eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Domy z drukarki.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 11. Data: 2015-01-21 12:04:07
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 08:00:36 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
    >Dlaczego
    > prefabrykaty ze stryopianu+beton z gruszki są tak drogie, że nie jest to
    > dominująca technologia - nie wiem


    pewnie patenty wciaz obowiowiazuja i dlatego cena jest z kosmosu :-)

    to zobaczcie http://www.popup-house.com/


  • 12. Data: 2015-01-21 12:36:30
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-01-21 o 08:00, ToMasz pisze:
    >> a szkielet wylać w dziurach jakie są w wydruku. Tak jak to się robi z
    >> pustakami styropianowymi.
    > moim zdaniem taniej - w przypadku tysięcy sztuk - wyjdzie odlewanie,
    > wtryskiwanie, formowanie klasycznymi metodami.
    > JEdnak na pytanie dlaczego tak się nie buduje - jest aktualne. Dlaczego
    > prefabrykaty ze stryopianu+beton z gruszki są tak drogie, że nie jest to
    > dominująca technologia - nie wiem
    >

    A jak długo żyje taki styropian?
    Bo po 20 latach, to już może być jakiś kit albo smoła. Albo przynajmniej
    mokry glut.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 13. Data: 2015-01-21 13:07:31
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:620b42ee-9b79-450b-8128-806594a74f24@go
    oglegroups.com...

    >chamie zbuntowany

    jesteś z małopolski?


  • 14. Data: 2015-01-21 13:09:49
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 12:36:31 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu 2015-01-21 o 08:00, ToMasz pisze:
    > >> a szkielet wylać w dziurach jakie są w wydruku. Tak jak to się robi z
    > >> pustakami styropianowymi.
    > > moim zdaniem taniej - w przypadku tysięcy sztuk - wyjdzie odlewanie,
    > > wtryskiwanie, formowanie klasycznymi metodami.
    > > JEdnak na pytanie dlaczego tak się nie buduje - jest aktualne. Dlaczego
    > > prefabrykaty ze stryopianu+beton z gruszki są tak drogie, że nie jest to
    > > dominująca technologia - nie wiem
    > >
    >
    > A jak długo żyje taki styropian?
    > Bo po 20 latach, to już może być jakiś kit albo smoła. Albo przynajmniej
    > mokry glut.
    >
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam.
    >
    > Adam

    Więcej niż 20 lat mają pierwsze ocieplane styropianem bloki i nie widać żeby jakaś
    smoła spod tynku leciała, nic nie śmierdzi zgnilizną.


  • 15. Data: 2015-01-21 13:11:24
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 12:36:31 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > A jak długo żyje taki styropian?
    > Bo po 20 latach, to już może być jakiś kit albo smoła. Albo przynajmniej
    > mokry glut.
    To co mają powiedzieć ci którzy wybudowali domy zamiast na fundamentach to na płycie
    ze styropianem?


  • 16. Data: 2015-01-21 14:48:28
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 12:04:07 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > W dniu środa, 21 stycznia 2015 08:00:36 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
    > >Dlaczego
    > > prefabrykaty ze stryopianu+beton z gruszki są tak drogie, że nie jest to
    > > dominująca technologia - nie wiem
    >
    >
    > pewnie patenty wciaz obowiowiazuja i dlatego cena jest z kosmosu :-)
    >
    > to zobaczcie http://www.popup-house.com/

    O pustakach styropianowych słyszałem z 30 lat temu. Podstawowa ochrona 5 lat można
    dokupić na kolejne 5 a potem rozwiązanie jest dostępne dla wszystkich. Znam dwie
    osoby eksploatujące budynki z takich pustaków. jeden budynek to domek a drugi to
    budynek małej drukarni. W obydwu na etapie budowy dołożone z zewnątrz 10 cm
    styropianu. W obydwu przypadkach nie istnieje coś takiego jak koszt ogrzewania. Coś
    tam to ogrzewanie kosztuje ale to jakieś mało znaczące kwoty. W drukarni piec na olej
    opalowy i nie myślą żeby zmieniać. Przy domku zerowy koszt postawienia ścian jeśli
    idzie o robociznę zewnętrzną. Znajomy z żoną i nastoletnią córką to zrobili. Mówił że
    ograniczeniem w szybkości było to że na raz nie można zalewać więcej niż dwie warstwy
    klocków. Styropian jest tani jak od razu zrobią klocek 10m3 i go potną na płyty. Dla
    każdego pustaka styropianowego trzeba zrobić to samo co dla dużego klocka. To cały
    system w którym jest kilkadziesiąt różnych pustaków. I do tego sprzężenie zwrotne. Te
    co można kupić drogie i mało się z tego buduje. Inwestycja żeby robić pustaki duża
    czyli brak konkurencji. Zostaje na rynku niewielu producentów i zabezpieczają
    potrzeby rynku bez konieczności spuszczania z ceny.


  • 17. Data: 2015-01-21 14:57:34
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 08:00:36 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
    > > a szkielet wylać w dziurach jakie są w wydruku. Tak jak to się robi z pustakami
    styropianowymi.
    > moim zdaniem taniej - w przypadku tysięcy sztuk - wyjdzie odlewanie,
    > wtryskiwanie, formowanie klasycznymi metodami.
    > JEdnak na pytanie dlaczego tak się nie buduje - jest aktualne. Dlaczego
    > prefabrykaty ze stryopianu+beton z gruszki są tak drogie, że nie jest to
    > dominująca technologia - nie wiem
    >
    > ToMasz

    W Polsce niezbyt często się z tego buduje. A jak jest na Świecie nie wiemy. W Polsce
    są jakieś uwarunkowania kulturowe. Domek ma być zrobiony żeby przetrwał tyle co zamek
    w Malborku. Całe małe amerykańskie budownictwo oparte jest na materiałach w Polsce
    uważanych za odpadowe. Bo jak tam drewna nie da się już na nic przerobić to
    przerabiają na płyty albo sklejki i z tego domy budują.


  • 18. Data: 2015-01-21 15:38:04
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 14:48:30 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:

    > O pustakach styropianowych słyszałem z 30 lat temu. Podstawowa ochrona 5 lat można
    dokupić na kolejne 5 a potem rozwiązanie jest dostępne dla wszystkich. Znam dwie
    osoby eksploatujące budynki z takich pustaków. jeden budynek to domek a drugi to
    budynek małej drukarni. W obydwu na etapie budowy dołożone z zewnątrz 10 cm
    styropianu. W obydwu przypadkach nie istnieje coś takiego jak koszt ogrzewania. Coś
    tam to ogrzewanie kosztuje ale to jakieś mało znaczące kwoty.

    Bez jaj - nawet jakbys zrobil sciany z metrowego styropianu to koszty ogrzewania
    w stosunku do reszty spadna o moze 30%. Koszt wentylacji, koszt przenikania
    ciepla przez okna / drzwi i przede wszystkim dach. Nie wierze w to co piszesz,
    bo taki dom nie ma zadnych zalet w stosunku do domu dwuwarstwowego, a jak
    wiemy sa tacy co ocieplaja nawet 30cm styro na zewnatrz. Ogrzewac tak czy siak
    to trzeba.

    A dlaczego to nie jest powszechnie stosowane? Bo ta metoda budowania jest
    mega upierdliwa i wolniejsza niz normalne murowanie. Murarz z ekipa jest
    w stanie postawic cala kondygnacje z normalnych bloczkow w 3 dni. A takie
    styropianowe gowno, co trzeba czekac 2-3 dni po kazdych ulozonych ~50-60cm ?
    W dodatku zbrojenie jest upierdliwe. To wszystko fajnie na ulotce wyglada,
    w praktyce budowanie z tego nie jest takie latwe.

    A druga (chyba nawet wazniejsza) sprawa - to masz od srodka ~5cm styro.
    Jak to teraz wykonczysz? Ja tam wole od srodka miec twardy tynk, a nie
    styro i cienkowarstwowy. Jak zawiesisz na tym ciezkie szafki kuchenne? :-)
    Z powieszeniem wszystkiego (np. duzy TV) robi sie problem. Ta technologia
    nie ma zadnych sensownych zalet w porownaniu do "zwyklej" sciany dwuwarstwowej,
    nie jest nawet od niej tansza!
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 19. Data: 2015-01-21 15:40:22
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 15:38:05 UTC+1 użytkownik Adam napisał:

    > Z powieszeniem wszystkiego (np. duzy TV) robi sie problem.

    Ba, nawet montaz puszek pod osprzet elektryczny staje sie problemem.
    Ja mam chyba ponad 120 puszek (jak nie 200 - nie pamietam) - osadzili mi je
    tynkarze elegancko w tynku, sa nie do ruszenia. A jak osadzic solidnie puszke
    pod gniazdko elektryczne w styropianie?? :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 20. Data: 2015-01-21 16:03:34
    Temat: Re: Domy z drukarki.
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 15:38:05 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu środa, 21 stycznia 2015 14:48:30 UTC+1 użytkownik k...@g...com
    napisał:
    >
    > > O pustakach styropianowych słyszałem z 30 lat temu. Podstawowa ochrona 5 lat
    można dokupić na kolejne 5 a potem rozwiązanie jest dostępne dla wszystkich. Znam
    dwie osoby eksploatujące budynki z takich pustaków. jeden budynek to domek a drugi to
    budynek małej drukarni. W obydwu na etapie budowy dołożone z zewnątrz 10 cm
    styropianu. W obydwu przypadkach nie istnieje coś takiego jak koszt ogrzewania. Coś
    tam to ogrzewanie kosztuje ale to jakieś mało znaczące kwoty.
    >
    > Bez jaj - nawet jakbys zrobil sciany z metrowego styropianu to koszty ogrzewania
    > w stosunku do reszty spadna o moze 30%. Koszt wentylacji, koszt przenikania
    > ciepla przez okna / drzwi i przede wszystkim dach. Nie wierze w to co piszesz,
    > bo taki dom nie ma zadnych zalet w stosunku do domu dwuwarstwowego, a jak
    > wiemy sa tacy co ocieplaja nawet 30cm styro na zewnatrz. Ogrzewac tak czy siak
    > to trzeba.
    >
    > A dlaczego to nie jest powszechnie stosowane? Bo ta metoda budowania jest
    > mega upierdliwa i wolniejsza niz normalne murowanie. Murarz z ekipa jest
    > w stanie postawic cala kondygnacje z normalnych bloczkow w 3 dni. A takie
    > styropianowe gowno, co trzeba czekac 2-3 dni po kazdych ulozonych ~50-60cm ?
    > W dodatku zbrojenie jest upierdliwe. To wszystko fajnie na ulotce wyglada,
    > w praktyce budowanie z tego nie jest takie latwe.
    >
    > A druga (chyba nawet wazniejsza) sprawa - to masz od srodka ~5cm styro.
    > Jak to teraz wykonczysz? Ja tam wole od srodka miec twardy tynk, a nie
    > styro i cienkowarstwowy. Jak zawiesisz na tym ciezkie szafki kuchenne? :-)
    > Z powieszeniem wszystkiego (np. duzy TV) robi sie problem. Ta technologia
    > nie ma zadnych sensownych zalet w porownaniu do "zwyklej" sciany dwuwarstwowej,
    > nie jest nawet od niej tansza!
    > pozdr.
    >
    > --
    > Adam Sz.

    W Polsce nie jest powszechnie stosowane a czy w jakiejś Argentynie nie jest
    powszechne nie wiesz. Patrzysz na odległość sąsiedniej wsi a Świat jest dużo większy.
    Jest taki system to znaczy że i ktoś to kupuje. Sugerujesz że ktoś robi ścianę ze
    styropianu grubą na ćwierć metra a dach z otynkowanych desek na których izolacja jest
    z pięciu centymetrów suchych liści. Jakoś szafki i puszki dają się do tego zamontować
    bo u tego kogoś prąd jest i szafki wiszą. A poza tym przypierdalasz się do kogoś kto
    tylko informację dostarczył. Jak jakiś pojebany król co kazał zabić posłańca bo złą
    informację przyniósł. Znam dwie zadowolone osoby i żadnej niezadowolonej. Ile
    niezadowolonych osób które postawiły dom z takich pustaków znasz?

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1