eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2009-07-06 19:19:46
    Temat: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "JKK" <j...@i...fm>

    Właśnie na TVP1 leci sobie filmik
    stanowiący pochwałę lekkiej technologii szkieletowej
    wobec "trochę" większego gradu ;-)

    Pzdr

    JKK


  • 2. Data: 2009-07-06 20:36:46
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "JKK" <j...@i...fm> napisał w wiadomości
    news:h2tioi$suh$1@news.wp.pl...
    > Właśnie na TVP1 leci sobie filmik
    > stanowiący pochwałę lekkiej technologii szkieletowej
    > wobec "trochę" większego gradu ;-)
    >
    Możesz podać linka ? Na ich stronie trudno to odszukać.


  • 3. Data: 2009-07-06 21:58:49
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>

    William Bonawentura <n...@m...nie.pl> wrote:

    > Możesz podać linka ? Na ich stronie trudno to odszukać.

    Oj potrzebny link? Dość typowa amerykańska produkcja, w której
    dzielny facet, głowa "typowej amerykańskiej rodziny" zmaga się z
    dorastającą zbuntowaną córką, wątpiącą w dalsze pożycie żoną,
    zbuntowanym kotem, wściekłym psem sąsiadów, no słowem prowadzi
    typowe hamerykańskie życie, aż tu nagle wyskakuje z nienacka problem
    i z tego nienacka przewraca mu życie do góry nogami, facet musi
    wykazać się męstwem, siłom, godnościom, pomysłowościom i mnóstwem
    innych niezbędnych do przeżycia w typowym amerykańskim filmie
    rzeczy, wyjątkowo tylko nie towarzyszy mu przy tym żadna urodziwa
    bląd pani doktor, strażak, czy strażnik parkowy, a jedynie
    wspomniana wcześniej nastoletnia córka. I nie, nikt jej nie porywa
    ani nie zamierza zgwałcić (a przynajmniej w tych fragmentach, które
    oglądałem, nie zamierzał), to nie ten film, tu córeczka na powrót
    zaczyna wierzyć w tatusia i tyle.
    A co co chodzi? Ano (m.in.) o grad. Taki jak kurze jaja. Albo
    większy. Który to grad jest w stanie nawet samochody rozwalać, a co
    dopiero dom z dykty.
    A i jeszcze jedno. Aż dziwne w sumie. Nie ma w tym filmie, naprawdę
    nie ma żadnego rechocącego złowrogo szalonego szwarcharaktera,
    którego tatuś w ostatniej scenie wyprawia na tamten świat, rzucając
    prz tym jakiś tekst mający szansę przejść do historii kina akcji,
    dział "słynne śmieszne odzywki herosów na koniec walki".

    J.




  • 4. Data: 2009-07-07 06:40:50
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "Lukasz Sczygiel" <p...@p...onet.pl>

    > Właśnie na TVP1 leci sobie filmik
    > stanowiący pochwałę lekkiej technologii szkieletowej
    > wobec "trochę" większego gradu ;-)
    >
    Ze tak nie offtopicznie wtrącę:

    Znajomy usaniec mi kiedys wyjasnial ze ludziska nie lubia tam kupowac domkow
    murowanych bo:
    -drogie (no drozsze od dykcianych)
    -nie wiadomo czy tam gdzies w srodku grzyb/robal/węże/meksykance :) nie siedza
    -remont kosztuje drogo, materiał prawie tyle co nowe, robocizna podobnie bo
    demontuje sie trudniej.
    -trudniej sprzedac z wyzej wymienionych powodow.

    Zeby nie bylo. w hameryce nie wszedzie sie buduje tylko lekkie domki. Są miejsca
    gdzie nadal duzo jest murowanych i sie sprawdzaja ale to sprawa lokalnego klimatu.

    --
    Lukasz Sczygiel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2009-07-07 07:06:45
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Lukasz Sczygiel wrote:
    >> Właśnie na TVP1 leci sobie filmik
    >> stanowiący pochwałę lekkiej technologii szkieletowej
    >> wobec "trochę" większego gradu ;-)
    >>
    > Ze tak nie offtopicznie wtrącę:
    >
    > Znajomy usaniec mi kiedys wyjasnial ze ludziska nie lubia tam kupowac
    > domkow murowanych bo:
    > -drogie (no drozsze od dykcianych)
    > -nie wiadomo czy tam gdzies w srodku grzyb/robal/węże/meksykance :)
    > nie siedza
    > -remont kosztuje drogo, materiał prawie tyle co nowe, robocizna
    > podobnie bo demontuje sie trudniej.
    > -trudniej sprzedac z wyzej wymienionych powodow.

    bo amerykanie są bardzo mobilni.

    my zwykle spędzamy całe życie w jednym domu, oni potrafią kilka lub
    kilkanaście razy w życiu zmienić miejsce zamieszkania. Możliwość łatwej
    przebudowy jest wielką zaletą.


  • 6. Data: 2009-07-07 16:03:52
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:h2ts2o$qhf$1@inews.gazeta.pl...
    > William Bonawentura <n...@m...nie.pl> wrote:
    >
    >> Możesz podać linka ? Na ich stronie trudno to odszukać.
    >
    > Oj potrzebny link? Dość typowa amerykańska produkcja, w której

    Jeśli mam to zobaczyć to chyba tak. Jak niby można obejrzeć film bez ściągniecia ?


  • 7. Data: 2009-07-07 16:11:01
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>

    > Znajomy usaniec mi kiedys wyjasnial ze ludziska nie lubia tam kupowac domkow
    > murowanych bo:
    > -drogie (no drozsze od dykcianych)
    > -nie wiadomo czy tam gdzies w srodku grzyb/robal/węże/meksykance :) nie siedza
    > -remont kosztuje drogo, materiał prawie tyle co nowe, robocizna podobnie bo
    > demontuje sie trudniej.
    > -trudniej sprzedac z wyzej wymienionych powodow.
    >

    Kolejny plus - w przypadku powodzi / pożaru / huraganu dostaje się z ubezpieczalni
    szkodę całkowitą i kupuje kolejny domek zamiast użerać się z naprawą.


  • 8. Data: 2009-07-07 20:57:28
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "HANA" <h...@p...onet.pl>



    Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
    news:h2vs2m$1k82$1@news2.ipartners.pl...
    >> Znajomy usaniec mi kiedys wyjasnial ze ludziska nie lubia tam kupowac
    >> domkow
    >> murowanych bo:
    >> -drogie (no drozsze od dykcianych)
    >> -nie wiadomo czy tam gdzies w srodku grzyb/robal/węże/meksykance :) nie
    >> siedza
    >> -remont kosztuje drogo, materiał prawie tyle co nowe, robocizna podobnie
    >> bo
    >> demontuje sie trudniej.
    >> -trudniej sprzedac z wyzej wymienionych powodow.
    >>
    >
    > Kolejny plus - w przypadku powodzi / pożaru / huraganu dostaje się z
    > ubezpieczalni szkodę całkowitą i kupuje kolejny domek zamiast użerać się z
    > naprawą.


    Tia....
    prztlumacz to powodzianom ktorzy czekaja na kase ze skarbu panstwa (czyli
    nasza)
    momentami mam wrazenie ze w tym kraju nie ma czegos takiego jak
    ubezpieczenia...
    "od powodzi za dom 150 m2 skladka roczna 165 pln w PZU czyli tam gdzie
    najdrozej..."
    zal wydac bo na flaszke pewnie zbrakinie...

    --
    Andrzej
    www.hana.com.pl

    Jeżeli ma być szybko i tanio to nie może być wysokiej jakości,
    Jeżeli ma być wysokiej jakości i szybko to nigdy nie będzie tanio,
    A jeśli na być tanio i wysokiej jakości to nigdy nie bedzie szybko.



  • 9. Data: 2009-07-07 21:06:03
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    HANA wrote:
    > Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
    > news:h2vs2m$1k82$1@news2.ipartners.pl...
    >>> Znajomy usaniec mi kiedys wyjasnial ze ludziska nie lubia tam
    >>> kupowac domkow
    >>> murowanych bo:
    >>> -drogie (no drozsze od dykcianych)
    >>> -nie wiadomo czy tam gdzies w srodku grzyb/robal/węże/meksykance :)
    >>> nie siedza
    >>> -remont kosztuje drogo, materiał prawie tyle co nowe, robocizna
    >>> podobnie bo
    >>> demontuje sie trudniej.
    >>> -trudniej sprzedac z wyzej wymienionych powodow.
    >>>
    >>
    >> Kolejny plus - w przypadku powodzi / pożaru / huraganu dostaje się z
    >> ubezpieczalni szkodę całkowitą i kupuje kolejny domek zamiast użerać
    >> się z naprawą.
    >
    >
    > Tia....
    > prztlumacz to powodzianom ktorzy czekaja na kase ze skarbu panstwa
    > (czyli nasza)
    > momentami mam wrazenie ze w tym kraju nie ma czegos takiego jak
    > ubezpieczenia...
    > "od powodzi za dom 150 m2 skladka roczna 165 pln w PZU czyli tam gdzie
    > najdrozej..."
    > zal wydac bo na flaszke pewnie zbrakinie...

    wszytsko pięknie tylko że na terenach zalewowych stawki są sporo wyższe.


  • 10. Data: 2009-07-07 21:20:10
    Temat: Re: [OT] Pochwała lekkiej technologii ;-)
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > bo amerykanie są bardzo mobilni.

    szczegolnie przy wiekszym wietrze :)

    --
    pzdr
    piotrek


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1