eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › chory dom - grzyb, wentylacja itp..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2016-03-21 13:12:58
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 21 marca 2016 12:36:00 UTC+1 użytkownik s...@g...com
    napisał:
    > Oczywiste jest że jesli siedza w takim zaduchu to wentylacja jest kiepska.
    > Ale aby ją naprawić do stanu sensownego nie trzeba kupować tony sprzętu.
    > Starczy po prostu wentylować normalnie i grzać w piecu.

    Ale użytkownicy nie chcą wentylować normalnie i stan taki przyjmujemy
    jako założenie projektu, nie traktuj tego jako dyskusję światopoglądową,
    tylko fakt projektowy :]

    > Mi tam rybka. Jak ktos chce to niech sobie zrobi fiu-bździu wentylacje za
    > kupe kasy. W praktyce załatwi temat grzyba (jak dobrze pójdzie) ale nabije
    > kosztów i nie zaoszczedzi na grzaniu.

    Właśnie że nie za kupę kasy, bo tej kasy jest kropla tak czy siak.
    A w takim mieszkaniu jak jest przedstawione w dyskusji, na niezbyt
    wypasionym sprzęcie da się zrobić wentylację za jakieś 4 tysiaki.
    I nie zgadzam się nie że zaoszczędzi, bo w efekcie pozwoli wentylować
    chałupę bez strachu o wianie po nogach i straty na ogrzewaniu,
    co jest już celem samym w sobie. A zaoszczędzą na lekach i lekarzach :]

    A co do ocieplenia, to ten bloczek 40cm nie jest przyczyną skraplania
    się wody, tylko brak wentylacji. Co prawda lambda takiej ściany
    na poziomie 0,35 jest tragiczna, ale da się z tym żyć i wiele domów
    jest użytkowanych w podobnych warunkach.

    L.


  • 32. Data: 2016-03-21 17:01:03
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 21 marca 2016 12:57:42 UTC+1 użytkownik alberciq napisał:
    > W dniu 21.03.2016 o 12:24, s...@g...com pisze:
    >
    > >>
    > > Nie, wydaje im sie ze sie nie da ocieplic.
    >
    >
    > Nie dalej jak 5 lat temu była zrobiona elewacja całego domu, jest
    > zrobione na porządnie (oprócz tego cholernego docieplenia) + wszystkie
    > detale, obróbki, podbitki balustrady itp, wszelkie rozmowy ze sąsiadami
    > są prowadzone przez prawników, obecnie się kilka spraw toczy.
    > Docieplenie budynku, nie dość że samo w sobie kosztowne dodatkowo
    > obarcza inwestorów kosztami prawnika i sprawy sądowej, bo dobrowolnie
    > nie uda się uzyskać zgody współwłaścicieli na remont części wspólnej, a
    > elewacja należy do części wspólnej - to już było przerabiane.
    > Dodatkowo każda skaza na nie remontowanym fragmencie, czy to kropla
    > tynku na oknie sąsiadów, skutkować będzie kolejnym pozwem - to również
    > podraża koszty.
    > Miejsce styku ocieplonego i nie ocieplonego nie uda się zrobić na czysto
    > i na koniec się okaże że trzeba wykonać malowanie całego domu, bo koloru
    > po tych kilku latach pewnie się nie dobierze żeby śladu nie było.
    > Nie mówiąc już że zagospodarowany jest teren wokół domu, którego
    > zniszczenie również przyczyni się do kolejnego pretekstu aby zaognić
    > konflikt.
    >
    >
    > Więc tak, da się ocieplić, ale koszty na chwile obecna rozwalają budżet,
    > bo tu nie tylko koszty związane z samym ociepleniem występują.

    Sprobuj zastanowić się czy da sie ocieplić choć częsciowo.
    Poddasze masz ogarniete bo mozliwośc jest.
    Policz ile da sie ocieplić bez wikłania prawików i podobnych cudów.
    U siebie ociepliłem 3 sciany z 4 bo tak mi było wtedy wygodnie. I mimo jednej sciany
    nieocieplonej mam sporo lepiej.

    Tak czy siak wentylować trzeba więc liczyc trzeba sie z wyższymi kosztami i samej
    instalacji jak i ogrzewania.
    Jak nie ociepli sie scian to będzie kiepsko...


  • 33. Data: 2016-03-21 18:18:26
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: AA <c...@g...com>

    W dniu niedziela, 20 marca 2016 11:21:48 UTC+1 użytkownik alberciq napisał:
    > Witam
    > W kuchni i w łazience jest kanał wentylacyjny, lecz po wymianie okien,
    > oraz przejście na ogrzewanie gazowe (zamknięta komora spalania, oraz
    > droższe niż wcześniejszy śmieciok) to dom jest hermetycznie zamykany,
    > grzyb jest za każdą szafą.

    Stawiam dolary przeciw orzechom, ze to nie grzyb, a pleśń, a ta jest zwykle na
    wewnętrznej powierzchni ściany, nie "w środku".

    1. PODSTAWA: Kupić higrometr, np. stację pogodową z Lidla: zdalny czujnik zewnętrzny
    dać w innym pomieszczeniu - będą dwa punktu pomiaru,
    2. Doprowadzić i utrzymać (wietrząc i grzejąc, plus ew. osuszacz) wilgotność wzlędną
    w okolicach 40-55%,
    3. Wymyć (+chlor, środkiem na pleśnie) i pomalować ściany,
    4. (opcjonalnie) dołożyć nawiewniki higrosterowalne, żeby wentylacja grawitacyjna
    miała skąd brać powietrze wlotowe. Ja wolę wietrzyć (otwieramy na oścież dwa duże
    okna "na przestrzał" na 15 minut).

    Przy założeniu, że wilgotność względna nie przekroczy 60%, pleśnie nie powinny się
    więcej pokazać - to z własnego doświadczenia w starym domu z niedziałającą wentylacją
    grawitacyjną.

    Powinno się zmieścić w koszcie malowania + z dwie stówki na środki p/pleśni i stację
    pogodową.

    --
    pozdr
    AA


    3.


  • 34. Data: 2016-03-21 23:09:51
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 21 marca 2016 18:18:29 UTC+1 użytkownik AA napisał:

    > Stawiam dolary przeciw orzechom, ze to nie grzyb, a pleśń,

    Stawiam dolary przeciw orzechom, ze plesn to po prostu grzyb :-)

    Sprawdzam!

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ple%C5%9B%C5%84

    "Pleśnie - potoczna nazwa saprofitycznych grzybów z różnych grup systematycznych
    (np. pleśniak, pędzlak, kropidlak, sierpik)."

    Wygralem ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 35. Data: 2016-03-22 01:14:24
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2016-03-20 o 11:21, alberciq pisze:
    > Witam
    > Jest sobie dom kilkurodzinny. W ostatnich latach wymieniono okna, oraz
    > pomalowano elewacje (nie wykonując docieplenia - ściana jednowarstwowa
    > z hasioków 40cm - bo miało być ładnie). "Wentylacja grawitacyjna" -
    > czyli jej brak. Dodatkowo między zamieszkującymi rodzinami nie ma zbyt
    > dobrych relacji aby kompleksowo podejść do uzdrowienia domu(nie ma
    > szans na docieplenie - no bo przecież jest ładnie) itp...
    >
    > Na ostatniej kondygnacji mieszka rodzina której chciałbym pomóc, nad
    > tym mieszkaniem jest poddasze, w połowie jest ogrzewane(użytkowane
    > również przez tę właśnie rodzinę), druga połowa jest nieużytkiem o
    > wysokości ~1m.
    >
    > W kuchni i w łazience jest kanał wentylacyjny, lecz po wymianie okien,
    > oraz przejście na ogrzewanie gazowe (zamknięta komora spalania, oraz
    > droższe niż wcześniejszy śmieciok) to dom jest hermetycznie zamykany,
    > grzyb jest za każdą szafą.
    >
    > Jak można by pomóc? budżet ~10.000zł ale musi to zadziałać!
    >
    > Myślałem nad wentylacja mechaniczną z odzyskiem ciepła - do
    > wykorzystania poddasze, można tam poprowadzić kanały (rury elastyczne
    > fi~60mm i przewiercić się na dół)
    > lokal ma około 200m^3 więc najmniejsza możliwa centrala - możecie
    > doradzić jakiś konkretny model (lepiej dopłacić niż kupić tandete,
    > czyli silniki EC,porządny wymiennik przeciwprądowy, baypass itp)
    >
    > Dodatkowo na tej nie użytkowej części poddasza można by rozwinąć wełnę
    > choćby z 10cm.
    >
    > Na koniec pozbyć się grzyba - ozonowanie domu - jest to coś warte?
    > jakieś inne sposoby?
    >
    >
    > Możliwe że pojawi się tam, w perspektywie roku, klimatyzacja bo dom w
    > lecie się strasznie nagrzewa, taka klima też by mogła pracować jako
    > osuszacz.
    >
    > Co jeszcze można zrobić, albo czego nie robić bo nie ma sensu?
    >
    > Pomóżcie proszę, bo w tym domu non stop chorują ludzie a nie mają
    > innych możliwości lokalowych...
    >
    >
    >
    >

    Wietrzyć, wietrzy i jeszcze raz wietrzyć.

    Po pierwsze usprawnić wentylację, a jak grawitacyjna jest mało wydajna
    to zamontować wentylatory (najszybsze i najtańsze rozwiązanie problemów
    z wilgocią). W przypadku kotła z zamkniętą komorą i systemem
    powietrzno-kominowym koncentrycznym, spokojnie może być wentylacja
    wspomagana wentylatorem.
    Zamontować w oknach nawiewniki. Aby wentylacja mogła działać to musi być
    dopływ świeżego powietrza do pomieszczeń.
    W zimie, codziennie intensywnie wietrzyć. W tym celu podczas gotowania
    posiłków lub zaraz po gotowaniu, wyłączyć ogrzewanie i pootwierać okna
    na 15-20 minut, aby się pozbyć wilgoci. Nieprawdą jest, że przez takie
    wietrzenie będzie się więcej spalało opału. Wręcz przeciwnie.
    Zawilgocone ściany o wiele lepiej przewodzą ciepło, dlatego
    uszczelniając dom i doprowadzając do zawilgocenia ścian, doprowadzamy do
    większych strat ciepła. Ciepło, które tracimy wraz z powietrzem to
    znikoma ilość w stosunku do ilości ciepła zgromadzonego w ścianach.
    Dlatego też straty ciepła poprzez wilgotne ściany są wielokrotnie wyższe
    niż straty ciepła spowodowane wietrzeniem.
    Kolejna sprawa to docieplić ściany i strop, aby pozbyć się punktu rosy.
    Dopiero wtedy można myśleć o rekuperatorach, choć ich znaczenie będzie
    już niewielkie jeżeli zostaną wykonane ww czynności.
    Rekuperator w niedocieplonym domu gówno daje, a i w docieplonym jego
    zysk jest niewielki.
    Jeżeli chodzi o pozbycie się grzyba to jak już ktoś napisał trzeba by
    było zerwać wszystkie tynki. Są natomiast specjalne preparaty do
    usuwania grzyba, które działają powierzchniowo i częściowo wnikając w
    tynk. Trzeba nimi spryskać wszystkie ściany, sufity, podłogi, wszystkie
    zakamarki, kanały wentylacyjne, meble w szczególności tyły mebli, poprać
    wszystkie firanki, zasłonki, odzież. Tyle, że bez wcześniejszego
    wykonania ww czynności poprawiających wentylację jest to robota
    głupiego, która pomoże na tydzień czy dwa.
    Co do ozonowania to jest to raczej takie "Voodoo".
    Myślę, że lepszym rozwiązaniem będzie kupić oprawy świetlówkowe ze
    świetlówkami UV-C (generujące twarde promieniowanie ultrafioletowe).
    Samo promieniowanie UV-C niszczy grzyby, pleśnie, bakterie itd., a
    ponadto powoduje powstawanie ozonu.
    ALE UWAGA! Jest to promieniowanie bardzo szkodliwe i w chwili, kiedy
    takie lampy pracują nie może być nikogo w domu. Ponadto nie wolno się
    patrzyć na taką lampę, gdyż grozi to utratą wzroku. Nie wolno także
    eksponować skóry na takie promieniowanie, bo grozi poparzeniami takimi
    samymi jak podczas spawania elektrycznego.


  • 36. Data: 2016-03-22 09:14:35
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 21 marca 2016 12:57:42 UTC+1 użytkownik alberciq napisał:
    > W dniu 21.03.2016 o 12:24, s...@g...com pisze:
    >
    > >>
    > > Nie, wydaje im sie ze sie nie da ocieplic.
    >
    >
    > Nie dalej jak 5 lat temu była zrobiona elewacja całego domu, jest
    > zrobione na porządnie (oprócz tego cholernego docieplenia) + wszystkie
    > detale, obróbki, podbitki balustrady itp, wszelkie rozmowy ze sąsiadami
    > są prowadzone przez prawników, obecnie się kilka spraw toczy.

    No to rzeczywiscie kiepsko.
    Zakładałem inicjalnie że to jakis dom rodzinny i mieszkaja w nim osoby jako tako
    znajome.
    Więc szansa na dogadanie się była by wieksza.

    > Docieplenie budynku, nie dość że samo w sobie kosztowne dodatkowo
    > obarcza inwestorów kosztami prawnika i sprawy sądowej, bo dobrowolnie
    > nie uda się uzyskać zgody współwłaścicieli na remont części wspólnej, a
    > elewacja należy do części wspólnej - to już było przerabiane.
    > Dodatkowo każda skaza na nie remontowanym fragmencie, czy to kropla
    > tynku na oknie sąsiadów, skutkować będzie kolejnym pozwem - to również
    > podraża koszty.

    No cóż. wynika z tego że ta wilgoć to jednak chyba jeden z mniejszych problemów z tym
    lokum.

    > Miejsce styku ocieplonego i nie ocieplonego nie uda się zrobić na czysto
    > i na koniec się okaże że trzeba wykonać malowanie całego domu, bo koloru
    > po tych kilku latach pewnie się nie dobierze żeby śladu nie było.
    > Nie mówiąc już że zagospodarowany jest teren wokół domu, którego
    > zniszczenie również przyczyni się do kolejnego pretekstu aby zaognić
    > konflikt.
    >
    >
    > Więc tak, da się ocieplić, ale koszty na chwile obecna rozwalają budżet,
    > bo tu nie tylko koszty związane z samym ociepleniem występują.

    Spróbuj ocenić ile i czy wogóle da się ocieplić tak aby nikt sie nie przyczepil.
    Poddasze to jeden punkt.

    Poszukaj sobie miernika takiego jak ten:
    http://www.conrad.pl/Pirometr-Voltcraft-IR-SCAN-350R
    H,-optyka-12:1,-50-do-%2b350-%b0C,-0-do-100-%25RH.ht
    m?websale8=conrad&pi=100923&ci=SHOP_AREA_17210_05100
    34

    on mierzy wilgotność i temperature powierzchni i sygnalizuje czy jest duża szansa na
    pojawienie sie skroplin.


    Wtedy po prostu wietrzyć i zbaczyc miernikiem czy warunki sie poprawią.
    Bo jesli wilgotność jednak nie jest duża to inwestycja w wymiennik może sie nie udać
    (choc powinno zadziałać).


  • 37. Data: 2016-03-22 10:17:51
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu wtorek, 22 marca 2016 01:14:28 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > Zawilgocone ściany o wiele lepiej przewodzą ciepło, dlatego


    a masz na to jakiego linka, niby logiczne - ale jakos to nigdy nie było podnoszone.

    A tak w ogóle to trzeba ocieplis styropianem od srodka! Styropian, sitka-klej, folia
    w płynie.
    A grzyb bez wody to wiele nie urosnie, niech siedzi w scianie.



    b.


  • 38. Data: 2016-03-22 10:38:47
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 22 marca 2016 10:17:52 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

    > A grzyb bez wody to wiele nie urosnie, niech siedzi w scianie.

    Szatanski pomysl :)

    Jezeli juz ocieplac od wewnatrz to czyms w stylu bloczkow multipor - byle
    dokladnie zeby nie powstaly tam puste przestrzenie w ktorych moglaby sie
    skraplac woda.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 39. Data: 2016-03-22 10:54:26
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: alberciq <n...@g...pl>

    W dniu 22.03.2016 o 10:38, Adam Sz. pisze:
    > W dniu wtorek, 22 marca 2016 10:17:52 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    >
    >> A grzyb bez wody to wiele nie urosnie, niech siedzi w scianie.
    >
    > Szatanski pomysl :)
    >
    > Jezeli juz ocieplac od wewnatrz to czyms w stylu bloczkow multipor - byle
    > dokladnie zeby nie powstaly tam puste przestrzenie w ktorych moglaby sie
    > skraplac woda.
    > pozdr.
    >
    nikt się nie będzie bawił w ocieplanie od wewnątrz, jak grzyb jest w
    jednym mieszkaniu, to winnych też będzie, w końcu wszyscy dojrzeją że
    trzeba dom ocieplić, może stosunki sąsiedzkie do tego czasu ochłoną.
    Może będzie to za rok, dwa, pięć.. ale to będzie jedyna słuszna droga.

    na chwile obecną plan działań jest następujący:
    rekuperator LUNA 200 + rozprowadzenie wentylacji
    zatkanie obecnej wentylacji grawitacyjnej
    izolacja poddasza 2*8cm styro + zasypanie dziur granulatem
    chemiczne + mechaniczne usunięcie wierzchniej warstwy grzyba
    ozonowanie aby zabić unoszące się w powietrzu zarodniki
    montaż wentylatorków za szafami aby wymusić ruch powietrza w
    newralgicznych miejscach
    o ile budżet pozwoli - montaż klimatyzacji aby osuszała powietrze w lecie

    w dłuższej perspektywie:
    ocieplić dom
    skuć tynki z grzybem



  • 40. Data: 2016-03-22 11:37:51
    Temat: Re: chory dom - grzyb, wentylacja itp..
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 22 marca 2016 10:54:27 UTC+1 użytkownik alberciq napisał:

    > nikt się nie będzie bawił w ocieplanie od wewnątrz, jak grzyb jest w
    > jednym mieszkaniu, to winnych też będzie, w końcu wszyscy dojrzeją że

    Niekoniecznie - jezeli poddasze nie jest ocieplone to w tym mieszkaniu
    sciany sa znacznie chlodniejsze niz we wszystkich nizszych. To powoduje
    wykraplanie pary na nich i w efekcie - grzyba. Jezeli pozostale mieszkania
    sa cieplejsze i maja sprawna wentylacje to nie widze powodu dla ktorego
    mialby tam wystapic grzyb :) Ocieplenie wazna rzecz ale jezeli tam byla juz
    robiona elewacja - moze sie okazac, ze takie ocieplenie bedzie sie dluuuugo
    zwracac, szczegolnie ze pustak (hasiok) 40cm nie jest AZ taki tragiczny :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1