eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domInstalacja fotowoltaiczna w domu. › Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
  • Data: 2015-06-15 12:30:01
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Pszemol napisał:

    >>> uzasadnić wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację?
    >>
    >> Jaką "drogą"? - 4000 płacę tylko.
    >
    > Koszt inwestycji to 40000. To, że inni ludzie swoimi podatkami za te 90%
    > zapłacą nie powinno być dla Ciebie powodem do robienia inwestycji takiej
    > tam gdzie sensu dla niej nie ma. Chyba nie jesteś samolubem i egoistą? ;-)

    Na tej samej zasadzie na terenach wiejskich robiono wodociągi z unijnego
    funduszu spójności (czy jak mu tam). Czasem faktycznie bardzo potrzebne,
    bo wcześniej udało się lokalne wody skazic na wiele lat. Ale często też
    tam, gdzie nie miało to sensu. Ciemny lud brał, bo dają (a co ja będę za
    elektrykę do pompy w studni płacił!).

    >>> Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą
    >>> pompę zasilać tak jak to robisz dzisiaj naprawdę aż taką dziurę w Twoim
    >>> budżecie robi aby dawać motywację do tego typu inwestycji...
    >>
    >> Skoro ma mnie to kosztować TYLKO 4000, a mogę sobie dzięki temu zrobić z
    >> ponadhektarowej działki tu, gdzie mieszkam, istną oazę zieleni (czy aby
    >> na pewno wiesz, ile kosztuje dobre=stałe podlewanie 1,23 ha piaszczystej
    >> ziemi? - nie jakieś tam 10 m kw trawnika) - to już z samego tego powodu
    >> wchodzę w ten interes. Wodę pociągnę z własnego jeziorka lub z rzeczki
    >> nieopodal domu 3-)
    >
    > Pytasz mnie czy ja wiem? To Ty masz wiedzieć ile...

    Ale to by wymagało choćby podstawowej umiejętności analizy całego problemu.
    Oszacowania, czy zanim do oazy przybędzie pierwszy wielbłąd, to z tego
    "jeziorka" nie zwieją wszystkie żaby widząc jego dno (cholera, na działce
    "ponadhektarowej", to istne Michigen, lub Ontario przynajmniej). Wiedzy,
    że "z rzeczki nieopodal domu", to w ilościach większych od metra na dobę,
    bez pozwolenia wodnoprawnego wode można najwyżej ukraść (a bez powodu
    takich kwitów się nikomu nie daje). W końcu jakiejś wizji na budżet
    związany z tymi wszystkimi rurkami, kanalikami, sikawkami potrzebnymi
    by zbudować Nową Alhambrę (chyba że ktoś sobie wyobraża, że ze szlauchem
    będzie ganiał -- ale tylko w dzień, gdy słońce robi prąd). Energia
    z instalacji fotowoltaicznej, to w tym zestawieniu nieznaczące grosze
    (ale za to dobry powód by sobie tłumaczyć, dlaczego tego raju na ziemi
    jeszcze tam nie ma).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1