eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Nowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 903

  • 571. Data: 2015-01-06 22:51:41
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-01-06 o 22:48, k...@g...com pisze:

    >> A dlaczego pracuje tylko polowa? Za PRL pracowalo jak mowisz drugie
    >> tyle. Czyzby ktos tam liczyl koszty? :-)
    >>
    >> Pozdro.. TK
    > Chociażby dlatego że w dziale konstrukcyjnym pracowało 12 osób z tego 7 rysowało
    cały czas rysunki techniczne. Jeden wyrób to było około siedemset - tysiąc rysunków.
    Rocznie dwa nowe wyroby wchodziły do produkcji a w tych co były produkowane cały czas
    były zmiany. Ty w życiu fabryki od środka nie widziałeś. Fabryka to takie miejsce że
    wchodzą do niego materialy a wychodzi gotowy wyrób. Takich miejsc już w Polsce jest
    bardzo mało. Dział głównego mechanika ze 40 osób. Teraz mają cztery wycinarki
    laserowe i wykrojniki nie są potrzebne. Cztery wtryskarki mieli, teraz zlecają bo
    taniej wychodzi. Z osiemdziesiąt obrabiarek robiło detale które teraz można kupić. W
    jednym urządzeniu było 37 metrów rury 1/2 cala. W odcinkach oczywiście. Każda rurka
    na końcach gwintowana. teraz są firmy co mają specjalizowane gwinciarki a kiedyś to
    na tokarkach gwintowali. Nogi do maszyn kiedyś robili sami żeby nie kupować w II
    strefie. Teraz kupują u Niemca. W mniej osób teraz robią większy asortyment prz
    y podobnej ilości sztuk. I nikt się nie narabia. Pewno naiwnie zapytasz dlaczego
    wtedy nie robili większego asortymentu? Bo nie było zapotrzebowania ani w Polsce ani
    na Świecie.

    Naiwnie to ja spytam czego to dowodzi w kontekscie PRL'u?

    Pozdro.. TK


  • 572. Data: 2015-01-06 22:51:48
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-06 o 17:45, Maniek4 pisze:

    >> Patrzysz na to w sposób prymitywny i nie dostrzegasz całej złożoności,
    >> dlaczego ten system był niewydolny.
    >> Po pierwsze sojusznicy pilnowali nas, abyśmy się zbyt szybko nie
    >> bogacili.
    >> Po drugie zachód nakładał na nas embarga, z powodu których trudno było
    >> kupić za granicą, a jeszcze trudniej sprzedać.
    >
    > Chyba sobie zartujesz, ze ja patrze w sposob prymitywny.
    > Jakie to embargo nakazywalo wprowadzenie czegos tak idiotycznego jak
    > ceny urzedowe? Jak dobrym przykladem jest sprzedaz samochodow. Chlop
    > ktory dostal przydzial na samochod, tego samego dnia mogl go sprzedac
    > za kilka razy wiecej niz zaplacil. Wyobrazasz to sobie? To ile ten
    > samocod byl wart i za ile powinna sprzedawac go fabryka? Przez te
    > wszystkie lata tak naprawde reszta dokladala do tych samochodow.

    Nie muszę tego sobie wyobrażać, bo miałem okazję żyć w PRL-u.
    Ty natomiast wyciągnąłeś błędne wnioski. Problem, który opisujesz nie
    polegał na tym, że społeczeństwo dopłacało do tych samochodów, ale w
    tym, że praktycznie nie istniał w Polsce import samochodów
    zagranicznych, zaś produkcja w Polsce była zbyt mała jak na potrzeby
    rodzimego rynku. Ludzie mieli kasę, a na samochód trzeba było czekać w
    kolejce przez kilka lat. Komu zależało na szybkim zakupie nowego
    samochodu przepłacał odkupując od tych, którzy odczekali swoje lub
    dostawali przydziały, bo mieli układy.

    > Wydajnosc pracy? A pamietasz cos takiego jak praca na akord? Operacje
    > przewidziane na trzy etapy dzieki akordowi zamykala sie w jednym
    > etapie. To nic, ze narzedzia sie lamaly, a obrabiarki wytrzymywaly
    > krocej niz powinny. Chlop dostal kase za ilosc sztuk, a co.

    A propos narzędzi i maszyn to za PRL-u były one o wiele lepszej jakości.
    Od jakiegoś czasu współpracuję z firmą produkcyjną, gdzie pracuje
    kilkadziesiąt obrabiarek. Z czasów PRL lata 60, 70 i 80-te oraz nowe.
    Z tymi nowymi dość często są problemy, a te PRL-owskie bardzo rzadko się
    psują, choć użytkowane są już tyle lat.

    > Takie cudowne funkcje jak kierwcy dla ekip budowlanych. Jechala ekipa
    > na budowe kilkanascie kilometrow. Przedsiebiorstwo mialo samochd dla
    > ekipy i co? Kierowce. Kierowca wiozl na budowe i czekal osiem godzin,
    > az ekipa sobie pobuduje. Niektore firmy wpadly na pomysl, zeby
    > kierowcy dac drugi etat i tez niech z ta ekipa buduje jak ma czas.
    > Panstwowe przedsiebiorstwo budowlane wyplacalo kolesiowi dwie pensje.
    > Istny cyrk, nie gospodarka.

    Za to dzisiaj wysoko kwalifikowany specjalista automatyk, programista
    sterowników PLC nie ma czasu nawet przygotować dokumentacji, a wszystkie
    projekty robione "na wariata" bo szefowie-prywaciarze jak zobaczyli, że
    siedzi przy komputerze to stwierdzili, że się nudzi i trzeba mu dać
    robotę - montaż maszyn, a nawet prace ślusarskie i sprzątanie.
    Myślisz, że on będzie bardziej wydajny, bo pracuje na 5 stanowiskach?

    > Nie rob sobie jaj z tym, ze kazdy pracowal kto chcial. Pracowal, bo do
    > zatrudnienia po pierwsze dokladala sie reszta,

    A dzisiaj to się nie dokładają?
    Myślisz, że zapierdalający po 14 godzin pracownicy za najniższą krajową
    nie utrzymują kierownictwa i prezesów zarabiających po 10 czy 15 tys. zł.?
    Myślisz, że w takiej telewizji, gdzie są tacy co zarabiają miesięcznie
    80-120 tys. zł. nie ma pracowników zapierdalających za mniej niż 2 tys. zł.?

    > po drugie byly kredyty ktore panstwo przestalo splacac. Dlaczego?

    Maniek!!!!!
    Obudź się i przetrzyj oczy!!!!
    Piszesz o kredytach. Porównaj sobie kredyt gierkowski, a obecne kredyty
    zaciągane przez państwo.

    Obecny dług Polski to:
    dług jawny - ponad 1 bilion zł. (ok. 270 mld USD) stanowiący ponad 60% PKB
    dług ukryty - ponad 3 biliony (ok. 810 ,ld USD) zł stanowiący ponad 177% PKB
    Przy czym obecnie banki są w obcych rękach.
    Przemysł strategiczny (wydobywczy, huty, stocznie) w obcych rękach.
    Przemysł samochodowy tylko zagraniczny.
    Przemysł lotniczy prawie nie istnieje poza drobnymi firmami z kapitałem
    zagranicznym.
    Przemysł produkcyjny prawie cały obcy.
    Handel masowy (markety) prawie wszystkie obce.
    Telekomunikacja całość obca.
    Duże firmy przetwórstwa spożywczego w obcych rękach.
    Przemysł farmaceutyczny w obcych rękach.

    Dług Gierka 19,6 mld USD stanowiący 9,8 PKB
    Przy czym cała polska gospodarka była w polskich rękach.

    Należy też pamiętać, że większość zadłużenia Gierka było umarzane.
    Umarzane były odsetki, a w przypadku długu wobec Klubu Paryskiego
    umorzono prawie połowę zadłużenia i obniżono oprocentowanie.

    Państwo cały czas spłacało dług Gierka i Gierek z palcem w d... ten dług
    by spłacił, bo wtedy dużo produkowaliśmy na eksport. Problemy ze spłatą
    tego długu się zaczęły jak nasi zachodni sojusznicy z zachodu w ramach
    wsparcia dla ruchów solidarnościowych po ogłoszeniu stanu wojennego,
    zaczęli nakładać na Polskę embarga. Jako pierwsi ogłosili
    amerykanie.Wtedy też zaczęły się poważne problemy finansowe Polski, bo
    wraz z problemami eksportowymi przestały do nas dopływać dewizy, którymi
    moglibyśmy spłacać długi.

    > Bo produkowalo sie bez liczenia kosztow. Zatrudnialo sie pijakow i nie
    > zwalnialo, bo rodzina, bo znajomy sekretarza itp. Jaka prywatna firma
    > na to sobie dzis pozwoli?

    Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    pod bramą zakładu.
    Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch pijaków.

    > Tak samo bylo z opieka medyczna. Caly ten system padl, bo nie bylo z
    > czego dokladac.

    Za PRL-u nie było problemów z opieką medyczną. Nie było kolejek i każdy
    mógł liczyć na pomoc medyczną.
    Zobacz co mamy obecnie: strajki lekarzy, kolejki do specjalistów ponad
    10 lat


  • 573. Data: 2015-01-06 23:18:11
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-06 o 13:45, k...@g...com pisze:
    > W dniu wtorek, 6 stycznia 2015 12:34:54 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >> W dniu 2015-01-06 o 10:44, Maciek pisze:
    >>
    >>>>> Jasne. Zwłaszcza, że ZSRR padał na pysk, więc gdyby się dłużej próbowali
    >>>>> trzymać, to skończyliby jak Ceausescu :-P
    >>>> ROTFL
    >>>> O czym Ty piszesz?
    >>>> W roku 1988 jeszcze
    >>> A Gorbaczow od kiedy rządził? Od kiedy ZSRR przeżywało kryzys, nie tylko
    >>> ekonomiczny? Tego typu kraj nie upada ot tak, po pstryknięciu palcami -
    >>> cały proces trwał przynajmniej od połowy lat '80.
    >> A problem, który doprowadził do stanu wojennego to lata 1980 i 1981
    >> kiedy ZSRR było jeszcze mocne.
    >> Kiedy z ZSRR zaczęły się problemy to polscy politycy KC PZPR to
    >> wykorzystali i doprowadzili do "okrągłego stołu".
    >> Jednym z niewielu polityków, który naciskał na zwiększenie pluralizmu w
    >> polskiej polityce był właśnie Wojciech Jaruzelski.
    >> To właśnie dzięki niemu i kilki innym politykom doprowadzono do
    >> zlikwidowania przywódczej roli partii PZPR i dopuszczenia do władzy
    >> innych partii oraz związków zawodowych.
    >>
    >>>>> I? Sugerujesz, że jak zawsze skończyłoby się krwawą pacyfikacją? :->
    >>>> Ja niczego nie sugeruję. Wnioski niech każdy wyciąga sam. Ja już je
    >>>> wyciągnąłem w latach 80-tych. Może dlatego, że miałem informacje prawie
    >>>> z pierwszej ręki - od brata, który był zawodowym wojskowym.
    >>> Rany. Ruchy wojsk mamy także teraz. To jeszcze nie znaczy, że te wojska
    >>> gdzieś wejdą. Po to te wojska są, żeby nimi straszyć. W każdym razie na
    >>> podstawie ruchów wojsk przy granicach, nigdy bym nie powiedział, że
    >>> Jaruzelski uratował życie kilkunastu, czy kilkudziesięciu tysiącom
    >>> Polaków, wprowadzając stan wojenny.
    >> Poczytaj trochę o tamtych czasach.
    >> Kiedyś takie informacje przekazywano drogą "pantoflową", a teraz w dobie
    >> internetu wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
    >>
    >>>>> A gdzie miały być rozlokowane? W Chinach?
    >>>> W Moskwie, na Kaukazie, Uralu ....
    >>>> Wybacz, ale zadajesz pytania na poziomie przedszkolaka
    >>> Wybacz, ale odnoszę podobne wrażenie odnośnie Ciebie. Gdzie miały być
    >>> rozlokowane wojska kraju, którego doktryna wojenna wyglądała, jak
    >>> wyglądała, które od 1945 roku kontrolowało kraje Europy Wschodniej, a w
    >>> planach jego przywódców był podbój części zachodniej?
    >> Piszesz bzdury. Plany ZSRR nigdy nie przewidywały podboju części
    >> zachodniej Europy, gdyż było to niemożliwe.
    >> Po konferencjach: teherańskiej, jałtańskiej i poczdamskiej, "wielka
    >> trójka" jednoznacznie ustaliła podział Europy oraz podział wpływów.
    >> Gdyby któreś z państw "wielkiej trójki" chciało ten stan zmienić to
    >> zakończyłoby się to kolejnym konfliktem światowym, ale na znacznie
    >> większą skalę niż II WŚ, bo już z bronią atomową, która stała się
    >> straszakiem.
    >> ZSRR oraz alianci skupiali się na utrzymaniu aktualnego stanu rzeczy.
    >> Przy czym ZSRR miało o wiele trudniej, gdyż NRD, Polska Czechosłowacja,
    >> Węgry, Rumunia i Jugosławia miały więcej wspólnego z zachodem niż z
    >> komunistami, zwłaszcza, że Jugosławia pokazała ZSRR gdzie ich serdecznie
    >> mają w wielkim poważaniu.
    >> Niestety te ciągotki do zachodu ludność tych państw zawsze przejawiała i
    >> ZSRR bało się utraty wpływów.
    >> Tak naprawdę to zachód próbował zmienić ten stan rzeczy finansując i
    >> wspierając finansowo demonstrantów w krajach, pozostających pod wpływami
    >> ZSRR.
    > Byś się zdziwił. Stalin miał realny plan podbicia całej Europy. I by go zrealizował
    bo to był prosty, skuteczny i na miarę ZSRR plan. Tylko Hitler mu spierdolił
    marzenia. Wołoszański zrobił o tym program. Kopara mi opadła jak oglądałem. Blef
    Stalina , taki chyba ma tytuł.
    Ale nie dyskutujemy o czasach II WŚ, lecz o okresie powojennym


  • 574. Data: 2015-01-06 23:20:31
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-01-06 o 22:51, Uzytkownik pisze:

    > Nie muszę tego sobie wyobrażać, bo miałem okazję żyć w PRL-u.
    > Ty natomiast wyciągnąłeś błędne wnioski. Problem, który opisujesz nie
    > polegał na tym, że społeczeństwo dopłacało do tych samochodów, ale w
    > tym, że praktycznie nie istniał w Polsce import samochodów
    > zagranicznych, zaś produkcja w Polsce była zbyt mała jak na potrzeby
    > rodzimego rynku. Ludzie mieli kasę, a na samochód trzeba było czekać w
    > kolejce przez kilka lat. Komu zależało na szybkim zakupie nowego
    > samochodu przepłacał odkupując od tych, którzy odczekali swoje lub
    > dostawali przydziały, bo mieli układy.

    No ale przeciez fabryka mogla sprzedawac po cenie gieldowej. Tu jest
    myk. Gospodarka mogla zarabiac, zwiekszac dzieki temu zdolnosci
    produkcyjne i miec kapital na rozwoj. Tak to dziala w kapitalizmie. A tu
    masz taki knot. Wladze po prostu chcialy zeby produkty byly tanie i
    dzieki temu wszystkim zylo sie lepiej.

    >> Wydajnosc pracy? A pamietasz cos takiego jak praca na akord? Operacje
    >> przewidziane na trzy etapy dzieki akordowi zamykala sie w jednym
    >> etapie. To nic, ze narzedzia sie lamaly, a obrabiarki wytrzymywaly
    >> krocej niz powinny. Chlop dostal kase za ilosc sztuk, a co.
    >
    > A propos narzędzi i maszyn to za PRL-u były one o wiele lepszej jakości.
    > Od jakiegoś czasu współpracuję z firmą produkcyjną, gdzie pracuje
    > kilkadziesiąt obrabiarek. Z czasów PRL lata 60, 70 i 80-te oraz nowe.
    > Z tymi nowymi dość często są problemy, a te PRL-owskie bardzo rzadko się
    > psują, choć użytkowane są już tyle lat.

    Temu nie przecze, ale to niczego nie dowodzi.

    >> Takie cudowne funkcje jak kierwcy dla ekip budowlanych. Jechala ekipa
    >> na budowe kilkanascie kilometrow. Przedsiebiorstwo mialo samochd dla
    >> ekipy i co? Kierowce. Kierowca wiozl na budowe i czekal osiem godzin,
    >> az ekipa sobie pobuduje. Niektore firmy wpadly na pomysl, zeby
    >> kierowcy dac drugi etat i tez niech z ta ekipa buduje jak ma czas.
    >> Panstwowe przedsiebiorstwo budowlane wyplacalo kolesiowi dwie pensje.
    >> Istny cyrk, nie gospodarka.
    >
    > Za to dzisiaj wysoko kwalifikowany specjalista automatyk, programista
    > sterowników PLC nie ma czasu nawet przygotować dokumentacji, a wszystkie
    > projekty robione "na wariata" bo szefowie-prywaciarze jak zobaczyli, że
    > siedzi przy komputerze to stwierdzili, że się nudzi i trzeba mu dać
    > robotę - montaż maszyn, a nawet prace ślusarskie i sprzątanie.
    > Myślisz, że on będzie bardziej wydajny, bo pracuje na 5 stanowiskach?

    Mam ten komfort, ze mnie to grzeje. Niech sie martwi wlasciciel firmy.
    Jak glupi to upadnie, a na jego miejsce wejdzie ktos inny. Pewnie ktos
    kto bedzie docenial automatyka.

    >> Nie rob sobie jaj z tym, ze kazdy pracowal kto chcial. Pracowal, bo do
    >> zatrudnienia po pierwsze dokladala sie reszta,
    >
    > A dzisiaj to się nie dokładają?

    Nie, nie dokladaja. Panstwo nie doplaca prywaciazom. Jest zgola odwrotnie.

    > Myślisz, że zapierdalający po 14 godzin pracownicy za najniższą krajową
    > nie utrzymują kierownictwa i prezesów zarabiających po 10 czy 15 tys. zł.?
    > Myślisz, że w takiej telewizji, gdzie są tacy co zarabiają miesięcznie
    > 80-120 tys. zł. nie ma pracowników zapierdalających za mniej niż 2 tys.
    > zł.?

    Tylko, ze to jest calkiem inny problem. Zauwaz, ze telewizja to twor
    panstwowy. Zupelnie jak PRL.

    >> po drugie byly kredyty ktore panstwo przestalo splacac. Dlaczego?
    >
    > Maniek!!!!!
    > Obudź się i przetrzyj oczy!!!!
    > Piszesz o kredytach. Porównaj sobie kredyt gierkowski, a obecne kredyty
    > zaciągane przez państwo.

    Jak oceniamy jeden system to zaraz pojawiaja sie porownania. Po kiego mi
    to? Przeciez nigdzie nie napisalem, ze dzis polityka panstwa jest dobra,
    zadowalajaca, czy idealna.

    > Obecny dług Polski to:
    > dług jawny - ponad 1 bilion zł. (ok. 270 mld USD) stanowiący ponad 60% PKB
    > dług ukryty - ponad 3 biliony (ok. 810 ,ld USD) zł stanowiący ponad 177%
    > PKB
    > Przy czym obecnie banki są w obcych rękach.
    > Przemysł strategiczny (wydobywczy, huty, stocznie) w obcych rękach.
    > Przemysł samochodowy tylko zagraniczny.
    > Przemysł lotniczy prawie nie istnieje poza drobnymi firmami z kapitałem
    > zagranicznym.
    > Przemysł produkcyjny prawie cały obcy.
    > Handel masowy (markety) prawie wszystkie obce.
    > Telekomunikacja całość obca.

    Nie calosc. Plus chocby to Soloz.

    > Duże firmy przetwórstwa spożywczego w obcych rękach.
    > Przemysł farmaceutyczny w obcych rękach.
    >
    > Dług Gierka 19,6 mld USD stanowiący 9,8 PKB

    Ponad 25 mld dolarow.

    > Przy czym cała polska gospodarka była w polskich rękach.

    I myslisz, ze dlaczego dzis nie jest? Dlaczego te panstwowe
    przedsiebiorstwa upadly i zostaly sprzedane?

    > Należy też pamiętać, że większość zadłużenia Gierka było umarzane.
    > Umarzane były odsetki, a w przypadku długu wobec Klubu Paryskiego
    > umorzono prawie połowę zadłużenia i obniżono oprocentowanie.

    Bo Jaruzelski obwiescil Klubowi Paryskiemu, ze Polska przestaje splacac
    zobowiazania. Obudz sie wreszcie.

    > Państwo cały czas spłacało dług Gierka i Gierek z palcem w d... ten dług
    > by spłacił, bo wtedy dużo produkowaliśmy na eksport. Problemy ze spłatą
    > tego długu się zaczęły jak nasi zachodni sojusznicy z zachodu w ramach
    > wsparcia dla ruchów solidarnościowych po ogłoszeniu stanu wojennego,
    > zaczęli nakładać na Polskę embarga.

    Wez przestan. Pierwszy powazny sygnal walacej sie gospodarki to:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwiec_1976

    Piec lat przed wprowadzeniem stanu wojennego, za milosciwie panujacego
    Gierka.
    Skad Ty bierzesz wiedze?

    > Jako pierwsi ogłosili
    > amerykanie.Wtedy też zaczęły się poważne problemy finansowe Polski, bo
    > wraz z problemami eksportowymi przestały do nas dopływać dewizy, którymi
    > moglibyśmy spłacać długi.

    Fajna tworcza wiedza, ale to wiesz.. racze beletrystyka.
    O Gierku proponuje przeczytac nieco nizej - "skrocony bilans zadow" z
    tego oto linku:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Gierek

    >> Bo produkowalo sie bez liczenia kosztow. Zatrudnialo sie pijakow i nie
    >> zwalnialo, bo rodzina, bo znajomy sekretarza itp. Jaka prywatna firma
    >> na to sobie dzis pozwoli?
    >
    > Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    > pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    > wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    > Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    > tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    > pod bramą zakładu.
    > Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch pijaków.

    No ale sie zlituj. Jaki to ma wply na gospodarke?

    >> Tak samo bylo z opieka medyczna. Caly ten system padl, bo nie bylo z
    >> czego dokladac.
    >
    > Za PRL-u nie było problemów z opieką medyczną. Nie było kolejek i każdy
    > mógł liczyć na pomoc medyczną.

    Bo bylo z czego dokladac.

    > Zobacz co mamy obecnie: strajki lekarzy, kolejki do specjalistów ponad
    > 10 lat

    No i to jest zle. Zgodnie z mysla PRL mozna by wziac kredyty i dolozyc
    lekarzom. Dzis wszystko musi sie bilansowac, choc nie w sluzbie zdrowia
    akurat.

    Pozdro.. TK


  • 575. Data: 2015-01-06 23:21:38
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-06 o 11:46, Winiecki pisze:
    > Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:54a71ea7$0$2642$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2015-01-02 o 23:03, Maniek4 pisze:
    >>
    >>>> Ba mam też zbroczone krwią mordowanych przez Kosciół, którego formalnie,
    >>>> przynajmniej według niego, byłem częścią.
    >> A co powiesz na temat grzechu pierworodnego?
    >> Wszak jesteś nim obarczony, a przecież Ciebie tam nie było.
    >> A niby dlaczego wg KK Maryja jest jedynym człowiekiem wolnym od tego
    >> grzechu?
    >> Poza tym po co cały ten cyrk z jej "wiatropylnością"?
    >>
    >> Widzisz do jakich absurdów doprowadza doktryna KK.
    > Tam nie było wiatropylności, tam anioł wstąpił.
    >
    W końcu jeszcze nie było listonoszy :)


  • 576. Data: 2015-01-07 00:15:07
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-06 o 23:20, Maniek4 pisze:
    > W dniu 2015-01-06 o 22:51, Uzytkownik pisze:
    >
    >> Nie muszę tego sobie wyobrażać, bo miałem okazję żyć w PRL-u.
    >> Ty natomiast wyciągnąłeś błędne wnioski. Problem, który opisujesz nie
    >> polegał na tym, że społeczeństwo dopłacało do tych samochodów, ale w
    >> tym, że praktycznie nie istniał w Polsce import samochodów
    >> zagranicznych, zaś produkcja w Polsce była zbyt mała jak na potrzeby
    >> rodzimego rynku. Ludzie mieli kasę, a na samochód trzeba było czekać w
    >> kolejce przez kilka lat. Komu zależało na szybkim zakupie nowego
    >> samochodu przepłacał odkupując od tych, którzy odczekali swoje lub
    >> dostawali przydziały, bo mieli układy.
    >
    > No ale przeciez fabryka mogla sprzedawac po cenie gieldowej. Tu jest
    > myk. Gospodarka mogla zarabiac, zwiekszac dzieki temu zdolnosci
    > produkcyjne i miec kapital na rozwoj. Tak to dziala w kapitalizmie. A
    > tu masz taki knot. Wladze po prostu chcialy zeby produkty byly tanie i
    > dzieki temu wszystkim zylo sie lepiej.

    Chwila, a gdzie ja napisałem, że centralne sterowanie gospodarką jest dobre?

    >
    >>> Takie cudowne funkcje jak kierwcy dla ekip budowlanych. Jechala ekipa
    >>> na budowe kilkanascie kilometrow. Przedsiebiorstwo mialo samochd dla
    >>> ekipy i co? Kierowce. Kierowca wiozl na budowe i czekal osiem godzin,
    >>> az ekipa sobie pobuduje. Niektore firmy wpadly na pomysl, zeby
    >>> kierowcy dac drugi etat i tez niech z ta ekipa buduje jak ma czas.
    >>> Panstwowe przedsiebiorstwo budowlane wyplacalo kolesiowi dwie pensje.
    >>> Istny cyrk, nie gospodarka.
    >>
    >> Za to dzisiaj wysoko kwalifikowany specjalista automatyk, programista
    >> sterowników PLC nie ma czasu nawet przygotować dokumentacji, a wszystkie
    >> projekty robione "na wariata" bo szefowie-prywaciarze jak zobaczyli, że
    >> siedzi przy komputerze to stwierdzili, że się nudzi i trzeba mu dać
    >> robotę - montaż maszyn, a nawet prace ślusarskie i sprzątanie.
    >> Myślisz, że on będzie bardziej wydajny, bo pracuje na 5 stanowiskach?
    >
    > Mam ten komfort, ze mnie to grzeje. Niech sie martwi wlasciciel firmy.
    > Jak glupi to upadnie, a na jego miejsce wejdzie ktos inny. Pewnie ktos
    > kto bedzie docenial automatyka.

    Zauważa, że to co napisałeś wcześniej stoi z tym w sprzeczności?

    >>> Nie rob sobie jaj z tym, ze kazdy pracowal kto chcial. Pracowal, bo do
    >>> zatrudnienia po pierwsze dokladala sie reszta,
    >>
    >> A dzisiaj to się nie dokładają?
    >
    > Nie, nie dokladaja. Panstwo nie doplaca prywaciazom. Jest zgola
    > odwrotnie.

    Jaja sobie robisz?
    Wiesz jak obecnie wygląda zatrudnienie w większości prywatnych firm?
    Większa część pracowników pracuje na czarno. Jak myślisz kto im opłaca
    składki opieki zdrowotnej?


    >> Myślisz, że zapierdalający po 14 godzin pracownicy za najniższą krajową
    >> nie utrzymują kierownictwa i prezesów zarabiających po 10 czy 15 tys.
    >> zł.?
    >> Myślisz, że w takiej telewizji, gdzie są tacy co zarabiają miesięcznie
    >> 80-120 tys. zł. nie ma pracowników zapierdalających za mniej niż 2 tys.
    >> zł.?
    >
    > Tylko, ze to jest calkiem inny problem. Zauwaz, ze telewizja to twor
    > panstwowy. Zupelnie jak PRL.

    Bzdura.
    PRL już nie istnieje od ponad 20 lat.
    A za czasów PRL nie było takich dysproporcji w wynagrodzeniach.


    >
    >>> po drugie byly kredyty ktore panstwo przestalo splacac. Dlaczego?
    >>
    >> Maniek!!!!!
    >> Obudź się i przetrzyj oczy!!!!
    >> Piszesz o kredytach. Porównaj sobie kredyt gierkowski, a obecne kredyty
    >> zaciągane przez państwo.
    >
    > Jak oceniamy jeden system to zaraz pojawiaja sie porownania. Po kiego
    > mi to? Przeciez nigdzie nie napisalem, ze dzis polityka panstwa jest
    > dobra, zadowalajaca, czy idealna.

    Mamy kapitalizm, który wychwalasz, negując czasy PRL.
    Skoro zacząłeś to porównanie to dlaczego ja mam nie porównywać?

    >
    >> Obecny dług Polski to:
    >> dług jawny - ponad 1 bilion zł. (ok. 270 mld USD) stanowiący ponad
    >> 60% PKB
    >> dług ukryty - ponad 3 biliony (ok. 810 ,ld USD) zł stanowiący ponad 177%
    >> PKB
    >> Przy czym obecnie banki są w obcych rękach.
    >> Przemysł strategiczny (wydobywczy, huty, stocznie) w obcych rękach.
    >> Przemysł samochodowy tylko zagraniczny.
    >> Przemysł lotniczy prawie nie istnieje poza drobnymi firmami z kapitałem
    >> zagranicznym.
    >> Przemysł produkcyjny prawie cały obcy.
    >> Handel masowy (markety) prawie wszystkie obce.
    >> Telekomunikacja całość obca.
    >
    > Nie calosc. Plus chocby to Soloz.

    Spółka Akcyjna.

    >
    >> Duże firmy przetwórstwa spożywczego w obcych rękach.
    >> Przemysł farmaceutyczny w obcych rękach.
    >>
    >> Dług Gierka 19,6 mld USD stanowiący 9,8 PKB
    >
    > Ponad 25 mld dolarow.
    >
    >> Przy czym cała polska gospodarka była w polskich rękach.
    >
    > I myslisz, ze dlaczego dzis nie jest? Dlaczego te panstwowe
    > przedsiebiorstwa upadly i zostaly sprzedane?

    Nie upadły, ale poprzez politykę państwa zostały doprowadzone do
    upadłości w celu sprzedaży. Kto dostał granty?

    >
    >> Należy też pamiętać, że większość zadłużenia Gierka było umarzane.
    >> Umarzane były odsetki, a w przypadku długu wobec Klubu Paryskiego
    >> umorzono prawie połowę zadłużenia i obniżono oprocentowanie.
    >
    > Bo Jaruzelski obwiescil Klubowi Paryskiemu, ze Polska przestaje
    > splacac zobowiazania. Obudz sie wreszcie.
    >
    >> Państwo cały czas spłacało dług Gierka i Gierek z palcem w d... ten dług
    >> by spłacił, bo wtedy dużo produkowaliśmy na eksport. Problemy ze spłatą
    >> tego długu się zaczęły jak nasi zachodni sojusznicy z zachodu w ramach
    >> wsparcia dla ruchów solidarnościowych po ogłoszeniu stanu wojennego,
    >> zaczęli nakładać na Polskę embarga.
    >
    > Wez przestan. Pierwszy powazny sygnal walacej sie gospodarki to:
    >
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwiec_1976
    >
    > Piec lat przed wprowadzeniem stanu wojennego, za milosciwie panujacego
    > Gierka.
    > Skad Ty bierzesz wiedze?
    >
    >> Jako pierwsi ogłosili
    >> amerykanie.Wtedy też zaczęły się poważne problemy finansowe Polski, bo
    >> wraz z problemami eksportowymi przestały do nas dopływać dewizy, którymi
    >> moglibyśmy spłacać długi.
    >
    > Fajna tworcza wiedza, ale to wiesz.. racze beletrystyka.
    > O Gierku proponuje przeczytac nieco nizej - "skrocony bilans zadow" z
    > tego oto linku:
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Gierek
    >
    >>> Bo produkowalo sie bez liczenia kosztow. Zatrudnialo sie pijakow i nie
    >>> zwalnialo, bo rodzina, bo znajomy sekretarza itp. Jaka prywatna firma
    >>> na to sobie dzis pozwoli?
    >>
    >> Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    >> pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    >> wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    >> Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    >> tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    >> pod bramą zakładu.
    >> Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch
    >> pijaków.
    >
    > No ale sie zlituj. Jaki to ma wply na gospodarke?

    Faktycznie masz rację - jaki wpływ na gospodarkę PRL mieli zatrudniani
    pijacy?

    >
    >>> Tak samo bylo z opieka medyczna. Caly ten system padl, bo nie bylo z
    >>> czego dokladac.
    >>
    >> Za PRL-u nie było problemów z opieką medyczną. Nie było kolejek i każdy
    >> mógł liczyć na pomoc medyczną.
    >
    > Bo bylo z czego dokladac.
    >
    >> Zobacz co mamy obecnie: strajki lekarzy, kolejki do specjalistów ponad
    >> 10 lat
    >
    > No i to jest zle. Zgodnie z mysla PRL mozna by wziac kredyty i dolozyc
    > lekarzom. Dzis wszystko musi sie bilansowac, choc nie w sluzbie
    > zdrowia akurat.

    Dlatego co chwilę wymyślane są kolejne podatki - ostatni hit to podatek
    zapasowy


  • 577. Data: 2015-01-07 01:39:16
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 6 stycznia 2015 23:20:30 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    > W dniu 2015-01-06 o 22:51, Uzytkownik pisze:
    >
    > > Nie muszę tego sobie wyobrażać, bo miałem okazję żyć w PRL-u.
    > > Ty natomiast wyciągnąłeś błędne wnioski. Problem, który opisujesz nie
    > > polegał na tym, że społeczeństwo dopłacało do tych samochodów, ale w
    > > tym, że praktycznie nie istniał w Polsce import samochodów
    > > zagranicznych, zaś produkcja w Polsce była zbyt mała jak na potrzeby
    > > rodzimego rynku. Ludzie mieli kasę, a na samochód trzeba było czekać w
    > > kolejce przez kilka lat. Komu zależało na szybkim zakupie nowego
    > > samochodu przepłacał odkupując od tych, którzy odczekali swoje lub
    > > dostawali przydziały, bo mieli układy.
    >
    > No ale przeciez fabryka mogla sprzedawac po cenie gieldowej. Tu jest
    > myk. Gospodarka mogla zarabiac, zwiekszac dzieki temu zdolnosci
    > produkcyjne i miec kapital na rozwoj. Tak to dziala w kapitalizmie. A tu
    > masz taki knot. Wladze po prostu chcialy zeby produkty byly tanie i
    > dzieki temu wszystkim zylo sie lepiej.
    >
    > >> Wydajnosc pracy? A pamietasz cos takiego jak praca na akord? Operacje
    > >> przewidziane na trzy etapy dzieki akordowi zamykala sie w jednym
    > >> etapie. To nic, ze narzedzia sie lamaly, a obrabiarki wytrzymywaly
    > >> krocej niz powinny. Chlop dostal kase za ilosc sztuk, a co.
    > >
    > > A propos narzędzi i maszyn to za PRL-u były one o wiele lepszej jakości.
    > > Od jakiegoś czasu współpracuję z firmą produkcyjną, gdzie pracuje
    > > kilkadziesiąt obrabiarek. Z czasów PRL lata 60, 70 i 80-te oraz nowe.
    > > Z tymi nowymi dość często są problemy, a te PRL-owskie bardzo rzadko się
    > > psują, choć użytkowane są już tyle lat.
    >
    > Temu nie przecze, ale to niczego nie dowodzi.
    >
    > >> Takie cudowne funkcje jak kierwcy dla ekip budowlanych. Jechala ekipa
    > >> na budowe kilkanascie kilometrow. Przedsiebiorstwo mialo samochd dla
    > >> ekipy i co? Kierowce. Kierowca wiozl na budowe i czekal osiem godzin,
    > >> az ekipa sobie pobuduje. Niektore firmy wpadly na pomysl, zeby
    > >> kierowcy dac drugi etat i tez niech z ta ekipa buduje jak ma czas.
    > >> Panstwowe przedsiebiorstwo budowlane wyplacalo kolesiowi dwie pensje.
    > >> Istny cyrk, nie gospodarka.
    > >
    > > Za to dzisiaj wysoko kwalifikowany specjalista automatyk, programista
    > > sterowników PLC nie ma czasu nawet przygotować dokumentacji, a wszystkie
    > > projekty robione "na wariata" bo szefowie-prywaciarze jak zobaczyli, że
    > > siedzi przy komputerze to stwierdzili, że się nudzi i trzeba mu dać
    > > robotę - montaż maszyn, a nawet prace ślusarskie i sprzątanie.
    > > Myślisz, że on będzie bardziej wydajny, bo pracuje na 5 stanowiskach?
    >
    > Mam ten komfort, ze mnie to grzeje. Niech sie martwi wlasciciel firmy.
    > Jak glupi to upadnie, a na jego miejsce wejdzie ktos inny. Pewnie ktos
    > kto bedzie docenial automatyka.
    >
    > >> Nie rob sobie jaj z tym, ze kazdy pracowal kto chcial. Pracowal, bo do
    > >> zatrudnienia po pierwsze dokladala sie reszta,
    > >
    > > A dzisiaj to się nie dokładają?
    >
    > Nie, nie dokladaja. Panstwo nie doplaca prywaciazom. Jest zgola odwrotnie.
    >
    > > Myślisz, że zapierdalający po 14 godzin pracownicy za najniższą krajową
    > > nie utrzymują kierownictwa i prezesów zarabiających po 10 czy 15 tys. zł.?
    > > Myślisz, że w takiej telewizji, gdzie są tacy co zarabiają miesięcznie
    > > 80-120 tys. zł. nie ma pracowników zapierdalających za mniej niż 2 tys.
    > > zł.?
    >
    > Tylko, ze to jest calkiem inny problem. Zauwaz, ze telewizja to twor
    > panstwowy. Zupelnie jak PRL.
    >
    > >> po drugie byly kredyty ktore panstwo przestalo splacac. Dlaczego?
    > >
    > > Maniek!!!!!
    > > Obudź się i przetrzyj oczy!!!!
    > > Piszesz o kredytach. Porównaj sobie kredyt gierkowski, a obecne kredyty
    > > zaciągane przez państwo.
    >
    > Jak oceniamy jeden system to zaraz pojawiaja sie porownania. Po kiego mi
    > to? Przeciez nigdzie nie napisalem, ze dzis polityka panstwa jest dobra,
    > zadowalajaca, czy idealna.
    >
    > > Obecny dług Polski to:
    > > dług jawny - ponad 1 bilion zł. (ok. 270 mld USD) stanowiący ponad 60% PKB
    > > dług ukryty - ponad 3 biliony (ok. 810 ,ld USD) zł stanowiący ponad 177%
    > > PKB
    > > Przy czym obecnie banki są w obcych rękach.
    > > Przemysł strategiczny (wydobywczy, huty, stocznie) w obcych rękach.
    > > Przemysł samochodowy tylko zagraniczny.
    > > Przemysł lotniczy prawie nie istnieje poza drobnymi firmami z kapitałem
    > > zagranicznym.
    > > Przemysł produkcyjny prawie cały obcy.
    > > Handel masowy (markety) prawie wszystkie obce.
    > > Telekomunikacja całość obca.
    >
    > Nie calosc. Plus chocby to Soloz.
    >
    > > Duże firmy przetwórstwa spożywczego w obcych rękach.
    > > Przemysł farmaceutyczny w obcych rękach.
    > >
    > > Dług Gierka 19,6 mld USD stanowiący 9,8 PKB
    >
    > Ponad 25 mld dolarow.
    >
    > > Przy czym cała polska gospodarka była w polskich rękach.
    >
    > I myslisz, ze dlaczego dzis nie jest? Dlaczego te panstwowe
    > przedsiebiorstwa upadly i zostaly sprzedane?
    >
    > > Należy też pamiętać, że większość zadłużenia Gierka było umarzane.
    > > Umarzane były odsetki, a w przypadku długu wobec Klubu Paryskiego
    > > umorzono prawie połowę zadłużenia i obniżono oprocentowanie.
    >
    > Bo Jaruzelski obwiescil Klubowi Paryskiemu, ze Polska przestaje splacac
    > zobowiazania. Obudz sie wreszcie.
    >
    > > Państwo cały czas spłacało dług Gierka i Gierek z palcem w d... ten dług
    > > by spłacił, bo wtedy dużo produkowaliśmy na eksport. Problemy ze spłatą
    > > tego długu się zaczęły jak nasi zachodni sojusznicy z zachodu w ramach
    > > wsparcia dla ruchów solidarnościowych po ogłoszeniu stanu wojennego,
    > > zaczęli nakładać na Polskę embarga.
    >
    > Wez przestan. Pierwszy powazny sygnal walacej sie gospodarki to:
    >
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwiec_1976
    >
    > Piec lat przed wprowadzeniem stanu wojennego, za milosciwie panujacego
    > Gierka.
    > Skad Ty bierzesz wiedze?
    >
    > > Jako pierwsi ogłosili
    > > amerykanie.Wtedy też zaczęły się poważne problemy finansowe Polski, bo
    > > wraz z problemami eksportowymi przestały do nas dopływać dewizy, którymi
    > > moglibyśmy spłacać długi.
    >
    > Fajna tworcza wiedza, ale to wiesz.. racze beletrystyka.
    > O Gierku proponuje przeczytac nieco nizej - "skrocony bilans zadow" z
    > tego oto linku:
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Gierek
    >
    > >> Bo produkowalo sie bez liczenia kosztow. Zatrudnialo sie pijakow i nie
    > >> zwalnialo, bo rodzina, bo znajomy sekretarza itp. Jaka prywatna firma
    > >> na to sobie dzis pozwoli?
    > >
    > > Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    > > pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    > > wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    > > Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    > > tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    > > pod bramą zakładu.
    > > Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch pijaków.
    >
    > No ale sie zlituj. Jaki to ma wply na gospodarke?
    >
    > >> Tak samo bylo z opieka medyczna. Caly ten system padl, bo nie bylo z
    > >> czego dokladac.
    > >
    > > Za PRL-u nie było problemów z opieką medyczną. Nie było kolejek i każdy
    > > mógł liczyć na pomoc medyczną.
    >
    > Bo bylo z czego dokladac.
    >
    > > Zobacz co mamy obecnie: strajki lekarzy, kolejki do specjalistów ponad
    > > 10 lat
    >
    > No i to jest zle. Zgodnie z mysla PRL mozna by wziac kredyty i dolozyc
    > lekarzom. Dzis wszystko musi sie bilansowac, choc nie w sluzbie zdrowia
    > akurat.
    >
    > Pozdro.. TK

    Samochody. Informacja praktycznie z pierwszej ręki. Od brata kogoś co w politbiurze
    pracował. Produkcję samochodów (126, 125, polonez) można było w krótkim czasie
    podwoić. Wkład dewizowy był minimalny i na poziomie surowców typu chrom, molibden,
    czyli wsadów do pieców hutniczych żeby gatunkową stal zrobić na półośki, elementy
    skrzyń biegów. Grosze to kosztowało bo ile jest wolframu na przykład w żarówkach. To
    dlaczego nie zwiększyli produkcji. Nie mieli zabezpieczonych dostaw ropy i nie było
    infrastruktury drogowej. Politbiuro myślało o wszystkim. Inna sprawa że ci sami
    ludzie po reformie już nie mieli takich problemów z ilością dróg. kolejna stara
    sprawa. W Polsce coś takiego jak zielona fala nie istnieje. Dlaczego? Bo Gomółka
    stwierdził że przy zielonej fali nie będzie ruchu poprzecznego. W jakimś mieście mają
    debilny plan żeby sygnalizatory w formie klepsydr instalować zamiast zsynchronizować
    światła na kolejnych skrzyżowaniach. Jak by nie patrzeć to takie same pustaki udają
    rządzą teraz co kiedyś. Jak w ZSRR robili reformę w rządowym burdelu to wymienili
    łóżka a nie kurwy. To samo było i jest tutaj. Te posły, ministry, burmistrze itp to
    betony. Oni sami nic nie wymyślą bo do tego trzeba mieć umiejętności jakie na grupach
    na przykład niektórzy mają. Gościa od zegarków jak by nie golić cztery dni i ubrać w
    brudne ciuchy to jako talib robiący w surowcach wtórnych byłby nie do odróżnienia od
    takich z dwu letnim stażem. Tyle w nim inteligencji że nikt by jej skupie złomu nie
    zauważył. Oni dostają materiały opracowane przez kogoś innego. Takie niewidzialne
    grupy pracujące w ministerstwach, urzędach. Jak by ludzie żyli 150 lat to by się
    okazało że ci sami co Bierutowi dawali materiały dają dzisiejszym posłom. Ale to
    niewiele zmienia bo wychowali na swój obraz i podobieństwo następców. Objawieniem
    miał być Balcerowicz. Pomylił się prawie we wszystkim bo na gospodarce rynkowej się
    nie znał. Nie ma co się dziwić że jest jak jest bo jak za komuny rządzą nami dawni
    aparatczycy za pośrednictwem słupów mających pochodzenie w Kiernozi. Niedługo wyjdzie
    że jeden marszałek ma jak Dyzma wykształcenie bo mu przemówienia za kasę pisał
    zagraniczny Krzepicki.


  • 578. Data: 2015-01-07 08:50:12
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 6 stycznia 2015 22:51:50 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    > pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    > wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    > Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    > tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    > pod bramą zakładu.
    > Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch pijaków.

    Podobna historia sprzed dwóch chyba lat.
    Pracownica dojeżdżała do zakładu pracy, połączenia miała takie że przed zakładem była
    1,5godziny przed czasem rozpoczęcia pracy.
    Litościwy pracodawca pozwalał jej wcześniej wchodzić na teren zakładu i czekać na
    rozpoczęcie pracy. Tak było przez kilka lat. Z pewnych powodów pracodawca zwolnił tą
    osobę. Pani ta złożyła wniosek do sadu pracy o zapłatę zaległych "nadgodzin" Chodziło
    o te 1,5 godziny które codziennie wcześniej wchodziła na teren zakładu pracy. Sprawę
    wygrała pracodawca musiał zapłacić za te "nadgodziny". Nie wiem tylko a ile lat do
    tyłu.


  • 579. Data: 2015-01-07 12:02:17
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-01-07 o 00:15, Uzytkownik pisze:

    >> No ale przeciez fabryka mogla sprzedawac po cenie gieldowej. Tu jest
    >> myk. Gospodarka mogla zarabiac, zwiekszac dzieki temu zdolnosci
    >> produkcyjne i miec kapital na rozwoj. Tak to dziala w kapitalizmie. A
    >> tu masz taki knot. Wladze po prostu chcialy zeby produkty byly tanie i
    >> dzieki temu wszystkim zylo sie lepiej.
    >
    > Chwila, a gdzie ja napisałem, że centralne sterowanie gospodarką jest
    > dobre?

    Wiec skad ta nostalgia?

    >>> Za to dzisiaj wysoko kwalifikowany specjalista automatyk, programista
    >>> sterowników PLC nie ma czasu nawet przygotować dokumentacji, a wszystkie
    >>> projekty robione "na wariata" bo szefowie-prywaciarze jak zobaczyli, że
    >>> siedzi przy komputerze to stwierdzili, że się nudzi i trzeba mu dać
    >>> robotę - montaż maszyn, a nawet prace ślusarskie i sprzątanie.
    >>> Myślisz, że on będzie bardziej wydajny, bo pracuje na 5 stanowiskach?
    >>
    >> Mam ten komfort, ze mnie to grzeje. Niech sie martwi wlasciciel firmy.
    >> Jak glupi to upadnie, a na jego miejsce wejdzie ktos inny. Pewnie ktos
    >> kto bedzie docenial automatyka.
    >
    > Zauważa, że to co napisałeś wcześniej stoi z tym w sprzeczności?

    Zupelnie nie, bo automatyka zatrudnia prywatna firma, a nie panstwowa.
    Ich problem jak radza sobie z kadra i kosztami.

    >>>> Nie rob sobie jaj z tym, ze kazdy pracowal kto chcial. Pracowal, bo do
    >>>> zatrudnienia po pierwsze dokladala sie reszta,
    >>>
    >>> A dzisiaj to się nie dokładają?
    >>
    >> Nie, nie dokladaja. Panstwo nie doplaca prywaciazom. Jest zgola
    >> odwrotnie.
    >
    > Jaja sobie robisz?
    > Wiesz jak obecnie wygląda zatrudnienie w większości prywatnych firm?
    > Większa część pracowników pracuje na czarno. Jak myślisz kto im opłaca
    > składki opieki zdrowotnej?

    Ty o patologii, a ja o systemie.

    >>> Myślisz, że zapierdalający po 14 godzin pracownicy za najniższą krajową
    >>> nie utrzymują kierownictwa i prezesów zarabiających po 10 czy 15 tys.
    >>> zł.?
    >>> Myślisz, że w takiej telewizji, gdzie są tacy co zarabiają miesięcznie
    >>> 80-120 tys. zł. nie ma pracowników zapierdalających za mniej niż 2 tys.
    >>> zł.?
    >>
    >> Tylko, ze to jest calkiem inny problem. Zauwaz, ze telewizja to twor
    >> panstwowy. Zupelnie jak PRL.
    >
    > Bzdura.
    > PRL już nie istnieje od ponad 20 lat.
    > A za czasów PRL nie było takich dysproporcji w wynagrodzeniach.

    To znaczy, ze kiedy Tobie beda trafialy sie same intratne roboty i
    bedziesz zarabial nie 80, a 180 tys. miesiecznie to panstwo ma Ci zabrac
    w ramach zmniejszania dysproporcji? Taki jest kapitalizm czy nam sie to
    podoba czy nie. A telewizja moze byc przykladem wlasnie dawnego systemu.
    Z drugiej strony media ogolnie rzadza sie chyba innymi stawkami.

    >>>> po drugie byly kredyty ktore panstwo przestalo splacac. Dlaczego?
    >>>
    >>> Maniek!!!!!
    >>> Obudź się i przetrzyj oczy!!!!
    >>> Piszesz o kredytach. Porównaj sobie kredyt gierkowski, a obecne kredyty
    >>> zaciągane przez państwo.
    >>
    >> Jak oceniamy jeden system to zaraz pojawiaja sie porownania. Po kiego
    >> mi to? Przeciez nigdzie nie napisalem, ze dzis polityka panstwa jest
    >> dobra, zadowalajaca, czy idealna.
    >
    > Mamy kapitalizm, który wychwalasz, negując czasy PRL.
    > Skoro zacząłeś to porównanie to dlaczego ja mam nie porównywać?

    Nie wychwalam kapitalizu, ale to chyba jedyny system ktorzy moze dobrze
    dzialac na tym swiecie. A PRL neguje (choc nie wszystko oczywiscie), bo
    gospodarczo zanegowal sie sam.

    >> Nie calosc. Plus chocby to Soloz.
    >
    > Spółka Akcyjna.

    Co z tego?

    >>> Duże firmy przetwórstwa spożywczego w obcych rękach.
    >>> Przemysł farmaceutyczny w obcych rękach.
    >>>
    >>> Dług Gierka 19,6 mld USD stanowiący 9,8 PKB
    >>
    >> Ponad 25 mld dolarow.
    >>
    >>> Przy czym cała polska gospodarka była w polskich rękach.

    Owszem i generowala straty. Taka wiesz, maszynka do zadluzania.

    >> I myslisz, ze dlaczego dzis nie jest? Dlaczego te panstwowe
    >> przedsiebiorstwa upadly i zostaly sprzedane?
    >
    > Nie upadły, ale poprzez politykę państwa zostały doprowadzone do
    > upadłości w celu sprzedaży. Kto dostał granty?

    Upadly bo nie mialy kapitalu na odtworzenie majatku. Do tego byly
    zwyczajnie przerosniete i pewnie nie zawsze potrzebne. To o czym piszesz
    oczywiscie tez mialo miejsce, ale proceder wcale nie determinowal tredu.
    Przedsiebiorstwa panstwowe po prostu przejadly swoj majatek, ktorego nie
    bylo z czego odtworzyc. Dodatkowym czynnikiem bylo idiotyczne liczenie
    amortyzacji od wartosci zakupu nie uwzgledniajacej inflacji. A ta jak
    wiadomo z roku na rok byla wyzsza. Skutkiem tego bylo wyplacanie
    wysokich pensji, premii i nagrod, ale kosztem majatku, na odtworzenie
    ktorego nie odlozono praktycznie ani zlotowki. Maszyny sie zuzyly,
    narzedzia zuzyly, samochody rozpadly, a w kasie pusto, bo nikt nie
    liczyl inflacji.

    >>> Należy też pamiętać, że większość zadłużenia Gierka było umarzane.
    >>> Umarzane były odsetki, a w przypadku długu wobec Klubu Paryskiego
    >>> umorzono prawie połowę zadłużenia i obniżono oprocentowanie.
    >>
    >> Bo Jaruzelski obwiescil Klubowi Paryskiemu, ze Polska przestaje
    >> splacac zobowiazania. Obudz sie wreszcie.
    >>
    >>> Państwo cały czas spłacało dług Gierka i Gierek z palcem w d... ten dług
    >>> by spłacił, bo wtedy dużo produkowaliśmy na eksport. Problemy ze spłatą
    >>> tego długu się zaczęły jak nasi zachodni sojusznicy z zachodu w ramach
    >>> wsparcia dla ruchów solidarnościowych po ogłoszeniu stanu wojennego,
    >>> zaczęli nakładać na Polskę embarga.
    >>
    >> Wez przestan. Pierwszy powazny sygnal walacej sie gospodarki to:
    >>
    >> http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwiec_1976
    >>
    >> Piec lat przed wprowadzeniem stanu wojennego, za milosciwie panujacego
    >> Gierka.
    >> Skad Ty bierzesz wiedze?
    >>
    >>> Jako pierwsi ogłosili
    >>> amerykanie.Wtedy też zaczęły się poważne problemy finansowe Polski, bo
    >>> wraz z problemami eksportowymi przestały do nas dopływać dewizy, którymi
    >>> moglibyśmy spłacać długi.
    >>
    >> Fajna tworcza wiedza, ale to wiesz.. racze beletrystyka.
    >> O Gierku proponuje przeczytac nieco nizej - "skrocony bilans zadow" z
    >> tego oto linku:
    >> http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Gierek
    >>
    >>>> Bo produkowalo sie bez liczenia kosztow. Zatrudnialo sie pijakow i nie
    >>>> zwalnialo, bo rodzina, bo znajomy sekretarza itp. Jaka prywatna firma
    >>>> na to sobie dzis pozwoli?
    >>>
    >>> Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    >>> pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    >>> wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    >>> Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    >>> tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    >>> pod bramą zakładu.
    >>> Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch
    >>> pijaków.
    >>
    >> No ale sie zlituj. Jaki to ma wply na gospodarke?
    >
    > Faktycznie masz rację - jaki wpływ na gospodarkę PRL mieli zatrudniani
    > pijacy?

    Nie tyle pijacy co ludzie niepotrzbni. Ogolnie panowal przerost
    zatrudnienia.

    >> No i to jest zle. Zgodnie z mysla PRL mozna by wziac kredyty i dolozyc
    >> lekarzom. Dzis wszystko musi sie bilansowac, choc nie w sluzbie
    >> zdrowia akurat.
    >
    > Dlatego co chwilę wymyślane są kolejne podatki - ostatni hit to podatek
    > zapasowy

    Mi tez od tego rece opadaja. Kierunek powinien byc calkowicie przeciwny,
    w strone obnizenia kosztow pracy i bilansowania budzetu panstwa poprzez
    ograniczanie wydatkow, a nie wiecznie szukania dodatkowych wplywow. Ale
    to jest w ogole jakis swiatowy tred opodatkowywania wszystkiego co sie
    da. Ze dwa lata temu czytalem jak to w USA ludzie zwijaja ogrodzenie,
    altany i inne oczywistosci, bo wladza opodatkowala to jako dobra
    luksusowe czy jakos tak i robi w dzien zdjecia zatelitarne (moze
    lotnicze). Ludzie broniac sie przed tym instaluja werandy itp.
    rozkladane na korbke. Regan gdyby zyl to by im chyba powiedzial co o tym
    mysli.

    Pozdro.. TK


  • 580. Data: 2015-01-07 12:07:39
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2015-01-07 o 08:50, Kris pisze:
    > W dniu wtorek, 6 stycznia 2015 22:51:50 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >> Historia sprzed tygodnia w prywatnej firmie: za pijaństwo dwóch
    >> pracowników w pracy, ukarano całą załogę. Kara polegała na tym, że
    >> wpuszczają pracowników do zakładu na 15min. przed rozpoczęciem pracy.
    >> Problem w tym, że niektórzy dojeżdżają spoza miasta i mają transport
    >> tak, że są 50 min. wcześniej w pracy. Zatem 35min. muszą stać na mrozie
    >> pod bramą zakładu.
    >> Taka była decyzja szefostwa, zamiast wyp....ć na zbity pysk dwóch pijaków.
    >
    > Podobna historia sprzed dwóch chyba lat.
    > Pracownica dojeżdżała do zakładu pracy, połączenia miała takie że przed zakładem
    była 1,5godziny przed czasem rozpoczęcia pracy.
    > Litościwy pracodawca pozwalał jej wcześniej wchodzić na teren zakładu i czekać na
    rozpoczęcie pracy. Tak było przez kilka lat. Z pewnych powodów pracodawca zwolnił tą
    osobę. Pani ta złożyła wniosek do sadu pracy o zapłatę zaległych "nadgodzin" Chodziło
    o te 1,5 godziny które codziennie wcześniej wchodziła na teren zakładu pracy. Sprawę
    wygrała pracodawca musiał zapłacić za te "nadgodziny". Nie wiem tylko a ile lat do
    tyłu.

    I wez tu sie czlowieku zlituj nad pracownikiem.
    Wychodzi na to, ze historia Uzytkownika powinna stac sie obowiazujaca
    zasada dla wszystkich firm.

    Pozdro.. TK

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 57 . [ 58 ] . 59 ... 70 ... 91


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1