eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWodomierz ze zdejmowanymi trybami, ze sprzęgiem magnetycznym › Re: Wodomierz ze zdejmowanymi trybami, ze sprzęgiem magnetycznym
  • Data: 2019-08-10 12:20:18
    Temat: Re: Wodomierz ze zdejmowanymi trybami, ze sprzęgiem magnetycznym
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 10/08/2019 10:59, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Nawet się nie zaczyna. Próby realizacji bezsensownych pomysłów są
    > rzeczą absolutnie normalną. Nie wstyd ne wiedzieć i chcieć sprawdzić.

    Trudno powiedzieć czy słowo "bezsensownych" pasuje. Ale zakładam że masz
    po prostu wewnątrzną potrzebę uszczypnięcia, niewiele na to poradzę.

    > Tak, każdemu w/g potrzeb, to racja. Gdyby było tak, że "chcę to zrobić
    > *tanio*, bo jest potrzeba pięciu milionów egzemplarzy, każde dziesięć
    > groszy się liczy".

    To by tego nie robił na starych wodomierzach. Pufff i znowu arguemntacja
    idiotyczna.

    > Ale hobbystyczne dłubanie przy wodomierzu? W ilości
    > sztuk jedna?

    Hobby polega na dłubaniu w rzeczach w posób pozbawionych celu
    ekonomicznego. Wczoraj zmieniłem stacje w mojej Amidze na Goteka. Celu
    ekonomicznego nie ma ale jest cel hobbystyczno-sentymentalny. Mój
    znajomy pojechał na ryby i przywiózł po kilku godzinach puste wiaderko.
    Celu ekonomicznego nie ma, ale jest hobbystyczny. Kolega kupił Commodore
    PET, ekonomia wręcz poniżająca ale cel hobbystyczny spełniony. Jest cała
    masa rzeczy które nie mają wymiaru pieniędzy i rozumiem że jak się nie
    ma żadnego sensownego hobby to trudno pojąć po co ktos siedzi i dłubie a
    Amidze czy innym wodomierzu skoro można szpanować nowym Aplle. I nie,
    nie potrafie tego wyjaśnić. Możesz to traktować jako odchylenie od normy
    suwerena bo mógłbym przecież ten czas spędzać przy piwie, 4 ligowym
    meczu ligi Zanzibaru, w TV, z ręką w majtkach. Swoich.

    > Co więc znaczy "tanio" a co "drogo" w kontekscie tego kręciołka do wody?

    To znaczy że:
    a) jak nie wyjdzie to sobie wyrzucę do kosza bez żalu
    b) naucze się lepiej programu do projektowania 3d co jest mi potrzebne
    do innych celów (tak, też bezsensnownych)
    c) poprogramuje mikorkontroler co mnie relaksuje i jest przyjemne
    d) spędzę czas na zajęciu odmiennym niż suweren

    Jak widzisz żaden z argumentów, nawet a), nie jest ekonomicznie
    uzasadniony. Od takie typowe pierdolenie nerda hobbysty.

    Oczywiśćie, Jaruś, można być wyjątkowo złośliwym i szukać dziury w
    pustym. Cóż zrobić, masz widać misję do wykonania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1