eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › docieplanie ścian styropianem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2009-09-15 20:33:32
    Temat: Re: docieplanie ?cian styropianem
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Uzytkownik "Collet" <r...@w...pl> napisal w wiadomosci
    news:h8ojmm$238$1@news.wp.pl...
    > Polecam Klej do styropianu TYTAN EOS
    >
    > http://www.otopr.pl/pr/nowosc-klej-do-styropianu-tyt
    an-eos-,art,1936.html
    >
    >
    Odradzam :). Kladzony na mur z cegly wypelnia fugi i klejenie wychodzi 5 razy drozej
    niz klej z worka :)


  • 12. Data: 2009-09-15 20:38:17
    Temat: Re: docieplanie ?cian styropianem
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w wiadomosci
    news:h8otnb$1kt3$1@news2.ipartners.pl...
    >
    > Uzytkownik "Collet" <r...@w...pl> napisal w wiadomosci
    > news:h8ojmm$238$1@news.wp.pl...
    >> Polecam Klej do styropianu TYTAN EOS
    >>
    >> http://www.otopr.pl/pr/nowosc-klej-do-styropianu-tyt
    an-eos-,art,1936.html
    >>
    >>
    > Odradzam :). Kladzony na mur z cegly wypelnia fugi i klejenie wychodzi 5
    > razy drozej niz klej z worka :)

    No ale trzyma trzy razy mocniej jak ulotka donosi. To nic ze tego nie
    potrzebujesz. :-)

    Pozdro.. TK



  • 13. Data: 2009-09-16 00:14:11
    Temat: Re: docieplanie ?cian styropianem
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 15 Wrz, 22:38, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
    > Uzytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisal w
    wiadomoscinews:h8otnb$1kt3$1@news2.ipartners.pl...
    >
    >
    >
    > > Uzytkownik "Collet" <r...@w...pl> napisal w wiadomosci
    > >news:h8ojmm$238$1@news.wp.pl...
    > >> Polecam Klej do styropianu TYTAN EOS
    >
    > >>http://www.otopr.pl/pr/nowosc-klej-do-styropianu-t
    ytan-eos-,art,1936....
    >
    > > Odradzam :). Kladzony na mur z cegly wypelnia fugi i klejenie wychodzi 5
    > > razy drozej niz klej z worka :)

    To dobrze że je wypełnia. Gorzej gdyby tego nie robił. No chyba że
    jesteś zwolennikiem "wentylacji styropianu"
    ;-)

    Co do cen, to w zimie była to najtańsza opcja. Kleje zimowe wychodziły
    dziwnie drogo, a w składzie pianka była tańsza (w przeliczeniu na m2)
    i bardziej odpowiednia do nocnych przymrozków.

    > No ale trzyma trzy razy mocniej jak ulotka donosi. To nic ze tego nie
    > potrzebujesz. :-)
    >

    Ma on swoje zalety:
    jest lekki więc nie obciąża ścian. Szybko osiąga docelową
    wytrzymałość. Sam z siebie jest dobrym izolatorem ciepła (lepszym niż
    styropian). Jest łatwy w użyciu. Jest jedyną właściwą opcją przy
    klejeniu do drewna. Nawet lekkie mrozy lub nawet silne ale w nocy nic
    mu nie zrobią. Po godzinie do 2 można już kołkować styropian.

    Ale ma także wady (kto tym pracował ten wie) o których nie przeczyta
    się w folderach reklamowych:
    Wbrew ulotkom praca z pianką nie jest łatwiejsza. Utrzymanie
    prawidłowej pozycji płyty (do momentu zestalenia kleju) jest mocno
    kłopotliwe (klej minimalnie ale "pręży się", przyciśnięta piana po
    zdjęciu siły lekko odpycha, troszkę mocniejszy wiatr czyni robotę
    awykonalną). Nazbyt ściśnięta piana (podczas układania) zamienia się w
    "nitki". Robotnicy dziurawią styropian gwoździami, aby nie musieć
    trzymać 1 płyty 30 minut zanim zwiąże pianka. Raczej nie wyjdzie ięc
    idealnie równo i bez tarki się nie obejdzie. Klejenie w zimie też jest
    lekko problematyczne, bo puszka musi mieć temperaturę pokojową aby
    pianka dobrze działała, a niestety podczas rozprężania puszka szybko
    się wychładza. Trzeba więc puszki trzymać w wiadrze z ciepłą wodą.

    Przy klejach cementowych jest łatwiej. Daje się placki i ramkę na
    styropian, przykłada do ściany i delikatnie pobija się tak aż płyta
    będzie we właściwej pozycji. I ona w takiej pozycji zostaje (jeżeli
    się jej nie rusza). W dodatku klej zassie płytę do ściany na tyle
    mocno, że nie trzeba tych płyt jakoś specjalnie mocować do momentu
    jego związania. Po prostu leci się dalej z robotą jakby już było
    przyklejone.

    Piszę to nie po to aby zdyskredytować piankę, tylko aby czytacze
    dokonali świadomego wyboru. Oczywiście w zimie wyboru IMHO nie ma -
    tradycyjny klej nawet w wersji "zimowej" to za duże ryzyko.

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 14. Data: 2009-09-16 22:05:25
    Temat: Re: docieplanie ?cian styropianem
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 16 Wrz, 02:14, Krzemo <p...@g...com> wrote:

    > Piszę to nie po to aby zdyskredytować piankę, tylko aby czytacze
    > dokonali świadomego wyboru. Oczywiście w zimie wyboru IMHO nie ma -
    [...]

    Mam *dokladnie* takie same spostrzezenia i mimo, ze uparty bylem na
    tytana eosa (nie wiem czy przypadkiem nawet nie z Twojego polecenia;)
    to po zrobieniu trzech scian pianka i jednej zwyklym klejem cementowym
    musze powiedziec, ze wiecej pianki do klejenia styro nie kupie. A temu
    kto mi tu zaraz napisze ze klej cementowy to syf, brud, mieszac trzeba
    i sie rozpryskuje po okolicy to proponuje zrobic test - wlozyc jedna
    reke w swieza piane, a druga w swiezy klej cementowy i po 8h probowac
    obie umyc. Czas oszczedzony na szybszym klejeniu EOSem spedzicie w
    lazience z nitro i druciana szczotka ;-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 15. Data: 2009-09-17 03:26:12
    Temat: Re: docieplanie ?cian styropianem
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 17 Wrz, 00:05, Adam Szendzielorz <a...@g...com> wrote:
    > On 16 Wrz, 02:14, Krzemo <p...@g...com> wrote:
    >
    > > Piszę to nie po to aby zdyskredytować piankę, tylko aby czytacze
    > > dokonali świadomego wyboru. Oczywiście w zimie wyboru IMHO nie ma -
    >
    > [...]
    >
    > Mam *dokladnie* takie same spostrzezenia i mimo, ze uparty bylem na
    > tytana eosa (nie wiem czy przypadkiem nawet nie z Twojego polecenia;)
    No nie z mojego.
    ;-)
    Ale mimo wszystko nie jestem całkiem na "nie". Są czasami takie
    uwarunkowania że pianka jest lepsza (zima, klejenie do drewna,
    klejenie styropianu w trybie hobbystycznym)

    Pierwsza ekipa która u mnie robiła to robiła w zimie właśnie pianką.
    Potem ich wywaliłem (bo totalne partactwo było) i część roboty
    zrobiłem sam (tylko to co niezbędne do przetrwania zimy). Potem
    następna ekipa dokończyła już w miarę dobrze (bo patrzyłem im cały
    czas na ręce) i poprawili to co ich poprzednicy skopali ale z różnych
    względów nie dokończyli wszystkiego. Więc jeszcze muszę trochę pokleić
    (na szczęście nie jest tego dużo plus sporo "detali"). Większość
    opędzę standardowym klejem, ale np. fragmenty przy więźbie to już wolę
    pianką.

    Pianka ma też tą zaletę, że jak masz dobry pistolet to możesz przerwać
    w dowolnej chwili i na dowolnie długi czas a potem kontynuować pracę
    bez marnowania kleju.

    > to po zrobieniu trzech scian pianka i jednej zwyklym klejem cementowym
    > musze powiedziec, ze wiecej pianki do klejenia styro nie kupie. A temu
    > kto mi tu zaraz napisze ze klej cementowy to syf, brud, mieszac trzeba
    > i sie rozpryskuje po okolicy

    Ach zapomniałem dodać... jak wiatr zawieje to potrafi zdmuchnąć część
    pianki z płyty i ona sobie wtedy zwiedza okolicę. Na pewno wyląduje i
    zastygnie w najmniej odpowiednim miejscu....
    ;-)

    > to proponuje zrobic test - wlozyc jedna
    > reke w swieza piane, a druga w swiezy klej cementowy i po 8h probowac
    > obie umyc.

    Trzeba mieć obowiązkowo czyścik w sprayu i szmatkę pod ręką. Czekanie
    z tym 8h to sadomasochizm.
    ;-)

    > Czas oszczedzony na szybszym klejeniu EOSem spedzicie w
    > lazience z nitro i druciana szczotka ;-)

    Wystarczy zmywacz do paznokci (może być ten ekologiczny) woda i mydło.
    ;-)

    Piankę czyści się na świeżo czyścikiem. Wtedy schodzi elegancko i bez
    bólu.
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1