eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 51. Data: 2009-09-14 15:37:24
    Temat: Re: �wietlówki -jakie Wasze do�wiadczenia?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > PT kogutek scripsit:
    >
    > > Co jest najgorsze, to Ĺźe zbije i siÄ&#65533; moĹźna skaleczyÄ&#65533;, czy to
    Ĺźe
    magiczne sĹ&#65533;owo
    > > rtÄ&#65533;Ä&#65533; padĹ&#65533;o. RtÄ&#65533;Ä&#65533; jest szkodliwa. Ale musi
    byÄ&#65533; speĹ&#65533;nionych kilka
    warunkĂłw. Od
    > > ĹşrĂłdlanej wody teĹź moĹźna wykitowaÄ&#65533;, jak od razu wypiÄ&#65533; 20
    litrĂłw. To
    woda teĹź
    > > jest szkodliwa? PrzestaĹ&#65533; zachowywaÄ&#65533; siÄ&#65533; jak
    walniÄ&#65533;ta ekoloĹźka i zacznij
    myĹ&#65533;leÄ&#65533;
    > > samodzielnie a nie powtarzaj populistyczne hasĹ&#65533;a.
    >
    > Problem jest w tym, Ĺźe ta sama Unia, ktĂłra kilka miesiÄ&#65533;cy temu
    zabroniĹ&#65533;a
    > sprzedaĹźy termometrĂłw rtÄ&#65533;ciowych z powodu naraĹźenia zdrowia ludzi w
    przypadku
    > zbicia termometru teraz promuje urzÄ&#65533;dzenia zawierajÄ&#65533;ce
    rtÄ&#65533;Ä&#65533; i potencjalnie tak
    > samo szkodliwe. Ta hipokryzja powoduje, Ĺźe nie wierzÄ&#65533; w Ĺźadne ekologiczne
    > motywacje wprowadzanych zmian z ĹźarĂłwkami.
    >
    > --
    > Jacek SkowroĹ&#65533;ski                                      
     http://jacek.alauda.pl
    >
    Nie chodzi o motywacje ekologiczne tylko ekonomiczne. Bez prądu stanie przemysł.
    Z jednego termometru pewno wystarczy rtęci do 10 tysięcy świetlówek. Tym bym się
    nie przejmował. Potłuczone 10 tysięcy świetlówek będzie groźne tak samo jak 1
    termometr. Wyobrażasz sobie że możesz potłuc w jednym mieszkaniu 10 000
    świetlówek? Bo ja sobie nie wyobrażam. Ze szkodliwością rtęci w świetlówkach
    jest tak samo jak ze szkodliwością budowy kopalni węgla brunatnego i elektrowni
    pod Zgierzem. Czysty bełkot walniętych ludzi. Za chwilę zdrożeje prąd,
    proporcjonalnie do tego ile średnio rodzina będzie mogła na nim zaoszczędzić
    używając świetlówek. Od razu krzykaczom co im się oczy psuja od świetlówek rura
    zmięknie i polecą kupić niedobre świetlówki. Żarówki w dalszym ciągu można i
    będzie można kupić. Nie zdrożeją. Tylko nikt ich nie będzie chciał bo za drogo
    kosztuje świecenie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 52. Data: 2009-09-14 16:15:59
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: "Adax" <A...@o...pl>

    Użytkownik "Wojciech Skrzypinski" <u...@g...com> napisał w
    wiadomości news:h8jma0$dq3$1@newsread2.aster.pl...
    > zkruk [Lodz] pisze:
    >> dziś pracuje ona w lampie stojącej - codziennie włączana z 2-3 razy
    >> zapala się z minimalnym opóźnieniem - jakieś 0.3s
    >> ale jak pisałem - kosztowała kupę kasy....
    >> może tu o to chodzi?
    > Dokladnie o to i nic innego. "Przygode" ze swietlowkami (w ksztalcie
    > zarowek lub okraglych) zaczynalem ladnych kilka lat temu, jak dotad udalo
    > sie zuzyc jedna czy dwie. W mieszkaniu mam 6 czy 7 swietlowek (glownie
    > P... - seria Softone czy jakos tak, ale i beda ze 2 O...) ktore :
    > a. swieca bialym/zoltym swiatlem
    > b. dzialaja intensywnie 3,5 roku, kilka godzin dziennie
    > c. dzialaja rowniez w lazience
    > d. swieca nadal tak samo i rozpalaja sie tyle samo
    > Zadna z nich sie nie przepalila. Ale ZADNA nie kosztowala ponizej 25-30
    > zl. Moze to spora inwestycja, ale i tak sie oplaca (trzeba umiec
    > liczyc..). Mysle, ze opor/ostra krytyka wynika z 2 rzeczy :
    > - ludzie kupuja badziewie po 3 zl liczac, ze zastapi
    > funkcjonalnie zarowki, a tak sie nie stanie
    > - zabrano mozliwosc wyboru zarowka-swietlowka, wiec trzeba sie
    > powyzywac na zlym systemie ;) wokol swietlowek powstanie
    > zaraz tysiac teorii spiskowych i legend - ze przy rozpalaniu
    > biora tyle pradu co spawarka, ze psuja wzrok dzieciom itd. :)
    > Swoja droga, przydalyby sie jakies solidne badania poszczegolnych modeli.
    > Sfinansowane przez UE oczywiscie.
    > Wojtek

    Odpisuję szybko Koledze, gdyż się napocił, a chyba nie do końca czytał ze
    zrozumieniem... :)
    1. po raz drugi piszę, że post dotyczył kompaktów w cenie ok. 35PLN/szt!
    Dzisiaj zdziwiony Waszymi ostrymi wypowiedziami byłem w Praktikerze i
    kupiłem 3 kompakty 15W "gruszki" (tylko pasują do żyrandola) w cenie
    po29,99 PLN/szt -2 lata gwarancji.
    Zauważyłem, że są już świetlówki "pałąki" z 3 i 5 letnią gwarancją.

    2. Dziś otrzymałem odp. z OSRAM (jestem zachwycony, bo w czwartek
    zapytałem), cytuję:
    Dzień Dobry
    Świetlówki DULUXSTAR mogą rozświecać się przez dłuższy czas nawet kilak
    minut. Czas rozświetlania może się wydłużyć w trakcie zużywania się
    świetlówki.

    W obecnie produkowanych świetlówkach typu DULUX INTELLIGENT i SUPERSTAR
    zastosowany jest opatentowany przez OSRAM system szybkiego startu
    świetlówki, który nazywa się QUICK LIGHT.

    Nie mam żadnych wiarygodnych danych potwierdzających szkodliwość światła
    wytwarzanego przez świetlówki na wzrok.

    Z poważaniem
    xxx xxxx
    OSRAM Sp. z o.o.
    Ul. Wiertnicza 117

    z której wynika, że kilkumintowe rozświecanie się jest normą dla tych
    banieczek, gdyż nie były jeszce w pełni nowoczesne!

    3. Nigdzie nie pisałem, że wzrok psuje się od świetlówek!!! natomiast
    pisałem, że lekarz powiedział, żeby zagwarantwać dziecku jednak zwykłe
    oświetlenie. Każdy lekarz myśli trochę inaczej... Jednak po tamtej wizycie
    pomyślałem o żarówkach i wcale nie atakuję świetlówek, ale prezentuję swoje
    odczucie strasznie wolnego rozjaśniania. Teraz już wiem że ten typ tak miał!









  • 53. Data: 2009-09-14 19:25:29
    Temat: Re: Świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: Artur Lipowski <l...@p...onet.pl>

    On 14.09.2009 17:37, kogutek wrote:
    > Nie chodzi o motywacje ekologiczne tylko ekonomiczne. Bez prądu stanie przemysł.

    Taa...
    Jestem tak stary, że pamiętam raport autorytetów i sław z "Klubu Rzymskiego",
    według którego nasza cywilizacja techniczna już od paru ładnych lat nie istnieje.
    W tamtych latach równie wielkiego kalibru naukowcy głosili nadejście globalnej
    zimy spowodowanej zanieczyszczeniami emitowanymi przez przemysł (częśc z tych
    naukowców równie silnie popiera teraz globalne ocieplenie, ale to inna histora).


    > Z jednego termometru pewno wystarczy rtęci do 10 tysięcy świetlówek. Tym bym się
    > nie przejmował. Potłuczone 10 tysięcy świetlówek będzie groźne tak samo jak 1
    > termometr. Wyobrażasz sobie że możesz potłuc w jednym mieszkaniu 10 000

    Nie, przelicznik wynosi około 500 (1-30mg świetlówka, 1g termometr lekarski).
    Jakoś nie widziałem stosów świetlówek w punktach zajmujących się utylizacją -
    czyli wszystko ląduje w glebie, wodzie i powietrzu.


    > pod Zgierzem. Czysty bełkot walniętych ludzi. Za chwilę zdrożeje prąd,
    > proporcjonalnie do tego ile średnio rodzina będzie mogła na nim zaoszczędzić
    > używając świetlówek. Od razu krzykaczom co im się oczy psuja od świetlówek rura
    > zmięknie i polecą kupić niedobre świetlówki. Żarówki w dalszym ciągu można i
    > będzie można kupić. Nie zdrożeją. Tylko nikt ich nie będzie chciał bo za drogo

    Nie można będzie kupić oficjalnie, bo to jest (i będzie) karalne.

    Firmy nie są po to aby wymyślać nowe i lepsze produkty, ale aby zarabiać
    pieniądze (w tym (czasem) przez inwestycje w nowe lepsze produkty).
    Ekonomia w tym przypadku jest prosta - ponieważ producenci dostali olbrzymi
    bonus (w postaci pewności zamówień) za produkcję świetlówek, więc wejście innych
    technologi będzie znacznie opóźnione. Nie ma przecież żadnego powodu, aby
    inwestować w coś nowego jeżeli już mamy coś, co się świetnie sprzedaje (bo musi).


    Pozdrawiam,
    --
    Artur Lipowski


  • 54. Data: 2009-09-14 20:19:03
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: Wojciech Skrzypinski <u...@g...com>

    Adax pisze:

    > 2. Dziś otrzymałem odp. z OSRAM (jestem zachwycony, bo w czwartek
    > zapytałem), cytuję:
    > Dzień Dobry
    > Świetlówki DULUXSTAR mogą rozświecać się przez dłuższy czas nawet kilak
    > minut. Czas rozświetlania może się wydłużyć w trakcie zużywania się
    > świetlówki.

    No prosze ! Ciekawe.

    > 3. Nigdzie nie pisałem, że wzrok psuje się od świetlówek!!! natomiast
    > pisałem, że lekarz powiedział, żeby zagwarantwać dziecku jednak zwykłe
    > oświetlenie. Każdy lekarz myśli trochę inaczej...

    Szczegolnie okulisci - co lekarz to inna opinia na rozne tematy. Ale to
    juz troche OT :)

    > Jednak po tamtej wizycie
    > pomyślałem o żarówkach i wcale nie atakuję świetlówek, ale prezentuję swoje
    > odczucie strasznie wolnego rozjaśniania. Teraz już wiem że ten typ tak miał!

    Ja natomiast przeprowadzilem dzis maly eksperyment odnosnie poboru
    pradu, podlaczajac lampke (z 3-letnia swietlowka w ksztalcie zarowki) do
    miernika. Na poczatku miernik szaleje - swietlowka rozpalajac sie bierze
    spory prad, po czym po ok. minucie moc stabilizuje sie na poziomie 20
    Watt (blad pomiaru +/- 5%). Wykrecilem zarowke i jest to 20-tka czyli
    wszystko w normie. Czy daje tyle samo swiatla co wtedy, gdy byla nowa -
    nie wiem, ale moim zdaniem tak.

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 55. Data: 2009-09-14 21:41:45
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 14 Sep 2009 14:17:31 +0200, kogutek napisał(a):

    > Co jest najgorsze, to że zbije i się można skaleczyć, czy to że magiczne słowo
    > rtęć padło. Rtęć jest szkodliwa. Ale musi być spełnionych kilka warunków.

    Owszem - musi przejść w stan lotny. To jej pary są trujące. Ale to
    "potrafi" tylko rtęć niezwiązana chemicznie, a w wypełnieniach jest ona
    związana :->

    > Od
    > źródlanej wody też można wykitować, jak od razu wypić 20 litrów. To woda też
    > jest szkodliwa? Przestań zachowywać się jak walnięta ekolożka i zacznij myśleć
    > samodzielnie a nie powtarzaj populistyczne hasła. Wiele lat ludzie w zębach
    > nosili dużo więcej rtęci niż jest we wszystkich świetlówkach na Świecie i ze
    > starości poumierali. Dalej się takie plomby z rtęcią robi, co prawda niechętnie
    > bo dobre i tanie.

    Nie ma przeciwskazań do jednostkowego ich stosowania, poza całościowym
    problemem - ewentualnym zanieczyszczeniem środowiska. Z uwagi jednak na
    niewielką zawartosć rtęci w wypełnieniach nie ma aż takiego zagrożenia dla
    środowiska, jak składowaniem zużytych świetlówek :->

    > Żarówki energooszczędne to dobre rozwiązanie. W końcu trzeba
    > było coś zrobić ze źródłem światła nie dostosowanym do wymogów życia w XXI
    > wieku. Świata po prostu nie stać na grzanie planety w upalne noce grzejnikami
    > które przy okazji świecą.

    Leżę i kwiczę :-DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
    Dziewczynko, same wulkany grzeją więcej, niż wszystkie żarówki swiata. To
    nie lepiej wyłączyć wulkany? Albo wręcz jądro ziemskie?
    :-D

    > Bo prądu nie ma i nie ma skąd go brać. Dobrze zrobili
    > że zabronili produkcji. Producenci zarobią i będą mieli na dalszy rozwój,
    > badania, wdrożenia nowych konstrukcji.

    Tak, PEWNI producenci. Ci,którzy już DZIŚ mają pieniadze na lobby. Po co im
    jeszcze więcej? - a co, przyda się...

    > Świetlówki przy okazji stanieją.

    Yhy. Jak oprogramowanie Microsoftu - bo innego juz prawie nie ma, a jak
    jest, to niekoniecznie działa pod ichnim Windows. W efekcie, na skutek
    monopolu, płacimy coraz więcej za byle badziewie, bo nas mają w szachu.
    Żeby nie Linux...


    > Świetlówka to dobre i ekologiczne źródło światła. Ma wadę. Jest to nowy typ
    > źródła światła. Na samych swoich babcia mówiła " jest tutaj jak w Krużewnikach,
    > żeby jeszcze elektryki nie było". Na to ze będzie więcej prądu można liczyć nie
    > wcześniej niż za 50 lat. Jak się ludzie nauczą energię termojądrową na prąd
    > przerabiać. Bo na razie tylko na bombki z grzybkiem potrafią. Te 50 lat trzeba
    > jakoś przeżyć. Sposobem jest oszczędzanie prądu gdzie się da.

    Bzdura. Prądu jest dosyć. Tylko niech zacznie oszczędzać PRZEMYSŁ, to
    będzie miało sens. A nie indywidualni uzytkownicy :->


    --

    Ikselka.


  • 56. Data: 2009-09-14 21:42:56
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 14 Sep 2009 16:13:14 +0200, Jacek Skowroński napisał(a):

    > PT kogutek scripsit:
    >
    >> Co jest najgorsze, to że zbije i się można skaleczyć, czy to że magiczne słowo
    >> rtęć padło. Rtęć jest szkodliwa. Ale musi być spełnionych kilka warunków. Od
    >> źródlanej wody też można wykitować, jak od razu wypić 20 litrów. To woda też
    >> jest szkodliwa? Przestań zachowywać się jak walnięta ekolożka i zacznij myśleć
    >> samodzielnie a nie powtarzaj populistyczne hasła.
    >
    > Problem jest w tym, że ta sama Unia, która kilka miesięcy temu zabroniła
    > sprzedaży termometrów rtęciowych z powodu narażenia zdrowia ludzi w przypadku
    > zbicia termometru teraz promuje urządzenia zawierające rtęć i potencjalnie tak
    > samo szkodliwe. Ta hipokryzja powoduje, że nie wierzę w żadne ekologiczne
    > motywacje wprowadzanych zmian z żarówkami.

    Dokłądnie. Mój post chwile temu.
    --

    Ikselka.


  • 57. Data: 2009-09-15 08:39:00
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    Z uwagi jednak na
    > niewielką zawartosć rtęci w wypełnieniach nie ma aż takiego zagrożenia dla
    > środowiska, jak składowaniem zużytych świetlówek :->
    I tu niech się ekolodzy udzielają. Niech przekonują ludzi że świetlówek nie
    wyrzuca się na śmietnik. A nie pierdzielą i porównują świetlówkę do termometru.
    > Bzdura. Prądu jest dosyć. Tylko niech zacznie oszczędzać PRZEMYSŁ, to
    > będzie miało sens. A nie indywidualni uzytkownicy :->
    >
    >
    > --
    >
    > Ikselka.
    >
    Przemysł jest energooszczędny. Inaczej wszystko by było bardzo drogie. W
    przemyśle cały czas pracują nad tym żeby z takiej samej ilości energii więcej
    wyprodukować. Od dawna przestano liczyć dobrobyt ilością stali produkowanej na
    głowę

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 58. Data: 2009-09-15 09:06:11
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 15 Sep 2009 10:39:00 +0200, kogutek napisał(a):

    > Z uwagi jednak na
    >> niewielką zawartosć rtęci w wypełnieniach nie ma aż takiego zagrożenia dla
    >> środowiska, jak składowaniem zużytych świetlówek :->
    > I tu niech się ekolodzy udzielają. Niech przekonują ludzi że świetlówek nie
    > wyrzuca się na śmietnik. A nie pierdzielą i porównują świetlówkę do termometru.
    >> Bzdura. Prądu jest dosyć. Tylko niech zacznie oszczędzać PRZEMYSŁ, to
    >> będzie miało sens. A nie indywidualni uzytkownicy :->
    >>
    >>
    >> --
    >>
    >> Ikselka.
    >>
    > Przemysł jest energooszczędny. Inaczej wszystko by było bardzo drogie.

    Jeszcze bardziej???
    He, he...

    > W
    > przemyśle cały czas pracują nad tym żeby z takiej samej ilości energii więcej
    > wyprodukować.(...)

    Jednakże ja to między bajki włożę.
    --

    Ikselka.


  • 59. Data: 2009-09-15 09:32:51
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > Dnia Tue, 15 Sep 2009 10:39:00 +0200, kogutek napisał(a):
    >
    > >  Z uwagi jednak na
    > >> niewielką zawartosć rtęci w wypełnieniach nie ma aż takiego zagrożenia dla
    > >> środowiska, jak składowaniem zużytych świetlówek :->
    > > I tu niech się ekolodzy udzielają. Niech przekonują ludzi że świetlówek nie
    > > wyrzuca się na śmietnik. A nie pierdzielą i porównują świetlówkę do termometru.
    > >> Bzdura. Prądu jest dosyć. Tylko niech zacznie oszczędzać PRZEMYSŁ, to
    > >> będzie miało sens. A nie indywidualni uzytkownicy :->
    > >>
    > >>
    > >> --
    > >>
    > >> Ikselka.
    > >>
    > > Przemysł jest energooszczędny. Inaczej wszystko by było bardzo drogie.
    >
    > Jeszcze bardziej???
    > He, he...
    >
    > > W
    > > przemyśle cały czas pracują nad tym żeby z takiej samej ilości energii więcej
    > > wyprodukować.(...)
    >
    > Jednakże ja to między bajki włożę.
    > --
    >
    > Ikselka.
    >
    Właśnie pokazałeś ze tak naprawdę ta cała rtęć Cie nie obchodzi, bo chcesz
    między bajki włożyć uświadamianie ludzi żeby nie wyrzucali świetlówek na
    śmietnik tylko oddawali zużyte w sklepie. Dla mnie tylko ja jestem
    najważniejszy. Ale w przeciwieństwie do Ciebie w moim obrazie otaczającego
    świata są i inne życia. Podstawową zasadą cywilizowanego człowieka i pana Ziemi
    musi być zasada żeby nie szkodzić innym. A jeśli już szkodzić to jak najmniej.
    Nie patrz na ceny przez zasobność swojego portfela. To co dla Ciebie jest drogie
    dla innych jest tanie. Drożyzna to pojęcie subiektywne. Gdyby nie oszczędzający
    na surowcach i energii przemysł. Ilość ludzi dla których wiele dóbr jest dzisiaj
    dostępnych była by mniejsza.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 60. Data: 2009-09-15 17:53:07
    Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 15 Sep 2009 11:32:51 +0200, kogutek napisał(a):

    > Nie patrz na ceny przez zasobność swojego portfela. To co dla Ciebie jest drogie
    > dla innych jest tanie. Drożyzna to pojęcie subiektywne.

    Własnie ze względu na zasobność mojego portfela piszę, że nie stać mnie na
    tak drogie badziewie, jakie jest powszechnie produkowane. I piszę to w
    sensie ogólnym, nie tylko ze wzgl. na świetlówki z rtęcią. Kupuję rzeczy
    DOBRE, ale tak trudno je dziś znaleźć. I płacę za nie krocie, skoro sa
    warte. Stać mnie tylko na rzeczy dobre.
    Skoro ktoś wydaje krocie na powszechnie produkowane badziewie, które dla
    niego jest tanie, to znaczy, że własnie jego nie stać na myślenie zgodne z
    poczuciem dobra ogólnego i ekologii.
    --

    Ikselka.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1