eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 113

  • 31. Data: 2012-05-07 09:31:38
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: ptoki <s...@g...com>

    On 6 Maj, 12:52, "Jackare" <1...@t...com.pl> wrote:
    > W marcu tego roku byłem na zleceniu w Rumunii. Poniżej kilka fotek
    > Domki - stawiane z rozmachem i przepychem. Wstydźcie się waszych stodół nasi
    > rodzimi inwestorzyhttp://tiny.pl/hpngp
    >
    > http://tiny.pl/hpngl
    >
    > http://tiny.pl/hpng4
    >
    > http://tiny.pl/hpngn
    >
    Pod łodzią też są takie okolice z "pałacykami". O gustach sie nie
    dyskutuje.
    Mnie sie nawet takie urozmaicenie podoba.
    Specyficzne budynki sa doskonałymi znacznikami terenu.

    > Rumuńska, a może lokalna siedmiogrodzka miłość do linii napowietrznych
    > Tu w jakimś małym miasteczkuhttp://tiny.pl/hpngk
    >
    > a tu w Cluj Napocahttp://tiny.pl/hpng2
    >
    To ten sam syndrom co u amerykanow budowanie "po kanadyjsku". Niby
    mniej trwale, mniej estetyczne i bardziej problematyczne ale jednak
    zalete ma taka ze zeby zmodyfikowac to nie trzeba calej drogi pruc i
    robi sie szybciej.

    > Co kraj to obyczaj, ale w nawiązaniu do pierwszych zdjęć powiem tyle że na
    > granicy Bytomia i Piekar Śl powstał hotel. Od strony architektonicznej jest
    > piękny. Już straciłem nadzieję że buduje się cokolwiek pięknego w naszych
    > czasach a ten budynek mi ją przywrócił. tym bardziej że jest ogromny.
    > Wzniesiony w stylu nawiązującym do bytomskiej secesji wygląda jakby żywcem
    > wyjęty z przełomu XIX i XX wieku. Powinno się tam przyprowadzać architektów
    > i pokazywać że nie tylko stal, szkło i prefabrykaty.....

    Ale ktory?
    Ten przy podmiejskiej chyba nie bo stoi dosyc dlugo...


  • 32. Data: 2012-05-07 09:37:01
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: anhin <a...@g...pl>

    W dniu 2012-05-07 09:27, quent pisze:
    > W dniu 2012-05-07 09:23, anhin pisze:
    >> a jeśli nie zawłaszczyć całkowicie, to przynajmniej spaskudzić. Albo
    >> przestrzeń "niczyja" jest jednak jakimś dobrem wspólnym, w związku z tym
    >> nie można jej
    >
    > No to jest dobrem czy nie, czyimś czy niczyim?
    >
    >> Ziew...
    >
    > Chodź wcześniej spać.
    >

    dzięki za radę, skorzystam. Co do pytania -przedstawiłem alternatywę,
    podlegającą według mnie zasadzie wyłączonego środka. Moje osobiste sądy
    nie mają tu nic do rzeczy, ale oczywiście możesz się ich łatwo domyśleć.


  • 33. Data: 2012-05-07 09:39:58
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: anhin <a...@g...pl>


    >
    > Masz rację. Skoro nie wiadomo czyim to nie ma o czym mówić.
    > Znaczy można pisać bez końca w stylu, dobro wspólne, którego nie powinno
    > się... lub powinno się itp. itd... ale przecież nie chodzi o to aby
    > karmić się takimi idiotyzmami.

    "publiczny" to pojęcie bez desygnatów i w dodatku "idiotyczne"? Ok,
    przyjąłem do wiadomości.


  • 34. Data: 2012-05-07 09:44:30
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-05-07 09:39, anhin pisze:
    > "publiczny" to pojęcie bez desygnatów i w dodatku "idiotyczne"? Ok,
    > przyjąłem do wiadomości.

    Własność publiczna oczywiście istnieje ale nie jest desygnatem tego
    pojęcia np. "krajobraz domów jednorodzinnych".

    Q


  • 35. Data: 2012-05-07 09:46:08
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu niedziela, 6 maja 2012 21:51:24 UTC+2 użytkownik anhin napisał:
    > cóż, kiedy jednak szpeci i obniża wartość okolicznych działek i "bud".

    To tylko takioe gadanie. W praktyce jak ktoś kupuje działke to kieruje się wiieloma
    innymi kryteriami a nie wyglądem domu sąsiada. Sąsiad na swoj działce niech buduje wg
    swojego gustu i nic mi do tego.
    Przykkład autentyczny: na podwórku mojego sasiada stoi nieuzywany od kilku lat fiat
    cinquecento, rdzewieje już. Czy z tego powodu obnizona została wartośc mojej działki?
    Czy może powinny byc jakies przepisy nakazujące sasiadowi usunąc to auto bo szpeci
    krajobraz?

    A
    > krajobraz jest dobrem wspólnym.
    To co w granicach mojej posesji jest moim dobrem a nie wspólnym. I dopóki nie robię
    tam nic uciazliwego dla otoczenia to nikomu nic do tego.
    Tak samo jak nie powinno być bardzo szczegółowych planów
    zagospodarowania(uwzględniających kolor dachu, rodzaj płotu i kolor krawezników a
    może i kolor krzaku bzu koło furtki. Powinno być tylko regulacje ogólne typu wysokość
    zabudowy, odległość od granicy działki itp.


  • 36. Data: 2012-05-07 09:48:22
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-05-07 09:46, Kris pisze:
    >> krajobraz jest dobrem wspólnym.
    > To co w granicach mojej posesji jest moim dobrem a nie wspólnym. I dopóki nie robię
    tam nic uciazliwego dla otoczenia to nikomu nic do tego.
    > Tak samo jak nie powinno być bardzo szczegółowych planów
    zagospodarowania(uwzględniających kolor dachu, rodzaj płotu i kolor krawezników a
    może i kolor krzaku bzu koło furtki. Powinno być tylko regulacje ogólne typu wysokość
    zabudowy, odległość od granicy działki itp.

    Kurde Kris... dobrze prawisz.
    Mam wrażenie jednam, że kiedyś się z Tobą o to spierałem ;-)

    Pozdrawiam,
    Q


  • 37. Data: 2012-05-07 09:54:04
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: anhin <a...@g...pl>


    > Własność publiczna oczywiście istnieje ale nie jest desygnatem tego
    > pojęcia np. "krajobraz domów jednorodzinnych".
    >

    własność jako jedyna forma istnienia rzeczy i zjawisk... no tak, to się
    zgadza. Od początku -ponieważ krajobraz nie jest niczyją *własnością* w
    sensie formalnym, można a nawet trzeba go kształtować według swojego
    widzimisię. Naruszanie w ten sposób praw innych użytkowników tejże
    przestrzeni (w sensie ogólnym) jest nieistotne (jeśli w ogóle można
    mówić o jakichkolwiek prawach, a nie fanaberii przewrażliwionych
    estetycznie cudaków, bo mamy do czynienia z bytem "niczyim", a przecież
    tylko własność się liczy. Rozumiem.


  • 38. Data: 2012-05-07 09:57:22
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: anhin <a...@g...pl>


    > To co w granicach mojej posesji jest moim dobrem a nie wspólnym.

    >I dopóki nie robię tam nic uciazliwego dla otoczenia to nikomu nic do tego.

    oczywiście. I to Ty decydujesz o tym, jaki sposób korzystania z Twojej
    posesji nie jest uciążliwy dla otoczenia. Dyskoteka, śmierdzący grill,
    palenie śmieci czy pałac w stylu cygańskim. Rozumiem.






  • 39. Data: 2012-05-07 09:58:31
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-05-07 09:54, anhin pisze:
    >
    >> Własność publiczna oczywiście istnieje ale nie jest desygnatem tego
    >> pojęcia np. "krajobraz domów jednorodzinnych".
    >>
    >
    > własność jako jedyna forma istnienia rzeczy i zjawisk... no tak, to się
    > zgadza. Od początku -ponieważ krajobraz nie jest niczyją *własnością* w
    > sensie formalnym, można a nawet trzeba go kształtować według swojego
    > widzimisię. Naruszanie w ten sposób praw innych użytkowników tejże
    > przestrzeni (w sensie ogólnym) jest nieistotne (jeśli w ogóle można
    > mówić o jakichkolwiek prawach, a nie fanaberii przewrażliwionych
    > estetycznie cudaków, bo mamy do czynienia z bytem "niczyim", a przecież
    > tylko własność się liczy. Rozumiem.

    Ja nie wiem czy rozumiesz ale skoro tak twierdzisz...

    Q


  • 40. Data: 2012-05-07 09:59:36
    Temat: Re: Budownictwo "jednorodzinne" w Rumunii i nie tylko
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-05-07 09:57, anhin pisze:
    > oczywiście. I to Ty decydujesz o tym, jaki sposób korzystania z Twojej
    > posesji nie jest uciążliwy dla otoczenia. Dyskoteka, śmierdzący grill,
    > palenie śmieci czy pałac w stylu cygańskim. Rozumiem.

    Nie rozumiesz.
    W normalnym kraju, w kwestiach spornych, decyduje sąd a nie żaden "Ty".

    Q

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1