Mnie wychodzi, że mam jeszcze zapas mocy. Woda na wyjściu z pieca 55 stopni.
Jeszcze mam te 10-15 stopni Celsiusza w zapasie na wyjściu z pieca.

do góry

Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hgiut0$lnl$1@opal.futuro.pl...
> Mnie wychodzi, że mam jeszcze zapas mocy. Woda na wyjściu z pieca 55
> stopni. Jeszcze mam te 10-15 stopni Celsiusza w zapasie na wyjściu z
> pieca.

No to ja juz zapasu bym nie mial. :-(
Teraz pompuje w grzejnik jeden caly 20C i w podlogowke 17C. Temp. wewnatrz
4,5C, nadal braki w ociepleniu i stwierdzone wentylowanie klatki schodowej
miedzy sciana a deskowaniem dachu. W sumie to dobrze, bo tak ma byc.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hgiug7$tiu$1@news.interia.pl...

> Teraz pompuje w grzejnik jeden caly 20C i w podlogowke 17C. Temp. wewnatrz
> 4,5C,

Sorry 8,5C

TK

do góry

"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:hgiv2t$893$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hgiug7$tiu$1@news.interia.pl...
>
>> Teraz pompuje w grzejnik jeden caly 20C i w podlogowke 17C. Temp.
>> wewnatrz 4,5C,
>
> Sorry 8,5C

Dachy wypychane wełną to porażka. Pewnie nie będe więcej budował ale gdybym
miał to szkielet z betonu imitujący skosy, obłożony styropianem klocek, a
dach tylko dla picu.
Wełna przewiewa. Ta technologia jest do bani. Widać różnicę na parterze i
poddaszu. Tam gdzie ściany murowane tam żadnych kłopotów z ciepłem.
Ale piec się wyrabia bez kłopotu. Widać jednak różnice w pokojach na
poddaszu. Te zimniejsze i cieplejsze pokoje. Wiem już gdzie trzeba będzie
pruć skosy.

do góry

kiki wrote:
> Mnie wychodzi, że mam jeszcze zapas mocy. Woda na wyjściu z pieca 55
> stopni. Jeszcze mam te 10-15 stopni Celsiusza w zapasie na wyjściu z
> pieca.


Podepne sie pod ten wątek z pytaniem: Jak optymalnie ustawić krzywą grzania?
Piec gazowy dwufunkcyjny Termet z czujnikiem zewnętrznym. Przy dodatnich
temperaturach chodził sobie na krzywej nr 2 (woda około 60 stopni przy 0 na
zewnątrz). Czy przy obecnych mrozach należy przełączyć na wyższą krzywą czy
zostawić tak jak jest? Jak to wpływa na koszty grzania?
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783

do góry

> Dachy wypychane wełną to porażka. Pewnie nie będe więcej budował ale
> gdybym miał to szkielet z betonu imitujący skosy, obłożony styropianem
> klocek, a dach tylko dla picu.

koło mnie takie cos budowali i chyba pół województwa przyjeżdzało i
oglądało:-)

na początku wszyscy pytali co to jest...teraz ma już "dach" i nikt by nie
poznał, ze nie jest to swykły dach na szkielecie:-)



--
-----
uciu

do góry

> koło mnie takie cos budowali i chyba pół województwa przyjeżdzało i
> oglądało:-)
>
> na początku wszyscy pytali co to jest...teraz ma już "dach" i nikt by nie
> poznał, ze nie jest to swykły dach na szkielecie:-)>

aha i nie móiw tu o zwykłym klocku, tylko o domu z 4spadowym dachem typu np:

--
-----
uciu

do góry

Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hgiut0$lnl$1@opal.futuro.pl...
> Mnie wychodzi, że mam jeszcze zapas mocy. Woda na wyjściu z pieca 55
> stopni. Jeszcze mam te 10-15 stopni Celsiusza w zapasie na wyjściu z
> pieca.

No u mnie wprost pożera ekowęgiel.
Spalanie - 30 kg / doba.
Grzeję 2-3 kaloryfery + podłogówkę w łazience. Wszystkich jest 9 i 2
podłogówki w łazienkach (razem ok. 12 m).
Należy tu dodać, że dodatkowo palę w kominku codziennie.

Dom 130-140 mkw.

Temperatura na piecu 62 st., ale przy takich mrozach to zdecydowanie za
mało. Gdyby nie kominek, miałbym w domu nie więcej niż 19-20 st. Może
sytuacja by się polepszyła, gdybym odkręcił wszystkie kaloryfery, ale boję
się, że spalę węgla 2 x tyle.

Mogę już chyba z całą stanowczością przyznać, że taniej było mi grzać
mieszkanie 80 m2 prądem niż ogrzewać dom.

A jeszcze w zeszłym tygodniu spalanie miałem na poziomie 250 kg/doba. Plus
kominek oczywiście.

Dzisiaj żałuję, że nie zainstalowałem kominka z płaszczem... i tak palę
codziennie, więc argument z kotłownią w salonie odpada :)

Pzdry,
/\/\\/\/

do góry

> Temperatura na piecu 62 st., ale przy takich mrozach to zdecydowanie za
> mało. Gdyby nie kominek, miałbym w domu nie więcej niż 19-20 st.
Tyle chyba powinno być, ja mam 20 st i tak jest dobrze

> Mogę już chyba z całą stanowczością przyznać, że taniej było mi grzać
> mieszkanie 80 m2 prądem niż ogrzewać dom.
Jeszcze taniej w ogóle nie grzać 40 m mieszkania, gdzie ściany od sąsiadów
są cieniutkie i sąsiedzi mają w mieszkanich saunę około 30st. ;-)

> Dzisiaj żałuję, że nie zainstalowałem kominka z płaszczem... i tak palę
> codziennie, więc argument z kotłownią w salonie odpada :)
Mrozy przejdą, przjdzie wiosna i napiszesz że w mieszkanie w domku jest
piekne ...

do góry

> No u mnie wprost pożera ekowęgiel.
> Spalanie - 30 kg / doba.


Pożera powiadasz? Ja mam piec 25kW (Cichewicz FuturaEkono) i cały zasobnik
starcza mi raptem na dwa dni. Po prostu załamka. Dom grzeję dopiero od dwóch
tygodni i mam cichą nadzieję, że jak się chata trochę wygrzeje to spalanie
się zmniejszy. Nie korzystam jeszcze z c.w.u. Powierzchnia do grzania to
jakieś 200m2 (ustawiłem na 18st.C) + 40m2 garaż (ustawiłem na 14st.C).
Piwnica sama się grzeje od czopucha, pieca i niezaizolowanych rur
miedzianych kotłowni. Szkoda, że nie mam jeszcze rekuperatora. Zastanawiam
się, czy nie zrobić też wentylacji mechanicznej w garażu. Prawdopodobnie tam
mam teraz największe straty. Duży grzejnik mimo niskiej zadanej temperatury
ciągle grzeje jak oszalały.

Dom niby ocieplony, ale gdzie nie zajrzę (tam gdzie jeszcze nie zakryte
płytami GK to odkrywam kolejne brakoróbstwa ocieplaczy. Teraz dochodzę do
wniosku, że na czas ocieplania trzeba było brać urlop, siedzieć z
ocieplaczami i wszystko kontrolować (mój kierbud to się tylko do wpisów
nadaje). Chyba się zrujnuję na zdjęcia termowizyjne. Najwyżej będę "zrywał
sufity" jak Kiki.
Pozdr.
Krzysiek

do góry