Czy można przy zasobniku CWU z nierdzewki zastosować kształtki z czarnej
stali? - chodzi mi oczywiście o połączenie do wążownicy CO. Czy kontakt:
stal nierdzewna, nypel mosiądz, kolano i śrubunek "czarny" - spowoduje
wzmożoną korozję galwaniczną?



TG
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

Witam
> Czy można przy zasobniku CWU z nierdzewki zastosować kształtki z czarnej
> stali? - chodzi mi oczywiście o połączenie do wążownicy CO. Czy kontakt:
> stal nierdzewna, nypel mosiądz, kolano i śrubunek "czarny" - spowoduje
> wzmożoną korozję galwaniczną?
>
Zasadniczo tak- przy każdej instalacji powinno się stosować tylko jednego typu
materiały.Tyle, że to raczej niewykonalne.Przy większych urządzeniach powinno się
stosować izolacyjne wstawki.Na przykład zgrzejesz dwie odpowiednie końcówki do
plastyku i masz nypel z przedłużką. Albo i z kolanem dodatkowo.
Inna rzecz, że przy "normalnej" wodzie długo byś musiał czekać na taką korozję.Nawet
teflon czy nawet pakuły z pastą już dają przerwą.
pozdro.abomito

do góry

W dniu .06.2019 o 08:59 abomito <a...@w...pl> pisze:


> Zasadniczo tak- przy każdej instalacji powinno się stosować tylko
> jednego typu materiały.Tyle, że to raczej niewykonalne.Przy większych
> urządzeniach powinno się stosować izolacyjne wstawki.Na przykład
> zgrzejesz dwie odpowiednie końcówki do plastyku i masz nypel z
> przedłużką. Albo i z kolanem dodatkowo.
> Inna rzecz, że przy "normalnej" wodzie długo byś musiał czekać na taką
> korozję.Nawet teflon czy nawet pakuły z pastą już dają przerwą.
> pozdro.abomito

Czytam instrukcję od zbiornika i tam zabraniają używać przy zbiorniku
stalowaych kształtek. Ale przecież kocioł i rury do wężownicy CWU też mam
stalowe...
Myślałem, że jak zastosuję "przekładkę" z mosiężnego nypla to będzie
trochę lepiej. Może wstawić z metr pex'a przy zbiorniku?
Doktoryzuję się z tego, bo ma przyjechać jakiś mądrala ocenić sposób
podąaczenia i podbić (lub nie) gwarancję na zasobnik.

TG

do góry

W dniu niedziela, 30 czerwca 2019 08:23:23 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Czy można przy zasobniku CWU z nierdzewki zastosować kształtki z czarnej
> stali? - chodzi mi oczywiście o połączenie do wążownicy CO. Czy kontakt:
> stal nierdzewna, nypel mosiądz, kolano i śrubunek "czarny" - spowoduje
> wzmożoną korozję galwaniczną?


własnie niedawno przeżyłem skutki korozji po 6 latach pracy :-)
W zbiorniku nierdzewnym dekiel był przykręcony śrubami ocynkowanymi, w środowisku
agresywnym zjadło te śruby do zera
Od strony wody pitnej w innym miejscu były korki mosiężne i jeden ze stali czarnej.
Te mosiężne są w porządku. Ten czarny intensywnie rdzewiał, aczkolwiek był gruby więc
jeszcze troche by wytrzymał.

Więc polecam mosiądz.


b.

do góry

W dniu .06.2019 o 10:04 Budyń <b...@g...com> pisze:


>
> własnie niedawno przeżyłem skutki korozji po 6 latach pracy :-)
> W zbiorniku nierdzewnym dekiel był przykręcony śrubami ocynkowanymi, w
> środowisku agresywnym zjadło te śruby do zera
> Od strony wody pitnej w innym miejscu były korki mosiężne i jeden ze
> stali czarnej. Te mosiężne są w porządku. Ten czarny intensywnie
> rdzewiał, aczkolwiek był gruby więc jeszcze troche by wytrzymał.
>
> Więc polecam mosiądz.


Właśnie wróciłem z marketu i wymienię te czarne kształtki na mosiądz i
wstawię 2 metry pexa między instalację CO a zasobnik. Czyli przy zasobniku
+ 2 metry nie będzie niczego innego jak mosiądz i pex.

TG

do góry

W dniu .06.2019 o 14:17 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:

> W dniu .06.2019 o 10:04 Budyń <b...@g...com> pisze:
>
>
>>
>> własnie niedawno przeżyłem skutki korozji po 6 latach pracy :-)
>> W zbiorniku nierdzewnym dekiel był przykręcony śrubami ocynkowanymi, w
>> środowisku agresywnym zjadło te śruby do zera
>> Od strony wody pitnej w innym miejscu były korki mosiężne i jeden ze
>> stali czarnej. Te mosiężne są w porządku. Ten czarny intensywnie
>> rdzewiał, aczkolwiek był gruby więc jeszcze troche by wytrzymał.
>>
>> Więc polecam mosiądz.
>
>
> Właśnie wróciłem z marketu i wymienię te czarne kształtki na mosiądz i
> wstawię 2 metry pexa między instalację CO a zasobnik. Czyli przy
> zasobniku + 2 metry nie będzie niczego innego jak mosiądz i pex.

Update:

Kupiłem wtedy zasobnik Joule 300l nierdzewny, z dwiema wężownicami.
Na początku września padła grzałka (wywalała róznicówkę).
Zareklamowałem - przysłali po paru dniach nową.
Pod koniec września zasobnik zaczął przeciekać - z górnego dekla sączyła
się woda (musiało puścić spawanie przy wylocie ciepłej wody).
Zareklamowałem - kazali porobić foty instalacji (bo montowałem sam i nie
mam podbitej gwarancji przez uprawnioną firmę), foty zrobiłem i wysłałem,
kazali porobić dokładniejsze aby było widać wszystkie kształtki i elementy
instalacji. Dokładne foty wysłałem, za dzień telefon - wysyłamy nowy
zasobnik.
Dobrze, że wtedy powymieniałem te dwie czarne kształtki :-)

Co do marki to nie wiem czy polecać :-) - z drugiej strony serwis na 6+.
Aktualnie mam nowy zasobnik i nową grzałkę w zapasie, nie zdążyłem
wymienić zepsutej a nie chcieli jej z powrotem (specjalnie po to
zadzwoniłem i się spytałem czy wraz ze starym zasobnikiem odesłać im nową
grzałkę, której jeszcze nie zamontowałem).
Obie reklamacje przez maila i telefon.
Abym miał ważną gwarancję na zasobnik (przez 12 lat) w ciągu roku od
samodzielnego montażu instalację musi obejrzeć hydraulik z uprawnienaimi
ASO Joule.

TG

do góry

W dniu .10.2019 o 09:09 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:


> Update:
>
> Kupiłem wtedy zasobnik Joule 300l nierdzewny, z dwiema wężownicami.
> Na początku września padła grzałka (wywalała róznicówkę).
> Zareklamowałem - przysłali po paru dniach nową.
> Pod koniec września zasobnik zaczął przeciekać - z górnego dekla sączyła
> się woda (musiało puścić spawanie przy wylocie ciepłej wody).
> Zareklamowałem - kazali porobić foty instalacji (bo montowałem sam i nie
> mam podbitej gwarancji przez uprawnioną firmę), foty zrobiłem i
> wysłałem, kazali porobić dokładniejsze aby było widać wszystkie
> kształtki i elementy instalacji. Dokładne foty wysłałem, za dzień
> telefon - wysyłamy nowy zasobnik.
> Dobrze, że wtedy powymieniałem te dwie czarne kształtki :-)
>
> Co do marki to nie wiem czy polecać :-) - z drugiej strony serwis na 6+.
> Aktualnie mam nowy zasobnik i nową grzałkę w zapasie, nie zdążyłem
> wymienić zepsutej a nie chcieli jej z powrotem (specjalnie po to
> zadzwoniłem i się spytałem czy wraz ze starym zasobnikiem odesłać im
> nową grzałkę, której jeszcze nie zamontowałem).
> Obie reklamacje przez maila i telefon.
> Abym miał ważną gwarancję na zasobnik (przez 12 lat) w ciągu roku od
> samodzielnego montażu instalację musi obejrzeć hydraulik z uprawnienaimi
> ASO Joule.
>
>

Kolejny update:

w nowym zasobniku, który dwa tygodnie temu zamontowałem, grzałka zaczęła
wywalać różnicówkę.
Ja pi..dole co za gó..o. To w ogóle możliwe aby tak spie..lić taki prosty
element?
W ramach paranoii wymieniłem różnicówkę - to samo. Grzałka bez różnicówki
grzeje, ale słychać szumy jak pracuje, wczesniej tego nie było.
W poniedziałek kolejna reklamacja.

TG



--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

W dniu 2019-10-25 o 15:19, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .10.2019 o 09:09 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:
>
>
>> Update:
>>
>> Kupiłem wtedy zasobnik Joule 300l nierdzewny, z dwiema wężownicami.
>> Na początku września padła grzałka (wywalała róznicówkę).
>> Zareklamowałem - przysłali po paru dniach nową.
>> Pod koniec września zasobnik zaczął przeciekać - z górnego dekla
>> sączyła się woda (musiało puścić spawanie przy wylocie ciepłej wody).
>> Zareklamowałem - kazali porobić foty instalacji (bo montowałem sam i
>> nie mam podbitej gwarancji przez uprawnioną firmę), foty zrobiłem i
>> wysłałem, kazali porobić dokładniejsze aby było widać wszystkie
>> kształtki i elementy instalacji. Dokładne foty wysłałem, za dzień
>> telefon - wysyłamy nowy zasobnik.
>> Dobrze, że wtedy powymieniałem te dwie czarne kształtki :-)
>>
>> Co do marki to nie wiem czy polecać :-) - z drugiej strony serwis na 6+.
>> Aktualnie mam nowy zasobnik i nową grzałkę w zapasie, nie zdążyłem
>> wymienić zepsutej a nie chcieli jej z powrotem (specjalnie po to
>> zadzwoniłem i się spytałem czy wraz ze starym zasobnikiem odesłać im
>> nową grzałkę, której jeszcze nie zamontowałem).
>> Obie reklamacje przez maila i telefon.
>> Abym miał ważną gwarancję na zasobnik (przez 12 lat) w ciągu roku od
>> samodzielnego montażu instalację musi obejrzeć hydraulik z
>> uprawnienaimi ASO Joule.
>>
>>
>
> Kolejny update:
>
> w nowym zasobniku, który dwa tygodnie temu zamontowałem, grzałka zaczęła
> wywalać różnicówkę.
> Ja pi..dole co za gó..o. To w ogóle możliwe aby tak spie..lić taki
> prosty element?
> W ramach paranoii wymieniłem różnicówkę - to samo. Grzałka bez
> różnicówki grzeje, ale słychać szumy jak pracuje, wczesniej tego nie było.
> W poniedziałek kolejna reklamacja.
Jak masz grzałkę na konektorach to zamień L-N uziemienie oczywiście
zostaw tam gdzie jest.
Może pomóc ale nie musi, ze starą pralką miałem podobnie, w zależności
jak się wtyczkę włączyło w gniazdo podwójne, to albo szybciej albo
później wywalało różnicówkę.


--
Janusz

do góry

2019-10-25 o 15:19 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> w nowym zasobniku, który dwa tygodnie temu zamontowałem, grzałka
> zaczęła wywalać różnicówkę.
> Ja pi..dole co za gó..o. To w ogóle możliwe aby tak spie..lić taki
> prosty element?
> W ramach paranoii wymieniłem różnicówkę - to samo. Grzałka bez
> różnicówki grzeje, ale słychać szumy jak pracuje, wczesniej tego nie
> było. W poniedziałek kolejna reklamacja.

Pewno ma przebicie. Sprawdź multimetrem - między L i GND oraz N i GND
powinien być "nieskończony" opór. Inna sprawa, że ten opór może się
pojawić dopiero po nagrzaniu (więc trzeba pomiar zrobić na zimnym i
ciepłym zestawie).

Czy różnicówka jest dedykowana dla grzałki? Pytam, bo jakiś tam malutki
upływ może być tolerowany, a jeśli masz jakiś inny sprzęt który
popuszcza, to grzałka może być po prostu kroplą która przepełnia dzban.

Mateusz

do góry

W dniu .10.2019 o 15:28 Janusz <j...@o...pl> pisze:


> Jak masz grzałkę na konektorach to zamień L-N uziemienie oczywiście
> zostaw tam gdzie jest.
> Może pomóc ale nie musi, ze starą pralką miałem podobnie, w zależności
> jak się wtyczkę włączyło w gniazdo podwójne, to albo szybciej albo
> później wywalało różnicówkę.
>

To jest grzałka 3kW/220 bez wtyczki. Podłączyłem kable tak jak było w
opisie.
Czemu ta i poprzednia przez 2-3 tygodnie pracowała i "zdechła"?
Na tym obwodzie nic nie ma poza tą grzałką.

TG

do góry