-
11. Data: 2020-06-24 12:16:59
Temat: Re: Klimatyzator
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
23 Jun 2020 19:59:55 GMT, Budzik
> Z ciekawości - czy to jest wprost zuzycie pradu - czyli taka klima
> pracujac na maksa zuzywa w danym momencie 3,2kW?
To jest moc chłodnicza/cieplna w określonych warunkach. Zawsze gdzieś jest
podana moc sprężarki (czyli ile maksymalnie będzie żreć prądu). Np.:
https://klimatyzuj.pl/wp-content/uploads/2020/03/Scr
eenshot_2-min.png
--
Pozdor
Myjk
-
12. Data: 2020-06-24 13:07:33
Temat: Re: Klimatyzator
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Budzik napisał:
>> Dobrą praktyką przy zakupie urządzeń korzystających z cyklu
>> Carnota (lub pretendujących do tego) jest zapytać sprzedawcę
>> o moc elektryczną agregatu. Jeśli ją zna, to plus dla niego.
>> To więcej mówi od domniemanej mocy chłodzącej. Tę łatwo można
>> wyliczyć z *realnych* rarunków eksploatacyjnych. Nie zależy ona
>> od takich rzeczy, jak stosowany czynnik roboczy, co wiedzieć
>> warto
>
> O widzisz, to mnie zawsze zastanawiało w kontekscie chłodni i lodówek
> samochodowych.
> ZTCW tam sie stosuje dwa rozne czynniki, jeden do chłodni, taki typowo
> klimatyzacyjny i drugi do lodówek, które maja mozliwośc zamrazania etc.
>
> Rozumiem, ze fizyki nie oszukasz i czynnik który zamraza zuzywa po
> prostu wiecej energii i nie ma znaczenia ze jeden jest do takich
> zastosowac a drugi do innych?
Nie wiem czy do końca zrozumiałem o co chodzi z tym "czynnikiem, który
zamraża". Czy o różne pompy ciepła, jedną zaprojektowaną do dolnej
temperatury poniżej zera, a drugą powyżej? Do określenia sprawności
cyklu wystarczy znajomość temperatur obu końców, właściwości fizyczne
czynnika nie mają znaczenia. Będziemy wtedy w stanie powiedzieć, jaka
część przepływającego ciepła może zamienić się w energię mechaniczną
(silnik cieplny). Albo odwrotnie -- jaka część energii włożonej
w pompowanie gazu będzie też "pompować" energię wewnętrzną, a jaka
wprost zamieni się w ciepło. Nie wynika z tego jednak, że w konkretnym
technicznym urządzeniu czynniki można stosować zamiennie. Ich ciepło
właściwe, ciepło parowania, temperatura skraplania, ciśnienia, wielkości
wymienników itd -- to wszystko jest ze sobą powiązane.
A tak w ogóle, to dobrze jest pamiętać, że teoria odnosi się do układów,
w których odbywa się przepływ ciepła, ale nie zachodzą zmiany temperatury.
Czyli jeden nieskończenie pojemny ośrodek jest grzany, ale temeratura nie
wzrasta. Drugi chłodzony z podobnym skutkiem (lub jego brakiem). Jeśli
chcemy coś podgrzać lub ochłodzić, czyli wykonać pracę, teoria robi się
nieco bardziej złożona.
--
Jarek