Ojciec z 30-25 lat temu posadził orzecha włoskiego. Samosiejkę. Teraz to
wielkie drzewo. Plusem jest to że osłania od sąsiadów :) Minusem
owocowanie. 2 lata temu było z wiaderko orzechów. W zeszłym roku z 2
worki. W tym znalazłem 15 orzechów z czego połowa nie nadawała się do
zjedzenia. Oprócz tego te orzechy mają pancerne skorupki. Czy szczepiony
orzech włoski ma regularniejsze owocowania? Czy też wyrośnie na takie
duże drzewo i może osłaniać od sąsiadów? Jakie odmiany można rozłupaćw
dłoniach?

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

W dniu 29.10.2016 o 22:18, Gee pisze:
> Ojciec z 30-25 lat temu posadził orzecha włoskiego. Samosiejkę. Teraz to
> wielkie drzewo. Plusem jest to że osłania od sąsiadów :) Minusem
> owocowanie. 2 lata temu było z wiaderko orzechów. W zeszłym roku z 2
> worki. W tym znalazłem 15 orzechów z czego połowa nie nadawała się do
> zjedzenia. Oprócz tego te orzechy mają pancerne skorupki. Czy szczepiony
> orzech włoski ma regularniejsze owocowania? Czy też wyrośnie na takie
> duże drzewo i może osłaniać od sąsiadów? Jakie odmiany można rozłupaćw
> dłoniach?
Ja mam jeden orzech 40 letni, który owocuje potężnie, nawet ponad 200 kg
orzechów. W tym roku zrobił wyjątek, bo w czasie kwitnienia był
przymrozek i orzechów nie było wcale. Tak więc ilość orzechów IMO
bardziej zależy od pogody, niż od odmiany. Orzechy na nim mają miękkie
skorupki i można w palcach je obierać. Wielkość orzechów jest też nie
zawsze taka sama, raz są większe, raz mniejsze. Co ciekawe - samosiejki
z tego orzecha (rozdaję chętnym) dają orzechy nie zawsze z miękkimi
skorupkami. Nie wiem od czego to zależy.
Kilka lat temu posadziłem orzecha szczepionego, ale jeszcze się nie
doczekałem owocowania. Jedno, co powiem, to tyle, że wolno rośnie.
Jacek

do góry

W dniu 29.10.2016 o 22:18, Gee pisze:
> Ojciec z 30-25 lat temu posadził orzecha włoskiego.
Takie coś znalazłem:
http://szczepionyorzech.pl/oferta-odmian.html
Jacek

do góry