eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › nadproże mocowane do drewnianego słupa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 21. Data: 2011-11-17 20:49:50
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 16-11-2011 o 23:06:22 Bartek <bk*n@v.atonet.pl> napisał(a):

    > "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
    ERY>
    > wrote:
    >>> Czy słup wg projektu jest w tym miejscu?
    >>
    >> Tak, dokładnie w tym miejscu jest w projekcie.
    >
    > No to ja bym do biura projektowego dzwonił, żeby wyjaśnili jak to należy
    > wybudować :)
    >
    >>> Na Twoim miejscu wyciąłbym całą konstrukcję nad i pod tym nadprożem, a
    >>> po tynkach zrobił konstrukcję z gk.
    >>
    >> Też o tym myśłałem. Ale napisz dlaczego tak jak teraz jest źle.
    >
    > Po pierwsze, drewno będzie gniło na styku z betonem.
    Ale że się wysilił, genisz prawie, a te wszystkie murłaty to dobrze
    że one nie wiedzą że na betonie leżą :) geniuszu, przestań straszyć bruneta
    nic mu się nie stanie.

    > Po drugie, drewno może pracować. Nie jest wykluczone, że kiedyś Ci to
    > nadproże spadnie na podłogę.
    Jasne słup ucieknie, gdzie? kiedy? chyba jak wiatr będzie ściagał cały
    dach z budynku,
    bo tak to on sie ruszy góra na 2-3mm a popatrz jakie ma podparcie to
    nadproże.

    >
    >>
    >>> Tej ściany przy górnym biegu schodów nie musisz tynkować - tam się
    >>> przyklei płytę gk.
    >>
    >> Ok.
    >>
    >>> Schody są skopane, ten majster nie ma pojęcia o robieniu schodów
    >>> zabiegowych.
    >>
    >> Co jest *konkretnie* źle w tych schodach?
    >
    > Zabieg powinien być zrobiony ze schodów w kształcie klina. Takich stopni
    > powinno tam być z 5. Tu widzę 3 stopnie - tak zrobione schody będą
    > bardzo niewygodne w użytkowaniu.
    A ty myślisz że klin jest wygodny? też nie, tam po prostu powinna być
    większa klatka aby było miejsce na spocznik.



    >
    > Jeśli pionowe fugi są wypełnione, to nie będzie chyba problemu, choć
    > warto sprawdzić jakie są minimalne przewiązania dla tego materiału.
    > Kierownik budowy powinien tego pilnować.
    Tyś się chyba z choinki urwał, kierownik takich żeczy generalnie nie
    pilnuje
    bo to go g.. obchodzi, to tobie popęka mur a nie jemu.
    On jest od pilnowania żeby dom był konstrukcyjnie zrobiony zgodnie
    z projektem i za to odpowiada.


    >
    >
    >>
    >>> No i dobrze Hana pisze - kierownika budowy jak najszybciej zmień.
    >>
    >> Na tym etapie budowy zmiana kierownika jest bezcelowa.
    I nic nie da.

    >
    > Budowa na tym etapie dopiero się zaczyna :) Później można znacznie
    > więcej spieprzyć.
    Eee tam opowiadasz, nie ma budowy żeby coś nie było spiepszone, nawet na
    tych
    dużych zdażają się wpadki, np schody na stadionie w DC.
    >
    >


    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 22. Data: 2011-11-17 21:36:24
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: ŁC <a...@r...to>

    Dnia Thu, 17 Nov 2011 21:49:50 +0100, janusz_kk1 napisał(a):

    >> Po pierwsze, drewno będzie gniło na styku z betonem.
    > Ale że się wysilił, genisz prawie, a te wszystkie murłaty to dobrze
    > że one nie wiedzą że na betonie leżą :) geniuszu, przestań straszyć bruneta
    > nic mu się nie stanie.

    Izolowanie drewna od "muru" (wystaczy choćby zwykła papa) to jedna z
    podstawowych zasad, której należy przestrzegać.

    --
    ŁC
    - Kochanie, obiad na stole!
    - A możesz przełożyć na talerz?


  • 23. Data: 2011-11-18 08:29:05
    Temat: Re: nadproże mocowane do drewnianego słupa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.11.2011 12:33, Budyń pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    > wiadomości news:ja2fm4$791$1@inews.gazeta.pl...
    >>> a ty jak zwykle swoje złote myśli. Weź zapytaj googla co to jest więźba
    >>> płatwiowo-kleszczowa,
    >>
    >> Wiem, co to jest. I użycie tej nazwy nie zmienia faktu, że jest to
    >> konstrukcja szkieletowa.
    >
    > typowa więźba dachowa to nie konstrukcja szkieletowa - inna funkcja, inne
    > materiały mimo ze drewniane, inne przekroje.

    Masz drewniany szkielet, w którym układa się ocieplenie i na którym
    układa się "elewację" w postaci deskowania pod papę lub od razu np.
    blachodachówki.

    Drewniany szkielet jest konstrukcją nośną, a reszta to "karoseria" do
    niego przymocowana. Fizyki nie zmienisz nomenklaturą ;)

    Co innego w przypadku np. lanego betonowego stropu.


  • 24. Data: 2011-11-18 09:17:24
    Temat: Re: nadproże mocowane do drewnianego słupa
    Od: "Budyń" <b...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:ja550i$oei$1@inews.gazeta.pl...
    > Drewniany szkielet jest konstrukcją nośną, a reszta to "karoseria" do
    > niego przymocowana. Fizyki nie zmienisz nomenklaturą ;)


    ale zmienie technikę: wiemy co w technice oznacza konstrukcja szkieletowa, i
    wiem co to jest więźba dachowa. Te pojęcia nie sa zamienne. Przynajmniej w
    budownictwie, jak chcesz o tym wierszyk pisać to hulaj dusza...



    b.




  • 25. Data: 2011-11-18 16:34:37
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>

    Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.v43ytcuw1cvm6g@lap...
    >> Zabieg powinien być zrobiony ze schodów w kształcie klina. Takich stopni
    >> powinno tam być z 5. Tu widzę 3 stopnie - tak zrobione schody będą
    >> bardzo niewygodne w użytkowaniu.
    >A ty myślisz że klin jest wygodny? też nie, tam po prostu powinna być
    >większa klatka aby było miejsce na spocznik.

    Dużo myślałem o tych schodach w trakcie adaptacji projektu. Był pomysł
    zrobienia spoczynku (czyli 2 schodki wchodziłyby w przedpokój) lub też
    zmniejszenia ilości schodków z zabiegiem z trzech do dwóch (wtedy tylko
    jeden schodek wchodziłby w przedpokój). Bartek zaś proponuje zwiększenie
    ilości schodków zabiegowych do pięciu. Przecież to byłoby jeszcze gorzej.


  • 26. Data: 2011-11-18 16:52:44
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik brunet.wp napisał:
    > Bartek zaś proponuje zwiększenie ilości schodków zabiegowych do pięciu.
    > Przecież to byłoby jeszcze gorzej.

    W ogóle schody zabiegowe to raczej porażka funkcjonalna.
    Stosuje się je tylko ze względów ekonomicznych i... sam ich nie
    chciałem, ale mam.:-/

    Tylko, że moje schody mają zabieg na skręcie o 90 stopni, a nie 180. Na
    drugim skręcie już jest spocznik i... w drugim domu o ile w ogóle będą
    schody, to na pewno nie zabiegowe :-).

    Są niewygodne, a jak ktoś nie wprawiony, to nawet do pewnego stopnia
    niebezpieczne.- mogą się nieoczekiwanie skończyć jak się schodzi po
    niewłaściwej stronie :-))).

    pozdr
    Robert G.


  • 27. Data: 2011-11-18 16:54:56
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "janusz_kk1" <j...@o...pl> wrote:
    > > Po pierwsze, drewno będzie gniło na styku z betonem.
    > Ale że się wysilił, genisz prawie, a te wszystkie murłaty to dobrze
    > że one nie wiedzą że na betonie leżą :) geniuszu, przestań straszyć bruneta
    > nic mu się nie stanie.

    U pana "profesora" leżą na betonie? gratulacje :)

    > > Po drugie, drewno może pracować. Nie jest wykluczone, że kiedyś Ci to
    > > nadproże spadnie na podłogę.
    > Jasne słup ucieknie, gdzie? kiedy? chyba jak wiatr będzie ściagał cały dach z
    > budynku,
    > bo tak to on sie ruszy góra na 2-3mm a popatrz jakie ma podparcie to
    > nadproże.

    Czy pan "profesor" sugeruje, że niemożliwe jest to, że spadnie?

    >>
    >> Co jest *konkretnie* źle w tych schodach?
    >
    > Zabieg powinien być zrobiony ze schodów w kształcie klina. Takich stopni
    > powinno tam być z 5. Tu widzę 3 stopnie - tak zrobione schody będą bardzo
    > niewygodne w użytkowaniu.
    > A ty myślisz że klin jest wygodny? też nie, tam po prostu powinna być
    > większa klatka aby było miejsce na spocznik.

    Ja to wiem, bo takie schody mam i codziennie od kilku lat po nich biegam.
    A panu "profesorowi" proponuję poczytać trochę o projektowaniu schodów.

    > > Jeśli pionowe fugi są wypełnione, to nie będzie chyba problemu, choć warto
    > > sprawdzić jakie są minimalne przewiązania dla tego materiału. Kierownik
    > > budowy powinien tego pilnować.
    > Tyś się chyba z choinki urwał, kierownik takich żeczy generalnie nie pilnuje
    > bo to go g.. obchodzi, to tobie popęka mur a nie jemu.
    > On jest od pilnowania żeby dom był konstrukcyjnie zrobiony zgodnie
    > z projektem i za to odpowiada.

    Jeśli się kierownikowi odpowiednio zapłaci, to nawet kafelki może położyć. O ile
    potrafi.
    A my jesteśmy chorym narodem, w którym każdy chce mieć zrobione na cacy,
    kierownikowi zapłacić co najwyżej za benzynę na dojazdy na budowę, a majstrowi
    żeby na wino wystarczyło. Kafelkarza każdy rozlicza do 0.1 części milimetra, ale
    klej kupuje najtańszy.
    Wszędzie ma byc "dobrze i tanio". Z drugiej strony, jaka płaca, taka praca.
    Kierownik za 1500zł na budowę nie przyjedzie więcej jak 5 razy, bo mu się to nie
    opłaca. Dopłać trochę, to będzie również Twoim inspektorem. Przyjedzie kilka
    razy w miesiącu, doradzi przy oknach, elektryce, sprawdzi czy tynki i wylewki są
    proste, czy gładzie dobrze wyszlifowane, podpowie jaki klej do jakich kafli
    kupić, gdzie położyć jaką izolację, jaką farbę kupić na ściany itd. Ja się
    umówiłem z kierownikiem na kilka razy więcej niż 1500zł. Ale dzieki niemu
    zaoszczędziłem co najmniej drugie tyle.

    --
    Bartek



  • 28. Data: 2011-11-18 17:18:53
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
    ERY> wrote:
    >>> Zabieg powinien być zrobiony ze schodów w kształcie klina. Takich stopni
    >>> powinno tam być z 5. Tu widzę 3 stopnie - tak zrobione schody będą bardzo
    >>> niewygodne w użytkowaniu.
    >>A ty myślisz że klin jest wygodny? też nie, tam po prostu powinna być
    >>większa klatka aby było miejsce na spocznik.
    >
    > Dużo myślałem o tych schodach w trakcie adaptacji projektu. Był pomysł
    > zrobienia spoczynku (czyli 2 schodki wchodziłyby w przedpokój) lub też
    > zmniejszenia ilości schodków z zabiegiem z trzech do dwóch (wtedy tylko jeden
    > schodek wchodziłby w przedpokój). Bartek zaś proponuje zwiększenie ilości
    > schodków zabiegowych do pięciu. Przecież to byłoby jeszcze gorzej.

    Nieprawda. Schody zabiegowe mają opinię niewygodnych, bo w większości przypadków
    są spierniczone. Mój majster wycenił zrobienie schodów na 400zł. Gdy pokazałem
    mu projekt z wymiarami każdego stopnia z osobna, doszedł do wniosku że się nie
    podejmie ich zrobienia. Cały pic w schodach zabiegowych polega na tym, żeby
    wyznaczyć linię biegu schodów (czyli linię po której się będzie chodziło) i
    pilnować aby każdy stopień w tej linii miał jednakową głębokość. Oczywiście po
    jednej stronie tej linii stopnie będą węższe, po drugiej szersze, ale tam się
    nie chodzi. Głębokość obliczamy z reguły 60<2h+s<65, a wysokość h uzyskamy
    dzieląc odległość między poziomami gotowych posadzek przez liczbę stopni (zwykle
    16-17). W domach jednorodzinnych nie powinna być większa niż 19cm.
    Jeśli komuś się nie podoba zabieg, powiększa klatkę o min. ok. 80x180cm, tracąc
    3m2 powierzchni mieszkalnej i cieszy się spocznikiem.

    --
    Bartek


  • 29. Data: 2011-11-18 17:40:20
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>

    Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
    news:ja641t$b6f$1@news.onet.pl...
    > Nieprawda. Schody zabiegowe mają opinię niewygodnych, bo w większości
    > przypadków są spierniczone. Mój majster wycenił zrobienie schodów na
    > 400zł. Gdy pokazałem mu projekt z wymiarami każdego stopnia z osobna,
    > doszedł do wniosku że się nie podejmie ich zrobienia. Cały pic w schodach
    > zabiegowych polega na tym, żeby wyznaczyć linię biegu schodów (czyli linię
    > po której się będzie chodziło) i pilnować aby każdy stopień w tej linii
    > miał jednakową głębokość. Oczywiście po jednej stronie tej linii stopnie
    > będą węższe, po drugiej szersze, ale tam się nie chodzi. Głębokość
    > obliczamy z reguły 60<2h+s<65, a wysokość h uzyskamy dzieląc odległość
    > między poziomami gotowych posadzek przez liczbę stopni (zwykle 16-17). W
    > domach jednorodzinnych nie powinna być większa niż 19cm.

    U mnie wysokość stopnia wynosi 17,7cm zaś szerokość 17cm. Stosując powyższy
    wzór 2h+s u mnie wyniesie 52,4. Źle? Nie mieści się w tym zakresie...

    A jaka jest norma na stromość schodów?

    > Jeśli komuś się nie podoba zabieg, powiększa klatkę o min. ok. 80x180cm,
    > tracąc 3m2 powierzchni mieszkalnej i cieszy się spocznikiem.

    Nie, nie aż tyle. U mnie wystarczyłoby wypuścić 2 stopnie w przedpokój czyli
    "straciłbym" 2*0,17m*0,9m czyli 0,3m2 powierzchni przedpokoju.


  • 30. Data: 2011-11-18 17:55:38
    Temat: Re: nadproże miocowane do drewnianego słupa
    Od: "brunet.wp" <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LITERY>

    Użytkownik "brunet.wp"
    <S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
    ERY> napisał w
    wiadomości news:ja65a6$i2o$1@usenet.news.interia.pl...
    > U mnie wysokość stopnia wynosi 17,7cm zaś szerokość 17cm. Stosując
    > powyższy wzór 2h+s u mnie wyniesie 52,4. Źle? Nie mieści się w tym
    > zakresie...

    Tfu, alem się popisał. Szerokość wynosi 25cm czyli 2h+s = 60,4cm

    >> Jeśli komuś się nie podoba zabieg, powiększa klatkę o min. ok. 80x180cm,
    >> tracąc 3m2 powierzchni mieszkalnej i cieszy się spocznikiem.
    >
    > Nie, nie aż tyle. U mnie wystarczyłoby wypuścić 2 stopnie w przedpokój
    > czyli "straciłbym" 2*0,17m*0,9m czyli 0,3m2 powierzchni przedpokoju.

    Poprawka: 2*0,25m*0,9m czyli 0,45m2

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1