eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Kotły z podajnikiem z marketów budowlanych.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 41. Data: 2017-03-04 09:00:13
    Temat: Re: Kotły z podajnikiem z marketów budowlanych.
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .03.2017 o 22:07 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:


    > Ja miałem (chyba) twardą daną ostatnio jak wracałem z Włoch. Włochy już
    > wiadomo, że śmierdziało. Niemcy i Austria przejechane bez najmniejszego
    > smrodu węgla czy drewna. Tylko przekroczyłem granicę w Jędrzychowicach i
    > jakbym do palarni wszedł. Co chwilę zadyma, smród węgla na przemian z
    > drewnem i tak do samej Wawy. Żyjemy w jednak cały czas w ciemnogrodzie.
    >

    Tydzień temu też jechałem taką trasą - nic takiego nie zauważyłem. We
    Włoszech gdzie byłem na nartach wszystkie pensjonaty były ogrzewane gazem.
    Jednak gdy jadę w lecie przez EU (na zachód) to nigdzie nie ma większego
    "chemicznego smrodu" niż w Niemczech i Francji. Ciągnące się kilometrami
    zakłady przemysłowe emitują "rozpuszczalnikowo/gówniany"
    smród jakie w Polsce nie uświadczysz.

    TG


  • 42. Data: 2017-03-04 10:18:30
    Temat: Re: Kotły z podajnikiem z marketów budowlanych.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 04 Mar 2017 08:53:08 +0100, Tomasz Gorbaczuk

    > Tyle teoria, rzeczywistość jest taka:

    To są te "twarde dowody"? Prasówka traktująca głównie o CO2. Czyli jednym
    słowem bełkot prasowy -- bo tym jedynie można swobodnie zagłuszyć resztę
    "twardych dowodów", że spalanie węgla i drewna pod strzechami truje ludzi
    setki razy bardziej niż elektrownie.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 43. Data: 2017-03-04 10:25:55
    Temat: Re: Kotły z podajnikiem z marketów budowlanych.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 04 Mar 2017 09:00:13 +0100, Tomasz Gorbaczuk

    >> Pokaż te "twarde dane" (tylko daruj sobie popierdółki o CO2, bo to jest
    >> najmniejszy problem zanieczyszczenia powietrza w odniesieniu do ludzi).

    Wyrżnąłeś, więc wklejam ponownie -- ale w związku z tym że lekką ręką
    pominąłeś śmiem twierdzić, że nawet elementarnych danych nie posiadasz.
    Wszystko co wiesz, to tylko o większej emisji CO2.

    > Tydzień temu też jechałem taką trasą - nic takiego nie zauważyłem.

    Kumpel z którym akurat jechałem też nie zwraca na takie rzeczy uwagi. Nawet
    jak mu punktowałem czym kiedy śmierdzi, to tylko wzruszał ramionami -- bo
    jakoś mu zwisa czym oddycha. Także wcale mnie nie dziwi, a posiadając takie
    a nie inne zdanie w temacie, że mogłeś nie zauważyć różnicy.

    > We Włoszech gdzie byłem na nartach wszystkie pensjonaty były ogrzewane gazem.

    Mój apartament był dla odmiany ogrzewany prądem (podobnie jak wszystkie
    alpejskie hotele we Francji), ale już hotel właściwy (apartament był
    posadzony na zboczu góry powyżej hotelu), łącznie z basenem, był grzany
    jakimś kotłem na drewno -- Ty byś pewnie stwierdził, że to ogrzewanie
    gazowe. ;P Jak sobie patrzyłem, w każdym włoskim domu/hotelu był też komin
    od kominka czy innego pieca na drewno i nie była to tylko ozdoba dachu, bo
    kominy pracowały (choć było względnie ciepło). We Francji nie było kominków
    i powietrze znacznie bardziej czyste. Smog był marginalny. We Włoszech syf
    w powietrzu nie mniejszy niż u nas.

    > Jednak gdy jadę w lecie przez EU (na zachód) to nigdzie nie ma większego
    > "chemicznego smrodu" niż w Niemczech i Francji. Ciągnące się kilometrami
    > zakłady przemysłowe emitują "rozpuszczalnikowo/gówniany"
    > smród jakie w Polsce nie uświadczysz.

    Nie odwracaj kota ogonem. Rozmawiamy tutaj o porównaniu elektrowni do
    niskiej emisji ze spalania drewna i węgla w domach. Konkretnie rozchodzi
    się o PM, BaP, NOx, SOx i inne toksyczne ścierwa powodujące u ludzi, w
    wyniku ich wdychania, choroby układu oddechowego, układu krążenia oraz raka
    wszelakiej maści. Czekam zatem na "twarde dane" które temu zaprzeczają, i
    oczywiście daruj sobie prasówkę o CO2 -- bo to jest nie na temat.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 44. Data: 2017-03-04 15:30:42
    Temat: Re: Kotły z podajnikiem z marketów budowlanych.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Raczej Ty powinienes dac jakies teksty na ktorych sie opierasz. I nie moga to byc
    teksty ze stron popierdolonych bioekologow. Weglowodory aromatyczne przy spalanu
    drewna powstaja w scisle okreslonym zakresie temperatur. A ze to weglowodory to w
    temperaturze plomienia rozpadaja sie na wegiel i wodor i spalaja w tlenie z
    powietrza. Na wylocie daja dwutlenek wegla, bardzo malo tlenku wegla i wode. Z siarka
    raczej problemu nie ma bo w pellecie praktycznie nie ma siarki. Azot gazem
    szlachetnym nie jest ale bardzo trudno tworzy zwiazki chemiczne, zwlaszcza tlenki. Te
    noxy powstaja w wysokich temleraturach, powyzej temperatury plomienia z paliwa
    drzewnego. Poza tym te noxy sa nietrwalymi zwiazkami chemicznymi. Jak dostana sie do
    atmosfery to sie szybko rozpadaja. Szybko to kilka dni. Zdaje sobie sprawe ze zima
    tych kilku dni nie ma. Ale nie ma rowniez sytuacji ze sie kumuluja. Co najwyzej liczy
    sie dwu trzy dniowe stezenie. Oczywiscie moge sie mylic. To co napisalem wiem ze
    szkol roznych. A ze chodzilem do nich z wiekszym lub mniejszym zaangazowaniem to moje
    informacje moga nie byc scisle. Co do palenia drewnem w malych paleniskach w celach
    bytowych. Drewno i opaly rozne jakie powstaja z drewna sa dobrymi i czystymi paliwami
    pod warunkiem ze proces spalania bedzie odbywal sie we wlasciwych warunkach. Kominki
    i piece lub kotly na drewno lub brykiety moga z winy czlowieka nie zapewnic
    wlasciwych warunkow spalania. Co inego pellet. Jego daje sie spalic tylko w
    dedykowanych urzadzeniach. Na dodatek kontrola i regulacja spalania jest prosta. I
    chociaz pomiar parametrow spalin jest prosty bo tania samochodowa sonda lambda
    obejmuje zakres zawartosci tlenu w spalinach jakie powstaja w czasie spalania drewna
    to nie jest niezbedna. Temperaturura plomienia przy prawidlowym spalaniu drewna jest
    na tyle niska ze noxy sie nie robia. Oczywiscie mozna dac wiecej powietrza i sie
    zaczna robic bo temperatura wzrosnie. Ale wtedy zaczna robic sie spieki z popiolu bo
    sie popiol zacznie topic. Jak powietrza bedzie za malo to bedzie zachodzilo niepelne
    spalanie i beda piecu czy kotle sadze. Podejrzewam ze w kazdej instrukcji paleniska
    na pellet sa opisane metody postepowania w przypadku powstawania zuzla z popiolu i
    sadzy w komorze spalania.


  • 45. Data: 2017-03-05 17:40:08
    Temat: Re: Kotły z podajnikiem z marketów budowlanych.
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2017-03-03 o 20:28, Myjk pisze:

    > Ale spaliny są redukowane, filtrowane i wypluwane wysoko. Taka tam skromna
    > różnica. Nie mam nic przeciwko spalaniu śmieci, biomasy, węgla -- byle by
    > to się odbywało w wyspecjalizowanych zakładachm, a nie ludziom pod nosem.

    Rozumem, że jak Ci taki wyspecjalizowany zakład wybudują tuż pod nosem,
    to też nie będziesz miał nic przeciwko spalaniu tych śmieci?

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1