eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2020-06-13 23:10:53
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-06-14 o 00:21, Jakub Rakus pisze:
    > Sytuacja wygląda następująco - cztery pętle podłógówki już były i
    > zostają, żeliwniaki wyleciały przez okno (dosłownie!) i na ich miejsce
    > weszły zwykłe stalowe, połączone wszystko pexami. I teraz tak, w
    > kotłowni obecnie wystaje ze ściany 8 par pexów, 4 pary na podłogówki,
    > 4 pary na piony grzejnikowe. Grzejników razem jest 14, dobrane na
    > 55/45/20. 12 kW na grzejniki, 3 kW na podłogi. I jak to najlepiej
    > zasilić? Docelowo będzie gazowy kondensat.
    >
    > Zastanawiam się nad 2 opcjami:
    >
    > 1) Coś w ten deseń: https://tinyurl.com/y92bbhyd czyli grzejniki
    > zasilane z pompy przy/w kotle i grupa pompowo-mieszająca na
    > podłogówkę. Od razu pytanie, jakie mieszanie: osobiście obstawiam na
    > układ z zaworem mieszającym termostatycznym, bez termostatu z
    > kapilarą, bez rurki obejściowej, ale może to zły wybór? No i co z tą
    > pompą od podłogówki? Te historie co krążą po internetach o
    > "podbieraniu" wody przez drugą pompę, to fake czy faktycznie może być
    > problem?
    >
    > 2) Sprzęgło - czyli kociołek pracuje na podstawie czujnika w sprzęgle,
    > a obiegi mają już swoje pompki za sprzęgłem. Podłógówka oczywiście też
    > zawór mieszający.
    >
    > Co poradzicie?
    >
    Chcesz to "zrobić" czy "zrobić dobrze"?

    Jeżeli "zrobić" to wybierz opcję 1

    Jeżeli "zrobić dobrze" to wybierz opcję 2

    Co do podłogówek to jest to najgłupsza opcja jaką można sobie wymyślić,
    aby robić kawałek podłogówki w jednych pomieszczeniach, a w pozostałych
    grzejniki.


  • 2. Data: 2020-06-13 23:16:14
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-06-14 o 00:21, Jakub Rakus pisze:
    > Sytuacja wygląda następująco - cztery pętle podłógówki już były i
    > zostają, żeliwniaki wyleciały przez okno (dosłownie!) i na ich miejsce
    > weszły zwykłe stalowe, połączone wszystko pexami. I teraz tak, w
    > kotłowni obecnie wystaje ze ściany 8 par pexów, 4 pary na podłogówki, 4
    > pary na piony grzejnikowe. Grzejników razem jest 14, dobrane na
    > 55/45/20. 12 kW na grzejniki, 3 kW na podłogi. I jak to najlepiej
    > zasilić? Docelowo będzie gazowy kondensat.
    >
    > Zastanawiam się nad 2 opcjami:
    >
    > 1) Coś w ten deseń: https://tinyurl.com/y92bbhyd czyli grzejniki
    > zasilane z pompy przy/w kotle i grupa pompowo-mieszająca na podłogówkę.
    > Od razu pytanie, jakie mieszanie: osobiście obstawiam na układ z zaworem
    > mieszającym termostatycznym, bez termostatu z kapilarą, bez rurki
    > obejściowej, ale może to zły wybór?
    I sam będziesz ten zawór regulował? po co, już zostaw ten termostat,
    skryzuj go tylko na powrocie lekko zaworem żeby cała woda nie szła ci
    przez rozdzielacz podłogówki

    > No i co z tą pompą od podłogówki? Te
    Musi być, będzie mieszała wodę i wymusi odpowiedni obieg w rurkach, popa
    z pieca to za mało.

    > historie co krążą po internetach o "podbieraniu" wody przez drugą pompę,
    > to fake czy faktycznie może być problem?
    Obiegi ci się tak rozdzielą że i tak główna moc pójdzie w podłogę
    dopiero jak zawór termostyczny przymknie to zaczną grzać grzejniki,
    dlatego piszę ci o lekkim skryzowaniu
    podłogówki żeby grzejniki na początku choć trochę grzały.
    Acha i nie zapomnij dać 1 grzejnik bez głowicy, najmniejszy w
    przedpokoju czy coś podobnego. Z regulacją będziesz miał jazdę bo do
    grzejników wstarczyłby ci regulator wew w środku domu (korytarz lub
    podobne) ale do podłogówki znowu pogodowy i taki bym dał, bo on ci (jak
    krzywą wyregulujesz) nie przegrzeje domu, ale grzejnikowe pomieszczenia
    mogą być niedogrzane i to musisz wyregulować kryzowaniem powrotu z
    podłogówki.

    >
    > 2) Sprzęgło - czyli kociołek pracuje na podstawie czujnika w sprzęgle, a
    > obiegi mają już swoje pompki za sprzęgłem. Podłógówka oczywiście też
    > zawór mieszający.
    Nic ci to nie daje w stosunku do 1, a pomp będziesz miał więcej.


    --
    Janusz


  • 3. Data: 2020-06-13 23:40:32
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 13.06.2020 o 23:10, Uzytkownik pisze:

    > Chcesz to "zrobić" czy "zrobić dobrze"?
    >
    > Jeżeli "zrobić" to wybierz opcję 1
    >
    > Jeżeli "zrobić dobrze" to wybierz opcję 2

    Chcę zrobić dobrze, raz i żeby mieć po wyregulowaniu święty spokój. Dla
    opcji 2 zastanawiałem się nad zestawem Afriso sprzęgło + pompy, o taki:
    https://tinyurl.com/y7vq6cnn Dobre to czy lepiej poskładać samemu z klocków?

    > Co do podłogówek to jest to najgłupsza opcja jaką można sobie wymyślić,
    > aby robić kawałek podłogówki w jednych pomieszczeniach, a w pozostałych
    > grzejniki.

    Wiem, ale oprócz wymiany ogrzewania grzejnikowego nic więcej nie dało
    się już zrobić bez rozbierania połowy budynku.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 4. Data: 2020-06-14 00:21:04
    Temat: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    Sytuacja wygląda następująco - cztery pętle podłógówki już były i
    zostają, żeliwniaki wyleciały przez okno (dosłownie!) i na ich miejsce
    weszły zwykłe stalowe, połączone wszystko pexami. I teraz tak, w
    kotłowni obecnie wystaje ze ściany 8 par pexów, 4 pary na podłogówki, 4
    pary na piony grzejnikowe. Grzejników razem jest 14, dobrane na
    55/45/20. 12 kW na grzejniki, 3 kW na podłogi. I jak to najlepiej
    zasilić? Docelowo będzie gazowy kondensat.

    Zastanawiam się nad 2 opcjami:

    1) Coś w ten deseń: https://tinyurl.com/y92bbhyd czyli grzejniki
    zasilane z pompy przy/w kotle i grupa pompowo-mieszająca na podłogówkę.
    Od razu pytanie, jakie mieszanie: osobiście obstawiam na układ z zaworem
    mieszającym termostatycznym, bez termostatu z kapilarą, bez rurki
    obejściowej, ale może to zły wybór? No i co z tą pompą od podłogówki? Te
    historie co krążą po internetach o "podbieraniu" wody przez drugą pompę,
    to fake czy faktycznie może być problem?

    2) Sprzęgło - czyli kociołek pracuje na podstawie czujnika w sprzęgle, a
    obiegi mają już swoje pompki za sprzęgłem. Podłógówka oczywiście też
    zawór mieszający.

    Co poradzicie?

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 5. Data: 2020-06-14 08:03:58
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-06-13 o 23:40, Jakub Rakus pisze:
    > W dniu 13.06.2020 o 23:10, Uzytkownik pisze:
    >
    >> Chcesz to "zrobić" czy "zrobić dobrze"?
    >>
    >> Jeżeli "zrobić" to wybierz opcję 1
    >>
    >> Jeżeli "zrobić dobrze" to wybierz opcję 2
    >
    > Chcę zrobić dobrze, raz i żeby mieć po wyregulowaniu święty spokój.
    > Dla opcji 2 zastanawiałem się nad zestawem Afriso sprzęgło + pompy, o
    > taki: https://tinyurl.com/y7vq6cnn Dobre to czy lepiej poskładać
    > samemu z klocków?

    Dobre, ale samemu jak poskładasz wyjdzie trochę taniej. Poskładanie
    takiego zestawu zajmuje trochę czasu no i trzeba wiedzieć jakich
    elementów użyć, aby wszystko spasować przy mieszaczu.

    Jeżeli podłogówki masz w łazienkach i/lub w korytarzach to wtedy
    wystarczy termostatyczny zawór mieszający.

    Jeżeli pomieszczenia z podłogówkami ogrzewane są tylko i wyłącznie
    podłogówkami i są to pomieszczenia typu pokoje, salon to odradzam
    używanie termostatycznego zaworu mieszającego. W tym przypadku o wiele
    lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie zaworu mieszającego z
    siłownikiem + regulator pogodowy.





    >
    >> Co do podłogówek to jest to najgłupsza opcja jaką można sobie
    >> wymyślić, aby robić kawałek podłogówki w jednych pomieszczeniach, a w
    >> pozostałych grzejniki.
    >
    > Wiem, ale oprócz wymiany ogrzewania grzejnikowego nic więcej nie dało
    > się już zrobić bez rozbierania połowy budynku.
    >


  • 6. Data: 2020-06-14 08:48:30
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-06-13 o 23:16, Janusz pisze:
    >>
    >> 1) Coś w ten deseń: https://tinyurl.com/y92bbhyd czyli grzejniki
    >> zasilane z pompy przy/w kotle i grupa pompowo-mieszająca na
    >> podłogówkę. Od razu pytanie, jakie mieszanie: osobiście obstawiam na
    >> układ z zaworem mieszającym termostatycznym, bez termostatu z
    >> kapilarą, bez rurki obejściowej, ale może to zły wybór?
    > I sam będziesz ten zawór regulował? po co, już zostaw ten termostat,
    > skryzuj go tylko na powrocie lekko zaworem żeby cała woda nie szła ci
    > przez rozdzielacz podłogówki

    Żadnego przymykania zaworów.

    Przymykanie zaworów na powrocie podłogówki to jak leczenie syfa pudrem.

    Taki układ podłączenia obiegów podłogowych jest błędem. Działa on w
    pewnym zakresie przepływów i sprawia masę problemów.

    > Obiegi ci się tak rozdzielą że i tak główna moc pójdzie w podłogę
    > dopiero jak zawór termostyczny przymknie to zaczną grzać grzejniki,
    > dlatego piszę ci o lekkim skryzowaniu
    > podłogówki żeby grzejniki na początku choć trochę grzały.
    > Acha i nie zapomnij dać 1 grzejnik bez głowicy, najmniejszy w
    > przedpokoju czy coś podobnego. Z regulacją będziesz miał jazdę bo do
    > grzejników wstarczyłby ci regulator wew w środku domu (korytarz lub
    > podobne) ale do podłogówki znowu pogodowy i taki bym dał, bo on ci
    > (jak krzywą wyregulujesz) nie przegrzeje domu, ale grzejnikowe
    > pomieszczenia mogą być niedogrzane i to musisz wyregulować kryzowaniem
    > powrotu z podłogówki.
    >
    >>
    >> 2) Sprzęgło - czyli kociołek pracuje na podstawie czujnika w
    >> sprzęgle, a obiegi mają już swoje pompki za sprzęgłem. Podłógówka
    >> oczywiście też zawór mieszający.
    > Nic ci to nie daje w stosunku do 1, a pomp będziesz miał więcej.

    Daje i to bardzo dużo. O ile układ nr 1 ma jakiś sens z kotłem
    pracującym na wysokich parametrach temperaturowych, gdzie temperatura
    wody zasilającej jest wysoka (bo wtedy podłogówka podbiera niewielkie
    ilości tej gorącej wody, a obieg podłogówki głównie kręci się między
    powrotem i zasilaniem podłogówki) o tyle przy kondensacyjnym kotle
    gazowym nie ma to w ogóle racji bytu, ponieważ przy takich kotłach dąży
    się do grzania jak najniższymi parametrami. Niska temperatura wody
    zasilającej sprawia, że w obiegi podłogówek więcej wody płynie z kotła
    niż z powrotu podłogówki. W takim przypadku pompy (ta wewnętrzna w kotle
    oraz pompa podłogówki) będą się wzajemnie zakłócały.

    Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że pompy zasilające grzejniki oraz
    podłogówki różnią się diametralnie charakterystykami pracy. Pompa
    podłogówek powinna pracować na stałych parametrach wydajności. Natomiast
    pompa grzejników powinna pracować wg charakterystyki zmiennej
    wydajności, zależnej od przepływu.

    Układy nr 1 (bez sprzęgła) robią tylko partacze, którzy nie maja
    kompletnie pojęcia o instalacjach i o przepływach. Nie potrafią policzyć
    układów i z reguły źle dobierają pompy.


  • 7. Data: 2020-06-14 16:18:13
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-06-14 o 08:48, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2020-06-13 o 23:16, Janusz pisze:
    >>>
    >>> 1) Coś w ten deseń: https://tinyurl.com/y92bbhyd czyli grzejniki
    >>> zasilane z pompy przy/w kotle i grupa pompowo-mieszająca na
    >>> podłogówkę. Od razu pytanie, jakie mieszanie: osobiście obstawiam na
    >>> układ z zaworem mieszającym termostatycznym, bez termostatu z
    >>> kapilarą, bez rurki obejściowej, ale może to zły wybór?
    >> I sam będziesz ten zawór regulował? po co, już zostaw ten termostat,
    >> skryzuj go tylko na powrocie lekko zaworem żeby cała woda nie szła ci
    >> przez rozdzielacz podłogówki
    >
    > Żadnego przymykania zaworów.
    >
    > Przymykanie zaworów na powrocie podłogówki to jak leczenie syfa pudrem.
    >
    > Taki układ podłączenia obiegów podłogowych jest błędem. Działa on w
    > pewnym zakresie przepływów i sprawia masę problemów.
    >
    >> Obiegi ci się tak rozdzielą że i tak główna moc pójdzie w podłogę
    >> dopiero jak zawór termostyczny przymknie to zaczną grzać grzejniki,
    >> dlatego piszę ci o lekkim skryzowaniu
    >> podłogówki żeby grzejniki na początku choć trochę grzały.
    >> Acha i nie zapomnij dać 1 grzejnik bez głowicy, najmniejszy w
    >> przedpokoju czy coś podobnego. Z regulacją będziesz miał jazdę bo do
    >> grzejników wstarczyłby ci regulator wew w środku domu (korytarz lub
    >> podobne) ale do podłogówki znowu pogodowy i taki bym dał, bo on ci
    >> (jak krzywą wyregulujesz) nie przegrzeje domu, ale grzejnikowe
    >> pomieszczenia mogą być niedogrzane i to musisz wyregulować kryzowaniem
    >> powrotu z podłogówki.
    >>
    >>>
    >>> 2) Sprzęgło - czyli kociołek pracuje na podstawie czujnika w
    >>> sprzęgle, a obiegi mają już swoje pompki za sprzęgłem. Podłógówka
    >>> oczywiście też zawór mieszający.
    >> Nic ci to nie daje w stosunku do 1, a pomp będziesz miał więcej.
    >
    > Daje i to bardzo dużo. O ile układ nr 1 ma jakiś sens z kotłem
    > pracującym na wysokich parametrach temperaturowych, gdzie temperatura
    Przecież napisałem że będzie poprawnie działał jak się podłogówka nagrzeje,
    a wcześniej to i układ 2 nie pomoże, za to ma dodatkową pompę bez sensu.

    > Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że pompy zasilające grzejniki oraz
    > podłogówki różnią się diametralnie charakterystykami pracy. Pompa
    Banały, to każdy wie.
    --
    Janusz


  • 8. Data: 2020-06-14 16:46:18
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-06-14 o 16:18, Janusz pisze:
    > Przecież napisałem że będzie poprawnie działał jak się podłogówka
    > nagrzeje,
    > a wcześniej to i układ 2 nie pomoże, za to ma dodatkową pompę bez sensu.

    To co teraz napisałeś świadczy tylko o tym, że nie rozumiesz jak działa
    taki układ ogrzewania ze sprzęgłem hydraulicznym.

    >> Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że pompy zasilające grzejniki oraz
    >> podłogówki różnią się diametralnie charakterystykami pracy. Pompa
    > Banały, to każdy wie.

    To wytłumacz skąd się bierze tyle spierdzielonych instalacji i skąd tyle
    problemów z regulacją, a ponoć większość tych instalacji montowali
    "fachowcy"?


  • 9. Data: 2020-06-14 19:03:11
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-06-14 o 16:46, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2020-06-14 o 16:18, Janusz pisze:
    >> Przecież napisałem że będzie poprawnie działał jak się podłogówka
    >> nagrzeje,
    >> a wcześniej to i układ 2 nie pomoże, za to ma dodatkową pompę bez sensu.
    >
    > To co teraz napisałeś świadczy tylko o tym, że nie rozumiesz jak działa
    > taki układ ogrzewania ze sprzęgłem hydraulicznym.
    Przestań pierniczyć od rzeczy, sprzęgło to banał, podobnie jak twoje gadki,
    ale nie jest cudownym panaceum na wszystko.
    > To wytłumacz skąd się bierze tyle spierdzielonych instalacji i skąd tyle
    > problemów z regulacją, a ponoć większość tych instalacji montowali
    > "fachowcy"?
    Jak są fachowcami z doskoku to tak jest.


    --
    Janusz


  • 10. Data: 2020-06-14 20:08:41
    Temat: Re: grzejniki i podłogówka po raz n-ty - pompy i rozdzielacze
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>


    > To wytłumacz skąd się bierze tyle spierdzielonych instalacji i skąd tyle
    > problemów z regulacją, a ponoć większość tych instalacji montowali
    > "fachowcy"?
    >

    tylko pytanie skąd wiadomo ze są spierdzielone? Ja mam kocioł
    dwuobiegowy, 4 podłogi i 4 zestawy kaloryferów, w sumie zeszło prawie
    200m pexa. wiecie jak połączone? Rurkami i złączkami. bez specjalnych
    zaworów, sprzęgieł pomp itp. przy starcie - co się nagrzewało piewsze
    dostawało kryzę (albo na zawór, który raz ustawiony jest w tej samej
    pozycji 5ty rok). po 10 eksperymentach działa i tyle. Jakby to zobaczył
    użytkownik - złapał by się za głowę i uciekł z krzykiem. ale jak komuś
    powiem że rachunek za gaz za kąpanie gotowanie zupy i ciepłe mieszkanie
    mam na poziomie 1000-1200zł na rok - to pyta kto Ci taką fajną
    instalacje zrobił.
    Do kolegi który robi instalacje. O ile możesz, zadbaj o to abyś miał jak
    najniższą temperaturę na piecu. jak? Powiększ kaloryfery, kup
    aluminiowe, o jak największej wydajności w niskich temperaturach. A jaki
    system obiegu przyjmiesz - moim zdaniem - to ma małe znaczenie.
    ToMasz

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1