eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 1. Data: 2015-05-18 15:39:43
    Temat: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Witam!

    Wątki o "żarówkach" LED się dosyć często pojawiają widzę spore
    zainteresowanie więc jako że zakończyłem swój prywatny test to dzielę się
    wynikami.

    W domu (oprócz garażu i oświetlenia zewnętrznego) mam już wyłącznie żarówki
    LED i wyłącznie z Ikea. Mają różną moc i różne oprawki więc test był dosyć
    przekrojowy.

    Dlaczego z Ikea?
    - Bo jak kupowałem pierwsze to tylko te w Ikei miały dostateczne oddanie
    barw (wskaźnik CRI), a nie lubię przekłamanych kolorów. Może coś się w
    międzyczasie zmieniło w chińszczyźnie no-name - tego nie wiem, ale taki np.
    Osram w marketach nadal ma gorsze parametry.

    - Procedur testowa
    Normalne użytkowanie we wszystkich pomieszczeniach łącznie z łazienką
    użytkowaną przez 5 osób (sporo cykli on/off).

    - Uczestnicy testu:
    Wszelkiej maści "żarówki" LED z Ikei:
    "Duży" gwint: bańki 200 i 400 lm, kule 1000 lm
    "Mały" gwint bańki i świeczki 200 lm
    GU 10 reflektorki 200 lm

    Pojedyncze sztuki innych kształtów/rozmiarów kupowane "na próbę".

    - Czas testu
    Pierwsze kupiłem dwa lata z myślą że tyle minimum wytrzymają. Czas zwrotu
    inwestycji wynosi około połowy tego czasu. Od dwóch lat sukcesywnie
    wymieniałem oświetlenie we wszystkich pomieszczeniach, tak że nawet
    "najmłodsze" świecą już u mnie ponad rok.

    - Ceny
    Jak kupowałem pierwsze to cena wynosiła OIDP w zależności od oprawki 20 zł /
    400 lm (bańka) i 16 zł za 200 lm (świeczka). W międzyczasie ceny spadły o
    ok. 1/3. Wyjątkiem są kule 1000 lm które widzę że ciągle śa po tyle samo 49
    zł.

    - Wyniki testu
    Żadna "żarówka" się nie przepaliła, żadna nie zmieniła swojej barwy ani nie
    obniżyła swojej jasności. W skrócie nie ma do czego się przyczepić.

    Ps. Dostaję sporo pytań o dobór "zamienników". W moim odczuciu można przyjąć
    że w przybliżeniu 200 lm to odpowiednik tradycyjnych 20 W, 400 lm
    tradycyjnych 35 W, a 1000 lm - 80 W.
    Aha no i lepiej dać więcej słabszych niż mniej mocniejszych. Jeśli chodzi o
    jasność to nie widzę różnicy pomiędzy 5 x 200 lm a 1 x 1000 lm, ale przy
    bezpośrednim spojrzeniu (nawet kątem oka) 1000 lm dość nieprzyjemnie razi w
    oczy - mam wrażenie że sporo bardziej niż tradycyjna żarówka 100 W, ale to
    może być subiektywne.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 2. Data: 2015-05-18 15:54:08
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2015-05-18 o 15:39, Ergie pisze:
    > Pierwsze kupiłem dwa lata z myślą że tyle minimum wytrzymają. Czas
    > zwrotu inwestycji wynosi około połowy tego czasu.

    Możesz przytoczyć obliczenie tego "czasu zwrotu"? Jakim cudem żarówka o
    "jasności 20W" za 16 zł zwróci się po roku?

    --
    MN


  • 3. Data: 2015-05-18 16:02:12
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-05-18 o 15:39, Ergie pisze:
    > Witam!
    >
    > Wątki o "żarówkach" LED się dosyć często pojawiają widzę spore
    > zainteresowanie więc jako że zakończyłem swój prywatny test to dzielę
    > się wynikami.
    > (...)

    A gdzie ten test?

    Interesuje mnie np. jasność i pobór prądu. Charakterystyka widmowa już
    niekoniecznie.

    Ja Ikei nie kupowałem, gdyż z pomiarów wynikało, że żrą dużo więcej
    prądu od chociażby Philipsów.
    Zobacz, czy się nie grzeją - ja pamiętam, że Ikeę ciężko utrzymać (mam
    na myśli mocniejsze na E27), natomiast Philips jest tylko lekko ciepły
    przy tej samej mocy.
    Jednak sprawdzałem to kilka lat temu - może teraz jest lepiej.

    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 4. Data: 2015-05-18 16:02:33
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5559eefc$0$8388$6...@n...neostrada
    .pl...

    >> Pierwsze kupiłem dwa lata z myślą że tyle minimum wytrzymają. Czas
    >> zwrotu inwestycji wynosi około połowy tego czasu.

    > Możesz przytoczyć obliczenie tego "czasu zwrotu"? Jakim cudem żarówka o
    > "jasności 20W" za 16 zł zwróci się po roku?

    Ta konkretna pewnie się nie zwróci. Ja liczyłem zbiorowo: kupiłem n żarówek
    za x pln i oszczędzam y pln rocznie.

    Jakbym rozpatrywał każdą z osobna to LED w garderobie świecący po kilka
    godzin na tydzień pewnie nie zwróci się nigdy, ale za to w salonie zamiana
    160 W na 30 W da oszczędność 95 zł rocznie (4h świecenia dziennie, 50gr /
    kWh) a dwie kule LED po 1000lm kosztują 98 zł.

    W pokojach dzieci zwrot jest jeszcze szybszy bo czasem nie pamiętają by
    zgasić światło, a mnie się nie chce chodzić na piętro by to sprawdzać :-)

    Pozdrawiam
    Ergie




  • 5. Data: 2015-05-18 16:07:23
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 15:54:05 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
    > W dniu 2015-05-18 o 15:39, Ergie pisze:
    > > Pierwsze kupiłem dwa lata z myślą że tyle minimum wytrzymają. Czas
    > > zwrotu inwestycji wynosi około połowy tego czasu.
    >
    > Możesz przytoczyć obliczenie tego "czasu zwrotu"? Jakim cudem żarówka o
    > "jasności 20W" za 16 zł zwróci się po roku?
    >
    > --
    > MN

    Policz przy dziesięciu godzinach świecenia dziennie. Ktoś może powiedzieć ze przy
    czterech godzinach wyjdą dwa lata. To nic nie zmienia bo ledówki mają jakąś określoną
    trwałość. I nie jest to trwałość jaką ma jedzenie że jak się nie zje to się popsuje.
    Jak ma 20 tysięcy godzin to jest to 20 tysięcy godzin świecenia.


  • 6. Data: 2015-05-18 16:07:57
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2015-05-18 o 15:39, Ergie pisze:
    > Ps. Dostaję sporo pytań o dobór "zamienników". W moim odczuciu można
    > przyjąć że w przybliżeniu 200 lm to odpowiednik tradycyjnych 20 W, 400
    > lm tradycyjnych 35 W, a 1000 lm - 80 W.
    > Aha no i lepiej dać więcej słabszych niż mniej mocniejszych. Jeśli
    > chodzi o jasność to nie widzę różnicy pomiędzy 5 x 200 lm a 1 x 1000 lm,
    > ale przy bezpośrednim spojrzeniu (nawet kątem oka) 1000 lm dość
    > nieprzyjemnie razi w oczy - mam wrażenie że sporo bardziej niż
    > tradycyjna żarówka 100 W, ale to może być subiektywne.

    Mnie w zasadzie interesują tylko dwie rzeczy: żeby świeciła tak samo
    mocno albo i mocniej niż moja obecna, zwykła żarówka i żeby temperatura
    barwowa też była praktycznie identyczna z normalną żarówką.
    Jak na tym polu wypadają?

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 7. Data: 2015-05-18 16:19:23
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 16:03:07 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
    > Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5559eefc$0$8388$6...@n...neostrada
    .pl...
    >
    > >> Pierwsze kupiłem dwa lata z myślą że tyle minimum wytrzymają. Czas
    > >> zwrotu inwestycji wynosi około połowy tego czasu.
    >
    > > Możesz przytoczyć obliczenie tego "czasu zwrotu"? Jakim cudem żarówka o
    > > "jasności 20W" za 16 zł zwróci się po roku?
    >
    > Ta konkretna pewnie się nie zwróci. Ja liczyłem zbiorowo: kupiłem n żarówek
    > za x pln i oszczędzam y pln rocznie.
    >
    > Jakbym rozpatrywał każdą z osobna to LED w garderobie świecący po kilka
    > godzin na tydzień pewnie nie zwróci się nigdy, ale za to w salonie zamiana
    > 160 W na 30 W da oszczędność 95 zł rocznie (4h świecenia dziennie, 50gr /
    > kWh) a dwie kule LED po 1000lm kosztują 98 zł.
    >
    > W pokojach dzieci zwrot jest jeszcze szybszy bo czasem nie pamiętają by
    > zgasić światło, a mnie się nie chce chodzić na piętro by to sprawdzać :-)
    >
    > Pozdrawiam
    > Ergie

    Ze zwracaniem się jest trochę inaczej. Kupiłeś ledówki, wkręciłeś i jesteś
    zadowolony. Jesteś jeszcze zadowolony bo my faceci tak mamy że potrafimy się cieszyć
    z rzeczy których kobiety n ie rozumieją. Uważasz że dobrze wydałeś pieniądze. I to
    była jedna strona sprawy ledówek. Druga jest taka że za miesiąc zaczniesz dostawać
    niższe rachunki za prąd. I też się ucieszysz. Każda żarówka którą kupiłeś kiedyś się
    zamortyzuje, o ile nie padnie przed czasem amortyzacji. Fajnie jak coś się amortyzuje
    szybko bo człowiek to nie żółw i nie żyje 100 lat.


  • 8. Data: 2015-05-18 16:25:58
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 18 maja 2015 16:07:39 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
    > W dniu 2015-05-18 o 15:39, Ergie pisze:
    > > Ps. Dostaję sporo pytań o dobór "zamienników". W moim odczuciu można
    > > przyjąć że w przybliżeniu 200 lm to odpowiednik tradycyjnych 20 W, 400
    > > lm tradycyjnych 35 W, a 1000 lm - 80 W.
    > > Aha no i lepiej dać więcej słabszych niż mniej mocniejszych. Jeśli
    > > chodzi o jasność to nie widzę różnicy pomiędzy 5 x 200 lm a 1 x 1000 lm,
    > > ale przy bezpośrednim spojrzeniu (nawet kątem oka) 1000 lm dość
    > > nieprzyjemnie razi w oczy - mam wrażenie że sporo bardziej niż
    > > tradycyjna żarówka 100 W, ale to może być subiektywne.
    >
    > Mnie w zasadzie interesują tylko dwie rzeczy: żeby świeciła tak samo
    > mocno albo i mocniej niż moja obecna, zwykła żarówka i żeby temperatura
    > barwowa też była praktycznie identyczna z normalną żarówką.
    > Jak na tym polu wypadają?
    >
    > Pzdr
    > --
    > /__/_* /
    > / ) /_(//)()
    > /

    Jak cie nie interesują oszczędności to po co zadałeś pytanie jakie zadałeś? Po co
    szukać zamiennika do czegoś co jest dobre. Jak by nie wypadały to i tak kupuj zwykłe.


  • 9. Data: 2015-05-19 08:32:56
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: albercik <n...@g...pl>

    W dniu 18.05.2015 o 16:25, k...@g...com pisze:

    > Po co szukać zamiennika do czegoś co jest dobre. Jak by nie wypadały to i tak kupuj
    zwykłe.
    >

    Tylko że zwykłej _dobrej_ żarówki już nie kupisz, są tylko te
    "wstrząsoodporne" co się palą po max kilku godzinach świecenia, oraz
    bańka się odrywa od oprawki przy wykręcaniu a kosztują połowę tego co
    energooszczędna...


  • 10. Data: 2015-05-19 08:34:17
    Temat: Re: "Zarowki" LED z Ikea - wyniki testu
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mjcrd6$nfp$...@u...news.interia.pl...

    > A gdzie ten test?
    > Interesuje mnie np. jasność i pobór prądu.

    To masz dostępne na karcie katalogowej. Jedyne czego producent nie podaje to
    właśnie żywotność w praktyce.

    > Ja Ikei nie kupowałem, gdyż z pomiarów wynikało, że żrą dużo więcej prądu
    > od chociażby Philipsów.

    Pomiarów ale widziałem sporo LED które przy tej samej jasności brały mniej
    prądu bo tzw. zimne LEDy mają wyższą wydajność.

    > Zobacz, czy się nie grzeją - ja pamiętam, że Ikeę ciężko utrzymać (mam na
    > myśli mocniejsze na E27), natomiast Philips jest tylko lekko ciepły przy
    > tej samej mocy.

    Przy tej samej pobieranej mocy nie ma siły muszą oddawać tyle samo energii w
    formie ciepła :-)
    Natomiast przy tej samej jasności oczywiście są "żarówki" co się grzeją
    bardziej i mniej. Reguła jest prosta im "lepsze" (cieplejsze i o bardziej
    równomiernym oddaniu barw) tym mniejsza sprawność

    Pozdrawiam
    Ergie








strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1