eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieMieć komin czy nie mieć komina oto jest pytanie? › Re: Mieć komin czy nie mieć komina oto jest pytanie?
  • Data: 2016-07-12 12:40:25
    Temat: Re: Mieć komin czy nie mieć komina oto jest pytanie?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tue, 12 Jul 2016 00:31:52 -0700 (PDT), w...@g...com

    >> Miesięcznie. Ja szacuję grzać dom prądem (PC)
    >> za niecałe 250 zł miesięcznie (180m2).
    > Można by rzec Science Fiction :), chyba że:

    ...się nie umie liczyć i myśleć, trwając zatwardziale w epoce kamienia
    palonego (wyngla). Tu w zasadzie moglibyśmy zakończyć, ale herezje trzeba
    prostować dla dobra innych a mniej świadomych inwestorów...

    > a) wywalisz na pompę, odwierty (lub poziome) z 50tys. zł

    Nie ograniczaj się, daj Tysiuncpińcset!

    PC z poziomym wymiennikiem i instalacją to koszt maksymalnie 25 tys. zł.
    Z odwiertami, które obecnie już staniały, to 25-30 tys. Najdroższa wycena
    jaką dostałem (ze zrobieniem wymiennika poziomego, przygotowaniem wyjścia
    pod grzanie basenu oraz pod klimatyzację z wody lodowej wraz ze zbiornikiem
    wody lodowej), czyt. gotowa kotłownia wraz z ogrzewaniem CWU i instalacją
    (bez kiwnięcia palcem z mojej strony) to 40 tys. zł brutto (z dosyć drogą
    12kW pompą ze sprężarką scrollową, a przypominam, mi potrzeba w porywach
    8kW) -- i to jest i tak cena znacznie przewalona (o 5-8 tys. spokojnie, bo
    jak popatrzyłem to instalator ceny za komponenty z V8% wpisał takie, że ja
    je znacznie taniej kupuję z V23% -- na pytanie skąd takie ceny odpowiedź,
    bo on takie ma i chuj). Więc z miejsca i bez "targowania" wycena
    klasycznego systemu na PC o 15 tys. zł niższa niż starasz się tu wpierać
    nieświadomym.

    Z PC PW (Panasonic 9kW) kompletną "kotłownię" też firmy robią za maks 25-26
    tys. zł brutto.

    Przestań zatem szerzyć herezje o cenach pomp, bo znowu ktoś uwierzy,
    zbuduje sobie komin i zamontuje śmierdo"eko"syfa i do tego kominek z
    płaszczem jako "zabezpieczenie" (koniecznie z kaloryferami na piętrze i w
    garażu) i obudzi się z ręką w nocniku jak już nie będzie mógł nic z tym
    dziadostwem zrobić zatruwając życie sobie i sąsiadom.

    > b) w domu będziesz miał z 17stopni C podłogówki

    Podałem wartość dla 23sC w domu, więc nie szerz (znowu) herezji.

    > c) mieszkasz w Świnoujściu, albo Wrocławiu

    Mieszkam w Warszawie, nowy dom będzie parę metrów za granicą Wawy.

    > d) masz porządnego serwisanta i gwarancję (a to kosztuje)

    Będę miał zwykłego "chłodnika" i to wystarczy aby PC naprawić. Będzie
    kosztować _o_ _ile_ się coś zepsuje. Uwzględniając, że PC jest prosta jak
    konstrukcja cepa (serwisowałem PC w COCH, gdzie się pojechałem "podszkolić"
    w ramach samodokształcenia), to nie spodziewam się szybko awarii -- w tym
    celu zresztą kupuję najprostszą (i co za tym idzie najtańszą) PC żeby ew.
    trzepnięta elektronika mnie nie mogła ukłuć.

    > e) oczywiście te 250zł miesięczne to masz na myśli styczeń, czy 250*12 = 3000zł ?

    Mam na myśli średnią miesiąca grzewczego przypadającego na CO. Jak wolisz
    na rok kalendarzowy, to wyjdzie 125 zł/miesiąc. Ergo, CO będzie mnie
    kosztować w _skrajnym_ _wypadku_ 1500/rok, przy takich zimach jak ostatnio
    zamierzam się zmieścić w 1000 zł (a może i mniej, bo nie wiem czy 23sC to
    nie będzie za dużo, ale wolę zwyczajnie założenia przewalić niż
    niedoszacować).

    > f) zredefiniujesz pojęcie wrzątku i u Ciebie wrzątkiem będzie 40stopni w zbiorniku
    300l CWU

    Po pierwsze nie potrzebuję 300L CWU. Wstarczy mi 150, bo staram się wraz z
    rodziną ogólnie oszczędzać wodę (bo mamy jej wybitnie mało w PL). Jak będę
    chciał "wrzątek", to sobie tak ustawię i nic nie będę musiał
    "redefiniować".

    > W takim przypadku chwaliłbym się owszem wygodą i majętnością,
    > ale nie ekonomią wybranego źródła ciepła.

    Majętnością to się mogą chwalić osobniki budujący dwa-trzy kominy, jeden
    pod "tani" węglo"eko"groszek, drugi pod kominek (najlepiej z płaszczem, bo
    mają swój zagajnik i drewno za darmo), a potem cieszą się "ekonomią". Co
    tam że trzeba do tego specjalne pomieszczenie wybudować, jak i na skład
    opału, trzeba się z tym nadygać, trzeba to cyklicznie obsługiwać, że syf,
    brud i smród w domu, oraz trutka tuż nad głową -- przecież było "tanio" w
    inwestycji i jest "tanio" w eksploatacji.


    Ale widzę, że pragniesz wrócić do szacowania kosztów systemu
    węglowo-drewnianego oraz ekonomią takeigo systemu. Zaczynaj, tylko
    uwzględnij tym razem WSZYSTKO co potrzeba aby taki system działał na
    przełomie 15 lat -- a nie tylko koszt samego kotła jak tu ostatnio
    próbowałeś manipulować.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1