eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 1. Data: 2017-10-24 21:39:24
    Temat: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: sirapacz <n...@s...pl>

    Kombinuję jak tu obniżyć koszty ogrzewania...
    Ktoś liczył może albo z czapki może sensownie doradzić czy przy obecnych
    cenach taniej wyjdzie gaz 21 stopni z wysoką sprawnością (ale nie
    kondensacyjny) czy kominek, gdzie paliwo jest tańsze ale za to sporo
    leci w atmosferę (nie mówiąc już o zużywaniu ogrzanego powietrza) no i
    momentami jest za gorąco jak za mocno napalę.

    Kończy mi się zapas drewna z wycinek sadu, starego konstrukcyjnego itd.
    i zastanawiam się czy jest sens kupować dębinę (a może sosnę?) czy olac
    i palić gazem.

    Kominkiem całego domu nie ogrzeję, ale na sezon na oko schodziło mi
    jakieś 5-7mp drewna (totalnie na oko liczone).


  • 2. Data: 2017-10-24 22:00:59
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 24 października 2017 21:41:55 UTC+2 użytkownik sirapacz napisał:
    > Kominkiem całego domu nie ogrzeję, ale na sezon na oko schodziło mi
    > jakieś 5-7mp drewna (totalnie na oko liczone).

    Znajomek grzeje wielką chałupę piecem zgazowującym drewno + bufor,
    to chyba najtańsza opcja z pomysłów na palenie czegoś i najmniej upierdliwa.
    Chyba, że nie masz tyle kasy na inwestycję...

    L.


  • 3. Data: 2017-10-24 22:25:33
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: sirapacz <n...@s...pl>

    > Znajomek grzeje wielką chałupę piecem zgazowującym drewno + bufor,
    > to chyba najtańsza opcja z pomysłów na palenie czegoś i najmniej upierdliwa.
    > Chyba, że nie masz tyle kasy na inwestycję...

    inwestycji w ogóle nie biorę pod uwagę. Mam w domu gazowego junkersa
    dwufunckcyjnego i zamkniętą komorą spalania + kominek i dobrze mi z tym
    duetem. Jedyna modyfikacja jaką mogę rozważać to zrobienie solarów,
    aczkolwiek CWU+kuchnia w lecie wychodziło mi bodaj 200pln/miesiąc.
    Bardziej interesuje mnie zima bo i CWU idzie więcej energii i dochodzi
    ogrzewanie. Tylko co mi po solarach jak w zimie znikoma ilość urobku. A
    jak przewymiaruję mocno instalację to w lecie będę miał wrzące kolektory
    ciągle.

    Fajna by była opcja grzania solarami domu (lub dogrzewania) ale to nie
    na naszej szerokości geograficznej....

    Mam w tej samej instalacji jeszcze starego kopciucha (jak to niektórzy
    ładnie mówią) ale jest wyłączony z eksploatacji (tzn. jest w obiegu i w
    każdej chwili mogę go uruchomić, ale kotłownia węglowa jest w debilnym
    miejscu i w dodatku ciasna - nie mam zamiaru z niego korzystać w
    najbliższych latach)


  • 4. Data: 2017-10-25 06:52:18
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 24 października 2017 22:28:04 UTC+2 użytkownik sirapacz napisał:
    > Fajna by była opcja grzania solarami domu (lub dogrzewania) ale to nie
    > na naszej szerokości geograficznej....

    Solary to tylko z jakąś mega dotacją jak się trafi, tak to słabo
    wychodzi. Chyba, że homemade a'la Budyń.

    > Mam w tej samej instalacji jeszcze starego kopciucha (jak to niektórzy
    > ładnie mówią) ale jest wyłączony z eksploatacji (tzn. jest w obiegu i w
    > każdej chwili mogę go uruchomić, ale kotłownia węglowa jest w debilnym
    > miejscu i w dodatku ciasna - nie mam zamiaru z niego korzystać w
    > najbliższych latach)

    Pytanie o ten kominek, czy to jest jakaś staroć z komorą bez niczego
    i dziurą na górze, czy jakiś nowoczesny, z dopalaniem, radiatorami
    i innymi tam. Bo jak to jest staroć, to się może okazać, że ten
    kopciuch w kotłowni będzie dużo bardziej sprawny.
    Nie ma tam w otoczeniu kogoś kto podpadł i można go karnie wydelegować
    do obsługi kopciucha? :P

    L.


  • 5. Data: 2017-10-25 09:32:52
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: sirapacz <n...@s...pl>


    > Pytanie o ten kominek, czy to jest jakaś staroć z komorą bez niczego
    > i dziurą na górze, czy jakiś nowoczesny, z dopalaniem, radiatorami
    > i innymi tam. Bo jak to jest staroć, to się może okazać, że ten
    > kopciuch w kotłowni będzie dużo bardziej sprawny.

    czy ja wiem czy stary? z 10 lat ma.
    Ma żeberka na sobie a na wylocie ma założoną drugą rurę z ożebrowaniem
    przed wejściem w komin. Ma jakąś stalową poziomą płytę nad środkiem
    paleniska więc nie jest to żeliwne pudło z dziurą na komin ale też nic
    wydumanego.
    na 90% to ten:
    http://www.galeriakominkow.pl/Sklep_internetowy/Wk%C
    5%82ady_kominkowe_-_powietrzne/INVICTA/Invicta_700_S
    elenic/1778-Wk%C5%82ad_kominkowy_INVICTA_700_SELENIC
    _ref._6769-00.html

    > Nie ma tam w otoczeniu kogoś kto podpadł i można go karnie wydelegować
    > do obsługi kopciucha? :P

    Ja nie miałbym problemu ale jak wspomniałem jest debilny dostęp do
    kotłowni i zrujnowałem sobie kręgosłup na niej - sama kotłownia to
    pomieszczenie szzerokości jakichś 120cm i prowadzą do niej drzwi,
    których nie da się otworzyć całkowicie a co gorsza są zamontowane w taki
    sposób, klamka jest przy ścianie (więc wąski dodatkowy korytarz się tworzy).

    Kieeeedyś myślałem o wywaleniu kotłowni stamtąd i przeniesieniu jej do
    pomieszczenia gospodarczego (już z normalnym dostępem) ale odpuściłem
    sobie widząc galop cen węgla i minusy z nim związane.


  • 6. Data: 2017-10-25 11:31:58
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 24.10.2017 o 21:39, sirapacz pisze:
    > Kończy mi się zapas drewna z wycinek sadu, starego konstrukcyjnego itd.
    > i zastanawiam się czy jest sens kupować dębinę (a może sosnę?) czy olac

    Miałem podobnie, ale okazało się, że nie jest tak źle z zakupem taniego
    opału do kominka. Jak nie wiatrołomy, skąd kupiłem tanio topolę i
    wierzbę, to wycinka u sąsiada.
    Ja nie mam już żadnych oporów, aby palić drewnem iglastym. Schnie
    szybciej, niż liściaste, a mity o tym, że smołuje itp. włożyłem między
    bajki.
    Jedyna uwaga odnośnie taniego drewna, to niska kaloryczność drewna z
    topoli - taka lepsza słoma. No i z wiatrołomów okazuje się, że pierwsze
    łamią się konary i drzewa chore, więc drewno jest kiepskiej jakości.
    Jacek


  • 7. Data: 2017-10-30 12:58:56
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: adam <a...@a...pl>

    Jest jeszcze kwestia tego, czy masz czas i ochotę na obsługę kominka i
    czy tolerujesz większy syf w mieszkaniu. Gaz jest pod tymi względami
    przyjaźniejszy.


  • 8. Data: 2017-10-31 14:43:15
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: sirapacz <n...@s...pl>

    W dniu 2017-10-30 o 12:58, adam pisze:
    > Jest jeszcze kwestia tego, czy masz czas i ochotę na obsługę kominka i
    > czy tolerujesz większy syf w mieszkaniu. Gaz jest pod tymi względami
    > przyjaźniejszy.

    z tym nie mam problemu - chodzi mi o sam aspekt ekonomii z pominięciem
    mojej robocizny.


  • 9. Data: 2017-10-31 17:48:01
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 30.10.2017 o 12:58, adam pisze:
    > Jest jeszcze kwestia tego, czy masz czas i ochotę na obsługę kominka
    Czasu to kominek wiele nie pochłania. Wyjęcie popiołu i rozpalenie 5
    minut. Potem dokładanie drewna 2-3 razy i to wszystko. Więcej już
    zajmuje przygotowanie drewna: cięcie, rąbanie itd.

    > czy tolerujesz większy syf w mieszkaniu.
    Z tym też nie ma tragedii, a co tydzień sprzątamy tak, czy siak, więc ta
    dodatkowa ilość kurzu nie robi różnicy.
    Gaz jest pod tymi względami przyjaźniejszy.
    Ale nie daje widoku płomienia i atmosfery.
    Jacek


  • 10. Data: 2017-11-01 13:17:35
    Temat: Re: gaz z wysoką sprawnością czy kominek z badziewną?
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-10-31 o 14:43, sirapacz pisze:
    > W dniu 2017-10-30 o 12:58, adam pisze:
    >> Jest jeszcze kwestia tego, czy masz czas i ochotę na obsługę kominka i
    >> czy tolerujesz większy syf w mieszkaniu. Gaz jest pod tymi względami
    >> przyjaźniejszy.
    >
    > z tym nie mam problemu - chodzi mi o sam aspekt ekonomii z pominięciem
    > mojej robocizny.
    Ekonomii nie będzie, po 1 kominek nie ma takiej mocy żeby grzać ciągle
    wodę jak piec
    sam mam kominek 14kw z czego 70% to moc "wodna" jak to określił
    producent, ale dla CO z podłogówką to mało, więc kominek grzeje wodę
    buforowo, jak zagrzeje do 75 st to włącza pompę i woda idzie przez
    mieszacz w CO, jak spadnie poniżej 65 to się pompa wyłącza. Dlatego
    takie temperatury żeby kominek jak najkrócej był w temp <50st a potem
    żeby nie zagotować wody zanim ją przepompuje do CO.
    Piec gazowy grzeje ciągle, mój ma 14kw czyli niewiele więcej niż kominek
    ale nim
    zimą w mrozy zagrzeję dom kominkiem ledwo i mocno muszę go pilnować,
    poza tym
    porównując sezony gdzie więcej paliłem kominkiem do gdzie nie paliłem
    wcale to różnice były max 400-500zł a brykiet spalony kosztował mnie więcej.
    Więc kominek odpalam nadal w tzw okresie przejściowym ale jak mocniej
    mrozi to włączam piec gazowy.

    --
    Pozdr
    Janusz

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1