoru
    zapotrzebowania na ciepło. Nie ma sensu jednak obniżać temperatury w wąskich
    przedziałach czasu, np. 4-5 godzin. Bo zamiast zysku będzie w najlepszym razie
    0. Dom się wolno wychładza i wolno nagrzewa. Byłoby zatem tak, że ledwie się
    trochę wychłodził, już musi zacząć się nagrzewać, bo rano ma być z powrotem 20
    st. No ale jeśli ktoś woli spać w nieco niższej temperaturze, to i tak włącza
    funkcję nocną.

    A sens oszczędnościowy takie obniżenie temperatury ma dopiero w kilkudniowych
    okresach urlopowych.

    Pozdrawiam
    e-kran


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 87. Data: 2009-12-21 09:32:24
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 20 Gru, 13:55, "kiki" <k...@k...net> wrote:

    > Dodam jeszcze, że jak nie zrobisz ocieplenia wełną w zimie, tak jak ja teraz
    > robie naprawy, to nijak nie dowiesz się czy wieje czy nie wieje czy łapiąc
    > za narożnik veluxa jest on ciepły czy go w zimie zmrozi, bo podwieje z
    > zewnątrz.
    > Totalna porażka. Sa miejsca gdzie wełne trzeba ubijać trzonkiem młotka, bo
    > inaczej będzie wiało. Nawet wiatroizolacja nic nie daje. Czuć strugi zimna.
    > Jak takie zimno wleci w profile to już kaplica.

    Ja poddasza poki co nie ogrzewam - nie mam tam jeszcze wylewek na
    podlogach ani rozlozonego styropianu (wiec praktycznie podlogowka z
    parteru grzeje mi podloge poddasza) i temperatura tam panujaca jest
    tylko o 3-4 st C nizsza niz na parterze. Nie czuje absolutnie zadnego
    wiatru czy zimna, nie skrapla mi sie nigdzie przy oknach para, nie ma
    zadnych przeciagow. Tylko, ze ja to sam (no, tutaj mi baaaardzo
    rodzinka pomogla) ocieplalem - w newralgiczne miejsca (kaciki okien,
    naroza, styk welny z murlata i murlaty ze sciana kolankowa) poszlo
    sporo pianki, a cala welna byla super dokladnie upychana, kazdy scinek
    i resztka zostala gdzies wykorzystana. Na to przyszla zalozona tez
    super szczelnie gruba i wzmacniana paroizolacja (strotex al bodaj 160
    czy 180) - zaklady 15cm klejone wzmacniana tasma aluminiowa, styki z
    murem uszczelniane tasma z klejem butylowym.

    Jedyny efekt jaki czasem wystepuje to "nadymanie" tej paroizolacji i
    potem spowrotem "skurczenie sie" - nie wiem skad sie to bieze - czy
    wiaterek nadyma czy co ale na pewno na fakt, ze nie czuc tego wiaterku
    ani zimna wplynelo dokladne zalozenie paroizolacji (ktorej niektorzy
    wogole nie zakladaja!!). Paroizolacja przerwana jest tylko w miejscach
    gdzie wychodza kabelki do lamp (wszystkie "natynkowe" - wiec problemu
    "doniczek pod halogenkami" nie mam;-) ale to miejsce i tak jest potem
    dokladnie obklejone tasma tak ze nie ma tam zadnej dziury.

    Inna sprawa ze ja nie mam deskowania i zadnej szczeliny w ktorej hula
    luzno wiatr nie posiadam :) Nie mam tez jeszcze podbitki - docelowo
    bedzie pewnie taka dosc szczelna (tynkowana) co powinno juz calkiem
    wyeliminowac te zjawisko "nadymiania" paroizolacji (ale chyba
    wczesniej skoncze plytowac wiec moge tego juz nie zauwazyc :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 88. Data: 2009-12-21 09:56:02
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: robertr <e...@o...pl>

    On 19 Gru, 18:54, "kiki" <k...@k...net> wrote:
    > "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    >
    > news:hgiv2t$893$1@news.interia.pl...
    >
    >
    >
    > > Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomo ci
    > >news:hgiug7$tiu$1@news.interia.pl...
    >
    > >> Teraz pompuje w grzejnik jeden caly 20C i w podlogowke 17C. Temp.
    > >> wewnatrz 4,5C,
    >
    > > Sorry 8,5C
    >
    > Dachy wypychane wełną to porażka. Pewnie nie będe więcej budował ale gdybym
    > miał to szkielet z betonu imitujący skosy, obłożony styropianem klocek, a
    > dach tylko dla picu.
    > Wełna przewiewa.

    Czy ktoś próbował kombinacji wełny i styropianu ?
    Np wełna między krokwie, od wewnątrz domu łaty prostopadle do krokwii
    i między te łaty styropian. Łaty przybija się wraz ze styropianem -
    bardzo szczelne i łatwe ułożenie, styropian izoluje krokwie, izoluje
    wilgoć, łaty powodują że o pękaniu płyt gipsowych można zapomnieć, do
    nich bezpośrednio mocuje się płyty - bardzo szybka robota.
    Mam tak 10 lat i jest ok. 12cm wełny i 5 cm styro.
    Wady:
    - nie wiem czy styro jest zdrowy
    -raz weszła mysz (chyba lubią styro) i zrobiła dziury w styropianie
    (rozbierałem dla sprawdzenia - widziałem że drewno i wszystko ok)


    Ta technologia jest do bani. Widać różnicę na parterze i
    > poddaszu. Tam gdzie ściany murowane tam żadnych kłopotów z ciepłem.
    > Ale piec się wyrabia bez kłopotu. Widać jednak różnice w pokojach na
    > poddaszu. Te zimniejsze i cieplejsze pokoje. Wiem już gdzie trzeba będzie
    > pruć skosy.


  • 89. Data: 2009-12-21 10:08:15
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: robertr <e...@o...pl>

    On 21 Gru, 10:56, robertr <e...@o...pl> wrote:
    > On 19 Gru, 18:54, "kiki" <k...@k...net> wrote:
    >
    >
    >
    >
    >
    > > "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    >
    > >news:hgiv2t$893$1@news.interia.pl...
    >
    > > > Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomo ci
    > > >news:hgiug7$tiu$1@news.interia.pl...
    >
    > > >> Teraz pompuje w grzejnik jeden caly 20C i w podlogowke 17C. Temp.
    > > >> wewnatrz 4,5C,
    >
    > > > Sorry 8,5C
    >
    > > Dachy wypychane wełną to porażka. Pewnie nie będe więcej budował ale gdybym
    > > miał to szkielet z betonu imitujący skosy, obłożony styropianem klocek, a
    > > dach tylko dla picu.
    > > Wełna przewiewa.
    >
    > Czy ktoś próbował kombinacji wełny i styropianu ?
    > Np wełna między krokwie, od wewnątrz domu łaty prostopadle do krokwii
    > i między te łaty styropian. Łaty przybija się wraz ze styropianem -
    > bardzo szczelne i łatwe ułożenie, styropian izoluje krokwie, izoluje
    > wilgoć, łaty powodują że o pękaniu płyt gipsowych można zapomnieć, do
    > nich bezpośrednio mocuje się płyty - bardzo szybka robota.
    > Mam tak 10 lat i jest ok. 12cm wełny i 5 cm styro.
    > Wady:
    > - nie wiem czy styro jest zdrowy
    > -raz weszła mysz (chyba lubią styro) i zrobiła dziury w styropianie
    > (rozbierałem dla sprawdzenia - widziałem że drewno i wszystko ok)
    >
    No i oczywiście względy ppoż - zamiast styropiany może być poprzecznie
    wełna


  • 90. Data: 2009-12-21 10:19:13
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 21 Gru, 10:51, "J_K_K" <j...@i...fm> wrote:
    > Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w
    wiadomościnews:ad3cdd38-01ca-4663-8ab0-6b8d8bedfe2e@
    21g2000yqj.googlegroups.com...
    > On 19 Gru, 17:27, "kiki" <k...@k...net> wrote:
    >
    > W podlogi dzis w nocy puszczalem 45st C. Stwierdzam, ze jest
    > zdecydowanie za cieplo
    > --------------------------------
    > U mnie przeważnie podłogówka jest ustawiona na ~25 C.
    > Przy większych mrozach max 30 C.

    U mnie bedzie sporo mniej, tylko jak pisalem - aktualnie podloga z
    parteru grzeje tez drugie tak duze poddasze, jak na poddaszu dojda
    wylewki z ogrzewaniem - temperatura zasilania w instalacji powinna
    sporo spasc bo powierzchnia grzejnika zwiekszy sie prawie 2x :-) A jak
    jeszcze usune wszystkie mostki, zamontuje drzwi i odejda mi wszystkie
    szpary to juz calkiem ;P
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1