eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie"Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu › Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu - moje 3 grosze
  • Data: 2015-05-19 10:45:58
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu - moje 3 grosze
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    >> A ledy dużej mocy to dosyć droga zabawa. Za jednego leda dużej mocy

    parę miesięcy temu, pytałem na grupie czy można by całe mieszkanie
    oświetlić ledami, taśmami led. Zdania były podzielone, ale ja i tak
    zaryzykowałem i oświetliłem. Jasno i tanio. W 20 metrowym pokoju, mam
    2x20W diód. na samodzielnie zrobionym stelażu przypominającym znak
    mercedesa o promieniu 1.5m. Czyli mam światło mocno, ale to bardzo mocno
    rozproszone. To rozproszenie zabija cienie, powoduje że światło jest
    przyjemniejsze. Teraz obrazowo o jasności. jest 10:34, za oknem słońce
    wali na maksa. okno zajmuje 55% ściany, niemam firanek i zasłon, więc w
    pokoju jest normalnie jasno, podobnie jak co ranek w Waszych
    mieszkaniach. włączenie światła, 20 wat, powoduje znaczne, widoczne
    rozjaśnienie pomieszczenia, kolejnie 20wat kolejny skok w jasnośći.
    Dlaczego aż tak? ODpowiedź jest prosta. to są diody 2835, czyli takie
    które dają najwięcej światła z jednego wata. 5m kosztowało mnie ponad
    80zł. Potem to samo kupiłem na ebayu, ale raz że daje dużo mniej
    światła, dwa, że te ebayowe świecą lekko na fioletowo.
    Teraz o "żarówkach". W tych które ja mam, a znowu wybierałem 28xx albo
    56xx 57xx, problemem nie jest niezdolność do emisji światła, problemem
    jest brak mocy. tam nie bardzo gdzie jest wepchnąć tani zasilacz. tak
    więc same diody zasilone z normalnego zasilacza 12V świecą lepiej,
    jaśniej niż w "żarówkach". W moich 4Watowych zasialczem jest rezystor i
    kondensator - czyli to co dekadę temu robiło się aby 1diodę zasilić z
    220V! Czy zaglądaliście do środka "żarówkek" ledowych większej mocy?
    Ciekawi mnie co tam jest
    ToMasz
    PS
    najstarsze diodowe "żarówki" jakie pamiętam świecą na wystawie w
    zaprzyjaźnionym sklepie. JAkieś 10 lat. żadna się nie spaliła, ale
    świecą bardzo marnie. nie wiem czy ściemniały z wiekiem, ale na
    dzisiejsze standardy dają bardzo mało światła.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1