Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
news:97353c79-ba40-4495-b2e5-103587a653db@googlegrou
ps.com...

>Czyli grzanie większą mocą, ale krócej sie OPŁACA. Nadal masz jakies
>pytania?

A ja dodam jeszcze, że mój kocioł Vaillant VUW najwyższą sprawność ma przy
maksymalnej mocy. Więc jak widać, pyrkanie na małym ogniu się wcale nie
opłaca.


Marek

do góry

Ja tylko chciałbym nieśmiało zauwazyć, że ilość energii zużywana podczas
pisania na grupę pl.soc.budowanie przekracza ewentualne oszczędności z
tytułu włączania/wyłączania pompy CO itd.
Dodam też ,że w ramach oszczędności :
-mozna ograniczyć liczbę okien w domu lub wcale z nich zrezygnować,
-przenieść się do ziemianki (bardzo korzystne energetycznie)
-wprowadzić reżim zużywania wody (mycie raz na miesiąc, zęby dwa razy w
tygodniu)
-wychodzimy drzwiami raz dziennie i tylko wtedy jeśli wieje "od się",
-sikamy na zawietrzną (oszczędność na praniu)
-śmieci wyrzucamy do lasu albo wcale (bo może się coś przyda)
-potrzeby grube załatwiamy w pracy

....

-likwidujemy telewizor (ogromny zysk energetyczny, zysk na czasie i
likwidacja start na umyśle, brak konieczności ogladania Ukochanych
Przywódców w FullHD)
-likwidujemy komputer z tych samych powodów co powyżej dzieki czemu
odkrywamy ,że doba ma 24 godziny ,a my mamy mnóstwo czasu,
itd.

"śniadanie se zjadam na kolację to mam godzinę do przodu"

do góry

Użytkownik "zapinio" <z...@g...com> napisał w wiadomości
news:511e01ec$0$26708$65785112@news.neostrada.pl...


> "śniadanie se zjadam na kolację to mam godzinę do przodu"

A ja w tym czasie jeżdżę na nartach, bo niemal każdego dnia wieczorem jak
nie do Tylicza to na Azoty śmigam. To jest naprawdę zdrowe.

Marek

do góry

W dniu czwartek, 14 lutego 2013 23:38:45 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
> Jesteś taki mądry to spróbuj mi to wytłumaczyć zgodnie z Twoimi
> teoriami.

No ale co mam ci wytłumaczyc jak nie znam twojego budynku, lokalizacji czujników ,
kaloryferów, sterowników itd. A nawet gdyby to mi napiszesz ze wyssałem z palca.
A poza tym ty właściwie cały czas dobrze kombinujesz, tylko troche zamieszałes z
mechanizmem fizycznym. Myśle ze co miałem powiedziec o tych mechanizmach to
powiedziałem.


b.

do góry

W dniu piątek, 15 lutego 2013 10:37:39 UTC+1 użytkownik zapinio napisał:
> Dodam te? ,?e w ramach oszcz?dno?ci :
>
> -mozna ograniczy? liczb? okien w domu lub wcale z nich zrezygnowa?,

Coniektórzy juz mysla o montazu fixów zamiast otwieranych okien

> -przenie?? si? do ziemianki (bardzo korzystne energetycznie)

Była niedawno dyskusja i tak korzystnie to nie wychodzi
>
> -wprowadzi? re?im zu?ywania wody (mycie raz na miesi?c, z?by dwa razy w
>
> tygodniu)

Częste mycie skraca życie- skóra się ściera człowiek umiera;)

> -wychodzimy drzwiami raz dziennie i tylko wtedy je?li wieje "od si?",

Zamiast drzwi jakas sluza powietrzna bo otwarcie drezwi to utrata ciepła i zaburzenie
pracy went mech- klamka w drzwiach to mostek termiczny.

> -sikamy na zawietrzn? (oszcz?dno?? na praniu)

Już ktos tu pisał o odzyskiwaniu ciepła z wody po kapieli a przeciez można sikac do
wanny jak już bedzie ten odzysk ciepła z wanny odpalony.

> -?mieci wyrzucamy do lasu albo wcale (bo mo?e si? co? przyda)

Palic w kominku mozna zawsze dodatkowa energia
>
> -potrzeby grube za?atwiamy w pracy

G...ó można suszyć i palic nim w kominku

> -likwidujemy telewizor (ogromny zysk energetyczny, zysk na czasie i
>
> likwidacja start na umy?le, brak konieczno?ci ogladania Ukochanych
>
> Przyw?dc?w w FullHD)

Telewizor dogrrzewa pomieszczenia

> -likwidujemy komputer z tych samych powod?w co powy?ej dzieki czemu
>
> odkrywamy ,?e doba ma 24 godziny ,a my mamy mn?stwo czasu,
>
> itd.

I w wolnym czasie możemy rozmyślac co jeszcze zlikwidowac

> "?niadanie se zjadam na kolacj? to mam godzin? do przodu"
Co masz zrobic jutro zrób pojutrze będziesz miał dwa dni wolnego.

Tu faktycznie już coniektórzy miewaja dziwne pomysły odnośnie oszczedności, grubości
izolacji i mostków termicznych ale poczytaj grupe pl.biznes.banki- tam sa tzw
"wisniobiorcy"- ktorzy bardzo dziwne rzeczy robia aby dostac od banku drobny gadzet
czy kilka zł.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
news:49e7ef93-8e2b-4508-bd9f-19b2bb15d8ff@googlegrou
ps.com...
W dniu czwartek, 14 lutego 2013 23:38:45 UTC+1 użytkownik uzytkownik
napisał:

>> Jesteś taki mądry to spróbuj mi to wytłumaczyć zgodnie z Twoimi
>> teoriami.

> No ale co mam ci wytłumaczyc jak nie znam twojego budynku, lokalizacji
> czujników , kaloryferów, sterowników itd.
> A nawet gdyby to mi napiszesz ze wyssałem z palca.
> A poza tym ty właściwie cały czas dobrze kombinujesz, tylko troche
> zamieszałes z mechanizmem fizycznym.
> Myśle ze co miałem powiedziec o tych mechanizmach to powiedziałem.

Moim zdaniem nie ma to totalnie znaczenia aby wyciągnąć prawidłowe
wnioski: dlaczego po kilkunastogodzinnym wychładzaniu domu z ok. 23 do
20 stopni, przez cały wieczór odczuwało się dyskomfort cieplny, choć
zadana temperatura w domu została osiągnięta.

Dam Ci jeszcze większą zagadkę:

Wczoraj po ponownym rozpaleniu kotła węglowego o godzinie 17-tej,
temperatura wody w obiegu CO ok. godziny 23.00 osiągnęła 58 stopni.
W salonie otwartym na przedpokój na piętrze, gdzie jest najwyższy
komfort cieplny, temperatura wynosiła 22,8 stopnia (pomiar mierzony na
sterowniku).
W sypialni 19,2 stopnia.
Temperatura na zewnątrz 1 stopień.
Zdecydowanie wszyscy odczuwaliśmy chłód, a w sypialni wręcz było zimno.

Sterowniki mierzące temperatury stoją na meblach w salonie i w sypialni,
ale temperatury do regulacji są odczywtywane z dodatkowych czujników,
które umieszczone są w przedpokoju na ścianie. Wszystko działa
bezprzewodowo. Niestety na sterownikach nie ma możliwości podglądu
temperatur z dodatkowych czujników. Są tylko odczyty temperatur
miejscowych (tam, gdzie stoją sterowniki), ale te odczyty nie mają
żadnego wpływu na regulację.

Niestety nie zwróciłem uwagi do ilu się obniżyły w salonie i w sypialni
temperatury przed godziną 17-tą, ale z całą pewnością w salonie nie
spadła poniżej 20 stopni, kocioł gazowy nie wystartował.

Dzisiaj w chwili obecnej.
Temperatura wody w obiegu CO 38 stopni.
Temperatura w salonie 22,4 stopnia.
Temperatura w sypialni 19,0 , a w trakcie pisania tego posta spadła do
18,8 stopnia (akurat byłem tam przed chwilą).
Temperatura na zewnątrz 2 stopnie.
Obecnie w salonie jest przyjemnie ciepło, a w sypialni choć chłoniej nie
odczuwa się zimna i bez problemu można dzisiaj chodzić w krótkich
spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Tak jest zawsze, kiedy kocioł
węglowy pali bez przerwy.

Grzejąc kotłem węglowym nie stosuję dobowego obniżania temperatury.
Temperatura spadła tylko dlatego, że w kotle węglowym zabrakło węgla i
wygasło, a ja nie miałem czasu rano aby rozpalać. Postanowiłem, że do
mojego powrotu do domu rolę grzewczą przejmie kocioł gazowy.

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:511de53f$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...

>>Czyli grzanie większą mocą, ale krócej sie OPŁACA. Nadal masz jakies
>>pytania?
>
> A ja dodam jeszcze, że mój kocioł Vaillant VUW najwyższą sprawność ma
> przy maksymalnej mocy. Więc jak widać, pyrkanie na małym ogniu się
> wcale nie opłaca.

Przy jakiej temperaturze wody w CO?
Widzisz tutaj producenci z lekka nabijają ludzi w butelkę, bo te wyniki
odnoszą się do określonych, stałych i takich samych parametrów wody tj.
temperatury zasilania i powrotu. Zakładając, że są one takie same to
kocioł przy wyższej oddawanej mocy, będzie miał większą sprawność. Tyle,
że takie, stałe warunki odniesienia można osiągnąć tylko i wyłącznie w
laboratorium.
W domu zaś bardzo szybko temperatura wody na zasilaniu i powrocie
wzrośnie, powodując spadek spawności kotła.

do góry

W dniu piątek, 15 lutego 2013 16:58:31 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
> Obecnie w salonie jest przyjemnie ciepło, a w sypialni choć chłoniej nie
> odczuwa się zimna i bez problemu można dzisiaj chodzić w krótkich
> spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Tak jest zawsze, kiedy kocioł
> węglowy pali bez przerwy.

tak naprawde to nie mam pojęcia ,ale być moze chodzi o wilgotność powietrza. Wiadomo
ze odczuwanie chłodu zależy od wilgotności,a wysuszanie powietrza potrwa nieco dłużej
niż jego nagrzewanie.
Wyrwij żonie włosa i zrób wilgotnościomierz :-)



b.

do góry

W dniu piątek, 15 lutego 2013 13:12:05 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu piątek, 15 lutego 2013 10:37:39 UTC+1 użytkownik zapinio napisał:
>
> > Dodam te? ,?e w ramach oszcz?dno?ci :
>
> >
>
> > -mozna ograniczy? liczb? okien w domu lub wcale z nich zrezygnowa?,
>
>
>
> Coniektórzy juz mysla o montazu fixów zamiast otwieranych okien
>
>
>
> > -przenie?? si? do ziemianki (bardzo korzystne energetycznie)
>
>
>
> Była niedawno dyskusja i tak korzystnie to nie wychodzi
>
> >
>
> > -wprowadzi? re?im zu?ywania wody (mycie raz na miesi?c, z?by dwa razy w
>
> >
>
> > tygodniu)
>
>
>
> Częste mycie skraca życie- skóra się ściera człowiek umiera;)
>
>
>
> > -wychodzimy drzwiami raz dziennie i tylko wtedy je?li wieje "od si?",
>
>
>
> Zamiast drzwi jakas sluza powietrzna bo otwarcie drezwi to utrata ciepła i
zaburzenie pracy went mech- klamka w drzwiach to mostek termiczny.
>
>
>
> > -sikamy na zawietrzn? (oszcz?dno?? na praniu)
>
>
>
> Już ktos tu pisał o odzyskiwaniu ciepła z wody po kapieli a przeciez można sikac do
wanny jak już bedzie ten odzysk ciepła z wanny odpalony.
>
>
>
> > -?mieci wyrzucamy do lasu albo wcale (bo mo?e si? co? przyda)
>
>
>
> Palic w kominku mozna zawsze dodatkowa energia
>
> >
>
> > -potrzeby grube za?atwiamy w pracy
>
>
>
> G...ó można suszyć i palic nim w kominku
>
>
>
> > -likwidujemy telewizor (ogromny zysk energetyczny, zysk na czasie i
>
> >
>
> > likwidacja start na umy?le, brak konieczno?ci ogladania Ukochanych
>
> >
>
> > Przyw?dc?w w FullHD)
>
>
>
> Telewizor dogrrzewa pomieszczenia
>
>
>
> > -likwidujemy komputer z tych samych powod?w co powy?ej dzieki czemu
>
> >
>
> > odkrywamy ,?e doba ma 24 godziny ,a my mamy mn?stwo czasu,
>
> >
>
> > itd.
>
>
>
> I w wolnym czasie możemy rozmyślac co jeszcze zlikwidowac
>
>
>
> > "?niadanie se zjadam na kolacj? to mam godzin? do przodu"
>
> Co masz zrobic jutro zrób pojutrze będziesz miał dwa dni wolnego.
>
>
>
> Tu faktycznie już coniektórzy miewaja dziwne pomysły odnośnie oszczedności,
grubości izolacji i mostków termicznych ale poczytaj grupe pl.biznes.banki- tam sa
tzw "wisniobiorcy"- ktorzy bardzo dziwne rzeczy robia aby dostac od banku drobny
gadzet czy kilka zł.

Nie dziwne pomysły tylko pierdolca. Klamka mostkiem cieplnym, wkręt też. Ciekawe czy
to się leczyć daje?

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
news:bee7c8c0-ae8a-43fb-8da9-6421f7792cd6@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 15 lutego 2013 16:58:31 UTC+1 użytkownik uzytkownik
napisał:

>> Obecnie w salonie jest przyjemnie ciepło, a w sypialni choć chłoniej
>> nie
>> odczuwa się zimna i bez problemu można dzisiaj chodzić w krótkich
>> spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Tak jest zawsze, kiedy
>> kocioł
>> węglowy pali bez przerwy.

> tak naprawde to nie mam pojęcia ,ale być moze chodzi o wilgotność
> powietrza. Wiadomo ze odczuwanie
> chłodu zależy od wilgotności,a wysuszanie powietrza potrwa nieco
> dłużej niż jego nagrzewanie.

Ale ja wiem i o tym właśnie piszę, co Ty negujesz.
Odczucie komfortu cieplnego jest subiektywne i zależy od wielu
czynników, a nie tylko od wartości temperatury mierzonej przez
termometr.
Poza konkretną wartością temperatury odczucie zimna/ciepła zależy od:
1. Wilgotności powietrza.
2. Od nagrzania ścian. Tu wchodzą w grę cyrkulacje strug zimnego
powietrza oddającego ścianom ciepło, ale także i efekt promieniowania
cieplnego nagrzanych ścian.
3. Od tego czy grzejniki są ciepłe czy zimne. Ciepłe grzejniki poza
nagrzewaniem wychłodzonego przez okna powietrza, także emitują
promieniowanie cieplne i sprawiają, że odczuwamy komfort cieplny przy
niższej temperaturze powietrza.
Niestety niektórzy ludzie tego nie rozumieją. Stosują grube firany i
zasłony, zasłaniające grzejniki. Niestety moja małżonka także należy do
osób konserwatywnych pod tym względem i w każdym pokoju muszą być firany
i zasłonki od samej podłogi do sufitu. Jedynie w moim pokoju
komputerowym grzejnik mam odsłonięty. W tym pokoju odczuwa się
największy komfort cieplny, choć w rzeczywistości temperatura powietrza
nie jest dużo wyższa niż w salonie. Jest to ok. 0,2-0,4 stopnia więcej.
Przechodząc z salonu do tego pokoju lub na odwrót odczuwa się dużą
różnicę.
Jednak wszyscy mówią to samo, że jest tu przyjemnie ciepło.
4. Od naszej aktywności. Jeżeli wykonujemy jakieś prace wymagające ruchu
to nasz organizm sam wytwarza więcej ciepła, dzięki czemu odczuwamy, że
jest nam cieplej. Siedząc przed komputerem czy telewizorem nasz organizm
potrzebuje wyższej temperatury otoczenia.
5. Od zmęczenia i samopoczucia oraz tego czy jesteśmy zdrowi.
6. Od indywidualnych cech. Znam ludzi, dla których 25 stopni w domu to
zimno, a komfort cieplny odczuwają dopiero przy 28 stopniach. Dla mnie
25 stopni to stanowczo za ciepło, a co dopiero przy 28 stopniach.
7. Od tego jak się ubieramy.

Wszelkie liczenie nie ma sensu, ponieważ same wyniki wyliczeń niewiele
nam mówią, a do tego robiąc obliczenia nie uwzględniamy wielu czynników
m.in. tego co wymieniłem w ww punktach, a także faktu, że pomiary
wykonujemy punktowo, a w domu w różnych miejscach mamy różne
temperatury. Nawet w tym samym pomieszczeniu temperatury są różne w
różnych miejsach.
Kłócenie się o oszczędności rędu 10-20 groszy dziennie jest po prostu
śmieszne.

> Wyrwij żonie włosa i zrób wilgotnościomierz :-)

Tylko który będzie najlepszy?

do góry