eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Dzisiaj Turów, a jutro co?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 61. Data: 2021-09-30 17:12:07
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    czwartek, 30 września 2021 o 12:52:10 UTC+2 heby napisał(a):
    > On 30/09/2021 11:16, Zenek Kapelinder wrote:
    > >> Ilość ludzi głupich bedzie rozsła lawinowo, ponieważ wiedza staje się
    > >> zbyt skomplikowana, aby ją ogarnąć przez przeciętniaka 100 IQ.
    > > Skąd wiesz po której stronie krzywej Gaussa są głupi.
    > Zwyczajowo jest jej więcej po lewej stonie Gaussa.
    >
    > Wynika to z prostej zasady:
    > 1) brak inteligencji prawie zawsze oznacza głupotę
    > 2) nadmiar inteligencji tylko czasami oznacza głupotę.
    > > Kto jak kto ale profesor medycyny wiedzący jak działa organizm człowieka nie
    powinien wierzyć z żadnego boga.
    > Tak jest, istnieją detale związane z budową mózgu i różnymi problemami
    > psychiatrycznymi z którymi się rodzisz. Od wieków wiemy, że ludzie nie
    > rodzą się czyści, ludzie rodzą się z uprzedzeniami, chorobami,
    > genetycznie ustawieni. Niektórzy potrafią te defekty głeboko ukrywać,
    > garstka potrafi dotrzeć do tytułów naukowych czy politycznych.
    >
    > Religijność + inteligencja mogą iść w parze, ludzie chorzy na to
    > zazwyczaj potrafią wyłączyć moduł logiki kiedy mowa o religii, wręcz
    > płynnie przemieszczać się miedzy tymi dwoma światami w jednym zdaniu.
    > Znałem wielu i o każdym mogę powiedzieć, że to jest przystosowanie
    > ewolucyjne. Mówiąc "znałem" mam równiez na myśli profesorów.
    > > To taki wierzący profesor mądry jest czy głupi?
    > Po pierwsze: profesura nie zapewnia, że posiadacz jest inteligentny,
    > bądź mądry. Zwiększa tylko prawdopodobieństwo, ale nie gwarantuje.
    > Przynajmniej nie w naukach nieścisłych, a i w ścisłych pewności nie ma,
    > co najwyżej większe prawdopodobieństwo.
    >
    > Po drugie: większość ludzi zajmujacych się nauką i będących religijnymi
    > zanalazła metodę separowania tych dwóch światów do stopnia wręcz
    > kabaretowego, odpinając na chwile kawałek mózgu, kiedy mowa o religii.
    > Dokłądnie te same mechanizmy działały w przypadku komunistów: można było
    > używać logiki i na chwile ją wyłaczyć opisując sukcesy kolektywizacji
    > wsi na Ukrainie.
    >
    > Po trzecie: ludzi wierzących, w śród naukowców, jest znikoma ilość. Co
    > innego pozoranci, korzystający z religii na potrzeby polityczne, lub
    > wybierający sobie z religii wyłacznie rzeczy im potrzebne. Tych jest na
    > pęczki.
    > > jeśli uważasz że w społeczeństwie jest dużo głupich i lawinowo ich przybedzie w
    stosunku do mądrych.
    > Ich nie będzie "przybywać" tylko znacznik "poniżej tego jesteś głupi"
    > zapiernicza w prawo szybciej niż średnia intelignecja.
    >
    > 50 lat temu ogarniałeś budowę pralki w każdym detalu.
    >
    > Czy obecnie potrafisz programować mikrokontrolery? Jesli nie, to "jesteś
    > głupi" bo nie rozumiesz jak działa pralka.
    >
    > 50 lat temu ogarniałeś jak działa telefon.
    >
    > Czy obecnie jesteś w stanie ogarniać protokoły stosowane w sieciach LTE?
    > Jeśli nie, to "jesteś głupi".
    >
    > Itd.
    >
    > Pojmowanie jak działa rzeczywistośc jest domeną ludzi z IQ dużo więkzym
    > niż średni suweren. Reszta łapie się na stwierdzenie "głupi" bo nie jest
    > w stanie pojąc mechanizmów działania świata, nauki, polityki itd.
    >
    > Stąd taki wykwit gówien populistycznych, antynaukowych, narodowych,
    > lewicowych i zwykłych chujowych. Wszyscy oni potrafią przytulić
    > suwerena, pogłaskać po główce i powiedzieć "Tak tak, wiem że nie
    > rozumiesz, ale Mamusia wyjaśni ci to prostymi słowami, mianowicie to
    > wszystko wina <Żydów|LGBT|Faszystów|Podatków>.". I nagle świat staje się
    > zrozumiały nawet dla głupka z IQ ~100.
    > > To jak to jest że ci mądrzy z tvnu nie potrafią zrobić w chuja głupich żeby na
    nich kandydatów głosowali?
    > Bo mądrych jest mało. Bo mądrzy, są zazwyczaj świadomi swojej wiedzy i
    > nie odzywają się, jesli nie mają absolutnej pewności co do jakiejś tezy.
    >
    > Co innego głupki: obi drą japę, nic nie wiedząc. Ignorancja idzie w
    > parze z potrzebą władzy, miernowty wpychają się do polityki jako pierwsi
    > bo są nieużyteczni nigdzie indziej. Przegladnij sobie "liderów"
    > wszystkich partii w PL, ilu w nich skrajnych miernot, iditów, debili?
    > Ciezko w ogóle znaleźć obecnie inny sort w tym szambie. Mądrzy już wyszli.
    >
    > Innymi słowy, nie dośc, że mądrych mało, to jeszcze nie są aktywni na
    > scenie politycznej. Jesteśmy skazani (jako ludzkość) na rządy debili.
    > > Jeśli chce się wygrać a wyborca lubi populistyczne hasła to się go nimi karmi
    > Tak, to przepis na większosć współczesnych rządów, w wielu wypadkach
    > wręcz *wyłącznie* populistycznych, jak PiS.
    >
    > PiS jest jak religia: tłumaczy głupkom świat używając prostych,
    > oczywistych i niepoprawnych pojęć. I tak samo jak religia, taka wizja
    > jest znacznei bardziej akceptowana społecznie niż stwierdzenie "to
    > skomplikowane" na dowolny temat działania świata.
    > > a nie ściąga się z zagranicy zięcia pewnej teściowej
    > Nie wiem co ma zięc pewnej teściowej z ludzmi mądrymi wspólnego.
    Zwyczajowo w Falenicy jest tak jak napisałeś że po lewej jest więcej. W Otwocku
    uważają że po prawej są głupi. W matematyce nie ma zwyczajów. To nauka ścisła i jeśli
    w krzywej Gaussa strona miała by znaczenie to byłoby to zaznaczone.


  • 62. Data: 2021-09-30 17:26:27
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    czwartek, 30 września 2021 o 12:25:04 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
    > W dniu .09.2021 o 23:14 r...@k...pl <r...@k...pl> pisze:
    > > Ty bladego pojęcia o klimacie nie masz sądząc po steku bzdur, który
    > > napisałeś.
    > Ma rację w tym co napisał - dla przyrody więcej CO2 to zbawienie.
    > A że przy okazji ludziska dostaną po dupie - cóż taki los.
    > > Już w Polsce susze są zbyt częste jak dla rolnictwa -- co ty baranie
    > > chcesz
    > > orać na wysokości północnej Szwecji czy Finlandii. Atlantyk?
    > Globalnie, ocieplenie dla rolnictwa to zbawienie, nikt tego nie
    > kwestionuje. U nas będzie bardziej sucho - gdzie indziej (tam gdzie do tej
    > pory było to nie możliwe) - będzie można uprawiać rośliny.
    >
    > Mam wrażenie, że komentujesz globalne zjawisko biorąc pod uwagę tylko
    > negatywne zmiany jakie zajdą w tak zwanym "cywilizowanym świecie". Zerknij
    > na mapę i zobacz jak ma się ten Twój świat do powierzchni pozostałych
    > lądów, które aktualnie nie nadają się do życia bo jest na nich za zimno.
    >
    > TG
    Bardziej sucho niż w Izraelu nie będzie. Izrael jest jednym z największych
    producentów soku pomarańczowego. My dla odmiany jesteśmy siódmym producentem żywności
    w Europie i trzynastym na świecie. Żywności bez wody nie da się wyprodukować. Dzisiaj
    przeczytałem w wiadomościach że w całej Polsce zużywamy trochę więcej niż 7
    kilometrów sześciennych wody. Chodzi oczywiście o wode która jest w jakiś sposób
    dostarczana a nie spada w postaci deszczu. Zużywamy jakieś 200m? rocznie na czlowieka
    a rezerw mamy 2000 m? rocznie na człowieka. Chodzi o wodę w takim gatunku że możesz
    się jej napić z kranu bez gotowania. W którym momencie widzisz brak wody w Polsce?
    Jak się ociepli to tanie krajowe arbuzy i winogrona zupełnie mi nie będą
    przeszkadzały. Przy dwukrotnych zbiorach w przeciągu roku rolnicy będą bardzo
    szczęśliwi.


  • 63. Data: 2021-09-30 19:35:10
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .09.2021 o 17:26 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:

    > czwartek, 30 września 2021 o 12:25:04 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
    >> W dniu .09.2021 o 23:14 r...@k...pl <r...@k...pl> pisze:
    >> > Ty bladego pojęcia o klimacie nie masz sądząc po steku bzdur, który
    >> > napisałeś.
    >> Ma rację w tym co napisał - dla przyrody więcej CO2 to zbawienie.
    >> A że przy okazji ludziska dostaną po dupie - cóż taki los.
    >> > Już w Polsce susze są zbyt częste jak dla rolnictwa -- co ty baranie
    >> > chcesz
    >> > orać na wysokości północnej Szwecji czy Finlandii. Atlantyk?
    >> Globalnie, ocieplenie dla rolnictwa to zbawienie, nikt tego nie
    >> kwestionuje. U nas będzie bardziej sucho - gdzie indziej (tam gdzie do
    >> tej
    >> pory było to nie możliwe) - będzie można uprawiać rośliny.

    > W którym momencie widzisz brak wody w Polsce?

    Bardziej sucho niż teraz to nie jest brak wody. Oznacza, że będzie jej
    mniej niż teraz - tylko tyle.
    Czy jej wystarczy i się dostosujemy - to się zobaczy.

    TG


  • 64. Data: 2021-09-30 20:19:55
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/09/2021 17:12, Zenek Kapelinder wrote:
    > Zwyczajowo w Falenicy jest tak jak napisałeś że po lewej jest więcej. W Otwocku
    uważają że po prawej są głupi. W matematyce nie ma zwyczajów. To nauka ścisła

    Głupota to nie jest ścisłe pojęcie. Więc ma nieścisłą definicję. W
    dodaku każdy ma innną, choć każdy podobną: "to oni są głupi".


  • 65. Data: 2021-09-30 20:45:51
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    czwartek, 30 września 2021 o 19:35:13 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
    > W dniu .09.2021 o 17:26 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
    > > czwartek, 30 września 2021 o 12:25:04 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
    > >> W dniu .09.2021 o 23:14 r...@k...pl <r...@k...pl> pisze:
    > >> > Ty bladego pojęcia o klimacie nie masz sądząc po steku bzdur, który
    > >> > napisałeś.
    > >> Ma rację w tym co napisał - dla przyrody więcej CO2 to zbawienie.
    > >> A że przy okazji ludziska dostaną po dupie - cóż taki los.
    > >> > Już w Polsce susze są zbyt częste jak dla rolnictwa -- co ty baranie
    > >> > chcesz
    > >> > orać na wysokości północnej Szwecji czy Finlandii. Atlantyk?
    > >> Globalnie, ocieplenie dla rolnictwa to zbawienie, nikt tego nie
    > >> kwestionuje. U nas będzie bardziej sucho - gdzie indziej (tam gdzie do
    > >> tej
    > >> pory było to nie możliwe) - będzie można uprawiać rośliny.
    > > W którym momencie widzisz brak wody w Polsce?
    > Bardziej sucho niż teraz to nie jest brak wody. Oznacza, że będzie jej
    > mniej niż teraz - tylko tyle.
    > Czy jej wystarczy i się dostosujemy - to się zobaczy.
    >
    > TG
    Wody jest tak abstrakcyjne duża ilość na ziemi że ile jej jest nikt nie jest w stanie
    sobie wyobrazić, tak jak nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić czy miliard dolarów w
    banknotach obiegowych 100$ to walizka, taczka, ciężarówka, wagon kolejowy, 100
    wagonów kolejowych. Bankowiec może wiedzieć ale zwykły ludek nie ma szans żeby
    wiedział. Tak samo z wodą. Jej nie ubywa na ziemi. To że duża część wody jest słona
    nie ma żadnego praktycznego znaczenia. Jest wiele państw które odsalają wodę morską.
    Podziemne zasoby wody słodkiej można przyjąć że są nieograniczone. Co powiesz na
    podziemne jezioro pod Sahara. Wody słodkiej w nim tyle co w kilku Bałtykach. W Libii
    Muchomor Kadafi zarządził zbudowanie instalacji do wydobycia i przesyłania wody z
    tego podziemnego jeziora do miast i wiosek. Instalacja jest nazywana inżynieryjnym
    cudem świata. Lejek powie że nie wszędzie można korzystac z wody podziemnej bo za
    głęboko jest i by drogo kosztowało. W Łodzi są studnie ciągnące wodę z ok. kilometra
    pod ziemią. Cena wody to niecałe 6 złotych za metr sześcienny. Jedna z najniższych
    cen wody w Polsce. Do tego wody o najwyższej jakości. Wiele wód sprzedawanych jako
    mineralne po złotówce za litr jest gorszej jakości niż woda w kranie w Łodzi.
    Niedawno czytałem że na Ziemi pod ziemią woda jest wszędzie. Taka nadająca się do
    picia do przemysłowego wydobycia jest od ok pięćdziesięciu metrów w dół. Wody jest w
    Polsce tyle że nie musimy się przejmować że jej zabraknie. Ci co biją pianę że wodę
    trzeba oszczędzać, z litości nie napiszę który gigant z grupy taka bzdurę napisał,
    zwyczajnie nie mają racji ale zawzięli się że ugrają dla siebie kasę na takich
    bzdurach.


  • 66. Data: 2021-09-30 21:34:38
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    czwartek, 30 września 2021 o 20:20:00 UTC+2 heby napisał(a):
    > On 30/09/2021 17:12, Zenek Kapelinder wrote:
    > > Zwyczajowo w Falenicy jest tak jak napisałeś że po lewej jest więcej. W Otwocku
    uważają że po prawej są głupi. W matematyce nie ma zwyczajów. To nauka ścisła
    > Głupota to nie jest ścisłe pojęcie. Więc ma nieścisłą definicję. W
    > dodaku każdy ma innną, choć każdy podobną: "to oni są głupi".
    Trochę mącisz i uważasz że uda ci się krystalicznie czysta wodę zrobić
    nieprzejrzystą. Nie da się. Przy próbkach liczonych w miliardach wyjdzie że głupich i
    mądrych jest tyle samo. Poza tym krzywa Gaussa pochodzi z działu matematyki nazwanego
    rachunkiem prawdopodobieństwa. Głupota może nie być ścisłym pojęciem ale jeśli za jej
    obróbkę biorą się matematycy to staje się elementem nauki ścisłej w której wszystko
    musi być precyzyjnie policzone. Wracając do sedna. Jeśli pisopry uważane sa za
    przygłupy to dlaczego ci mądrzejsi dwa razy przegrali wybory i wszystko wskazuje że
    przegrają trzeci raz?


  • 67. Data: 2021-09-30 22:43:08
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/09/2021 21:34, Zenek Kapelinder wrote:
    > Przy próbkach liczonych w miliardach wyjdzie że głupich i mądrych jest tyle samo.

    Czyli nie pojmujesz czym we współczesnym świecie jest głupek.

    Pozwól że wyjaśnię:
    1) to ten co nie wie co to blockchain
    2) to ten, co nie wie jak działa pagerank
    3) to ten, co nie wie jak działa ekonomia w skali globalnej
    4) to ten, co nie wie co to qubit
    5) to ten, co nie potrafi uzyć maila
    5) to ten, co nie wie [tu wstaw cokolwiek, co powstało <50 lat temu]

    Innymi słowy zdecydowana większosc populacji jest głupia, bo nie rozumie
    detali działania świata, kierunku rozwoju, zagadnień medycznych,
    naukowych, manipulacji, technologii itd itp.

    Jednocześnie ten motłoch wybiera ze swojego grona rządzących. Z jakiejś
    przyczyny żyjemy w świecie gdzie złodziej głosuje na złodzieja, idiota
    na idiotę, kryptogej na kryptogeja.

    Co gorsza, wiele osób, która 50 lat temu była uważana za mądrych (po
    potrafili naprawić pralkę) obecnie jest głupkami, bo już nie potrafi.
    Nie dlatego, że straciła umiejętności, tylko nie nabyła w porę
    wymaganych obecnie umiejętności, pojęcie pralki przemigrowało od
    przewijania silnika do programowania mikrokontrolerów.

    To się przytrafia chyba wszystkim emerytom. Część nie wytrzymuje tempa,
    częśc nigdy nie goniła postępu, obrażając się na cały świat i postęp, za
    szybki dla nich.

    To się przytrafia też wielu nie-emerytom. Rodzą się, widzą że świat jest
    strasznie skomplikowany i mają dwie drogi: zaprzeczyć faktom okopujac
    się w jakiejś grupie równych siebie debili, jak natyszczepionkowcy,
    narodowcy, lewacy czy religijni, albo wyciągnąć wniosek, że jak się jest
    głupim, to trzeba się kształcić. Tych drugich jest za mało.

    > Jeśli pisopry uważane sa za przygłupy to dlaczego ci mądrzejsi dwa razy przegrali
    wybory i wszystko wskazuje że przegrają trzeci raz?

    Bo jest ich mniejszość. Jak już wspomniałem, głupich jest więcej, bo
    postęp poszed do przodu od czasu jak kupowałeś pierwszą pralkę. Metody
    manipulacji ludzmi też uległy modyfikacjom i są dostosowane do poziomu
    debilizmu motłochu, jak jakiś minister pokazujacy krowy w telefonie.

    Starasz się usilnie trzymać tezy, że głupich jest tyle samo co mądrych,
    ale to nie jest prawda od przynajmniej 300 lat. Czyli od początku
    postępu w nauce.

    Wykrywający na całym świecie populizm świadczy chyba o tym, że
    dotarliśmy do jakeigoś punktu przegięcia, gdzie motłoch stał się
    dominującym czynnikiem decydującym o kierunkach rozwoju. Nie nauka,
    patriotyzm, ekonomia itd. Zwykły motłoch.


  • 68. Data: 2021-09-30 23:54:54
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 30 Sep 2021 22:43:08 +0200, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
    > Nie dlatego, że straciła umiejętności, tylko nie nabyła w porę
    > wymaganych obecnie umiejętności, pojęcie pralki przemigrowało od
    > przewijania silnika do programowania mikrokontrolerów.

    To nie jest dobry przykład. Popsuta pralka nie oznacza _zawsze_
    popsucie mcu czyli w domenie "współczesnej u niekompetencji" takiej
    osoby. Nadal ten kto umiał naprawić pralkę 30 lat temu ma dość dużą
    (bardzo dużą) szansę, że naprawi również współczesną, szczególnie, że
    uszkodzenia mcu są rzadkością a częściej pada to samo co 30 lat temu
    (grzałka, szczotki, itp.).

    Skoro to nie jest dobry przykład to może reszta Twojej argumentacji
    jest podobnie wątpliwej jakości?

    --
    Marek


  • 69. Data: 2021-10-01 00:23:51
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    czwartek, 30 września 2021 o 22:43:14 UTC+2 heby napisał(a):
    > On 30/09/2021 21:34, Zenek Kapelinder wrote:
    > > Przy próbkach liczonych w miliardach wyjdzie że głupich i mądrych jest tyle samo.
    > Czyli nie pojmujesz czym we współczesnym świecie jest głupek.
    >
    > Pozwól że wyjaśnię:
    > 1) to ten co nie wie co to blockchain
    > 2) to ten, co nie wie jak działa pagerank
    > 3) to ten, co nie wie jak działa ekonomia w skali globalnej
    > 4) to ten, co nie wie co to qubit
    > 5) to ten, co nie potrafi uzyć maila
    > 5) to ten, co nie wie [tu wstaw cokolwiek, co powstało <50 lat temu]
    >
    > Innymi słowy zdecydowana większosc populacji jest głupia, bo nie rozumie
    > detali działania świata, kierunku rozwoju, zagadnień medycznych,
    > naukowych, manipulacji, technologii itd itp.
    >
    > Jednocześnie ten motłoch wybiera ze swojego grona rządzących. Z jakiejś
    > przyczyny żyjemy w świecie gdzie złodziej głosuje na złodzieja, idiota
    > na idiotę, kryptogej na kryptogeja.
    >
    > Co gorsza, wiele osób, która 50 lat temu była uważana za mądrych (po
    > potrafili naprawić pralkę) obecnie jest głupkami, bo już nie potrafi.
    > Nie dlatego, że straciła umiejętności, tylko nie nabyła w porę
    > wymaganych obecnie umiejętności, pojęcie pralki przemigrowało od
    > przewijania silnika do programowania mikrokontrolerów.
    >
    > To się przytrafia chyba wszystkim emerytom. Część nie wytrzymuje tempa,
    > częśc nigdy nie goniła postępu, obrażając się na cały świat i postęp, za
    > szybki dla nich.
    >
    > To się przytrafia też wielu nie-emerytom. Rodzą się, widzą że świat jest
    > strasznie skomplikowany i mają dwie drogi: zaprzeczyć faktom okopujac
    > się w jakiejś grupie równych siebie debili, jak natyszczepionkowcy,
    > narodowcy, lewacy czy religijni, albo wyciągnąć wniosek, że jak się jest
    > głupim, to trzeba się kształcić. Tych drugich jest za mało.
    > > Jeśli pisopry uważane sa za przygłupy to dlaczego ci mądrzejsi dwa razy przegrali
    wybory i wszystko wskazuje że przegrają trzeci raz?
    > Bo jest ich mniejszość. Jak już wspomniałem, głupich jest więcej, bo
    > postęp poszed do przodu od czasu jak kupowałeś pierwszą pralkę. Metody
    > manipulacji ludzmi też uległy modyfikacjom i są dostosowane do poziomu
    > debilizmu motłochu, jak jakiś minister pokazujacy krowy w telefonie.
    >
    > Starasz się usilnie trzymać tezy, że głupich jest tyle samo co mądrych,
    > ale to nie jest prawda od przynajmniej 300 lat. Czyli od początku
    > postępu w nauce.
    >
    > Wykrywający na całym świecie populizm świadczy chyba o tym, że
    > dotarliśmy do jakeigoś punktu przegięcia, gdzie motłoch stał się
    > dominującym czynnikiem decydującym o kierunkach rozwoju. Nie nauka,
    > patriotyzm, ekonomia itd. Zwykły motłoch.
    Mylisz się. Głupota i mądrość zostaly ustandaryzowane. Żeby określić czy ktoś jest
    mądry czy głupi badany nie musi znać tabliczki mnożenia, odmiany czasowników nie jest
    mu potrzebna znajomość geografii i historii.


  • 70. Data: 2021-10-01 08:11:16
    Temat: Re: [OT] Dzisiaj Turów, a jutro co?
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 30/09/2021 23:54, Marek wrote:
    >> Nie dlatego, że straciła umiejętności, tylko nie nabyła w porę
    >> wymaganych obecnie umiejętności, pojęcie pralki przemigrowało od
    >> przewijania silnika do programowania mikrokontrolerów.
    > To nie jest dobry przykład. Popsuta pralka nie oznacza _zawsze_ popsucie
    > mcu czyli w domenie  "współczesnej u niekompetencji" takiej osoby.

    Wobraź sobie, że w trakcie naprawy musisz odpalić silnik, silnik jest
    oparty o falownik. Zakończy się tak, jak u wieszości mechaników
    samochodowych: jak nie działa to zmieniamy A, jak dalej nie działa to B,
    jak dalej ... Ci ludzie już nie wiedzą jak naprawić pralkę/samochód,
    tylko jakie moduły wymienić w ciemno i gdzie są od nich śrubki. Są
    "głupi" bo wiedza z zakresu elektroniki przekracza ich umiejętności,
    wiec pozostaje algorytm genetyczny pegający na przypadkowych mutacjach
    ukłądu aż zadziała. Swoją drogą dokłądnie tak to wyglądało w przypadku
    mojego pieca gazowego: wymiana 4 elementów w końcu doprowadziła
    serwisanta do tego który był faktycznie popsuty, choć wystarczyło
    sprawdzić za pomocą zasilacza czy zawór reaguje. Odnalezienie go
    wymagało umiejętności wykraczających poza przykręcanie śrubek i
    czyszczenia membran. "Za duzo elektroniki teraz robią" jak się wyraził.

    > Skoro to nie jest dobry przykład to może reszta Twojej argumentacji jest
    > podobnie wątpliwej jakości?

    Oczywiście, nalezy to brać pod uwagę, szczególnie że nie da się wskazać
    miedzy tymi dwoma elementami korelacji, wiec tym bardziej nalezy brać
    pod uwagę.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1