eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2009-01-21 17:11:18
    Temat: Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
    Od: "Robert" <r...@w...pl>

    Mam do Was koledzy prośbę o poradę....co zrobić...
    Na dole domu na całej powierzchni parteru ok.80m2 (wszędzie ogrzewanie
    podłogowe) zamierzam położyć płytki - duże (44x66 cm) w karo. jest też duży
    salon. Salon ma 35m2. Mam pomiedzy dwoma pomieszczeniami zrobione dylatacje,
    w salonie nawet w połowie naciąłem wylewkę - bo ponoć duża powierzchnia, a
    pomiedzy dwoma pozostałymi pomieszczeniami wykonawcy nie zrobili dylatacji -
    ale zrobiła sie sama - trochę nierówna ale pęknięcie dosyc mocne. Ale
    płytki nie chcę położyć tak aby dylatacja wypadła na spoinie pomiedzy
    płytkami, którą mógłbym wtedy dać silikonową - bo kładę płytki wszystkie w
    karo. W karo dylatacji przeciez nie dałem. więc myślę aby zaszyć dylatacje
    żywica i wstawkami metalowymi (takimi szwami) i na to zaszycie nałożyć folie
    w płynie i wtopić jeszcze siatkę do dociepleń w tą folię. Zszycie po to aby
    nie pękało a folia po to aby mimo wszystko połączenie uelastytcznić. Folie
    położę dosyć szeroko - tak pasem ze 2m - aby płytki leżące na dylatacji w
    całości leżały na folii w płynie. Folie też tak dosyć grubo - dlatego ta
    siatka abym miał pewność że folia bedzie ze 2 mm - aby sprężynowała
    naprężenia i ewentualnie pracowała z potencjalnymi rysami.
    Czy bedzie pękać?
    Czy może jakieś inne rozwiązanie....
    Prosimy Was o pomoc gdyz naprawdę jest to ostatni etap - a efekt w postaci
    popękanych płytek moze wszystko zepsuć
    Z góry dziękujemy za porady.
    Robert i Gosia



  • 2. Data: 2009-01-21 17:35:55
    Temat: Re: Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
    Od: Macios <m...@w...pl>

    Robert pisze:
    > Mam do Was koledzy prośbę o poradę....co zrobić...
    > Na dole domu na całej powierzchni parteru ok.80m2 (wszędzie ogrzewanie
    > podłogowe) zamierzam położyć płytki - duże (44x66 cm) w karo. jest też duży
    > salon. Salon ma 35m2. Mam pomiedzy dwoma pomieszczeniami zrobione dylatacje,
    > w salonie nawet w połowie naciąłem wylewkę - bo ponoć duża powierzchnia, a
    > pomiedzy dwoma pozostałymi pomieszczeniami wykonawcy nie zrobili dylatacji -
    > ale zrobiła sie sama - trochę nierówna ale pęknięcie dosyc mocne. Ale
    > płytki nie chcę położyć tak aby dylatacja wypadła na spoinie pomiedzy
    > płytkami, którą mógłbym wtedy dać silikonową - bo kładę płytki wszystkie w
    > karo. W karo dylatacji przeciez nie dałem. więc myślę aby zaszyć dylatacje
    > żywica i wstawkami metalowymi (takimi szwami) i na to zaszycie nałożyć folie
    > w płynie i wtopić jeszcze siatkę do dociepleń w tą folię. Zszycie po to aby
    > nie pękało a folia po to aby mimo wszystko połączenie uelastytcznić. Folie
    > położę dosyć szeroko - tak pasem ze 2m - aby płytki leżące na dylatacji w
    > całości leżały na folii w płynie. Folie też tak dosyć grubo - dlatego ta
    > siatka abym miał pewność że folia bedzie ze 2 mm - aby sprężynowała
    > naprężenia i ewentualnie pracowała z potencjalnymi rysami.
    > Czy bedzie pękać?
    > Czy może jakieś inne rozwiązanie....
    > Prosimy Was o pomoc gdyz naprawdę jest to ostatni etap - a efekt w postaci
    > popękanych płytek moze wszystko zepsuć
    > Z góry dziękujemy za porady.
    > Robert i Gosia
    >
    >

    U nie kafelkarz robił taka dylatację jak mu kafle idą, czyli jeżeli
    kafel w większej części był na jednej płycie a w części na drugiej to tą
    część, której było mniej przyklejał na silikon.
    Tak więc kafelek który większą powierzchnię miał przez klej przyklejoną
    do jednej płyty to do drugiej był "przyklejony" na silikon.

    Dylatacja jest tak jak idzie fuga, czyli zygzakowata(silikonowa).
    Minęły już przewie 3 lata i zdaje egzamin.

    A też mam ogrzewanie podłogowe i kafle 30x60 ale normalnie kładzione.

    --
    Macios


  • 3. Data: 2009-01-21 18:00:23
    Temat: Re: Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
    Od: "Maniek4" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Robert" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gl7lfu$glp$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Mam do Was koledzy prośbę o poradę....co zrobić...
    > Na dole domu na całej powierzchni parteru ok.80m2 (wszędzie ogrzewanie
    > podłogowe) zamierzam położyć płytki - duże (44x66 cm) w karo. jest też
    > duży salon. Salon ma 35m2. Mam pomiedzy dwoma pomieszczeniami zrobione
    > dylatacje, w salonie nawet w połowie naciąłem wylewkę - bo ponoć duża
    > powierzchnia, a pomiedzy dwoma pozostałymi pomieszczeniami wykonawcy nie
    > zrobili dylatacji - ale zrobiła sie sama - trochę nierówna ale pęknięcie
    > dosyc mocne. Ale płytki nie chcę położyć tak aby dylatacja wypadła na
    > spoinie pomiedzy

    Dylatacja musi byc i nie ma co rozwazac innego rozwiazania. Jak ja zrobic w
    Twoim przypadku to inna sprawa, ale nie mozesz z niej rezygnowac. Nie mniej
    jednak wg. wszelkich instrukcji dylatacje sa konieczne dopiero na
    powierzchniach powyzej 40m^2, oraz dlugosci boku przekraczajacej 8m. Pomijam
    oczywiscie dylatacje przy scianach, zalamaniach pomieszczen i wejsciach do
    nich, jako oczywiste.

    Pozdro.. TK



  • 4. Data: 2009-01-21 19:20:26
    Temat: Re: Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
    Od: Igus' <t...@p...onet.pl>

    Robert pisze:
    > Mam do Was koledzy prośbę o poradę....co zrobić...
    To oczywiste, budować ! ;o)

    ...
    > Czy może jakieś inne rozwiązanie....
    > Prosimy Was o pomoc gdyz naprawdę jest to ostatni etap - a efekt w postaci
    > popękanych płytek moze wszystko zepsuć
    Ja mam tak:
    ok 80m2 podłogówki, płytki 44x44 kładzione w karo.
    Salon ma circa 9x4,5.
    Ma trzy strefy i dylatacje miedzy strefami. Posadzka już bez dylatacji i
    dalej płytki w karo bez dylatacji.
    Przejscie do kuchni nie ma dylatacji (kuchnia to oddzielna strefa).
    Przejście pomiędzy kuchnią a holem (w jednej lini jest kuchnia i hol) ma
    dylatację bo tam po długości to płytki leżałyby ciurkiem na prawie 15mb.
    Między holem a salonem dylatacji nie ma (czyli jest 4,5m szerokości
    salonu - podzielonego na dwie strefy - plus ok 1,5 szerokości holu).
    Klej Ceresit fugi ok 1,5mm i całość już ma szósty rok (pięć sezonów
    grzewczych) i jest OK.

    BR
    Igus'


  • 5. Data: 2009-01-21 19:25:10
    Temat: Re: Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
    Od: "gasper" <n...@m...pl>

    Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gl7si4$iiv$1@news.onet.pl...
    > Klej Ceresit fugi ok 1,5mm i całość już ma szósty rok (pięć sezonów
    > grzewczych) i jest OK.
    masz podłogówke?


  • 6. Data: 2009-01-21 19:35:11
    Temat: Re: Dylatować czy nie - oto jest pytanie....
    Od: Igus' <t...@p...onet.pl>

    gasper pisze:
    > Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:gl7si4$iiv$1@news.onet.pl...
    >> Klej Ceresit fugi ok 1,5mm i całość już ma szósty rok (pięć sezonów
    >> grzewczych) i jest OK.
    > masz podłogówke?

    No niby tak :o) 80m2 jw

    BR
    Igus'

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1