eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 61. Data: 2018-10-05 23:32:09
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan PiotRek napisał:

    >> W greckich klasztorach Meteora mnisi mieszkają na wysokich maczugach
    >> skalnych, na które wejść się nie da, trzeba zostać wciągniętym w koszu
    >> na linie. W ten sam sposób przyjmują tam turystów.
    >
    > A ten pierwszy jak się dostał na szczyt tej maczugi? Helikopterem? ;-)

    https://youtu.be/Jiha8sPbLm4

    --
    Jarek


  • 62. Data: 2018-10-06 10:53:22
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-10-02 o 11:48, quent pisze:
    > On 02.10.2018 11:22, Bolko wrote:
    >> .
    >>> Stąd *najbiedniejszy stan w USA jest bogatszy od np. UK* które w europie
    >>> są w czubie.
    >> chyba w stanach nie byłeś nigdy
    >>
    >> UK PKB na człowwieka  42,5 tys dolarów
    >>
    >> https://tradingeconomics.com/united-kingdom/gdp-per-
    capita
    >>
    >> US masz tutaj bo nie chce mi się listy przepisywać
    >> https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_U.S._states_by
    _GDP_per_capita
    >
    > Kilka lat temu Missisipi tylko było trochę biedniejsze ale i tak z tego
    > co podałeś widać wyraźną tendencję. Zdaje się 4 stany na 50 jest
    > biedniejsza od UK
    Ja tam widzę 12, od Nowego meksyku po Missisipi które jest ostatnie na
    liście za 2018 rok.


    --
    Pozdr
    Janusz


  • 63. Data: 2018-10-06 16:28:00
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    quent pisze:

    >>> Jednak zacząć należałoby od zniesienia przymusu ubezpieczeń -
    >>> reszta sama się wyklaruje. Państwo będzie się wtedy wycofywać
    >>> pwoli z kolejnych dziedzin życia.
    >> Z jakich konkretnie? Na przykład ze szkolnictwa?
    > Edukacja, ochrona zdrowia, transport, sport.... ect.

    Jedynym przykładem wycofania się państwa ze wszystkiego, również
    z edukacji, jest Somalia. U nas podobne plany miał chyba niejaki
    Kononowicz, ale ludzie nie chcieli mu dać szansy na realizację
    (a on to zrozumiał i więcej w wyborach nie startował, ale jest
    jeszcze drugi, podobny -- ten próbował już dziesiątki razy,
    aktualnie w Warszawie).

    >> Gdzieś tak w XIX wieku ludzie doszli do wniosku, że dość jest
    >> wspólnej kasy, aby każdego urwisa chociaż czytać i pisać nauczyć.
    > Wspólna kasa *tylko* na wspólne cele, jak np. obronność.

    A jak ktoś biedny, to go po prostu nie obronimy? Z nim przecież
    wspólnej kasy nie mamy.

    >> Będzie to z pożytkiem dla wszystkich
    > Nie będzie.

    Już jest. Ale trzeba było niemal dwóch setek lat, by to co było
    powszechne w czasach Żeromskich czy Dickensów, stało się marginesem.
    Cieszę się, że tamten świat znam tylko z lektur.

    >> bo choćby spadnie prawdopodobieństwo napaści w ciemnym lesie
    >> ze strony ludzi, którzy nie mają żadnych perspektyw życiowych.
    >
    > Jak tak się troszczysz o ludzi, którzy chleją i mają ogólnie
    > wszystko w dupie to wyciągaj ze swojej kieszeni.

    Może mam jeszcze osobiście chodzić i im pomagać? Szybko bym sam
    popadł w biedę, bo bym nie miał czasu na zarabianie pieniędzy.
    Daję więc część swojej wypracowanej kasy, by ktoś efektywnie jej
    użył. Uważam to zresztą za bardzo dobrą (moją) inwestycję.

    > To co teraz się dzieje to karmienie nierobów i demoralizowanie.
    > Ludzie nie wychodzą z socjalu do końca życia a po nich następne
    > pokolenie.

    Może nawet dwa albo trzy pokolenia. Stać nas na cierpliwość. Jako
    alternatywę mamy poruszanie się bogatych po mieście wyłącznie
    w konwojach uzbrojonych w karabiny maszynowe. Nie chcę. Zwłaszcza,
    że stać mnie na wybór lepszego rozwiązania. Nie muszę dziadować.

    >> na przykład powszechną ochronę zdrowia.
    > Ten wspaniały pomysł jest realizowany od dziesiątek lat
    > i jest stale reformowany i jest ciągle do dupy.
    > Uważasz zapewne, że 56 podejście do reformy służby zdrowia
    > będzie już tym, które załatwi problem. LOL

    Jeśli dalej będą to kolejne warianty oparte o tzw. ubezpieczenie,
    które można zapłacić, ale można też nie. Ubezpieczenia, które
    trzeba co chwilę weryfikować jakimiś ewusiami. Przy takich
    założeniach nawet 560 podejść do reformy, to będzie mało.

    --
    Jarek


  • 64. Data: 2018-10-06 16:28:32
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    quent pisze:

    >> Sam wie lepiej jak ma być -- i tak zrobi.
    > Dlatego naród polski ma się nieźle a niemiecki chyli się ku upadkowi

    Nie mam takiego przeświadczenia. Owszem, mogłoby ono mile łechtać
    poczucie dumy własnej, ale aż tak nie potrafię siebie oszukiwać.

    --
    Jarek


  • 65. Data: 2018-10-08 10:20:27
    Temat: Re: weekendowo
    Od: quent <x...@x...com>

    On 06.10.2018 16:28, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Jedynym przykładem wycofania się państwa ze wszystkiego, również
    > z edukacji, jest Somalia.

    Ale debilny komentarz.
    Jakby nie było przykładów z cywilizacji łacińskiej.
    Zaraz się jeszcze dowiemy, że najlepsze na świecie uczelnie są państwowe.

    > A jak ktoś biedny, to go po prostu nie obronimy? Z nim przecież
    > wspólnej kasy nie mamy.

    Ktoś kto na wolnym rynku nie ma kasy na podatki a tym samym na własne
    utrzymanie, musi szukać pomocy u rodziny, ludzi dobrej woli, org.
    charytatywnych...
    Ludzie lubią pomagać innym i robią to nawet dziś, w czasach gdy państwo
    tak wiele im zabiera.... co dopiero gdyby kasa zostawała im w kieszeni!


    >>> Będzie to z pożytkiem dla wszystkich
    >> Nie będzie.
    >
    > Już jest.

    Nie jest. Ludzie umierają w kolejkach.
    System jest niewydolny, przebiurokratyzowany, za drogi ect.
    Prywatna weterynaria ma się za to świetnie.


    > Może mam jeszcze osobiście chodzić i im pomagać? Szybko bym sam
    > popadł w biedę, bo bym nie miał czasu na zarabianie pieniędzy.

    Pomoc społeczna to też sposób na dochód.


    > Daję więc część swojej wypracowanej kasy, by ktoś efektywnie jej
    > użył.

    Efektywnie! Przez pośrednika urzędnika?? ROTFL!!



    > Uważam to zresztą za bardzo dobrą (moją) inwestycję.

    Każdy może inwestować w co chce, nawet idiotycznie. Byle nie zmuszać do
    tego innych.


    > Może nawet dwa albo trzy pokolenia. Stać nas na cierpliwość.

    Was stać, frajerów nie brakuje.

    Jako
    > alternatywę mamy poruszanie się bogatych po mieście wyłącznie
    > w konwojach uzbrojonych w karabiny maszynowe.

    Bo jak się państwo nie zajmie czymś to ludzie zejdą do podziemi i będą
    się mordować - ale Ty masz zakuty łeb czerwoną propagandą.
    Póki co jasno widać, że jak się państwo przestaje zajmować czymś to temu
    czemuś wychodzi to na dobre. Jak się żyło za komuny to się pamięta jak
    to było jak się państwo zajmowało wszystkim.





    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 66. Data: 2018-10-08 12:43:08
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 8 października 2018 10:20:29 UTC+2 użytkownik quent napisał:
    > On 06.10.2018 16:28, Jarosław Sokołowski wrote:
    > > Jedynym przykładem wycofania się państwa ze wszystkiego, również
    > > z edukacji, jest Somalia.
    >
    > Ale debilny komentarz.
    > Jakby nie było przykładów z cywilizacji łacińskiej.
    > Zaraz się jeszcze dowiemy, że najlepsze na świecie uczelnie są państwowe.


    quent, jestem pełen podziwu dla twojego bezkrytycznego korwinizmu. Mam pytanie - czy
    panstwo ma prawo i obowiazek wtrącać sie do działalnosci dużych firm typu facebook
    czy google, które stowrzyły monopole i współczesna wersję urzedu cenzury?


    b.


  • 67. Data: 2018-10-08 13:09:41
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    quent pisze:

    >> Jedynym przykładem wycofania się państwa ze wszystkiego, również
    >> z edukacji, jest Somalia.
    >
    > Ale debilny komentarz.
    > Jakby nie było przykładów z cywilizacji łacińskiej.

    No bo nie ma. Są?

    > Zaraz się jeszcze dowiemy, że najlepsze na świecie uczelnie są państwowe.

    Dowiecie się. Tak to jest -- królewskie czy inne, z tradycjami (z tym
    że "uczelnie" to nie to samo co "powszechna edukacja").

    >> A jak ktoś biedny, to go po prostu nie obronimy? Z nim przecież
    >> wspólnej kasy nie mamy.
    >
    > Ktoś kto na wolnym rynku nie ma kasy na podatki a tym samym na własne
    > utrzymanie, musi szukać pomocy u rodziny, ludzi dobrej woli, org.
    > charytatywnych...
    > Ludzie lubią pomagać innym i robią to nawet dziś, w czasach gdy państwo
    > tak wiele im zabiera.... co dopiero gdyby kasa zostawała im w kieszeni!

    W Somali na przykład te pokłady dobroci zostały wyzwolone, ludzie sobie
    nawzajem pomagają. Tym niemniej mnie ten kraj swą organizacją nie zachwyca.

    >>>> Będzie to z pożytkiem dla wszystkich
    >>> Nie będzie.
    >> Już jest.
    >
    > Nie jest. Ludzie umierają w kolejkach.
    > System jest niewydolny, przebiurokratyzowany, za drogi ect.
    > Prywatna weterynaria ma się za to świetnie.

    Mają nawet legalną eutanazję na żądanie! Czuję się pokonany tym argumentem.

    >> Może mam jeszcze osobiście chodzić i im pomagać? Szybko bym sam
    >> popadł w biedę, bo bym nie miał czasu na zarabianie pieniędzy.
    > Pomoc społeczna to też sposób na dochód.

    Wtedy jest "dochód", lecz nie da się już tego nazwać "pomocą społeczną".

    >> Daję więc część swojej wypracowanej kasy, by ktoś efektywnie jej
    >> użył.
    >
    > Efektywnie! Przez pośrednika urzędnika?? ROTFL!!

    No, sam bym tego lepiej nie zrobił. Od czegoś czasem się ci urzędnicy
    przydają.

    >> Uważam to zresztą za bardzo dobrą (moją) inwestycję.
    >
    > Każdy może inwestować w co chce, nawet idiotycznie. Byle nie zmuszać
    > do tego innych.

    Nikt nie zmusza. Ludzie po prostu tak się umówili, bo też uznali to za
    dobrą (swoją) inwestycję. Dawno temu, i nie zamierzają tego zmieniać.

    >> Może nawet dwa albo trzy pokolenia. Stać nas na cierpliwość.
    >
    > Was stać, frajerów nie brakuje.

    I co pan nam teraz zrobi? Dużo nas.

    >> Jako alternatywę mamy poruszanie się bogatych po mieście wyłącznie
    >> w konwojach uzbrojonych w karabiny maszynowe.
    >
    > Bo jak się państwo nie zajmie czymś to ludzie zejdą do podziemi
    > i będą się mordować - ale Ty masz zakuty łeb czerwoną propagandą.

    Jeśli będzie się w ten sposób do nas częściej mówić, to na pewno
    się zmienimy, a świat stanie się od razu lepszy.

    > Póki co jasno widać, że jak się państwo przestaje zajmować czymś
    > to temu czemuś wychodzi to na dobre.

    Zależy od tego "czegoś". Wieloma rzeczami zajmuje się słabo, ale
    jednak jest kilka takich, którymi zajmuje się najlepiej.

    > Jak się żyło za komuny to się pamięta jak to było jak się państwo
    > zajmowało wszystkim.

    Jak się ten czas zna tylko z opowieści, to się w to wierzy.
    Nie, nie zajmowało się wszystkim.

    --
    Jarek


  • 68. Data: 2018-10-08 13:13:27
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Budyń pisze:

    >>> Jedynym przykładem wycofania się państwa ze wszystkiego, również
    >>> z edukacji, jest Somalia.
    >> Ale debilny komentarz.
    >> Jakby nie było przykładów z cywilizacji łacińskiej.
    >> Zaraz się jeszcze dowiemy, że najlepsze na świecie uczelnie są państwowe.
    >
    > quent, jestem pełen podziwu dla twojego bezkrytycznego korwinizmu.

    Ja nie. Za to mam taką refleksję, że w dziedzinie powszechnej edukacji
    jest jeszcze wiele do zrobienia.

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2018-10-08 13:31:15
    Temat: Re: weekendowo
    Od: quent <x...@x...com>

    On 08.10.2018 12:43, Budyń wrote:
    > quent, jestem pełen podziwu dla twojego bezkrytycznego korwinizmu. Mam pytanie -
    czy panstwo ma prawo i obowiazek wtrącać sie do działalnosci dużych firm typu
    facebook czy google, które stowrzyły monopole i współczesna wersję urzedu cenzury?
    Korwin ma z tym tyle wspólnego, że przeczytał wszystko, od Bastiata po
    Hayeka i Misesa ale sam niczego z tego nie wymyślił.

    Firmy typu Facebook czy Google rosną w siłę dzięki interwencjonizmowi
    właśnie.
    Prawo pisze się pod dyktando korporacji!!!
    Zauważ, że interwencjonizm przyczynia się do zmniejszenia
    konkurencyjności a nie odwrotnie!
    Firmom już będącym na rynku jest on na rękę bo utrudnia wejście na niego
    nowym, jeszcze małym, jeszcze słabo dofinansowanym podmiotom ect.
    Dlatego "zmiana warty" dokonują się względnie powoli.

    Szczegółowo opisuje mono/oligo-pole właśnie Mises.



    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 70. Data: 2018-10-08 13:49:07
    Temat: Re: weekendowo
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 8 października 2018 13:31:17 UTC+2 użytkownik quent napisał:
    > On 08.10.2018 12:43, Budyń wrote:
    > > quent, jestem pełen podziwu dla twojego bezkrytycznego korwinizmu. Mam pytanie -
    czy panstwo ma prawo i obowiazek wtrącać sie do działalnosci dużych firm typu
    facebook czy google, które stowrzyły monopole i współczesna wersję urzedu cenzury?
    > Korwin ma z tym tyle wspólnego, że przeczytał wszystko, od Bastiata po
    > Hayeka i Misesa ale sam niczego z tego nie wymyślił.
    >
    > Firmy typu Facebook czy Google rosną w siłę dzięki interwencjonizmowi
    > właśnie.
    > Prawo pisze się pod dyktando korporacji!!!
    > Zauważ, że interwencjonizm przyczynia się do zmniejszenia
    > konkurencyjności a nie odwrotnie!

    przeczytaj o monopolu telefonicznym w USA gdzie panstwo swoją interwencją
    spowodowało efekty dokładnie odwrotne do tych które sobie wyobrazasz.

    https://www.wprost.pl/10807/Demonopolizacja-gupcze




    b.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1